A może rzucić wszystko i wyjechać nad morze? Malwina zostawia za sobą stresującą pracę i nieudany związek. Przeprowadza się do Jantaru - urokliwej miejscowości znanej z pięknych plaż i bursztynów. Wsłuchując się w szum fal, próbuje uporać się z pogmatwanym życiem. Czy przeszłość jej na to pozwoli?
Pewnego dnia podczas spaceru nad morzem spotyka Gabriela, który początkowo budzi w niej mieszane uczucia. Jednak to dzięki niemu jej codzienność staje się pełna niespodzianek. Czy Malwina dotknie swojego nieba i w końcu poczuje się szczęśliwa? Czy uda się jej odnaleźć miłość?
Marta Nowik opowiada o ludziach, którzy mimo problemów poszukują jasnej strony życia. Przypomina, że czasem wystarczy serdeczna dłoń i szczery uśmiech, aby odzyskać nadzieję.
Edycja książki z dużym, wygodnym drukiem.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2025-04-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Recenzja książki "Dotknij nieba" Marty Nowik
Marta Nowik zabiera nas w niezwykłą podróż do Jantaru, nadmorskiej miejscowości, gdzie szum fal staje się tłem dla nowej szansy, jaką dostaje Malwina – główna bohaterka powieści "Dotknij nieba". To poruszająca opowieść o tym, jak po życiowych zawirowaniach można odnaleźć spokój, miłość i siebie na nowo.
O czym jest "Dotknij nieba"?
Malwina, zmęczona korporacyjnym wyścigiem i rozczarowana nieudanym związkiem, postanawia radykalnie zmienić swoje życie. Porzuca dotychczasowe otoczenie i przenosi się do Jantaru, małej miejscowości nad morzem. Ma nadzieję, że tam, z dala od zgiełku i presji, upora się z traumami i odnajdzie ukojenie. Los stawia na jej drodze Gabriela – intrygującego, pełnego tajemnic mężczyznę, który początkowo budzi w niej niepokój, ale z czasem staje się kimś znacznie więcej. Ich relacja to powolne odkrywanie siebie nawzajem, leczenie ran i budowanie czegoś pięknego na fundamencie trudnych doświadczeń.
Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
* Emocje i autentyczność: Marta Nowik mistrzowsko oddaje całą gamę ludzkich emocji. Bohaterowie, choć pełni wad i zalet, są niezwykle ludzcy i realistyczni, co pozwala czytelnikowi łatwo się z nimi utożsamić. Powieść jest szczera, nie koloryzuje rzeczywistości, ale pokazuje, że nawet w najtrudniejszych momentach jest nadzieja.
* Przesłanie nadziei: "Dotknij nieba" to przede wszystkim historia o odradzaniu się po upadku. Autorka udowadnia, że zmiana jest możliwa, a każdy koniec może być początkiem czegoś nowego i lepszego. To przypomnienie, że nawet po burzy wychodzi słońce, a czasem wystarczy tylko wyciągnąć dłoń po pomoc.
* Magiczny klimat: Opisy Jantaru i nadmorskich krajobrazów są tak barwne i sugestywne, że niemal czuć zapach soli i słyszy szum fal. To tło idealnie współgra z wewnętrznymi przemianami bohaterów, tworząc spójną i wciągającą całość.
* Bohaterowie z krwi i kości: Poza Malwiną i Gabrielem na uwagę zasługują także postacie drugoplanowe, zwłaszcza pełna energii i dowcipu starsza pani Kalina. Wnosi ona do powieści lekkość i humor, a jej życiowa mądrość stanowi ważny element historii. Relacje międzyludzkie, takie jak te między Malwiną a jej matką, są ukazane z dużą wrażliwością i głębią.
* Ciepły styl: Marta Nowik pisze delikatnie, ale z wyczuciem. Jej styl jest kojący i sprawia, że lektura staje się prawdziwą przyjemnością, nawet gdy porusza trudne tematy.
Podsumowanie
"Dotknij nieba" to piękna i wzruszająca powieść obyczajowa, która trafia prosto w serce. Jeśli szukasz historii o odwadze, nadziei, odnajdywaniu siebie i miłości, która leczy rany, ta książka jest dla Ciebie. To idealna propozycja na jesienne wieczory, która rozgrzeje serce i przypomni, że nigdy nie jest za późno na nowy początek.
