Seria opowieści o romantycznych, zabawnych, a czasami zwariowanych perypetiach młodych polskich emigrantek w XIX-wiecznej Francji, gdzie szelest pięknych sukien i przepych eleganckich bali miesza się z trudną rzeczywistością wojen, powstań i rewolucji. W życiu każdej z kobiet pojawia się przystojny Francuz, ale droga do jego serca nie jest łatwa. Czy bohaterki wyjdą cało z zawirowań losu? Czy odnajdą szczęście w kraju pachnącym lawendą, luksusowymi perfumami i wykwintną kuchnią?
Spokojne dotąd życie polskiej emigrantki, Teresy, burzy wybuch wojny francusko-pruskiej. Po tragicznej śmierci ukochanego męża kobieta zmuszona jest wyprowadzić się z Angers do niewielkiego miasteczka Amantes, położonego w samym sercu krainy koniaku, otoczonego zewsząd malowniczymi winnicami. Nowe miejsce, jakkolwiek idylliczne i piękne, okazuje się skrywać mnóstwo tajemnic, a im bardziej Teresa wgłębia się w ich odkrywanie, tym bardziej naraża się na kłopoty. Kim jest Cécile i co robi jej korespondencja w nowym domu Teresy? Czy przystojny sąsiad, szarmancki baron lub romantyczny nauczyciel pomogą jej na powrót poczuć się piękną i pożądaną? Co kryje list, który trzyma w dłoni – ten ostatni list?
Wydawnictwo: Axis Mundi
Data wydania: 2025-08-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 0
Po dwóch latach ciszy Anna Bandurska, ku uciesze swoich czytelników, zabiera nas w podróż do XIX wiecznej Francji. Gdzie ścierają się dwa różne światy, ten romantycznej pachnący lawendą i ten rozdarty konfliktami i wojnami.
Na kartkach tej książki ukazane są losy Teresy, osieroconej córki polskich emigrantów. Wybuch wojny francusko-pruskiej, w której Teresa tarci męża. Po tragicznej śmierci małżonka kobieta zmuszona jest wyprowadzić się z Angers do niewielkiego miasteczka Amantes, otoczonego zewsząd malowniczymi winnicami. Nowe miejsce jest piękne, ale skrywa mnóstwo tajemnic, a im bardziej Teresa wgłębia się w ich odkrywanie, tym bardziej naraża się na kłopoty.
Szarmancki baron, sąsiad z trójką synów, romantyczny nauczyciel i listy tajemniczej Cécile. W jaki sposób wpłyną na dalsze losy Teresy?
Okładka, która przyciąga, te oczy nas czarują, wabią, a to tylko preludium, do tego, co kryje cała książka.
Teresa to postać złożona, wywołująca w nas skrajne emocje, na początku jest nam jej żal, bardzo jej współczujemy, ale gdy historia nabiera tempa jej wahania, niezdecydowanie wywołuje w nas irytację. Jednak definitywnie stanie się nam bliskim towarzyszem w odkrywaniu prawdy o Cécile.
To dzięki niej mamy też możliwość odkryć świat arystokracji w XIX wiecznej Francji świat konwenansów, emocji i tajemnic.
Anna K. Bandurska to autorka z niesamowitą wyobraźnią, to profesjonalistka, tu wszystkie szczegóły są przemyślane i dopracowane. Czuć tu ogrom pracy włożonej w bogate tło obyczajowe i historyczne. Duży plus za rewelacyjnie ukazane przeżycia psychologiczne postaci i wiernie oddaną rzeczywistość społeczną.
„Ostatni list” sentymentalna opowieść z przesłaniem, jedna z tych, które czyta się w każdej wolnej chwili. Niezwykle urzekająca historia o stracie, rozczarowaniu, miłości i tajemnicy.
Anna K. Bandurska w powieści „Ostatni list”, otwierającej cykl „Nad Sekwaną”, zabiera czytelnika w XIX-wieczną Francję, gdzie piękne pejzaże, zapach lawendy i rytm winnic przeplatają się z dramatami ludzkich losów. Główną bohaterką jest Teresa – polska emigrantka, która w tragicznych okolicznościach traci męża, lekarza poległego na froncie wojny francusko-pruskiej. Jego śmierć staje się dla niej bolesnym końcem pewnego etapu, a zarazem początkiem nowego życia, gdy wskutek testamentu trafia do niewielkiego miasteczka Amantes. Dom, który niespodziewanie dziedziczy, okazuje się nie tylko materialnym spadkiem, lecz przede wszystkim miejscem skrywającym tajemnice przeszłości. Wśród starych listów i pamiątek Teresa natrafia na ślady dawnej mieszkanki, Cecylii, a jej ciekawość prowadzi ją coraz głębiej w zagadkę, która może okazać się zarówno fascynująca, jak i niebezpieczna.
Bandurska niezwykle sugestywnie kreśli atmosferę epoki – bale, eleganckie stroje, nastrojowe pejzaże i drobne realia codzienności splatają się tu z powagą historycznych wydarzeń i osobistym dramatem bohaterki. Jednocześnie autorka nie ogranicza się do przedstawienia kobiety pogrążonej w żałobie – Teresa stopniowo odnajduje w sobie odwagę, uczy się samodzielności i otwiera na nowe relacje. W Amantes spotyka ludzi, którzy budzą w niej emocje: barona o nienagannych manierach, pełnego uroku nauczyciela czy sąsiada – mężczyznę z trójką dzieci, którego obecność budzi w niej ambiwalentne uczucia, balansujące między niechęcią a fascynacją. Wątki romantyczne są jednak prowadzone subtelnie – dalekie od taniej melodramatyczności, bardziej skupione na rodzących się emocjach i stopniowym przełamywaniu barier.
„Ostatni list” to powieść, która działa na kilku poziomach. Z jednej strony jest nastrojową opowieścią o miłości i nadziei, z drugiej – historią o żałobie, konieczności odnalezienia swojego miejsca w świecie i pogodzenia się z utratą. Tajemnica ukryta w domu w Amantes dodaje książce nuty sensacyjnej, a jednocześnie pogłębia refleksję nad tym, że przeszłość – nawet cudza – potrafi odcisnąć piętno na teraźniejszości. Styl Bandurskiej jest lekki i wciągający, a przy tym pełen detali, które sprawiają, że czytelnik niemal widzi lawendowe pola, słyszy muzykę z balowych sal i czuje ciężar listów odkrywanych w szufladzie.
To lektura, która wzrusza i pozostawia ślad – nie tylko dzięki romantycznym uniesieniom, ale przede wszystkim poprzez uniwersalne przesłanie o sile, jaką daje pamięć, odwaga i gotowość na nowe początki. „Ostatni list” to książka, którą można czytać zarówno jako opowieść o miłości, jak i o życiu – pełnym strat, tajemnic i drugich szans.
,,Znalezienie tego notesu wiąże się jednak z pewnym obowiązkiem. To na Tobie ciąży teraz piecza nad niewygodną tajemnicą, którą Amantes chciałoby zakopać w otchłaniach niepamięci. Ty jednak nie możesz na to pozwolić. To wielka odpowiedzialność. Uważaj odtąd, komu ufasz i nie pozwól, aby notes wpadł w niepowołane ręce. Ja nie mogę dla niej nic więcej zrobić.".
Te słowa nie opuszczają Teresy, odkąd przypadkiem natrafiła na stary, zakurzony notes, a w nim listy będące świadectwem wielkiej miłości, którą ktoś najwyraźniej chciał ukryć przed światem. To odkrycie pozwala jej oderwać myśli od tragedii, jaką była śmierć męża podczas wojny francusko-pruskiej oraz od życia, które musiała porzucić, aby zamieszkać w malowniczej wsi Amantes. Liczyła na ukojenie jednak za malowniczymi pejzażami kryje się znacznie więcej niż tylko sielska codzienność. Cienie przeszłości snują się tu pomiędzy ludźmi, bacząc na wpływy i skrywając tajemnice, o których nikt nie chce mówić.
To opowieść, w której z pozoru spokojna codzienność przenika się z ludzkimi dramatami, wielką historią i emocjami. Ściera się tutaj kilka gatunków, obyczajowy z dramatem, subtelnym romantyzmem, a nawet wątkiem trzymającym w napięciu, choć zdecydowany prym wiedzie warstwa historyczna XIX-wiecznej Francji. Na początku, poznając losy Cecylii, sądziłam, że jej historia potoczy się dobrze znanym, przewidywalnym torem. Jak bardzo się myliłam. Te jednak odkrywamy już w listach, które tworzą jeden z głównych wątków powieści.
W głównej mierze skupiamy się na Teresie, kobiecie, którą życie nauczyło pokory i odwagi, a swe bolesne doświadczenia przekuła w wewnętrzną siłę. I choć nie zawsze potrafiłam zrozumieć jej życiowe wybory, to podziwiałam, że mimo kolejnych ciosów od losu wciąż próbowała budować na nowo swoją rzeczywistość. Nie myślcie jednak, że będzie monotonnie, bo Autorka z wyczuciem wprowadza nas w dawne czasy, zaskakując częstymi zwrotami akcji i kreując barwne, wyraziste postacie. Przypomina, że w głębi każdego z nas tkwi duża siła i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy. Pokazuje również, że każdy koniec jest jednocześnie początkiem może nie zawsze lepszego, lecz z pewnością innego życia.
To pierwszy tom cyklu Nad Sekwaną, który z przyjemnością będę kontynuować.
Właśnie rozpoczął się mój ulubiony miesiąc, cieszę się, że jest piękna pogoda i lubię obserwować zmiany jakie zachodzą w przyrodzie. A Wy lubicie wrzesień?
,,Ostatni list" Anna K. Bandurska, wydawnictwo Axis Mundi. Książka jest pierwszym tomem cyklu pod tytułem ,,Nad Sekwaną"
Z przyjemnością przeniosłam się do czasów, gdzie etykieta ma spore znaczenie, słychać orkiestrę na pięknych balach, gdzie towarzyszy szelest pięknych sukien. A rzeczywistość stara wejść ciężkimi butami wojny, rewolucji oraz powstań. Poznajemy tu Teresę, która z pochodzenia jest Polką, jest żoną wyśmienitego francuskiego lekarza. Jednak ich spokojne życie burzy wojna prusko- francuska. Gdy kobieta zostaje wdową, zmuszona wyprowadzić jest wyprowadzić się do małego miasteczka Amantes. Nowe miejsce jest piękne, jednak skrywa sporo tajemnic.
Z jakimi problemami przyjdzie się mierzyć Teresie? Kim jest kobieta o imieniu Cecylia? Jaka treść kryje ostatni list?
Miałam przyjemność poznać już twórczość autorki i bardzo chętnie sięgałam po kolejną książkę. Bardzo szybko mnie ta historia porwała i ciężko było mi się od niej oderwać. Bardzo polubiłam Teresę, która pomimo trudów nie poddaje się, stara stawić czoła światu który ją otacza. A otaczający ją mężczyźni niejednokrotnie wywołują rumieniec na jej policzku.
Podczas czytania opisy pięknych okolic, historia miejsca w którym znajduje się bohaterka, umila i pobudza ciekawość czytelnika. Dodatkowo historia związana z listami z przed lat, które odnalazła Teresa oraz notatkami dotyczącymi młodej kobiety o imieniu Cecylia, bardzo mnie zaintrygowała. Jesteście ciekawi jaka wiąże się z tym wątkiem historia? I jakie będzie miała zakończenie? W książce dzieje się sporo, i podczas czytania otrzymujemy sporą dawkę emocji.
Autorka w swoją powieść zręcznie wplotła ważne tematy takie jak śmierć, żałoba, zdrada małżeńska, fałszywi przyjaciele, bezinteresowna pomoc, zmowa milczenia.
Miałam również przyjemność przyglądać się rodzącemu uczuciowi pomiędzy Teresą , a Hugo. Jednak czy te uczucia będę miały możliwość przetrwać?
Książkę Wam polecam z całego serca, a ja już wyglądam na historię kolejnej polskiej emigrantki.
Dwie kobiety, dwie historie młosne we Francji 2 poł. XIX wieku. Z pozoru beznamiętnie związku. Najpierw poznajemy Cecylię, młodą Francuzkę która przyjeżdża do ojca w Afryce. Po drodze poznaje Piotra, ale to nie jest mężczyzna, który by się spodobał jej zamożnemu ojcu. Druga bohaterka to Teresa, jej rodzice po powstaniu listopadowym wyemigrowali z Polski do Francji. Po mężu, lekarzu który zginął podczas wojny francusko-pruskiej, odziedziczyła skromny dom na prowincji. Tu się zaczyna wciągająca fabuła, baron uwodziciel, przystojny sasiad, opowieści o nauczycielkach które po 2-3 miesiącach pracy w miejscowej szkole znikają bez słowa. Wreszcie tajemniczy kluczyk doprowadzający Teresę do szuflady z listami młodej kobiety, która mieszkała w jej domu. Kiedy poznaje smutny los ich autorki, próbuje odszukać jej ukochanego i dziecko, które urodziła. Bardzo przyjemna książka, którą autorka stara się utrzymać w duchu xix-wiecznej powieści, ale bez właściwej tamtym czasom egzaltacji. Za to z wątkiem sensacyjnym, nasza bohaterka nie raz znajdzie się w opałach, bo choć chęci ma szczere to marna z niej detektywka. Sama Teresa też musi nabrać wiary w siebie, w to że jest kobietą która może być szczęśliwa, mieć kochającego partnera.
Akcja rozgrywa się w XIX-wiecznej Francji, tuż po wojnie francusko-pruskiej. Teresa, polska emigrantka i wdowa po zmarłym mężu, zmuszona jest opuścić Angers i przenieść się do malowniczego miasteczka Amantes, usytuowanego w sercu krainy koniaku. Jej nowe schronienie skrywa liczne tajemnice -- od intrygującej korespondencji z Cecile, przez potencjalnych adoratorów: szarmanckiego barona, romantycznego nauczyciela oraz przystojnego sąsiada, aż po tajemniczy list, który staje się kluczem do opowieści.
To pełna wdzięku mieszanka romansu, tajemnicy i historycznej obyczajowości. Autorka z mistrzostwem oddaje atmosferę XIX-wiecznego świata -- lawendowe pola, winnice, eleganckie bale -- w tonacji, która łączy wspaniałość epoki z perypetiami kobiet-emigrantek zza Wisły.
,,Ostatni list" to zapowiedź czarującego cyklu ,,Nad Sekwaną" -- powieści, która zgrabnie łączy romantyczny urok, historię, nostalgię i tajemnicę. Dla miłośników romansów historycznych to bardzo obiecujący start: piękna sceneria, pełne emocji kreacje postaci oraz atmosfera, która skłania do wyobrażania sobie życia dawnych czasów. Jeśli lubisz powieści, w których uczucia splatają się z zagadką i historią, z pewnością znajdziesz tu coś dla siebie.
Najtrudniej wytłumaczyć… niewinność. Francja, dziesięć lat po upadku powstania styczniowego. Anna Dworzak, córka polskich patriotów, podejmuje ważną...