Prawdziwe oblicze mroku kryje się za poczuciem krzywdy. Wywiad z Joanną Szpak

Data: 2025-10-16 13:54:44 Autor: Danuta Awolusi
udostępnij Tweet
Okładka publicystyki dla Prawdziwe oblicze mroku kryje się za poczuciem krzywdy. Wywiad z Joanną Szpak z kategorii Wywiad

– Zło może być przekazywane na różne sposoby – na przykład poprzez skrywane sekrety czy sposób wychowania. Jednak jakby spojrzeć głębiej, wydaje mi się, że prawdziwe oblicze mroku kryje się za poczuciem krzywdy. Często w odpowiedzi na głęboką ranę człowiek próbuje bronić się poprzez czynienie większego zła. Ma to na celu odwrócenie uwagi od własnego bólu, z którym niejednokrotnie ciężko jest sobie poradzić – mówi Joanna Szpak, autorka książki Uśpienie.

Natasza znajduje w domu babci dziennik opisujący brutalne zbrodnie. Jaką rolę pełni ten zeszyt w opowieści? Dlaczego robi aż tak wielkie wrażenie?

Ten dziennik miał ukazać moc, jaką ma przeszłość, często tak bagatelizowaną przez społeczeństwo. Ponadto miał on na przedstawić drugą naturę człowieka, nieraz niedostrzegalną i głęboko skrywaną, a – przede wszystkim – mroczną.

Natasza z jednej strony opiekuje się chorą babcią i kocha zwierzęta, a z drugiej – zmaga się z niepokojącymi, mrocznymi fantazjami. Jak chciała Pani, aby czytelnik odebrał ten kontrast?

Zależało mi na tym, aby czytelnik odczuł realność opisywanej przeze mnie historii. Choć cechy osobowości Nataszy są celowo przerysowane, moja bohaterka skrywała dwie różne strony, dwie odmienne twarze – dokładnie tak, jak każdy człowiek. Kontrast ten miał zwrócić uwagę na dwoistość natury ludzkiej.

Relacja Nataszy z babcią jest pełna czułości, ale i bólu wynikającego z choroby Alzheimera. Jak ta więź wpływa na rozwój całej historii?

Ta więź ma przede wszystkim podkreślić samotność Nataszy w pokonywaniu codziennych trudności, ale także podczas stawiania czoła niełatwym wyzwaniom. Z drugiej strony – pokazuje ona główną bohaterkę z trochę innej strony – jako osobę niezwykle dojrzałą, odpowiedzialną, ale też silną. Bo czy każda osoba byłaby w stanie w pewnym stopniu zrezygnować z własnego życia i podporządkować się obowiązkom, jakim jest opieka nad starszą osobą?

Dlaczego samotność głównej bohaterki była dla Pani ważnym elementem fabuły?

Samotność to nie tylko brak partnera czy partnerki. To przede wszystkim poczucie, że człowiek ze swoimi problemami jest zupełnie sam. To brak możliwości zwrócenia się do kogoś o pomoc, wyżalenia się czy zwykłego wypłakania. Z tym właśnie zmagała się Natasza. Odpowiadając na pytanie, dlaczego samotność stanowiła ważny element fabuły, mogę śmiało powiedzieć, że według mnie jest to jedna z gorszych rzeczy, która może spotkać człowieka. Bo samotność to pewien stan, ale przede wszystkim wewnętrzne poczucie.

Jedyna przyjaciółka Nataszy, Emilia, ginie w tajemniczych okolicznościach. Co zmienia to wydarzenie?

To wydarzenie wzmaga w Nataszy poczucie dezorientacji i przyczynia się do tego, że zadaje ona sobie pytanie: Czy naprawdę byłabym zdolna kogoś zabić? Fantazjowanie o morderstwie to jedno, ale zrobienie tego to już całkowicie inny kaliber.

Uśpienie balansuje na granicy thrillera psychologicznego i kryminału. Czy dla Pani ważniejsze było pytanie kto zabił?, czy raczej kim naprawdę jest Natasza?

Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, lecz gdybym miała wybrać, postawiłabym na to drugie pytanie. W pytaniu Kim jestem? zawiera się sens i podstawa ludzkiego istnienia.

W książce pojawia się motyw dziedziczenia mroku. Czy zło może być przekazywane w rodzinie – jako tajemnica, piętno, czy może coś głębszego?

Moim zdaniem zło może być przekazywane na różne sposoby – właśnie poprzez skrywane sekrety czy sposób wychowania. Jednak jakby tak spojrzeć głębiej, wydaje mi się, że prawdziwe oblicze mroku kryje się za poczuciem krzywdy. Często w odpowiedzi na głęboką ranę człowiek próbuje bronić się poprzez czynienie większego zła. Ma to na celu odwrócenie uwagi od własnego bólu, z którym niejednokrotnie trudno jest sobie poradzić.

Atmosfera powieści jest duszna, pełna napięcia i lęku. Jakie znaczenie miało dla Pani osadzenie akcji w pozornie zwyczajnej codzienności – pracy w schronisku, domu babci, relacjach rodzinnych?

Tym zabiegiem chciałam pokazać, że mimo wewnętrznej burzy, rozterek i pytań zalewających głowę, codzienność i zwyczajność nas otacza i wciąż się zmienia. Świat nie zatrzymuje się i nie czeka, aż załatwimy swoje problemy i będziemy gotowi znów zająć się zwyczajnością. Czas pędzi nieubłaganie, na nikogo się nie oglądając. I mimo tego, że często nie doceniamy codzienności i rutyny, są one bardzo ważne w naszym życiu. Zapewniają spokój i stabilność, które tak łatwo coś może zaburzyć.

Podczas lektury można zadać sobie pytanie: czy złym trzeba się urodzić, czy złym się stajemy? Czy uważa Pani, że Natasza sama kieruje swoim losem, czy raczej jest ofiarą okoliczności i rodzinnych tajemnic?

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Natasza, podobnie jak każdy człowiek, ma własny rozum, a tym samym decyzyjność. Jednakże pewne rzeczy nas jako ludzi kształtują. Są to, oczywiście, geny, ale także wychowanie, środowisko, relacje i doświadczenia. To wszystko odciska na nas nieodwracalne piętno, tym samym w pewnym stopniu nakreślając bieg historii. Jednak ostateczna decyzja pozostaje w naszych rękach.

Niepokojące przemyślenia Nataszy potrafią przytłoczyć. Czy to właśnie w jej monologach wewnętrznych kryje się klucz do zrozumienia historii?

Myślę, że każdy czytelnik w swój indywidualny sposób odnajdzie klucz do zrozumienia historii i niekoniecznie znajduje się on w monologach wewnętrznych Nataszy. Jednakże są one niezwykle istotne, gdyż wskazują na toczącą się burzę, która niejednokrotnie jest ważniejsza od tej widocznej gołym okiem. To między innymi te monologi głównej bohaterki tworzą mroczną i duszną otoczkę historii.

Powieść Uśpienie kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.