Okładka książki - Zabiorę cię do domu

Zabiorę cię do domu


Ocena: 5.33 (12 głosów)

Myślała, że wszystko, co najlepsze już za nią. Nie napisze drugiej tak dobrej książki, nie zakocha się ponownie, nie przeżyje już niczego spektakularnego. Jednak w Bieszczadach to, co wydaje się być końcem, może stać się początkiem.

Ida Zalewska przyjeżdża do pensjonatu ,,Zielone Wzgórze" pod Wetliną, żeby lizać rany po trudnym rozwodzie i napisać kolejną książkę. Co prawda całkiem niedawno wydała romans o bieszczadzkim kowboju, jej życie miłosne to raczej smutny dramat.

Jakub jest trenerem boksu i przewodnikiem górskim, a drobna i chłodna Ida zupełnie nie jest w jego typie. Ich pierwsze spotkanie jest zupełnie niefortunne. Ona sięga po swoją książkę na półce, on, nie wiedząc, że jest jej autorką, odradza jej czytanie kiepskich romansideł. Czy można gorzej zacząć znajomość z kobietą, którą potem próbuje się zaprosić na randkę?

Jakub wie, czego chce. Ida wie, czego nie chce. A Bieszczady i tak mają dla nich swój scenariusz. Czy Ida da sobie drugą szansę na pokochanie życia?

Informacje dodatkowe o Zabiorę cię do domu:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328732360
Liczba stron: 320

Tagi: romans Romans współczesny

więcej

Kup książkę Zabiorę cię do domu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zabiorę cię do domu - opinie o książce

Avatar użytkownika - fantastyczna1995
fantastyczna1995
Przeczytane:2025-01-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

Ida Zalewska, pisarka romansów, postanawia wyruszyć w Bieszczady w poszukiwaniu natchnienia do nowej powieści. Jej życie ostatnio wyglądało niczym szalona sinusoida, jednak zanosi się, że teraz wszystko się uspokoi i będzie tylko lepiej. 

Kobieta na trzy miesiące lata wynajmuje pokój w klimatycznym, małym pensjonacie prowadzonym przez jej wielką fankę Alicję. “Zielone wzgórze” ma w sobie pewną magię, a właściciele mają wyjątkowo intrygującego przyjaciela. Kim jest przystojny, posągowy mężczyzna z burzą ciemnych włosów i spojrzeniem Jasona Momoa?


Jak cudownie było znów znaleźć się w Bieszczadach, cóż nie dosłownie ale choć przez chwilę znów poczułam ten spokój i wyjątkowy zapach powietrza, który niesie ze sobą podróż w te góry. Czytając tą powieść po raz kolejny zatęskniłam za dzikością lasów, wolno płynącym czasem i letnimi kąpielami w Sanie ❤️ w tym roku będę chciała znów wrócić w okolice Leska by tym razem podążać śladami bohaterów “Zabiorę Cię do domu”. 


Wspaniałe czytało mi się tą książkę, jest pełna emocji i wspaniałych widoków, mamy okazję przeczytać o bieszczadzkim lecie i zimie. Ale ta książka to nie tylko klimat gór, to również bardzo emocjonująca relacja, bohaterowie przeszli naprawdę trudną drogę nim postanowili dać sobie szansę. Ida jest dla mnie przykładem kobiety niesamowicie silnej, ona wyrwała się z toksycznego związku i zaczęła budować siebie na nowo. Z początku bardzo broniła się przed Jakubem, jednak wiecie jak jest, serce nie wybiera. 


Jestem po raz kolejny zakochana w książce pani Kasi, przepięknie przeprowadziła nas przez tą historię, jej styl jest niezwykle barwny, a przy tym taki ludzki, postaci z krwi i kości, a wręcz Jakuba możemy znaleźć na wieeeeelu fotografiach w internecie 😅😅 Przepadałam dla pióra kolejnej Kasi- nie wiem jak one to robią, ale lista moich ulubionych autorek z tym imieniem wciąż rośnie.


