Okładka książki - Fetysz

Fetysz


Ocena: 5.67 (9 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

NA DNIE CZAI SIĘ JUŻ TYLKO ZŁO

Komisarz Igor Brudny od zawsze był sam - ale nigdy nie czuł się jeszcze tak samotny. Porzucony przez kobietę, którą kochał, próbuje w pojedynkę walczyć z całym światem. Pewnej nocy wdaje się w bójkę z mężczyzną, który niedługo potem trafia na posterunek jako podejrzany w sprawie morderstwa.

Dopiero wtedy do Brudnego dociera, jak nisko upadł. Tyle razy rozczarował kolegów i przełożonych, że poszukiwania człowieka, który z zimną krwią poćwiartował kobietę, toczą się bez najlepszego śledczego w zielonogórskiej policji. Nie oglądając się na nic, Brudny postanawia położyć kres złu.

Romuald Czarnecki, chcąc pomóc przyjacielowi, włącza go do sprawy. Śledztwo staje się dla komisarza jedyną szansą na uratowanie nie tylko kolejnych potencjalnych ofiar, lecz także samego siebie. Pozbawiony pomocy najbliższych mu osób, Brudny powraca do korzeni - a więc na samo dno piekieł.

Informacje dodatkowe o Fetysz:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381434447
Liczba stron: 352

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Fetysz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Fetysz - opinie o książce

Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2025-11-01, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Fetysz” to powrót do korzeni serii o Igorze Brudnym, w którym mrok i zło czyhają na nas na każdym kroku. Cienie przeszłości i samotność, którą zawsze odczuwał komisarz, uaktywniają się na wyższym poziomie i co tu dużo mówić – choć jest to przykre – takiego Brudnego po prostu się uwielbia.

Igor Brudny nadal odczuwa skutki swoich czynów i niedopowiedzeń, których świadkiem było się w „Anubisie”. Pogłębia to jego poczucie samotności, jednocześnie wskakując w fazę autodestrukcji. Ci, co znają głównego bohatera nie od dziś wiedzą, że jest do tego skłonny jak mało kto. Nie mówiąc już o ilości szczęścia w nieszczęściu, jakie go spotyka przy każdej ze spraw, czy to prywatnej czy zawodowej, wychodząc z tego jako tako bez większego szwanku.

Komisarz wdaje się w bójkę po kilku głębszych, po czym okazuje się, że jeden z mężczyzn jest podejrzany w sprawie o morderstwo. Jednak poćwiartowana kobieta nie jest jedynym zmartwieniem komisarza. Ktoś poluje na kobiety, a Brudny odbiera tę sprawę osobiście. Może liczyć na pomoc Czarneckiego, który chce wyciągnąć starego przyjaciela ze stanu, w którym aktualnie się znajduje.

Zaskoczył mnie motyw w „Fetyszu”, choć sam tytuł wskazuje na to, czego można się spodziewać. Sprawa, której dotyczy, jest totalnie popaprana i niejednokrotnie zastanawiałam się nad sensem życia tak bardzo skrzywdzonych ludzi. Psychologiczne aspekty postaci zostały przedstawione na najwyższym poziomie, jednocześnie zmuszając czytelnika do refleksji. Okrucieństwo, czasami poczucie niesmaku i niechęci do mordercy mieszało się ze współczuciem i nadzieją kierowanymi w stronę Brudnego. Poczułam ogromny rollercoaster emocji, ale w duchu cieszyłam się jak dziecko, że ponownie dane było mi przeczytać tak dobrą książkę. Przemysław Piotrowski może pisać o Igorze Brudnym nieustannie, a ja i tak będę pochłaniała historie głównego bohatera z ogromnym zainteresowaniem. „Fetysz” jest ósmym tomem serii, którą ogromnie Wam polecam.

Link do opinii
„Fetysz” Przemysław Piotrowski - pisarz Wydawnictwo Czarna Owca

Przemysław Piotrowski jest jednym z tych autorów, których książki biorę w ciemno, szczególnie gdy dotyczy to serii z Brudnym. Najnowsza część musiała nieco poczekać na półce, zanim przystąpiłam do jej czytania, ale ile emocji się kryło podczas tej lektury- to było tego warte.

