Porzucona - cz.V

Autor: oleczka31
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Rodzice Mikaela zaakceptowali wybór syna i są dla mnie przemili. Nasz ślub konkordatowy odbył się następnego lata, na moją prośbę w parafii panny młodej, czyli mnie. Była to przepiękna Fara Poznańska – zabytek klasy „0”. Mojej białej sukni nie potrafię opisać, bo się nie da!!!

Wesela właściwie mieliśmy dwa, bo nie wszyscy znajomi Mikaela mogli przylecieć do Polski, więc poprawiny odbyły się w Szwecji, no i oczywiście pobiły na łeb nasze. Dla mnie jednak najważniejsze były  polskie i te zostawiłam głęboko w sercu. Myślę, że mój „świeżutki” mąż również – widziałam w jego oczach łzy, łzy wzruszenia.

              cdn.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
oleczka31
Użytkownik - oleczka31

O sobie samym: Jestem byłą nauczycielką, kocham wiersze - choć piszę tylko do szuflady.
Ostatnio widziany: 2015-01-11 12:32:32