Gorąco polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - ubookmi
ubookmi
Przeczytane:2024-12-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka „Zabiorę cię do domu” to piękna opowieść nie tylko o miłości, ale także o odnajdywaniu siebie na nowo po życiowych zawirowaniach. Główna bohaterka, Ida Zalewska, przyjeżdża w Bieszczady, by uleczyć rany po trudnym rozwodzie i spróbować napisać kolejną książkę. Początkowo wydaje się, że jej życie nie ma szans na nowy początek, ale malownicze krajobrazy i spotkanie z Jakubem, przewodnikiem górskim i trenerem boksu, zmieniają wszystko.
Autorka z niezwykłą pieczołowitością oddaje piękno Bieszczad. Jej opisy tamtejszych krajobrazów są tak sugestywne, że czytelnik niemal czuje zapach górskiego powietrza i słyszy szum potoków. Wplecione legendy o Czadach i Biesach dodają książce lokalnego kolorytu i czynią ją jeszcze bardziej autentyczną. Miłość do tego regionu bije z każdej strony, a „Zielone Wzgórze” stają się niemal jednym z bohaterów tej opowieści.
Historia miłosna Idy i Jakuba jest prowadzona z lekkością, ale jednocześnie z dojrzałością. Ida, doświadczona przez życie, ostrożnie stawia kroki na nowej drodze, a Jakub, z pozoru pewny siebie, także ma swoje zmagania i wątpliwości. Ich relacja zaczyna się od niefortunnego spotkania, które mogłoby zakończyć każdą znajomość, ale Bieszczady mają swoje sposoby na ludzi i ich uczucia. Choć początkowo wątek romantyczny wydaje się przewidywalny, wraz z biegiem wydarzeń ewoluuje w coś znacznie głębszego.
Motyw romansu jest pokazany w sposób odważny, ale zarazem subtelny. Sceny miłosne są napisane ze smakiem, bez przesadnej ckliwości, co czyni książkę atrakcyjną nawet dla czytelników, którzy na co dzień unikają romansów. To historia o tym, jak wakacyjny flirt może przerodzić się w coś trwałego, a serce, choć często idzie wbrew rozumowi, czasem wie najlepiej, czego nam potrzeba.
Podsumowując, to nie tylko romans, ale też mądra opowieść o dojrzałości, odwadze i drugich szansach. Polecam ją wszystkim, którzy szukają książki z pięknym tłem, ciekawymi bohaterami i historią, która porusza serce, ale nie przytłacza.

Link do opinii

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Słyszałam też o debiutanckiej powieści Kasi "Wszystkie gwiazdy są Twoje" i mam zamiar ją nadrobić. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Razem z nimi przeniosłam się w Bieszczady, w których swoją drogą jeszcze nie byłam, ale po bardzo plastycznych i pobudzający wyobraźnię opisach pięknego krajobrazu tamtych okolic już wiem, że będę musiała tam w najbliższym czasie pojechać! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w bardzo autentyczny i różnorodny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają borykają się z różnymi przyziemnymi problemami, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać Idę oraz Jakuba. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się mierzą każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie oraz to jakimi wartościami się kierują, a także mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Iga w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, poznając bliżej jej przeszłość, to z czym musiała się mierzyć nie raz miałam ochotę żeby ją przytulić i zapewnić, że od teraz będzie tylko lepiej. Z całych sił jej kibicowalam i chciałam dla niej jak najlepiej. Jakub od początku skradł całkowicie moje serce. Uwielbiam takie męskie postaci - pełne dobrego humoru, ciepła, troski. Z każdą kolejną czytaną stroną ten mężczyzna jeszcze bardziej zyskiwał w moich oczach. Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana, w zasadzie można ją podciągnąć pod hate - love. Ich potyczki słowne wieloletnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a w niektórych momentach zdarzyło mi się jawnie parsknąć śmiechem. Nie brakuje tutaj także scen pełnych namiętności i pożądania, które zostały opisane ze smakiem. Niemniej jednak autorka rzuca pod nogi bohaterów kilka kłód, które wywrócą ich życie do góry nogami, a także sprawia, że zaczną zupełnie inaczej postrzegać niektóre rzeczy. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, mowa w szczególności o Alicji i Marku, pod których dachem zatrzymała się Iga. Cieszę się, że autorka przedstawiła również problemy z jakimi borykało się to małżeństwo. Wszystko to tworzy spójną, bardzo życiową i poruszającą całość. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że mając wsparcie przychylnych i kochających nas osób można osiągnąć naprawdę wiele i spełniać swoje marzenia. Pokazuje także, że miłość czasami przychodzi niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym przez nas momencie. Świetnie spędziłam czas z tą książką, niebawem biorę się za nadrabianie debiutu Kasi i czekam na jej kolejne powieści! Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2024-12-15,

Kochacie Bieszczady? Czy może wolicie inne klimaty? Autorka chyba bardzo lubi ten dziki region.