„Fetysz” to powrót do tego, nieobliczalnego i zdeterminowanego Igora, który nie ma nic do stracenia, który działa na granicy prawa, zaś jego wewnętrzny mrok coraz bardziej daje o sobie znać. Brudny został sam- bez ukochanej, przyjaciół, bez szacunku. Jego autodestrukcja jest już niemal na wyciągnięcie ręki, ratunkiem może okazać się nowa sprawa. Sprawa, w której ktoś brutalnie morduje i okalecza ciała brzemiennych kobiet. Ktoś, kto jest prawdziwą bestią, czystym złem i to właśnie ten ktoś stanie się czystą obsesją Igora. Obsesją, która budzi najgorsze ludzkie instynkty, która domaga się powrotu do piekieł, by ponownie stawić czoła nie tylko perwersyjnemu mordercy, ale i własnym demonom. Tutaj nie ma kompromisów- albo bestia, albo Brudny.

Cała seria z Igorem brudnym ma w sobie sporo mroku. Jedne części są niezwykle brutalne, ociekające okrucieństwem, morzem krwi i nieprzewidywalnością bohaterów, inne zaś wydaje się nieco stonowane, zupełnie jakby Julka okiełzała Brudnego- dodam, że jedynie powierzchownie. A tutaj Piotrowski ponownie serwuje nam tę ciemną, okaleczoną, wyzbytą z godności, stronę Igora. Stronę, która nie zna granic, która nie akceptuje ludzkich słabości, która nie kocha, ale dąży do celu po trupach i nigdy nie przyzna się do błędu. Jednak w tej odsłonie Brudny jest genialnym śledczym, który w 100% skupia się na sprawie, zarywając dla niej dzień i noc. Jest prawdziwym psem, gończym, który zwęszył trop i nie ma zamiaru odpuścić. Jego postać w tej serii jest niezwykle dominująca, więc autor doskonale zgłębił nam jego profil psychologiczny oraz wszelkie inne aspekty społeczne.

„Fetysz” to nie tylko świetny kryminał, z intrygującą i emocjonalną fabułą, dynamiczną i nieobliczalną akcją, ale i z ciekawie przedstawionym bohaterami, zarówno pod względem psychologicznym, jak i społecznym. Towarzysząc naszym bohaterom, poznajemy ich pragnienia, myśli, obawy, emocje. Poddajemy się refleksjom dotyczącym zła- jego pochodzenia, przybierania na mocy poszukiwanie możliwości, by mu zaradzić. Czy zło tkwi w genach? Czy rodzi się w wyniku życiowych niepowodzeń, traumatycznych przeżyć czy też jest efektem dorastania w toksycznych rodzinach? Jak blisko jest granica między dobrem a złem? Wystarczy przekroczyć ją raz, poczuć tę satysfakcję, adrenalinę, pożądanie, by nie było już odwrotu. Zło jest bezlitosne tak jak Brudny i cały świat.

Z utęsknieniem czekałam na kolejny tom tej serii. Byłam przekonana, że czeka nas mocne uderzenie i wcale instynkt mnie nie zawiódł. Jest intensywnie, brutalnie, mrocznie i duszno, znikąd nie widać wyjścia, a mimo to adrenalina pcha do przodu, zarówno naszego bohatera, jak i czytelnika, który powtarza sobie cały czas- „jeszcze tylko jeden rozdział”. Zakończenie doskonale pasuje do całości, dające nadzieję na to, iż Budny podniesie się z dna, choć nadal czai się w nim mrok, który wobec niego ma swoje własne plany. I już wiem, że stary dobry Igor nie zniknie tak szybko, co też mnie bardzo cieszy.

Książkę polecam wielbicielom mocnych wrażeń, wyrazistych postaci, dynamicznej akcji oraz tym, którym brutalność fabuły nie powoduje palpitacji serca, nadchodzących mdłości czy też koszmarów nocnych. I pamiętajcie- po twórczość Przemysława Piotrowskiego sięgacie na własną odpowiedzialność.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazka_w_kwiatach
ksiazka_w_kwiatach
Przeczytane:2025-11-23,

Przemysław Piotrowski od lat należy do grona moich ulubionych autorów polskiego kryminału. Jego proza łączy mroczny realizm, bezkompromisowe spojrzenie na ludzką naturę i mistrzowskie budowanie napięcia, które trzyma do ostatniej strony. Każda jego książka to mieszanka intensywnych emocji, brutalnej prawdy i bohaterów z krwi i kości. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Igor Brudny — złożony, wewnętrznie rozdarty, lecz niezłomny w dążeniu do prawdy i sprawiedliwości. Na przestrzeni serii ewoluował, nie tracąc autentyczności, dzięki czemu pozostaje jednym z moich ulubionych bohaterów literackich.

