Psychopaci mogą szczerze kochać. Wywiad z Adrianem Bednarkiem

Data: 2022-03-28 14:49:03 Autor: paulinakaluza
udostępnij Tweet
Okładka publicystyki dla Psychopaci mogą szczerze kochać. Wywiad z Adrianem Bednarkiem z kategorii Wywiad

– Istnieją psychopaci, którzy potrafią troszczyć się o najbliższych, jednocześnie odbierając życie innym, choć ostatecznie i tak zwykle wybierają własne dobro – mówi Adrian Bednarek, autor powieści Zapomniany oraz Zapomniany. W matni strachu. To opowieść o mężczyźnie, który po tym, jak spędził wiele lat w zamknięciu, stara się wrócić do normalnego życia.  

Myśli Pan, że po dziesięciu latach w zamknięciu da się w ogóle wrócić do życia w społeczeństwie?

Trudno ocenić, jeśli samemu się tego nie przeżyje. Według mnie wszystko zależy od siły woli, od ludzi, których spotka się na swojej drodze oraz od nowej rzeczywistości, w jakiej człowiek funkcjonuje. Jednak lata zamknięcia na zawsze zostaną w głowie i będą miały wpływ na wiele podejmowanych decyzji.

Kontynuacja Zapomnianego zaczyna się od ucieczki Jędrka z lochu. Obserwując jego poczynania, zaczęłam się zastanawiać nad potęgą siły woli, jaką w sobie ma. Będąc wrakiem człowieka, Jędrek jednak daje radę iść przed siebie, znajduje nocleg, ubrania i pożywienie.

Jędrek jest silnym i zdeterminowanym człowiekiem, nie zamierza się poddawać. Ma motywację do przetrwania, wie, że na wolności i tak będzie poszukiwanym zbiegiem, więc walka i ucieczka to jedyne, co mu pozostało.

Jeśli ktoś raz wyzwolił w sobie zwierzęce instynkty, może znowu stać się w pełni człowiekiem?

Myślę, że te dwa elementy zawsze będą się w nim łączyły i choć na co dzień może być normalny, to w sytuacjach ekstremalnych, podczas zagrożeń zwierzęcy instynkt może wziąć górę.

Patryk to bardzo złożony bohater. Ma swoje „za uszami", ale potrafi też darzyć innych głębokimi uczuciami i być ułożonym mężczyzną. Z drugiej strony – jest w stanie posunąć się bardzo daleko zupełnie z własnej woli.

Patryk okres, gdy miał 18-28 lat, spędził w zamknięciu. Ominęły go ważne lata, kiedy człowiek dojrzewa, odnajduje siebie, buduje sobie dalsze życie. Przez tę dziurę wciąż ma w sobie dużo z zakochanego nastolatka, którym był przed porwaniem. Do tego dźwiga potworną traumę i zwierzęcą agresję. Zdecydowanie jest złożonym bohaterem.

Wydaje się też, że Patryk dosyć szybko przechodzi do porządku dziennego po tym, gdy dopuszcza się złych czynów. To efekt trudnych doświadczeń?

Patryk nie miał innego wyjścia – musiał pogodzić się z tym, co zrobił. Gdyby postąpił inaczej, dałby się pokonać przeciwnikowi, któremu zależało właśnie na tym, by go złamać. Patryk miał jednak wsparcie, kogoś, z kim mógł być szczery i mógł liczyć na zrozumienie. To na pewno mu pomogło.

Gdy Patryk odnajduje swoją utraconą przed laty miłość i na nowo się jej oddaje, czuje szczęście, którego brakowało mu nawet przy Dianie.

Tworząc postać Hani, nie zakładałem z góry, jaka będzie jej rola. W moich powieściach często bohaterowie sami decydują o tym, co robią. Chciałem dać Hani wolną rękę, poznać ją i pozwolić jej się rozwijać. Okazało się, że przerwana miłość w czasach wczesnej młodości dalej w niej tkwiła, stanowiąc niedomknięty rozdział. 

Interesująca jest w powieści relacja Hani i Jędrka. To normalne, że łączy ich więź jako rodzeństwo, ale może zaskakiwać, że Jędrek, który dopuszczał się gwałtów i morderstw, jest zdolny żywić do kogokolwiek tak ciepłe uczucia. Psychopaci potrafią szczerze kochać?

Wszystko zależy od konkretnego człowieka. Owszem, są psychopaci, którzy potrafią troszczyć się o najbliższych, jednocześnie odbierając życie innym, choć ostatecznie i tak zwykle wybierają własne dobro.

Od dawna nie spotkałam się w literaturze z tak wrażliwą i ciepłą bohaterką jak Hania. Aż dziw bierze, że utrzymuje kontakty z bratem mimo paskudnych czynów, jakich ten się dopuścił.

Hania wiedziała, że zawsze mogła liczyć na brata. To on ją uratował, gdy w młodości nie mogła poradzić sobie z problemami i miała myśli samobójcze. Hania patrzy na niego inaczej niż wszyscy, bo zna jego ludzką stronę. Nie pokrewieństwo jest dla niej kluczowe, tylko wspólne przeżycia.

Jędrek to nie pierwszy psychopata, którego portret stworzył Pan w swoich powieściach. Podobnym do niego ludziom poświęca Pan sporo miejsca na stronach swoich powieści.

Lubię tworzyć nieoczywiste postaci, dźwigające duże bagaże doświadczeń. Świetnie się czuję, tworząc portrety psychopatów, ludzi zranionych. Zaczynając powieść, nie wiem jednak, kto co wycierpiał, jaką ma motywację i jak to wpłynie na jego dalsze losy. Pisząc, sam poznaję bohaterów i to jest chyba najbardziej ekscytujący element pisania.

Czytaj również: Adrian Bednarek - cytaty

Porusza Pan w powieści bardzo poważny temat pokuty za nieswoje winy i wynikającej z niej traumy. Warto szukać ukojenia w zemście czy lepiej zostawić przeszłość i korzystać z lat, które są przed człowiekiem?

Podobno zemsta nie przynosi ukojenia, choć wielu sprawdza to na własnej skórze.

Patryk ma szansę poczuć, że sprawiedliwości stało się zadość? Ma szansę odnaleźć w pełni spokój?

Myślę, że po tym, co się wydarzyło, Patryk nigdy nie odnajdzie spokoju ani tym bardziej nie poczuje, że sprawiedliwości stało się zadość.

Po przeczytaniu ostatnich stron trudno nie odnieść wrażenia, że bohaterowie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa…

Zapomniany to powieść dwutomowa. Na pewno nie będzie kontynuacji. Diana, Hania, Patryk i Jędrek wystarczająco nadwyrężyli moją pisarską głowę. Czas poznać zupełnie nowe postaci.

Książkę Zapomniany. W matni strachu kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.