 

Ida Zalewska spędza wakacje w Bieszczadach z dwóch powodów: chce zapomnieć o bolesnym rozwodzie i napisać kolejną książkę. Jakub jest przyjacielem właścicieli pensjonatu, w którym zatrzymuje się Iza. Czy ten uroczy bawidamek zmiękczy serce pisarki? Czy Bieszczady uleczą zbolałą duszę?

 

Bieszczady wskakują z każdej strony tej powieści i stanowią niesamowite tło dla ciekawej historii miłosnej. Autorka sypie bardzo barwnymi i realnymi opisami tych dzikich gór niczym z rękawa.

 

Ida to bohaterka, która trochę irytuje. Właśnie zakończyła trudne małżeństwo, porzuciła bezowocną pracę w korporacji i chce napisać kolejną książkę. Nie szuka następnego związku, nie chce się angażować. Pisanie jest dla niej pasją i odskocznią.

 

Jakub to postać bardziej złożona. Pomimo naklejki uwodziciela i lekkoducha, wzbudza sympatię. Gdzieś podskórnie czuć, że jest dobrym, uczuciowym człowiekiem.  

 

Nie jestem „romansiarą” i dlatego bałam się tej książki. Powiem szczerze, że na początku nieco przytłoczył mnie przewidywalny wątek miłosny. Gdy jednak wakacje się skończyły historia ewoluowała i zrobiło się bardzo ciekawie. Nie wiedzieć kiedy wciągnęłam się w tą powieść i połykałam kolejne strony. Powiem szczerze, że nawet łzy mi poleciały.

 

Bardzo wzruszył mnie wątek z Antosiem. Wypłynęła z niego jakaś magia i niesamowita wrażliwość.

 

„Zabiorę Cię do domu” to ciepła, poruszająca opowieść. Czyta się ją z wielką przyjemnością i co było dla mnie zaskoczeniem zaangażowaniem. Idealna do wtulenia się w kocyk i odcięcia od świata.

 

Współpraca barterowa @wydawnictwomuza

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Recenzja_Oliwii
Recenzja_Oliwii
Przeczytane:2024-11-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Współpraca Recenzencka , Mam,

Zabiorę cię do domu - Katarzyna Fiołek 

Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania tej książki.

 

Chyba każdy z nas już nie raz słyszał te słowa: "Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady". 

Takimi właśnie słowami zainspirowała się nasza bohaterka książki - Ida. Oczywiście nie tylko ona jest ważna w tej historii. Mamy tu także udział innych postaci, ale nie grają oni tzn "pierwszych skrzypiec", tak jak Ida i Jakub. 

Historia książki łączy w sobie jednocześnie klasykę, oraz domieszkę świeżości w tym gatunku.

Najbardziej ujął mnie motyw zakochanego mężczyzny próbującego walczyć o miłość. Spodobał mi się także opis Jakuba i to porównanie go jakby do Jasona Momoa. Bardzo wysoki mężczyzna z długimi włosami, oraz ciałem pokrytym tatuażami. Wzrost ten, a właściwie jego różnica była bardzo zauważalna w porównaniu do naszej Idy, która jak dobrze pamiętam, mierzy nie całe 160 cm. 

Mamy tutaj historię podzieloną na trzy części. Pierwszy raz spotkałam się z tym, aby jedna z części była dużo krótsza od pozostałych. 

Dzięki takiemu zabiegowi mieliśmy oddzielone pewne fakty i bardziej mogliśmy się wczuć w klimat całej tej historii.

Lektura idealna dla romantyków. Można zapoznać się z kolejną historią, ale taką prawdziwą, namacalną, bo z ludzkimi problemami. Życie nie jest proste i tu mamy tego doskonały przykład.

Tak, są tu sceny seksu. Można by powiedzieć, że mamy tu mieszankę wybuchową, bo jest tu delikatność i dzikość jednocześnie.

Skupiając się na chwilę na naszej bohaterce... Poznawszy historię jej małżeństwa i byłego męża, to odniosłam niemałe wrażenie jakbym to już gdzieś widziała. Ta historia częściowo przypomina mi film z 1991 roku " Sypiając z wrogiem". W obu przypadkach te szczególnie mocno nacechowane męskie postępowanie. Ten sam wręcz maniakalny pedantyzm i perfekcjonizm w całym domu.

Co jeszcze przyciągnęło moją uwagę? Mało już spotykana muzyka przeplatana w treść książki. Są to nie tylko zagraniczne, ale też i polskie nuty. Począwszy od tych starszych przebojów, aż po hit z przed czterech lat.

Nie chcę więcej zdradzać, aby nie psuć przyjemności czytania lektury przyszłym odbiorcom. 

Powiem tylko tyle...

Gwarancja wulkanu emocji.

Zabawna i poważna 

Delikatna i dzika 

 

 Moja ocena 10/10

 

Cytaty z książki:

 

"W miarę jak posuwamy się naprzód, droga staję się coraz bardziej kręta, prowadząc przez malowniczą okolicę, miejscami usianą piegami domków. Czas zdaje się płynąć wolniej. To się czuję w kościach. Często mija się stare, drewniane chaty z czerwonymi dachami, otoczone ogródkami, których nie powstydziłaby się żadna szanująca się starsza pani. Żywe obrazy z innej epoki."

 

"Nie pomyliła się. Zawsze w takich momentach wydawało jej się, że tego typu zbiegi okoliczności nie są normalne, a jej przydarzały się co rusz. Często było tak, że zdążyła tylko o kimś pomyśleć i spotykała tę osobę za rogiem. Jej babcia śmiała się, że tak mają tylko wiedźmy."

 

"Ida złapała za czereśnię zębami i odsunęła się. Z jakiegoś powodu ledwo mogła oddychać. W ciągu sekundy doświadczyła najbardziej erotycznej rzeczy w całym swoim życiu. I on zdawał się o tym wiedzieć. Jednocześnie była tak zła na siebie, że dała się złapać na taki tani, w sumie całkowicie beznadziejny chwyt! "

 

"- Moja babcia mówiła, że zawsze jakoś jest. - Cmoknął ją w skroń. - I zawsze... rzeczywiście jakoś jest. Jeszcze nie było tak, żeby jakoś nie było. Rozwiążemy, może nie dzisiaj, ale damy radę. I nie mów "kanał". [...]"

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2024-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam,

💚„Zabiorę Cię do domu” to lekka a zarazem fascynująca opowieść o poradzeniu sobie z przeszłością i znalezieniu weny pisarskiej,by stworzyć niezapomnianą powieść w Bieszczadach.

💚Aurę natury i jej piękno możemy poczuć przez całą lekturę.Bieszczady,jej urok i spokój daje człowiekowi wytchnienie od kłopotów i zapomnienie o trudach życia.Czytajac czujemy się tak,jakbyśmy byli z bohaterami w miejscach,które oni są.

💚Powieść pokazuje czytelnikowi jak życie i jej osoby potrafią złamać serce,a jednocześnie jak można się podnieść,by zacząć nowy rozdział życia.
▫Ida jest kobietą potrafiącą się lubić od samego poznania.Jest naturalną osobą,której życie niemiło zaskoczyło.
▫Jakub-pokazywał siebie jako wolny strzelec,dla którego ważna jest zabawa.Dopiero bliżej poznanie go, zmieniło moje zdanie o nim.

💚Historia pokazuje,że nie wszystko możemy sobie zaplanować.Czasem może ono nas zaskoczyć i należy zaakceptować to,co nam daje.Te efekty zaskoczenia dają opowieści momentów emocji i zobaczenia decyzji bohaterów dotyczącej przyszłości.

💚Lektura jest ciepłą oraz cudowną historią o znalezieniu na nowo szczęścia i pokochania życia wraz z uwierzeniem,że nie warto się załamywać po złamanym sercu.