 

Komisarz Igor Brudny, znany z bezkompromisowego podejścia i mrocznej przeszłości, staje w obliczu najtrudniejszego momentu swojego życia. Po rozstaniu z ukochaną kobietą pogrąża się w samotności i gniewie, coraz bardziej oddalając się od świata i ludzi. Pewnej nocy wdaje się w brutalną bójkę z mężczyzną, który wkrótce potem zostaje zatrzymany jako podejrzany o bestialskie morderstwo kobiety.

To wydarzenie uświadamia Brudnemu, jak bardzo się stoczył — stracił zaufanie przełożonych i kolegów, a śledztwo w sprawie zabójstwa toczy się bez jego udziału. Zdeterminowany, by odkupić winy i zmierzyć się z własnymi demonami, postanawia samodzielnie dotrzeć do prawdy i wymierzyć sprawiedliwość.

Z pomocą przychodzi mu Romuald Czarnecki — przyjaciel i dawny współpracownik — który wciąga Brudnego w oficjalne śledztwo. Dla komisarza to jednak coś więcej niż kolejna sprawa: to walka o ocalenie niewinnych, ale też o odzyskanie własnego człowieczeństwa.

W miarę jak dochodzenie prowadzi go coraz głębiej w świat przemocy i zepsucia, Brudny musi zejść „na dno piekieł”, by stanąć twarzą w twarz z absolutnym złem — zarówno tym, które czai się w mordercy, jak i tym, które od dawna nosi w sobie.

 

Najbardziej doceniam to, że w „Fetyszu”, ósmym tomie cyklu, Brudny powraca do formy, za którą pokochałam go na samym początku serii. Znów jest skupiony na śledztwie, pełen determinacji i wewnętrznego ognia, który napędza go do działania mimo osobistych strat i zwątpienia. W poprzednich częściach jego życie prywatne, dramaty i emocjonalne rozterki momentami wysuwały się na pierwszy plan, co – choć pogłębiało jego charakter – chwilami odsuwało uwagę od samego śledztwa. Tym razem jednak Piotrowski wraca do korzeni: daje nam klasycznego Brudnego – policjanta, który najlepiej odnajduje się w świecie zbrodni, krwi i kłamstw, bo to w tym świecie potrafi jeszcze cokolwiek naprawić.

Fabuła „Fetyszu” od pierwszych stron wciąga i nie pozwala się oderwać. Piotrowski po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu gęstego, mrocznego klimatu, w którym zło czai się za każdym rogiem. Już sam początek – bójka Brudnego z nieznajomym, który następnie okazuje się podejrzanym o brutalne morderstwo – otwiera powieść w sposób mocny i bezkompromisowy. Autor doskonale prowadzi czytelnika przez labirynt zbrodni, tajemnic i ludzkich obsesji, ukazując, że tytułowy „fetysz” może mieć wiele znaczeń – od fizycznego po symboliczne, związane z pragnieniem kontroli, władzy i zemsty.

Nie sposób też nie docenić relacji między Brudnym a Romualdem Czarneckim, jego przyjacielem i współpracownikiem. To właśnie Czarnecki staje się dla komisarza ostatnim punktem oparcia – kimś, kto wyciąga do niego rękę, gdy Brudny pogrąża się w chaosie i samotności. Ta więź dodaje powieści emocjonalnej głębi, a jednocześnie pozwala zobaczyć, że nawet najtwardszy człowiek nie jest w stanie przetrwać bez drugiego człowieka.

Styl Piotrowskiego pozostaje niezmiennie mocny, surowy, pełen dosadnych opisów i brutalnej szczerości. Autor nie boi się ukazywać ciemnych zakamarków ludzkiego umysłu, a jego język – choć momentami ostry i bezpośredni – idealnie oddaje klimat świata, w którym żyją jego bohaterowie. „Fetysz” to książka nie dla wrażliwych, ale właśnie dzięki temu tak mocno zapada w pamięć.

Osobiście ta część serii zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Miałam poczucie, że Piotrowski oddał mi z powrotem tego Brudnego, którego tak bardzo polubiłam na początku – skupionego, zimnego, ale wewnętrznie rozpalonego pasją do śledztwa i walki ze złem. To Brudny, który działa, nie roztrząsa; który nie tonie w emocjach, tylko idzie naprzód, nawet jeśli kosztuje go to wszystko. Dzięki temu „Fetysz” czytałam z prawdziwą przyjemnością, z tym dreszczem ekscytacji, jaki towarzyszy tylko najlepszym kryminałom.

