Jej miłość (+18 miejscami hard)

Autor: Whistler61
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Ktoś uderzył ją w twarz.
Później łomot, hałas i krzyki.

- Policja, nie ruszać się!
- O kurwa co oni z nią zrobili – usłyszała i zapadła w ciemność.

                Najpierw zorientowała się, że nic nie słyszy. Zaczęła po woli rozpoznawać dźwięki. Jakiś szum, miarowe pikanie, czyjeś delikatne kroki. Bała się otworzyć oczy. Widziała ciemność przez którą powoli zaczynały się przedzierać coraz jaśniejsze plamy. Biel. Biel i zieleń.
Jakiś natrętny, piszczący sygnał wdarł się w tą ciszę. Zacisnęła oczy.
- Budzi się – usłyszała męski basowy głos.
- Czy pani mnie słyszy? – powtórzył inny, tym razem kobiecy głos.
Powoli otworzyła oczy. Było jasno. Nad nią pochylała się kobieta w seledynowym ubraniu.
- Już dobrze. Proszę pani. Jest pani w szpitalu pod dobrą opieką.
- Może pan podejść powiedziała do kogoś, kto stał zbyt daleko by mogła go widzieć.
Do łóżka powoli podszedł…  Jacek. Miał ślady po zaschniętych łzach.

Wziął ją za rękę.

- Aj – wyszeptała czując ból w nadgarstku.
Jacek delikatnie położył zwoją dłoń na jej dłoni.
- Lekarze mówią, że będzie ok. Nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych. Otarcia i skaleczenia są niegroźne. Jedynie siniaki i nadwyrężenia. Masz zwichniętą dłoń.
- Przepraszam – wyszeptała i bardzo zapragnęła się do niego przytulić.

 

 

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
O autorze
Whistler61
Użytkownik - Whistler61

O sobie samym: Piernik to też ciacho ;) :)
Ostatnio widziany: 2016-09-26 10:44:11