„Dotknij nieba” Marty Nowik to wspaniała, otulająca i dająca nadzieję historia, którą czyta się niezwykle przyjemnie!! Kocham czytać mocne kryminały i thrillery, jednak często lubię również sięgnąć po historie obyczajowe, które pozwalają na nieco spokoju, wyciszenia, ale również dają nadzieję i poczucie bezpieczeństwa.
Malwina to kobieta, która decyduje się totalnie odmienić swoje dotychczasowe życie, zostawia za sobą nieudany związek, pracę, która nie dawała jej satysfakcji i wyrusza do Jantaru, gdzie ma nadzieję rozpocząć wszystko z czystą kartą. Właśnie tam poznaje tajemniczego Gabriela, który początkowo nie wzbudza w kobiecie większych emocji, wręcz wzbudza mieszane uczucia, jednak przy bliższym poznaniu kobieta znacznie zmienia o nim zdanie. To właśnie mężczyzna pomaga jej się otworzyć, spróbować czegoś nowego, ale również przedstawia jej starsza kobietę Kalinę, która wiele wnosi do jej życia!
Uwielbiam takie niespieszne historie, które pozwalają czytelnikowi na chwilę refleksji, odpoczynku od naszej codzienności, ale również pozwalają na marzenia i wiarę, że w życiu nigdy nic nie jest przesądzone, a odrobina chęci, wiary w siebie i odwagi, może odmienić nasze życie! Polubiłam głównych bohaterów, szczególną sympatią obdarzyłam Malwinę, w której odnalazłam dużą cząstkę siebie. Utożsamiałam się z bohaterką i wraz z nią przeżywałam wszystkie emocje i dążyłam do spełnienia marzeń.
Podoba mi się styl autorki, która pisze z emocjami, pozwala nam wczuć się w rolę głównych bohaterów i wraz z nimi przeżyć ich przygody! Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty Nowik, ale z pewnością nie ostatnie! Sama jestem zachwycona, dlatego bardzo polecam ten tytuł!
Jestem ogromną fanką Marty Nowik i nie ukrywam, że z utęsknieniem wyczekuję każdej jej premiery, którą później zamawiam bez chwili wahania. Jej książki to dla mnie zawsze gwarancja emocji, wzruszeń i tego wyjątkowego ciepła, którego tak często brakuje we współczesnym świecie.
Styl pisania Marty Nowik jest wyjątkowy pełen miłości, delikatności i ludzkiej szczerości. Każda jej opowieść otula czytelnika jak miękki koc w chłodny dzień. Uwielbiam przenosić się w jej historie, które choć nierzadko niosą w sobie smutek i ból, jednocześnie emanują pięknem życia i nadzieją. Jej bohaterowie są jak ludzie, których mogłabym spotkać na ulicy, tak bardzo prawdziwi, że od razu chcę poznać ich lepiej i śledzić ich losy do samego końca… i jeszcze dalej.
„Dotknij nieba” to opowieść, która idealnie wpisuje się w to, co kocham w książkach autorki. Malwina to kobieta po przejściach, która zostawia za sobą stresującą pracę i rozczarowujący związek, postanawia zacząć od nowa. Przeprowadza się do Jantaru, miejsca z duszą, gdzie morze szumi, piasek koi myśli, a serce ma szansę zabić od nowa. To właśnie tam, na jednej z nadmorskich ścieżek, spotyka Gabriela, tajemniczego, nieco zamkniętego w sobie mężczyznę, który początkowo wzbudza w niej więcej niepewności niż zaufania.
Jednak z każdym kolejnym spotkaniem Gabriel okazuje się kimś więcej niż tylko przelotnym znajomym. To człowiek z własnym bagażem, z ranami i lękami, który podobnie jak Malwina, szuka spokoju i sensu. Ich relacja rozwija się nieśpiesznie, z subtelnością i pięknem, jakie może dać tylko prawdziwa bliskość.
Marta Nowik po raz kolejny pokazuje, że najprostsze gesty, serdeczna dłoń, ciepły uśmiech, rozmowa, mogą zmienić czyjeś życie. Opowiada o bohaterach, którzy nie są doskonali, ale bardzo ludzcy. I właśnie przez to tak bliscy sercu.