Podsumowując – „Fetysz” to mocny, mroczny i świetnie napisany kryminał, który udowadnia, że Piotrowski wciąż potrafi zaskakiwać i trzymać poziom, a Igor Brudny nadal jest jednym z najbardziej charyzmatycznych i fascynujących bohaterów polskiej literatury gatunkowej. Dla mnie to powrót do korzeni serii – do jej surowej, pierwotnej energii, która sprawiła, że zakochałam się w tej postaci i w twórczości Piotrowskiego od pierwszego tomu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2025-11-16,

W „Fetyszu” jest lepko, odrażająco, wstrząsająco i .. brudno od ludzkich wypaczeń.  

 

Igor Brudny jest mroczniejszy niż zwykle. Stąpa po śliskiej krawędzi dzielącej życie od śmierci. Jest chropowaty, przybity, wściekły. Śledztwo wyrywa go z otchłani uzależnienia, stawia przed nim cel, nadaje sens jego istnieniu.

 

Wątek kryminalny jest misternie skonstruowany. Liczne jego zaułki podkręcają ciekawość czytelnika. Zbrodnia dociera do głębi ludzkiej duszy rozjeżdżając ją bezlitośnie niczym walec drogowy. Jest ohydna, napawa pierwotnym strachem, pełna jest wynaturzenia i bezbrzeżnego bólu.

 

Akcja nie jest gwałtowna, ale napięcie trzyma cały czas. Już pierwsza strona wbija się pazurami w gardło i nie popuszcza chwytu do brutalnego końca.

 

Autor i jego flagowy bohater Igor Brudny trzymają wysoki poziom. Pomimo powtarzającego się schematu fabuły (wstrząsający wstęp, drobiazgowe śledztwo, pełne dynamicznej akcji zakończenie) jest ciągle ciekawie i najważniejsze zaskakująco.

 

 

 

Link do opinii

Igor Brudny powraca! Po raz ósmy będzie walczył ze złem, tropił przestępców, wypisywał się ze szpitala i ze szwami na głowie będzie rozwiązywał zagadki, które tylko on może rozwiązać! Uwielbiam takie akcje i cieszę się, że Brudny wrócił do korzeni. To jest jedna z lepszych części, o ile nie najlepsza. Dużo się dzieje, jest krwawo, mrocznie i obrzydliwie. Jest też sporo dość trafnych obserwacji na temat współczesnego świata. Niestety są to bardzo gorzkie obserwacje.
Fani Brudnego będą zadowoleni. Polecam! I mam nadzieję, że na kolejną część nie trzeba będzie długo czekać.

Link do opinii

Komisarz Igor Brudny po rozstaniu z Julką wrócił do autodestrukcji. Z każdym dniem stacza się coraz niżej.
Pewnej nocy wdaje się w bójkę z grupką mężczyzn. Wkrótce potem jeden z nich pojawia się na komisariacie w roli podejrzanego. Ktoś zamordował i poćwiartował kobietę. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, bo kobieta była w ciąży.

Romuald Czarnecki, chcąc pomóc Igorowi wrócić na właściwe tory, włącza go do śledztwa. Wszystko wskazuje na to, że w Zielonej Górze pojawił się kolejny bardzo brutalny morderca. Czy Igorowi i jego kolegom uda się go powstrzymać, za nim zginą kolejne kobiety?

"Fetysz" to już 8 tom cyklu z komisarzem Brudnym. Przemysław Piotrowski nie oszczędza swojego bohatera. Kiedy wydawało się, że w końcu życie Igora idzie w dobrą stronę, pojawiają się komplikacje.
Po rozstaniu z Julką, w Brudnym budzą się stare przyzwyczajenia. Z każdym kolejnym dniem jest coraz bliżej dna.
Chce tylko rozwiać tą jedną ostatnią sprawę i uratować porwaną ciężarną kobietę. Czy będzie to jego ostatnia sprawa?

Seria wraca do korzeni. Jest brutalnie i mrocznie. Samotność przebija z każdej strony. Bo samotnym można być nawet w tłumie ludzi. Brudny ponownie jest sam i samodzielnie musi stawić czoła problemom.

Jeżeli jakimś cudem jeszcze nie znacie tego cyklu, to gorąco zachęcam do jego poznania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2025-10-30, Ocena: 6, Przeczytałem,

,,Fetysz" to już 8 cześć z komisarzem Igorem Brudnym.