💚Gorąco polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajzemna
Poczytajzemna
Przeczytane:2024-11-29, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

"Zabiorę cię do domu", to druga książka tej autorki. Jej debiut, bardzo mi się spodobał, temu bez chwili zastanowienia sięgnęłam po jej drugą książkę. Autorka, kiedyś świetnie napisała, że pisze baśnie dla dużych dziewczyn. Tak, dokładnie to czułam, jak czytam obie książki. Historie pełne marzeń, miłości, spełnienia, radości i pięknych chwil. Czytając ją, człowiek odpoczywa, pozbywa się trosk i zbiera endorfiny szczęścia.

Książka Katarzyny Fiołek to ciepła, poruszająca historia dwojga młodych ludzi. Opowieść, która skupia się na emocjonalnych przeżyciach bohaterów oraz ich skomplikowanych relacjach rodzinnych. Powieść eksploruje tematy takie jak miłość, straty, wybaczenie i odnajdywanie siebie.

"Zabiorę cię do domu" to powieść, która zabiera nas w malownicze Bieszczady. Autorka ma dar tworzenia głównych bohaterów. Zarówno Ida, jak i Jakub to bohaterowie z krwi i kości, ze swoimi wadami i zaletami. Ich relacja rozwija się powoli i naturalnie, co czyni ją jeszcze bardziej wiarygodną.

Ida Zalewska to pisarka szukająca ukojenia po trudnym rozwodzie. Wyjeżdża w Bieszczady, gdzie próbuje odnaleźć inspirację i uciec od codziennych problemów. Jest kobietą wrażliwą, zmagającą się z przeszłością, ale jednocześnie silną i niezależną.

Jakub to doświadczony przewodnik górski, który zna Bieszczady jak własną kieszeń. Jest mężczyzną o spokojnej naturze, który potrafi słuchać i wspierać innych. Jego życie toczy się w rytmie górskich wędrówek, a spotkanie z Idą całkowicie je odmieni.

Relacja między Idą a Jakubem jest centralnym punktem powieści. To właśnie dzięki temu spotkaniu oboje mają szansę na nowe początki i odnalezienie szczęścia. Ich różnice charakterów początkowo wydają się nie do pogodzenia, jednak z czasem udaje im się zaprzyjaźnić.

Wspólne doświadczenia zbliżają bohaterów do siebie. Wspólne wędrówki, rozmowy przy ognisku, a także dzielenie się swoimi sekretami sprawiają, że zaczynają się lepiej rozumieć. Ida odkrywa w Jakubie wrażliwego i opiekuńczego mężczyznę, a Jakub w Idzie kobietę o wielkim sercu i głębokiej wrażliwości.

Zmiany, które zachodzą w bohaterach, są widoczne gołym okiem. Ida, dzięki Jakubowi, zaczyna odzyskiwać wiarę w siebie i w miłość. Uczy się cieszyć małymi rzeczami i doceniać to, co ma. Jakub z kolei, dzięki Idzie, otwiera się na nowe doświadczenia i uczucia. Zaczyna wychodzić ze swojej skorupy i pokazywać światu swoje prawdziwe ja. Kulminacyjnym punktem ich relacji jest moment, w którym oboje zdają sobie sprawę, że nie mogą żyć bez siebie. To właśnie w Bieszczadach, wśród pięknych górskich krajobrazów, odnajdują swoje miejsce na ziemi i prawdziwe szczęście.

Książka ta, to piękna historia o miłości, która rodzi się w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. To opowieść o tym, jak ważne są drugie osoby w naszym życiu i jak dzięki nim możemy się zmienić na lepsze. "Zabiorę cię do domu" to idealna propozycja dla wszystkich miłośników romantycznych historii i pięknych krajobrazów. Jeśli szukasz lekkiej i przyjemnej lektury, która pozwoli Ci oderwać się od codzienności, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Ja jestem oczarowana, bo styl książki odbiera ode mnie troski i daje mnóstwo ciepłych chwil. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - losar
losar
Przeczytane:2025-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Ida Zalewska przyjeżdża do pensjonatu Zielone Wzgórze pod Wetliną, żeby lizać rany po trudnym rozwodzie i napisać kolejną powieść. Całkiem niedawno wydała romans o bieszczadzkim kowboju, ale jej życie miłosne to raczej smutny dramat. 

Jakub Jagielski jest trenerem boksu i przewodnikiem górskim, a drobna i chłodna Ida zupełnie nie jest w jego typie. Ich pierwsze spotkanie jest niefortunne. Ona sięga po swoją książkę półce  , on , nie wiedząc, że jest jej autorką, odradza jej czytanie kiepskich romansideł. Czy można gorzej zacząć znajomość z kobietą, którą potem próbuje się zaprosić na randkę?

Jakub wie, czego chce. Ida wie, czego chce. A Bieszczady i tak mają dla nich swój scenariusz. 

Myślała, że wszystko, co najlepsze, już za nią. Czy Ida da sobie drugą szansę na pokochanie życia? I kto skończy ze złamanym sercem?

Link do opinii

Ida po burzliwym rozwodzie jedzie w Bieszczady. "Zielone wzgórze" staje się jej ostoją. Z dala od miejskiego zgiełku ma napisać książkę. Kolejną książkę w swoje karierze. W pensjonacie trafia na biblioteczkę, w której znajduje swoją pierwszą powieść. I kto by pomyślał, że od jej książki wszystko się zacznie... Jakub nie mając pojęcia, że to autorka we własnej osobie, odradza jej czytać to kiepskie romansidło.

I tak los tych dwoje przecina się niespodziewanie. Kuba denerwuje ją swoimi tekstami, a Ida zupełnie nie jest w jego typie. Co takiego się wydarzy, że Jakub pomimo niefortunnego pierwszego spotkania z nią, będzie chciał zaprosić ją na randkę?

Mężczyzna wie czego chce, kobieta zaś wie czego nie chce. A Bieszczady i tak mają dla nich swój scenariusz.

Lekki romans obyczajowy z Bieszczadami w tle poleca się na weekend!

Link do opinii
Avatar użytkownika - yoloczytam
yoloczytam
Przeczytane:2025-02-07, Ocena: 6, Przeczytałem,

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość przeplata się z magią nowego początku. Historia Idy Zalewskiej, pisarki po trudnym rozwodzie, to opowieść o drugich szansach, miłości i odnajdywaniu siebie w nieoczekiwanych miejscach.

Ida, osiedlając się na trzy miesiące w pensjonacie "Zielone Wzgórze", chce napisać nową książkę, ale przede wszystkim uleczyć złamane serce. Nie spodziewa się, że na jej drodze stanie Jakub - trener boksu i przewodnik górski, który z początku zupełnie nie przypada jej do gustu. Ich pierwsze spotkanie, nacechowane ironicznym komentarzem na temat jej twórczości, nie wróży niczego dobrego.
"- Tego bym nie brał. To jakieś romansowe gówno, za przeproszeniem..."
A jednak, jak to w życiu bywa, los ma swoje plany, a magia Bieszczad sprzyja miłości.

Fabuła, choć może wydawać się klasyczna dla gatunku romansu, zyskuje na uroku dzięki pięknie nakreślonym postaciom oraz atmosferze miejsca. Fiołek doskonale oddaje klimat gór, ich dzikość, tajemniczość i melancholię. Kibicowałam nie tylko Idzie i Jakubowi, ale także angażowałam się w losy drugoplanowych bohaterów, których problemy i dylematy dodają historii głębi.

Styl autorki jest lekki, płynny i pełen emocji. Wprawdzie książka jest przewidywalna, jednak nie odbiera jej to uroku. Chemia między głównymi bohaterami jest wyczuwalna, a ich relacja rozwija się w sposób naturalny i przekonujący. To powieść, którą pochłonęłam w jeden wieczór, z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu, przez bardzo przyjemne pióro autorki.

"Zabiorę cię do domu" to książka idealna dla tych, którzy szukają lekkiej, romantycznej historii osadzonej w niezwykłym miejscu. To przypomnienie, że życie zawsze może nas zaskoczyć, a miłość często pojawia się wtedy, gdy najmniej się jej spodziewamy.
Jeśli szukasz książki, która pozwoli Ci oderwać się od rzeczywistości i przenieść w urokliwe Bieszczady - warto dać jej szansę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mrufka80czyta
mrufka80czyta
Przeczytane:2024-12-25, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Są takie historie, że nie można się od nich oderwać, a jednocześnie chce się je odłożyć po każdym rozdziale, żeby starczyło na dłużej...bo to takie dobre!