Zakończenie tej historii… ach, ono coś we mnie poruszyło. Jest w nim miejsce na nadzieję, ale i nutka niedopowiedzenia. Coś mi mówi, że to jeszcze nie koniec, że Marta Nowik zostawiła sobie furtkę do kontynuacji. Czy mój czytelniczy nos dobrze wyczuł? Czas pokaże, czy autorka zdecyduje się pociągnąć losy Malwiny i Gabriela dalej. Osobiście – bardzo bym tego chciała.
„Dotknij nieba” to książka pełna emocji, wzruszeń i pięknych chwil. Polecam ją z całego serca każdemu, kto potrzebuje choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przypomnieć sobie, że życie, mimo wszystko potrafi być piękne.
Książka przyjemna, ciekawa, a zarazem poruszająca trudne tematy. Problemy z depresją, odrzuceniem, stratą czy bezdomnością to najważniejsze wątki tej historii. Malwina szuka swojej nowej drogi życiowej nad morzem, zawiera nieliczne znajomości oraz znajduje pracę, która okaże się jej najlepszym życiowym wyborem, bo zyska coś/kogoś naprawdę wyjątkowego. Dzięki zwykłym rozmowom emocje delikatnie wyciszają się, a kobieta powoli zaczyna sięgać błękitnego nieba. Fascynacja nieznajomym z plaży podkręca atmosferę książki. Relacje rodzinne są bardzo burzliwe i skłaniają do refleksji nad sensem życia. Polecam
Nie znam zbyt wielu książek, które zostały wydane przez Wydawnictwo Szara Godzina. ,,Dotknij nieba" zainteresowało mnie nie tylko fabułą, romantycznym tematem. Szalenie istotna była dla mnie forma graficzna- edycja z wygodnym, bardzo dużym drukiem nie powoduje zmęczenia. Cóż, wzrok już nie ten, zatem zwracam uwagę na takie elementy, Myślę sobie wtedy, że osoby pracujące w danym wydawnictwie nie są samolubne- wiedzą, że fani literatury kochają czytać, lecz n mogą spotkać na swojej drodze przeszkody.
Temat książki wydaje się banalny czy powtarzalny- wielu fikcyjnych bohaterów zmaga się przecież z problemami życiowymi. Idealną szansą na pozytywne zmiany jest wyjazd, zmiana miejsca zamieszkania. Podróż w zupełnie inny zakątek Polski ma być czymś w rodzaju osobistego katharsis lub resetu. A nuż, może się uda, prawda? Tak dużego przewrotu emocjonalnego chce dokonać Malwina vel Malwa. Kobieta nie czuje się dobrze w pracy, a nieudany związek tylko pogłębił jej depresyjny stan. Czy Jantar, miejsce słynące z plaż i bursztynów, pomoże bohaterce na nowo się pozbierać? Tego oczywiście zdradzić nie mogę, ale wiem jedno. Autorka bardzo poważnie potraktowała temat depresji. Do dziś uważa się, że to fanaberia, totalny wymysł leniwych ludzi. Cóż to za bzdura! Z całą pewnością nie jest to fantazja XXI wieku, a postawa Malwiny i jej dawne życie tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziły. Dobrze wiem, że wielu czytelników zmieni swoje poglądy, co akurat będzie zaletą, a nie wadą. Czytajmy teksty ze zrozumieniem, po prostu.
Na drodze życiowej Malwiny staje teraz niejaki Gabriel. Początkowo myślałam, że jest to niezbyt miły, a nawet gburowaty mężczyzna, który widzi wyłącznie czubek własnego nosa. Nie po raz pierwszy przekonuję się, że nie można nikomu przyklejać łatek, tym bardziej, jeśli nie znamy przeszłości danej osoby. Dlaczego Gabriel okazał się postacią tak niejednoznaczną i zarazem ciekawą? Nie chcę zbyt wiele ujawniać, ale jestem pewna, że wielu czytelników będzie musiało czasem przerwać czytanie i użyć chusteczek higienicznych... Dlaczego? Zapraszam do lektury, poszczególne rozdziały wyjaśniają absolutnie wszystko.