 

Igor czuje się samotny i wdaje się w bójkę z pewnym mężczyzną, który parę dni później zostaje podejrzany w sprawie m0rderstwa. Brudny oddaje się pracy bez reszty. Zawiódł nie jeden raz swoich kolegów i teraz chce to naprawić. Chce odnaleźć tego, kto zabija kobiety w ciąży.

 

Za co uwielbiam tę serię? Właściwe za głównego bohatera, który jest zarówno gburem jak i geniuszem. Uwielbiam jego sarkastyczny dowcip. Jest to postać silna, zdeterminowana i skuteczna w swoich działaniach. Postacią, która oprócz rozwiązania kryminalnej zagadki boryka się również z własną przeszłość.

 

Mocną stroną tej książki jest również mroczny klimat oraz to, że autor nie oszczędza czytelnika. Osobiście wolę brutalniejsze kryminalny niż te przegadane. Trzymają mnie one mocniej w napięciu i nie pozwalają się odłożyć nawet na chwilę.

 

Akcja książki jest dość dynamiczna. I chociaż jest tu dużo brutalnych scen to pomimo to książkę czyta się naprawdę dobrze i zapartym tchem. Bardzo ją polecam!

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-10-30, Ocena: 6, Przeczytałam,

Czy zastanawiałeś(aś) się kiedyś, co naprawdę kryje się za przebiegiem najbardziej wyrafinowanych zbrodni? Czy to silna wola, wściekłość, a może przerażająca potrzeba kontroli? W ,,Fetyszu" Przemysław Piotrowski zabiera nas w mroczną podróż - nie tylko za kulisy policyjnego śledztwa, ale także w głąb psychiki człowieka, który musi stanąć twarzą w twarz z własnym dnem.

 

Komisarz Igor Brudny to postać, której nie sposób pominąć: samotny, skrzywdzony, po rozstaniu, zagubiony. W ,,Fetyszu" doświadcza czegoś, co wielu z nas może zrozumieć - upadku, poczucia winy, pustki. ,,Na dnie czai się już tylko zło" - mówi opis książki, i to nie jest tylko slogan.   Brudny trafia na sprawę poćwiartowanej kobiety, a śledztwo staje się dla niego czymś więcej niż tylko pracą - staje się ostatnią szansą. Szansą na uratowanie nie tylko kolejnych ofiar, ale i samego siebie.  

 

Co wyróżnia tę powieść? Przede wszystkim - brutalność bez upiększeń. Piotrowski nie boi się pokazać, jak płytka bywa granica między normalnością a potwornością, jak szybko upada człowiek, który myślał, że jest ponad wszystko. Wątek Brudnego, który jako śledczy - i człowiek - musi zmierzyć się z własnymi demonami, daje tej historii ogromny ładunek emocjonalny. Nie jest to historia o idealnym gliniarzu, który odnajduje sprawcę i wychodzi z biura na zachód słońca. To historia człowieka zmęczonego, zranionego, który musi podjąć decyzję: czy wciąż chce walczyć?

 

Śledztwo w ,,Fetyszu" jest poprowadzone bez taryfy ulgowej - tropy mylące, podejrzani, którzy wydają się ofiarami, ofiary, które wydają się być kimś innym... A Brudny  walczy zarówno z zewnętrznym złem, jak i swoim wewnętrznym. W moim odczuciu Piotrowski wraca w tym tomie do korzeni serii, stawiając bardziej na napięcie i mrok niż rozbudowany wątek obyczajowy. I przyznaje, że bardzo to cenię.

 

Styl autora jest surowy, mocny, ale też przemyślany. Książkę czyta się szybko, niemal jednym tchem - i choć nie brakuje scen trudnych, wcale nie dominują one nad psychologiczną głębią. Właśnie to mnie w tej książce poruszyło - fakt, że zło nie jest tylko efektem dramatycznych scen, ale konsekwencją słabości, samotności i nienawiści. Bohaterowie są wielowymiarowi: Brudny to nie genialny super­detektyw, ale facet, który cierpi, popełnia błędy i mimo to wstaje rano. Roman Czarnecki dodaje wątek przyjaźni, oddania i lojalności - dzięki temu historia zyskuje też człowieczeństwo, nie tylko mrok.

 

Czy w tej historii są minusy? Jeśli miałabym być bardzo wybredna - to momentami momenty introspekcji Brudnego są aż tak ciężkie, że akcja wydaje się zwalniać. Ale czy to wada? Moim zdaniem nie - to cena, którą płacimy za wejście w skórę bohatera. I w zamian dostajemy coś więcej niż tylko zagadkę do rozwiązania.

 

Ocena: 9/10 - bo ,,Fetysz" to świetny kryminał, mocny, bez kompromisów, ale też z bohaterem, który mimo wszystko chce być lepszy. Piotrowski pokazuje, że mrok może być ciężarem, ale także miejscem, w którym rodzi się determinacja. Jeśli lubisz historie, w których emocje i śledztwo idą w parze - ta książka powinna być na Twojej liście.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Szpilkaczyta
Szpilkaczyta
Przeczytane:2025-10-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Witam Was bardzo serdecznie moi drodzy książkomaniacy.

Kolejna część i kolejna petarda. Tęskniłam trochę za Julką i Igorem, który jak się okazuje ma więcej niż siedem żyć.?

   Autor przedstawia coraz to nowsze wypaczenia umysłu mordercy, który nie cofnie się przed niczym, byleby tylko zaspokoić swoje fascynacje. Wystarczy mały błąd i dla ofiary potwora nie ma ratunku.

Każda kolejna część jest bardziej mroczna, dobrze, że to fikcja bo w innym przypadku wydawałoby się nam, że żyjemy pośród zwyrodnialców dla których liczy się tylko ich samozadowolenie bez względu na wszystko.

   Dużo krwi, trup ścielesięgęsto, walka z czasem, śledztwo, które utyka w martwym punkcie i on sławny Igor Brudny, który nie potrafi długo siedzieć bezczynnie.

  Autor zostawia otwartą furtkę, bo zło nie śpi i potrafi uderzyć w najmniej spodziewanym momencie. A remedium na to licho to nadkomisarz Brudny, na którego mam nadzieję nie trzeba będzie długo czekać. To jedna z lepszych serii którą czytałam. 

Link do opinii

,,Najbardziej niebezpieczny jest człowiek, który nie ma już nic do stracenia".

 

Komisarz Igor Brudny, ku radości tłumów - powraca. I to w jakim stylu! Surowy, szorstki, bezkompromisowy rasowy pies, po raz kolejny pokazuje, że co by się tam u niego nie działo, ,,praca była dla niego lekiem na całe zło, które w nim siedzi". I choć jego zasady nierzadko kłócą się z policyjnymi procedurami, a on nagminnie chadza własnymi ścieżkami i nie oglądał się za siebie - w tej robocie liczy się przede wszystkim skuteczność. A ta w brawurowy sposób broni metod komisarza.

Tym razem przed Igorem wyjątkowo trudna próba zdefiniowania tkwiącego w KIMŚ mroku i emocjonujący pościg za grasującym w Zielonej Górze seryjniaku. Kimś, kto ze wszech miar nienawidzi kobiet i ma co najmniej osobliwy fetysz.. I choć przed Brudnym wiele trudności, mur niechęci kolegów z pracy i ogólne znudzenie byciem ,,bohaterem", Igor Brudny już taki jest, że nie może patrzeć na zło ze świadomością, że może położyć mu kres, choćby miało to oznaczać zejście do samego piekła. Tu cena nie gra roli. Tylko czy tym razem nie będzie zbyt wysoka...?

 

,,Fetysz", to ósma już odsłona jednej z najlepszych na polskim rynku kryminalnych serii. Każda historia jest inna, ciekawa, mroczna, wysublimowana. Stałym ,,elementem" pozostaje niezłomny Igor Brudny - ,,sigma". Przy tym, autor porusza tu ważny problem społeczny i buduje na nim wciągającą, pełną zwrotów akcji i emocjonujących zrywów historię, która zapada w pamięć.

Zakończenie rozbudza apetyt na ciąg dalszy, na który czekam z niecierpliwością.

Tymczasem, gorąco polecam kolejną dawkę dobrej rozrywki

Link do opinii
Inne książki autora
Bagno
Przemysław Piotrowski0
Okładka ksiązki - Bagno

A co jeśli sprawiedliwość postanowi wymierzyć ktoś inny? Audycję radiową przerywa telefon od tajemniczego człowieka, który przedstawia się jako Sędzia...

Luta Karabina (tom 3). Ostatni taniec
Przemysław Piotrowski0
Okładka ksiązki - Luta Karabina (tom 3). Ostatni taniec

Lutosława Karabina stoi przed najtrudniejszym wyborem. Wplątana w skomplikowaną intrygę rosyjskiego wywiadu GRU, zostaje zmuszona do wykonania niebezpiecznego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy