Forum

Powszechnie wiadomo, że mężczyźni są najlepszymi kucharzami/szefami kuchni. Do serca kobiety można trafić także przez żołądek. Jestem zdania, że skoro kobieta gotuje to facet też może, a od czasu do czasu to nawet musi :)

No ja to powiem szczerze, że nawet wolę gotować… Nie dlatego, że tak bardzo lubię to robić, ale dlatego, że tak bardzo NIE lubię, kiedy robi to moja dziewczyna… No po prostu nie ma wyczucia smaku, no.

Kiedy poznałam mojego męża nie wiedział w ogóle do czego służy kuchnia nic nie potrafiła tam zrobić a za to ja uwielbiam gotować i spędzam tam dużo czasu nie miał wyjścia i zaczął przesiadywać ze mną i w taki sposób nauczył się gotować

Musi. Prawidziwy facet potrafi w kuchni zrobić coś więcej niż jajecznicę i herbatę. Ale ostatnio mało facetów mających jakiekolwiek umiejętności kucharskie. Chyba zaczynają być gatunkiem wymarłym

Typowy mężczyzna chyba nie potrafi, a historie o tym że faceci są lepszymi kucharzami to według mnie mit który można wsadzić między bajki. Albo po prostu wynoszę tę opinię z mojego otoczenia gdzie nie ma talentów kucharskich wśród mężczyzn? :)

Kobiety gotują z reguły z obowiązku, a jeśli mężczyzna się za to bierze, to robi to przyjemności, angażując się, testując, poświęcając czas - i może stąd opinia, że mężczyźni gotują lepiej. Na pewno nie jest to jednak wrodzona umiejętność dla danej płci. Liczą się chęci. Dla przykładu: mój mąż w wieku lat trzydziestu kilku po zakupie pakietu programów TV, w którym jest kilka kulinarnych, zaczął sam przygotowywać wymyślne potrawy. Jeszcze tego nie było, żebym na wortalu czytelniczym pisała o gotowaniu! :-)

Masz w zupełności rację, że jak już mężczyzna zabiera się za gotowanie to robi to z pasji, bo uwarunkowania kulturowe, a dokładniej sama kultura wskazuje kobiety jako te, które gotują. Sam także uwielbiam gotować i często zastępuję w kuchni moją żonę.

Ponoć to mężczyźni są najlepszymi kucharzami ... zazdroszczę tym szczęściarą które mają w domu takie skarby... mój mąż niestety nie potrafi gotować, ale stara się jak może i próbuje mi czasami w czymś pomagać ale ma do tego dwie lewe ręce, ale najważniejsze że jest wdzięczny za to że ja gotuję

moim zdaniem faceci umieją gotować pod warunkiem, że tego chcą i starają się dla swojej kobiety(szczególnie jak mają coś na sumieniu), oprócz oczywiście zawodowych kucharzy, oni to inna bajka( muszą umieć gotować )

Ja mam to szczęście, że mój Mężczyzna lubi gotować :) I muszę przyznać, wychodzi Mu to rewelacyjnie! Mojemu Tacie jak się zachce, to też świetnie gotuje. Brat pichcenia wyuczył się w szkole, zawód ma zupełnie inny, ale smykałka do gotowania pozostała :) Ale znam też wielu innych mężczyzn, którzy by sobie sami w kuchni nie poradzili.

Mi również marzy się mężczyzna który potrafi gotować... ale niestety nie było mi to dane ponieważ mój mąż ma dwie lewe ręce do gotowania i w naszym domu gotuję tylko i wyłącznie ja, ale ma to tez swoje plusy ponieważ zawsze kiedy poproszę go o kolacje to po prostu mnie na nia zabiera i tym samym bardzo często jadamy w restauracji co bardo mnie cieszy

Chyba każdy dorosły facet mniej lub bardziej sprawnie ale potrafiłby coś przygotować. Jednak nie ukrywajmy - prawdziwych dobrych męskich kucharzy domowych raczej za wielu nie ma na tym świecie :)

Widzę to po swoim ojcu. Nie jest jakimś mistrzem patelni, nie dorówna może najlepszym męskim kucharzom ale wody na herbatę nie przypali i widać że się stara. A to przecież juz połowa sukcesu w kuchni ;p

Mój narzeczony świetnie gotuje, a nie jest jakimś tam mistrzem kuchni. Czasami sytuacja zmusza faceta do gotowania, a czasami to się po prostu lubi i umie. Ja nie narzekam. :)

mój chłopak czasem gotuje coś z poradników kulinarnych, coś w ten deseń http://ksiegarniagliwice.pl/pl/p/Doradca-smaku/37280

Mój mąż wspaniele gotuje, ale tylko dwa-trzy swoje ulubione dania. Mój mąż gotuje wspaniałą kawę i przygotowuje wspaniałe naleśniki, nawet ja tak nie potrafię). Poza tym, dobrze gotuje na grillu)