Miłka – kobieta z małego miasta, która ma marzenia. Daniel – facet, który uciekł ze stolicy, by schować się przed konsekwencjami własnych wyborów.
Ona – czuła, empatyczna, ale zarazem ostrożna, spragniona akceptacji, bliskości i odrobiny szaleństwa. On – drażniący, zabawny, trzymający ludzi na dystans, ale też ciepły i szczery w momentach, które naprawdę się liczą.
Ona kocha dzieci – on ląduje w samym środku rodzinnego chaosu, pod jednym dachem z nadaktywną czterolatką. Żadne z nich nie mówi całej prawdy – oboje mają swój cel. I tylko jedno z nich wie, że właśnie powstaje książka, która może zmienić wszystko. Czasem na drodze miłości staje błąd w tłumaczeniu – pytanie, czy da się go poprawić.
Wydawnictwo: BookEnd
Data wydania: 2025-08-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Jak opowiedzieć o uczuciu, nie popadając w schematy? Katarzyna Kowalewska udowadnia w swojej najnowszej powieści „Błąd w tłumaczeniu", że to możliwe.
Miłka pragnie bliskości, Daniel bywa zdystansowany, ale szczery. Ona kocha dzieci, on zmuszony się ukrywać, trafia do rodziny, gdzie jest energetyczna czterolatka. Oboje zatajają prawdę i mają swoje zamiary, a powstająca książka może zmienić ich losy. Ich relacja zostaje wystawiona na próbę przez nieporozumienia. Pytanie, czy da się je naprawić?
Wciągająca, pełna czułości i głębokich przemyśleń historia, okryta urokliwą aurą, momentami nasycona doskonałymi, chwilami zabawnymi, dialogami w akompaniamencie dziecięcego śmiechu. Spokojnym krokiem wędrujemy do Grodziska Mazowieckiego, gdzie poznajemy dwoje bohaterów, wrażliwą Miłkę i ironicznego Daniela, by zobaczyć, jak stopniowo odsłaniają swoją kruchość. To oni stanowią o sile opowieści, a szczególnie wyróżnia się postać męska, będąca jedną z mocniejszych stron tej historii. Inspirujący jest też obraz głównego bohatera, który za pomocą pióra i kartki kreśli swój własny wzór na szczęście. Narracja charakteryzuje się kontrastami, a dopracowana w detalach fabuła pokazuje, jak łatwo można się zagubić w miłości, a kłamstwa, choć podszyte dobrą intencją, pozostają kłamstwami. Tonację trudnych tematów takich jak tajemnice czy samotność, której nie łatwo się pozbyć, przełamuje wiara w przyszłość. To zgrabna lektura uświadamiająca, jak łatwo można w życiu zabłądzić i zmarnować szansę na budowanie trwałych relacji. Świat przedstawiony mieni się apoteozą kobiecego wsparcia i przyjaźni, a dzięki łagodnemu stylowi trudno się od tej książki oderwać. W klimatycznej i przyjemnej powieści autorka tka między słowami subtelne nici, tworząc misterną i hipnotyzującą tkaninę oplatającą czytelnika.
Polecam powieść, splecioną z emocjonalnego bogactwa, zmiennego niczym deszcz i słońce, które stanowią doskonałą mozaikę dla oka, serca i intelektu.
Poznajemy tutaj Miłkę i Daniela. I historia została napisana z punktu widzenia tej dwójki. Ona, nauczycielka języka angielskiego, On pisarz. Są wakacje, więc kobieta ma trochę więcej wolnego czasu. Mężczyzna natomiast wplątuje się w taką kabałę, że musi na jakiś czas zniknąć z nadajnika. Traf, a może zrządzenie losu, sprawia, że oboje znajdują się w Grodzisku. Ona tam mieszka, On przyjeżdża, żeby się ukryć. Miłka jest świeżo po rozstaniu, jest osobą ciepłą, empatyczną i ostrożną. Daniel natomiast to taki typowy żigolo. Czy coś może połączyć tę dwójkę?
No na pewno się już domyślacie, ale żeby dowiedzieć się, co dokładnie się tutaj wydarzyło, to ja zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę, bo gwarantuję, że spędzicie przy niej miło czas.
Niedopowiedzenia, małe kłamstewka w relacjach damsko-męskich proponuje nam autorka, której publikacje miałam już przyjemność poznać.
Miłka, kobieta po rozstaniu, z małego miasta, próbuje otworzyć się na nowe związki. Daniel, mężczyzna pewny siebie, wydaje mu się, że wszystko może, a uczucia względem kobiet traktuje bardzo powierzchownie.
Tych dwoje przypadkowo staje na swojej drodze: ona usiłuje zdobyć uznanie szefowej w pracy, on ponieść karę za swoje zachowanie i wyjeżdża do małej miejscowości, starając się dostosować się do życia w rodzinnym chaosie siostry. Oboje mijają się z prawdą, co powoduje niedomówienia, skrywają prawdziwe zamiary, dążąc do własnego celu. Ale z tego spotkania wyniknie jeszcze coś i jest to książka, która może oboje wprowadzić na nowe tory w życiu.
Miłka to trzydziestopięciolatka po rozstaniu, leczy duszę i otwiera się na nowe możliwości, przekraczając strefę komfortu, w czym pomaga jej przyjaciółka. Wspaniale scharakteryzowane bohaterka i ten moment, gdy należy wreszcie się podnieść i przestać rozpamiętywać miniony czas. Od razu polubiłam kobietę, jej profil bardzo naturalny, wiele odnalazłam z nią wspólnych cech i refleksji.
