Lilith - demony też pragną miłości cz 2 (ostatnia)

Autor: dorcik2
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Kamienna twierdza położona w odległych górach sprawiała wrażenie niezamieszkałej, ale Lilith wiedziała, że jest inaczej. Przeniknęła przez dach i kolejne kondygnacje budowli, aż znalazła się w przestronnej podziemnej komnacie, oświetlonej blaskiem płonących pochodni, umieszczonych w uchwytach przy ścianach.

Starszy mężczyzna siedzący na podwyższeniu, jak gdyby wyczuwając jej obecność, przebudził się z drzemki i utkwił wzrok w na pół przezroczystej postaci.

Nie wykonałaś zadania – stwierdził.

Jego głos, zimny, wyprany ze wszystkich emocji wzbudzał lęk nawet w demonicy.

Dziecko nie stanowi zagrożenia – odpowiedziała z całym spokojem, na jaki mogła się zdobyć. – Żyje z ojcem na odludziu i nikt jej nie szkoli. Rodzic zabrania jej korzystania z talentów.

To, że ich nie używa, wcale nie znaczy, że nie istnieją i że nie użyje ich w przyszłości. Musi umrzeć.

Lilith chciała powiedzieć coś w obronie rodziny, jednak starcze oczy wpatrywały się w nią z taką intensywnością, jak gdyby odczytywały wszystkie jej myśli.

To przez tego mężczyznę stałaś się taka bezużyteczna – wypluł słowa z pogardą. – Nie podejrzewałem cię o takie słabości, ale nic to, jeśli nie ty, zadanie wykona ktoś inny.

Nie czekała, aż powie coś więcej, świat wokół niej zawirował.

Jeszcze nigdy nie wracała do ciała w takim pośpiechu. Spojenie z cielesną powłoką wywołało ból, jak gdyby przeszyła ją błyskawica. Nie miała czasu, by dojść do siebie, zerwała się z posłania i pognała ku drzwiom.

W rogu kuchni kłębił się czarny opar, ze wstążek mgły tworząc prawie ludzką postać. Kolejny wysłany przez zakon morderca. Stary mistrz nie próżnował.

Postanowiła działać cichutko, by nie zbudzić domowników, wystarczyło jednak jedno spojrzenie w kierunku materaca, by zdała sobie sprawę, że Adrian również nie śpi. Z szeroko rozwartymi oczami wpatrywał się w groźną postać.

Odejdź – rzuciła rozkazująco.

Stwór, z całą pewnością, zajmował w hierarchii pozycję zdecydowanie niższą, powinien był więc natychmiast usłuchnąć polecenia, jednak wydawał się go nie słyszeć. Powoli sunął w stronę przyszłych ofiar, całkowicie ignorując obecność Lilith.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
dorcik2
Użytkownik - dorcik2

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-11-19 17:17:44