Bardzo zainteresował mnie też wątek relacji matki z córką. W przypadku Malwiny nie należał i obecnie też nie należy do udanych. Ba, wiele tu szokujących postaw, które, niestety, zdarzają się i w realnym świecie. Warto więc się zastanowić, czy możemy liczyć na swoich bliskich? Czy wiemy, na czym polega niby trywialny uścisk czy dotyk dłoni? Takie formy komunikacji niewerbalnej wydają się mało istotne w życiu, ale to nieprawda. Każdy pragnie ciepła, serdeczności, bliskości. Autorka, na przykładzie Malwiny, doskonale podkreśliła też, że przeszłość zawsze ma wpływ na charakter rozwijającego się człowieka. Nie bez powodu mamy więc do czynienia ze zlęknioną, niepewną siebie kobietą.
Jestem też bardzo szczęśliwa, że autorka wplotła bardzo wzruszający temat, którego sens oparty jest na konwersacji epistolarnej. Który z bohaterów pisze listy i do kogo? Tego nie zdradzę, jednak dla mnie słowa własnoręcznie pisane na papierze mają niebagatelną wartość. Papier w końcu ścierpi wszystko, dlatego sama kocham prowadzić pamiętnik, a marzę o tym, by jeszcze kiedyś w swojej skrzynce pocztowej zobaczyć prawdziwy list. Niestety, to się chyba już nie spełni, niemniej jednak bardzo dziękuję pisarce za tak mocno rozczulający wątek.
Na zakończenie powiem tylko jedno- warto czasem zanurzyć się w romantycznej historii. Może być ona nawet zbyt sielankowa, ale dialogi pisane przez autorów nierzadko dają nam szansę na bardziej kolorowe, a mniej mroczne życie.
Marta Nowik słynie z subtelnych i pięknych w swoim przekazie opowieści, które jednocześnie nie stronią od poruszonych w nich różnego rodzaju ważnych i trudnych tematów.
Nie inaczej jest w najnowszej opowieści o wieloznacznym tytule ,,Dotknij nieba". Na jej kartach poznajemy Malwinę, kobieta jeszcze przed 40-stką, lecz po przebytym już zawale serca przenosi się do Jantaru, gdzie powoli odzyskuje zdrowie, spokój i równowagę psychiczną po niełatwych doświadczeniach.
Pewnego dnia, podczas jednego z codziennych spacerów na drodze kobiety staje mężczyzna, który prosi ją o pomoc w wypchnięciu z łachy piasku, jego ogromnej terenówki, gdyż ku swojemu ogromnemu niezadowoleniu właśnie się zakopał...
Jak możecie się domyślić, nie jest to zbyt obiecujący początek znajomości, zresztą Malwina raczej stroniąca od ludzi zakłada, że jest to ich pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie... Tym bardziej że mężczyzna nawet się nie przedstawił.
Jednak, jak wiadomo, życie bywa przewrotne więc drogi Malwiny i Gabriela ponownie się krzyżują i staje się to początkiem pięknej, wartościowej relacji, ale o tym przeczytajcie sami, sięgając po tę historię.
Jak już wcześniej wspomniałam, autorka po raz kolejny sięgnęła do tematów trudnych. Są nimi np. trudne relacje rodzinne na linii matka - córka, bezdomność, czy żałoba.
Całość jednak przepełniona jest otuchą skierowaną w stronę czytelnika. Losy Malwiny i Gabriela ukazują, że szczęście ma wiele oblicz i choć nie jest to proste, zawsze warto podejmować próby jego poszukiwania - nawet pomimo bardzo trudnych i obciążających przeżyć.
Opowieść ta zanurzona w nadmorskim klimacie, jest z jednej strony burzliwa, jak morze podczas sztormu, z drugiej natomiast łagodna i ożywcza niczym morska bryza. Czytając ją doświadczamy wielu bardzo różnorodnych emocji i refleksji na temat życia, wzajemnych relacji, ludzkich wyborów i doświadczeń etc.
Bohaterowie tutaj opisani śmiało mogą być odzwierciedleniem wielu z nas, dlatego książka ta ze swoim przekazem z pewnością dotrze do szerokiego grona odbiorców, gdyż właściwie każdy, o ile tylko zechce, odnajdzie w niej cząstkę siebie.
Zachęcam Was do zapoznania się z tą ciekawą i inspirującą do otwierania się na to co nowe powieścią. Marta Nowik poprzez swoją historię ukazuje, że traumatyczne wydarzenia z przeszłości, choć trudne i bolesne nie powinny stawać się skorupą, w której utkwimy na resztę naszego życia.
Każda nowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku - w dużej mierze od nas samych zależy, czy podejmiemy trud, aby go zrobić. Chociaż oczywiście pewnych rzeczy nie da się zapomnieć to możliwe jest ,,ułożenie się" z przeszłością, satysfakcja z każdego kolejnego dobrze przeżytego dnia i dotykanie wciąż na nowo własnego nieba, które przecież wciąż nad nami jest.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2025/05/staraj-sie-zawsze-trzymac-troche-nieba.html
Powieść obyczajowa zawierająca atrakcyjny przekaz to ,,Dotknij nieba" Marty Nowik, której książki znam i polecam.
?Malwina po dramatycznych doświadczeniach zdrowotnych, zmagająca się z trudnościami w rodzinie wyrusza w podróż nad polskie morze do Jantaru, aby znaleźć sens swojego życia. Szukając spokoju, trafia na Gabriela, który nie robi dobrego pierwszego wrażenia, a jednak to on sprawi, że już nic nie będzie takie samo.
?Edycja książki z dużym, wygodnym drukiem kryje w sobie frasujące wybory, piękną przyjaźń (starsza Pani skradła moje serce) oraz miłość przybierającą wiele postaci, od przyjacielskiej, przez romantyczną po miłość do siebie. Niespieszna fabuła jest złożona, ponieważ autorka poruszyła wiele gorzkich tematów - przemoc, strata, depresja, dziedziczenie bagażu rodzinnego, bezdomność i zawirowania natury emocjonalnej. Choć nie będę ukrywać, że trudno się czyta historię, w której główna bohaterka jest posłuszna i ma poważne problemy z mówieniem -nie, gdzie większość nią manipuluje oraz wykorzystuje jej naiwność. Jednak może o to chodzi, aby pokazać zagubionego człowieka, cały czas zabiegającego o uczucia matki? Wszystko w aurze zagmatwanych relacji zyskuje kolorytu i wzbudza dodatkowe emocje. Ból miesza się z radością, odkrywanie własnej życiowej drogi przeplata się z najważniejszą drogą w głąb siebie. Za to tytuł, znany frazeologizm, w kontekście osiągnięć osobistych zgrabnie łączy w sobie pewność siebie ze znaczeniem szczęścia. Opowieść płynnie spaja motywy - wyzwania, podróży, przemiany i akceptacji oraz subtelny portret troski i wsparcia.
Polecam powieść casualową, jak i przejmującą w klimacie morskim, gdzie jej sednem jest wolność.
,,Dotknij nieba" Marty Nowik to książka, która działa jak plaster na duszę. Od pierwszych stron czuć, że napisana została z ogromną wrażliwością i autentycznym zrozumieniem dla ludzkich emocji. Historia Malwiny - kobiety, która po trudnych doświadczeniach rzuca wszystko i zaczyna od nowa - jest niezwykle bliska wielu z nas. Bo kto choć raz nie czuł się zmęczony, wypalony, zagubiony?
W tej powieści nie znajdziesz sztuczności ani nadęcia. Jest prawda. Jest ból, ale też nadzieja. Przepiękne nadmorskie pejzaże, ciepłe, powolne życie w Jantarze i spotkanie z kimś, kto pomaga uwierzyć na nowo, sprawiają, że książkę czyta się z miękkim sercem.
Marta Nowik pisze prostym, ale pełnym emocji językiem. Czasem jedno zdanie potrafi zostać w głowie na długo. Po lekturze ,,Dotknij nieba" zostaje nie tylko wzruszenie, ale też cicha wiara, że każdy z nas ma w sobie siłę, by jeszcze raz spróbować - by sięgnąć wyżej, mimo wszystkich ran.
To piękna, mądra książka, którą chce się przytulić i zabrać ze sobą na spacer w słoneczny dzień. Polecam ją każdemu, kto potrzebuje chwili zatrzymania i przypomnienia sobie, że nawet po największej burzy wychodzi słońce.
Poruszająca historia o miłości, która przetrwa każdą burzęJoanna wciąż nie może się otrząsnąć po tragicznym wypadku, w którym zginął jej ukochany. Dzień...
Jeden wieczór zmienia życie dwóch mieszkanek spokojnego dotąd miasteczka.Przyjaciółki Aleksandra i Natalia mieszkają w Zalesianach, niewielkim miasteczku...