Właśnie tak jest w przypadku ,,Zabiorę cię do domu" Katarzyny Fiołek 

Ida jest pisarką i po życiowej burzy cumuje w pensjonacie ,,Zielone Wzgórze" pod Wetliną. Potrzebuje czasu by dojść do siebie po rozwodzie i by w spokoju napisać nową historię. Akcja jej poprzedniej książki również toczyła się w Bieszczadach i była hitem. A gdzie lepiej tworzyć niż w tak urokliwym miejscu? Co prawda jej życie jest dalekie od uniesień jakie opisała w ,,Bieszczadzkim Kowboju", ale od czego jest wyobraźnia... Wyobraźnię mocno pobudzi przypadkowo spotkany przewodnik górski. Jakub jest kobieciarzem, a Ida zupełnie odbiega od jego typu. A jednak to ona zmąci jego spokój. Przypadkowe i  bardzo niefortunne pierwsze spotkanie nie wróży przyszłości. Ona sięga po swoją książkę - a on jej bardzo odradza lekturę tego gniota. Czy może być gorzej? Może!

To początek tej cudownej historii o przełamywaniu swoich lęków, wychodzeniu ze strefy komfortu, szukaniu własnej drogi i dawaniu sobie szansy.

Ależ to się dobrze czyta! Moje pierwsze spotkanie z autorką i już wiem, że nie ostanie. pełen zachwyt!

 

Mocny kandydat do top 10 tego roku. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2024-12-17, Ocena: 4, Przeczytałam,

"Zabiorę Cię do domu" to urocza i piękna historia, jednocześnie poruszająca trudne tematy jak zdrada czy kontrola i umniejszanie innym.

 

Sama fabuła podobała mi się. To książka pełna ciepła, nadziei z bohaterami, których nie da się nie lubić. Do tego akcja rozgrywa się w Bieszczadach, no idealnie!

 

Niestety o ile sam pomysł na historię bardzo przypadł mi do gustu tak tytuł ten dosyć ciężko mi się czytało. Wiele razy go odkładałam, czytało mi się go topornie. Książka wydawała mi się sztucznie napisana, nie mogłam się wciągnąć. Może to wina małej ilości dialogów, a dużych fragmentów monologów wewnętrznych bohaterów? Może stąd ta sztuczność i problem z odbiorem?

 

W czasie rozmów bohaterów znajdziemy różne wtrącenia, przemyślenia, retrospekcje - jak dla mnie było to bardzo męczące. I w sumie nie wiem co myśleć o tej książce...

 

Uważam, że mogła być lepsza, bardziej płynna. Z drugiej strony to przyjemna historia. Myślę, że jest to taki trochę zmarnowany potencjał. Na pewno na plus jest to że mowa tutaj o poczuciu własnej wartości (i jej braku), o problemach z zaufaniem, zmęczeniu i innych problemach. Niektóre z nich wydają się nic nieznaczące, przyjemne, a jednak mogą rzutować na nasze życie. 

 

Warto przeczytać tą książkę, jednak bądźcie przygotowani na to o czym pisałam. To fajna historia, jednak ciężka (przynajmniej dla mnie) lektura. Mimo to, może Wam się spodobać!

Link do opinii
Inne książki autora
Za horyzontem zdarzeń
Katarzyna Fiołek0
Okładka ksiązki - Za horyzontem zdarzeń

BIESZCZADY LECZĄ RANY, ALE CZY ZDOŁAJĄ POSKLEJAĆ ZŁAMANE SERCA? Ile szans można dać tej samej miłości? Czy pierwsza miłość może smakować dobrze drugi...

Na szlaku przeznaczenia
Katarzyna Fiołek0
Okładka ksiązki - Na szlaku przeznaczenia

CÓŻ TO BYŁA ZA UZDRAWIAJĄCA HISTORIA! Niezwykle czuła. Sklejająca złamane serca. Przepełniona ogromną miłością do Bieszczadów. I do ludzi. Przepiękna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy