Postmodernizm i "Kot w butach" czyli rozmowa z Anną Majer o nowym spektaklu Opery Śląskiej

Data: 2006-11-11 18:30:35 Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

W bytomskiej Operze Śląskiej kolejna premiera. Już 18 listopada o godzinie 18:00 odbędzie się inauguracja sezonu artystycznego na dużej scenie Opery, połączona z premierowym wykonaniem „Kota w butach”, któregoscenariusz, realizację sceniczną i choreografię przygotowała Anna Majer. Interaktywne widowisko baletowe dla dzieci i młodzieży Kot w butach do muzyki współczesnego polskiego kompozytora, aranżera i dyrygenta - Bogdana Pawłowskiego, powstałe na podstawie znanej baśni ludowej, zapowiada się jako wydarzenie niezwykłe. Do cudownego świata baśni widz wprowadzony zostanie zarówno przez tradycyjnych bohaterów, jak i wiele postaci fantastycznych, doskonale znanych dzieciom z innych opowieści – Myszkę Miki, Koziołka Matołka czy Sherlocka Holmes’a. W przedstawieniu – obok grona profesjonalnych tancerzy - weźmie udział także amatorska młodzieżowa grupa break dance – Poza zasięgiem. O przygotowaniach do przedstawienia z Anną Majer rozmawiał Sławomir Krempa.

 

Sławomir Krempa: Do dziś jednym z największych Pani sukcesów, dzięki któremu stała się Pani znana nie tylko na Śląsku, pozostaje choreografia do „Bolera” Ravela…

Anna Majer: „Bolerem” miałam okazję debiutować na deskach Opery Śląskiej i miałam to szczęście, że mogłam sama wybrać muzykę i opowiedzieć o tym, co mnie interesuje w dowolnie wybranej formie. Był to więc zarówno debiut choreograficzny, ale też i w pewnym stopniu reżyserski czy scenopisarski. Po premierze tego spektaklu byłam bardzo szczęśliwa, bowiem choreograf nigdy nie wie, jak jego spektakl zostanie odebrany. „Bolero” przyjęte zostało bardzo ciepło – zarówno przez krytyków, jak i przez melomanów odwiedzających Operę Śląską. Była to historia pary dojrzałych kochanków, historia miłości i zdrady, rozstania i rozpaczy – w moim spektaklu mężczyzna spotykał młodszą kobietę i ulegał bardzo głębokiemu zauroczeniu. Finał rozgrywał się z towarzyszeniem narastającego tutti. W moich spektaklach zresztą zawsze najważniejsze były uczucia, je starałam się przede wszystkim ukazać w mojej choreografii.

 

Ale tym razem będzie jednak zupełnie inaczej, bo też i przedstawienie „Kota w butach” bardzo różni się od „Bolera”. Choć oba spektakle łączy fakt, że scenariusz i choreografię przygotowała Pani osobiście, również czuwając nad realizacją sceniczną przedstawienia. Czym różni się Pani praca od typowej pracy reżysera czy autora libretta spektaklu operowego?

W przedstawieniu baletowym jest się i choreografem, i reżyserem, bowiem nie tylko układam kroki, ale muszę również poszczególne sceny ze sobą połączyć. Innym z moich zadań jest praca z aktorem, pomoc w przygotowaniu charakterystycznego dla danej postaci sposobu poruszania się czy gestykulacji. Tancerz nie zawsze musi być dobrym aktorem, niektórzy wymagają bardzo wielkiego nakładu pracy reżyserskiej i dużej pomocy. W „Kocie w butach” jest wiele scen, w których nie ma tańca, jednak trzeba przygotować do nich zarówno ruch sceniczny, jak i sposób ich rozegrania. Często też muszę prezentować własną wizję scenografowi – po prostu dlatego, by dekoracja nie przeszkadzała aktorom czy tancerzom w ich pracy.

Sherlock Holmes i Banda z Baker Street. Upadek Cudownych Braci Zalinda - Tracy Mack i Michael Citrin

Adresatem „Kota w butach” będzie przede wszystkim widz młody.

To prawda, spektakl ten kieruję przede wszystkim do dzieci, ale nie ograniczam wieku. Będzie w nim bowiem i wiele dowcipu, i uczucia, pojawią się postaci z bajek, ale równocześnie pojawią się różne formy taneczne. Będziemy mieli okazję obejrzeć układy z kręgu demi-klasyki, taniec klasyczny, taniec dawny, ale także break dance. Podobnie warstwa muzyczna – Bogdan Pawłowski wyraził zgodę, bym nieco zmodyfikowała jego partyturę, uzupełniając ją o elementy hip hopu, muzyki dawnej czy poważnej (m.in. Piotra Czajkowskiego). Również sama fabuła może zainteresować bardzo różnego odbiorcę, będzie to bowiem historia o kocie, który znalazł przyjaciela i który wdał się w gorący romans (oczywiście, z kocicą). Trudno tu oczywiście streszczać przebieg akcji, bo mogłoby to częściowo odebrać widzom radość z oglądania spektaklu. To po prostu trzeba zobaczyć.

 

Trudno nie spytać w tym momencie o związki z baśnią Perrault…

Cóż, przede wszystkim postarałam się wykorzystać główny wątek klasycznej opowieści, wątek przyjaźni kota w butach i człowieka, młodego szewczyka. Niektóre przeżywane przez nich przygody oczywiście pokrywają się z tymi z baśni, jednak postarałam się spektakl w pewien sposób uwspółcześnić, wplatając weń elementy znane z innych popularnych bajek, także filmów animowanych.

Sherlock Holmes i wampir z Sussex - Arthur Conan Doyle

Będzie to więc spektakl bardzo postmodernistyczny?

Owszem, zarówno w warstwie formalnej, jak i fabularnej. W warstwie formalnej będziemy mieli do czynienia z filmem, ze słowem mówionym, ze śpiewem, ale też ze wspomnianą już sztuką tańca ulicznego…

 

Jak to się stało, że zdecydowała się Pani wpleść w spektakl elementy break dance?

Prowadziłam tu, w Operze, lekcje teatralne. Wówczas zetknęłam się z młodymi ludźmi z grupy „Poza zasięgiem”. Widząc, jak bardzo ich taniec podobał się dzieciom, jak bardzo ich praca okazała się interesująca i inspirująca, pomyślałam, że można by było wykorzystać to w spektaklu. Sama nie jestem specjalistką w zakresie break dance, stąd moim zadaniem jest głównie reżyserowanie sytuacji, natomiast odpowiednie do niej układy członkowie grupy tanecznej układać muszą już sami – oczywiście, przy pewnej pomocy.

Koziołek Matołek i chytry lis - Kornel Makuszyński i Marian Walentynowicz

Równocześnie chodzą słuchy, że widzowie będą mieli okazję spotkać mnóstwo bohaterów znanych im z innych baśni…

Tak, na scenie pojawi się dziewczynka, grubas, pojawią się skrzaty, mnóstwo zwierząt leśnych, krupierki, a w ostatnim obrazie spotkamy postaci reprezentatywne z całego współczesnego świata baśni. Będzie znana myszka z Disneylandu, dziewczynka z Północy, Kapitan Hak… Wszyscy ci bohaterowie włączą się w wielkie poszukiwania królewny.

 

Oprócz spektaklu odbywać się będą liczne imprezy towarzyszące…

Tak, jedną z nich będzie Konkurs Plastyczny dla dzieci szkół i przedszkoli, pt.: „Kot, kotek, koteczek – mój przyjaciel”. Jego rozwiązanie i wręczenie nagród laureatom odbędzie się podczas spektaklu premierowego. Drugim przedsięwzięciem jest akcja, organizowana wraz z bytomskim schroniskiem dla zwierząt pod hasłem „Adoptuj kota”, podczas której będzie można przygarnąć zwierzątko ze schroniska bądź też finansowo wspomóc tę placówkę i jej mieszkańców.

 

 

Na przedstawienia „Kota w butach” zapraszamy w sobotę, 8 listopada o godz. 18:00, w niedzielę, 19 listopada o godz. 16.00 na dużej scenie Opery Śląskiej w Bytomiu, a także w poniedziałek 20 listopada o godz. 18.00 – na scenę Teatru Śląskiego w Katowicach.

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - nlfqopswr yihklgen
nlfqopswr yihklgen
Dodany: 2007-07-30 08:54:19
0 +-
kavmfg pvshr rsdkno wbist gdcn dmruxe qdbafyh
Avatar uĹźytkownika - nlfqopswr yihklgen
nlfqopswr yihklgen
Dodany: 2007-07-30 08:53:05
0 +-
kavmfg pvshr rsdkno wbist gdcn dmruxe qdbafyh
Avatar uĹźytkownika - nlfqopswr yihklgen
nlfqopswr yihklgen
Dodany: 2007-07-30 08:51:50
0 +-
kavmfg pvshr rsdkno wbist gdcn dmruxe qdbafyh
Avatar uĹźytkownika - mixp fkbot
mixp fkbot
Dodany: 2007-07-03 20:15:44
0 +-
plcmuebt ptcsd ouwy rylg jmkwsyhgi qgbsfpcxj dmvnkczr
Avatar uĹźytkownika - Testerldh
Testerldh
Dodany: 2007-03-10 12:33:51
0 +-
Hellobfk - this is just a testing, don't worry about it
Avatar uĹźytkownika - Testerbug
Testerbug
Dodany: 2007-02-08 00:58:29
0 +-
Helloxmm - this is just a testing, don't worry about it

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje