Jestem ogromną fanką Marty Nowik i nie ukrywam, że z utęsknieniem wyczekuję każdej jej premiery, którą później zamawiam bez chwili wahania. Jej książki to dla mnie zawsze gwarancja emocji, wzruszeń i tego wyjątkowego ciepła, którego tak często brakuje we współczesnym świecie.
Styl pisania Marty Nowik jest wyjątkowy pełen miłości, delikatności i ludzkiej szczerości. Każda jej opowieść otula czytelnika jak miękki koc w chłodny dzień. Uwielbiam przenosić się w jej historie, które choć nierzadko niosą w sobie smutek i ból, jednocześnie emanują pięknem życia i nadzieją. Jej bohaterowie są jak ludzie, których mogłabym spotkać na ulicy, tak bardzo prawdziwi, że od razu chcę poznać ich lepiej i śledzić ich losy do samego końca… i jeszcze dalej.
„Dotknij nieba” to opowieść, która idealnie wpisuje się w to, co kocham w książkach autorki. Malwina to kobieta po przejściach, która zostawia za sobą stresującą pracę i rozczarowujący związek, postanawia zacząć od nowa. Przeprowadza się do Jantaru, miejsca z duszą, gdzie morze szumi, piasek koi myśli, a serce ma szansę zabić od nowa. To właśnie tam, na jednej z nadmorskich ścieżek, spotyka Gabriela, tajemniczego, nieco zamkniętego w sobie mężczyznę, który początkowo wzbudza w niej więcej niepewności niż zaufania.
Jednak z każdym kolejnym spotkaniem Gabriel okazuje się kimś więcej niż tylko przelotnym znajomym. To człowiek z własnym bagażem, z ranami i lękami, który podobnie jak Malwina, szuka spokoju i sensu. Ich relacja rozwija się nieśpiesznie, z subtelnością i pięknem, jakie może dać tylko prawdziwa bliskość.
Marta Nowik po raz kolejny pokazuje, że najprostsze gesty, serdeczna dłoń, ciepły uśmiech, rozmowa, mogą zmienić czyjeś życie. Opowiada o bohaterach, którzy nie są doskonali, ale bardzo ludzcy. I właśnie przez to tak bliscy sercu.
Zakończenie tej historii… ach, ono coś we mnie poruszyło. Jest w nim miejsce na nadzieję, ale i nutka niedopowiedzenia. Coś mi mówi, że to jeszcze nie koniec, że Marta Nowik zostawiła sobie furtkę do kontynuacji. Czy mój czytelniczy nos dobrze wyczuł? Czas pokaże, czy autorka zdecyduje się pociągnąć losy Malwiny i Gabriela dalej. Osobiście – bardzo bym tego chciała.
„Dotknij nieba” to książka pełna emocji, wzruszeń i pięknych chwil. Polecam ją z całego serca każdemu, kto potrzebuje choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przypomnieć sobie, że życie, mimo wszystko potrafi być piękne.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2025-04-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Poczytajzemna
Wymienione zamki w drzwiach i tajemnicza, atrakcyjna blondynka, która wygląda na wyjątkowo zadowoloną - to zdecydowanie nie jest dobry znak! Magda właśnie...
Irena prowadzi mały salon fryzjerski. Strzyże i układa fryzury, ale też słucha opowieści klientów i dzieli się z nimi serdecznymi gestami. To tu ucieka...