Daniel to mężczyzna, któremu udało się w sferze zawodowej, ale jego relacje z kobietami są tylko chwilowe. Głównie skupia się na sobie i pracy. Doskonale przedstawiona różnica między życiem kawalera a rodzinnym, z poczuciem humoru, niesamowitą prawdziwością. Idealnie pokazane twarde lądowanie mężczyzny z wyżyn poczytnego autora, bolesne, ale jakże potrzebne, by życie skręciło na właściwą drogę.
Jak uleczyć złamane serce, to temat zawsze na czasie. W historii odpowiedź na to pytanie autorka okrasiła dobrym humorem, z dystansem, ale i refleksją oraz nadzieją na lepszą przyszłość. Po lekturze każda zraniona dusza poczuje się o wiele lepiej. Okazuje się, że drugoplanowe relacje rodzinne, przyjacielskie są bardzo ważne w tych trudnych momentach. Powieść pełna doskonałych porównań, które wywołują, co chwilę uśmiech. Akcja książki biegnie sprawnie, wspaniały język, którym operuje autorka, daje możliwość uczestniczenia w samym środku tych wydarzeń. To jedna z tych książek, po której chce się dokonać zmiany, iść do przodu, dostaje się wiarę w powodzenie, w sukces.
Znacie moją słabość do Kasi Kowalewskiej i jej książek. Dziś o jej najnowszym dziecku. Długo oczekiwanym, ale warto było czekać ?
Komedia romantyczna, moim zdaniem gotowy scenariusz na film.
Miłka mieszka w Grodzisku, marzy o bliskości i szaleństwie, choć jest z natury ostrożna. Empatyczna i pomocna, kocha dzieci. Chętnie opiekuje się córeczką przyjaciół. Takie typowe słoneczko, z którym chcesz się zaprzyjaźnić.
Daniel znany i lubiany pisarz z wielkiego miasta. Typ bad boya, który musi na chwilę zniknąć, by zażegnać kryzys wizerunkowy. Drażniący, gburowaty. Nie przepada za dziećmi, a musi sobie radzić z czteroletnią Kasią. Kasia (córka jego siostry) jest wyjątkowa i delikatnie mówiąc: nie bierze jeńców ?. Jestem fanką tej dziewczynki i zdradzę Wam, że pierwowzór istnieje naprawdę.
Co wyniknie ze spotkania tych dwojga? Szczególnie że każde z nich lekko nagina rzeczywistość, kiedy mówi o sobie. Czasem na drodze miłości staje błąd w tłumaczeniu - pytanie, czy da się to jeszcze naprawić.
Jeśli lubicie motywy Grumpy- sunshine, enemies to lovers, slow burn, prawdziwych bohaterów, i chcecie się poczuć komfortowo, to MUSICIE to przeczytać. Podziękujecie mi później
Historia doskonała i wartościowa. Językowo przemyślana i dopracowana. Kasia jest królową dialogów. Uwielbiam humor w książkach i brakuje mi go, a Kasia wypełnia tę lukę. W tej historii są poruszane problemy (samotność, niskie poczucie wartości, brak szczerości w relacjach), ale jest pełna ciepła i dobrych myśli - naprawdę czuć pozytywny vibe. Ta książka zostawi Was z ciepłem w sercu. BARDZO polecam.
Pełna humoru opowieść z rodzinną tajemnicą w tle Aśka Maciejska to singielka, której zadziorności i dowcipu można tylko pozazdrościć. W wolnych chwilach...
Maciej, Sylwek i Mario kontra bardzo źli ludzie. W kręgach, w jakich obraca się Maciek, znajomość sztuk Szekspira nie dodaje punktów do siły. Raczej bierze...
Przeczytane:2025-11-23,
Jak to jest być na właściwym miejscu?
Jak to jest czuć, że tu i teraz należy do mnie?
Jak to jest nie oglądać się za siebie?
Przeszłość. Była jej cierpieniem.
Przeszłość. Niosła tylko ból.
Przeszłość. Nie mogła zniknąć.
Jedno małe kłamstewko.
Jedna maleńka półprawda.
Jedno malutkie niedopowiedzenie.
Spowodowały efekt domino.
Napisało historię.
Strona za stroną.
Miłka, kobieta, która nie może poradzić sobie z krzywdą przeszłości.
Daniel, mężczyzna, który musi zajrzeć w głąb siebie, aby zmienić to, co nawywijał.
Trafiają na siebie nie przypadkowo. Okoliczności były różne, ale ich znajomość nie zakończyła się na jednym spotkaniu.
Tyle tylko, że żadne z nich nie miało odwagi powiedzieć prawdy.
Katarzyna Kowalewska to mistrzyni świetnych dialogów.
Przy tej historii można się bawić, śmiać i płakać.
To nie jest kolejna, szybka przygoda. Chociaż w sumie bohaterom, mogłoby się tak wydawać.
Autorka potrafi słowami namalować obraz ludzkich emocji, dać namiastkę ciepła i zapytać między wierszami: "Jak daleko jesteś w stanie się posunąć w swoim egoistycznym podejściu do życia?"
W tej historii wybrzmiewa śmiech dziecka. Inteligentne dialogi małej Kasi, miłośniczki dinozaurów, której nie sposób nie pokochać to istny sztos.
Ta dziewczynka to złoto, które rozpromienia i oplata mnóstwem promieni słońca.
Uwielbiam pióro autorki, właśnie za to, że potrafi stworzyć bohaterów, którym niczego nie brakuje, a nawet możemy ich spotkać w pracy, na ulicy, czy na wakacjach.
Polecam z całego serca @anatomia_emocji