Oszukać przeznaczenie cz. II

Autor: kselope
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Nie mam dużego doświadczenia z kobietami, ale czuję, że moje nieporadne pieszczoty sprawiają jej wielką przyjemność. Robi się wilgotna i coraz bardziej niespokojna. Napiera na moje palce wyginając się w łuk. Jej napęczniała łechtaczka przypomina pąk kasztanowca wiosną. Zawsze zastanawiała mnie słodka lepkość syropu otaczająca tajemniczy środek. Próbuję więc ją językiem, który staje się chciwy i łakomy, aż czuję bolesne pulsowanie mojego członka.

Pożądanie jest tak silne, że nie czuję już lęku i gdy w nią wchodzę, czuję jakbym posiadł cały świat. Kocham ją z pasją szaleńca, władczo i dziko. Wiem, że jest ode mnie zależna i sprawia mi to rozkosz. Pieszczę ją, by przyspieszyć orgazm a jej ciało drży i jest słone od potu. Kiedy napina się jak struna, wiem, że wygrałem. Eksploduję, aż w oczach widzę ciemne kręgi. Jesteśmy znużeni, błogo i sennie. Leżę tak blisko jej serca, że słyszę jak mocno bije. Zapominam o wszystkich problemach i śpię aż natrętne słońce wkrada się pod powieki.

cdn

 

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kselope
Użytkownik - kselope

O sobie samym: Ileż to lat, ileż to lat trzeba chodzić po dniach, po nocach, po schodach, po piętrach(...)ażeby znaleźć jakieś zdanie, które do serca komuś wejdzie i zostanie./K.I Gałczyński/
Ostatnio widziany: 2023-04-30 14:59:04