Okładka książki - Do Jasnej Anielki. Balkony i demony

Do Jasnej Anielki. Balkony i demony


Ocena: 5.1 (10 głosów)

Miłość, rock i pelargonie! Pierwsza część przygód wiedźmy balkonowej Anieli Jasnej i jej kota Grażyny. Zapnijcie pasy i ruszajcie na spotkanie z urban fantasy, jakiego jeszcze nie było!

Wiedźma balkonowa Aniela Jasna nie ma łatwego życia. Główne źródła jej problemów to:

- matka, bezpruderyjna lwica korporacji (sztuk jeden);

- sąsiad, postrzelony pisarz grozy Demonicjusz Wolff (sztuk jeden);

- koledzy i koleżanki z Wiedźmowej Rady Osiedla (sztuk o wiele za dużo).

W domu Anieli niepodzielnie rządzi kot Grażyna, mistrz ciętej riposty i wciągania kebaba na czas, a magia płynie w rytm muzyki Backstreet Boysów - co czasami (lub: prawie zawsze) oznacza afery, przypały i kłopoty.

Ale choć Aniela jest tą powszechnie wyszydzaną wiedźmą od ,,głupich pelargonii", to ona będzie musiała zrobić porządek, gdy miastu zacznie zagrażać złowrogi Kościej Suchotnik, tajemniczy demon ściągający na świat suszę.

Tylko jak pokonać demona, gdy przypadkiem tracisz moce, a za jedyne wsparcie masz rąbniętego pisarza, gadającego kota i... złośliwego przybysza z innego świata?

,,Do Jasnej Anielki" to brawurowo napisana historia, która łączy humor Terry'ego Pratchetta, szaloną wyobraźnię autorki i tematy ważne społecznie. Czegoś takiego w polskim urban fantasy jeszcze nie było!

Sylwia Dec - pisarka, która opowiada, i opowiadaczka, która pisze. Zakochana w fantastyce, wierzy, że historie tego gatunku są jak lustra, w których odbija się nasz świat. Razem z grupą Kolektyw Opowieści Tamdarym opowiada baśnie dorosłym i dzieciom, przywracając do życia rytuał wspólnego doświadczania historii. Kocha Szkocję i piesze wędrówki, a najlepiej odpoczywa na swoim balkonie lub w towarzystwie męża i trzech kotów.

Informacje dodatkowe o Do Jasnej Anielki. Balkony i demony:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-03-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383910635
Liczba stron: 360

Tagi: fantasy Miejskie fantasy

więcej

Kup książkę Do Jasnej Anielki. Balkony i demony

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Do Jasnej Anielki. Balkony i demony - opinie o książce

Avatar użytkownika - fantastyczna1995
fantastyczna1995
Przeczytane:2025-06-16, Ocena: 5, Przeczytałem,

Uwielbiam połączenie dzisiejszego świata i świata magii, przeplatanie tych dwóch wątków za każdym razem wywołuje we mnie ogrom ekscytacji.


Aniela Jasna z pozoru jest zwykłą mieszkanką blokowiska, jednak tak naprawdę skrywa w sobie moc. Zwykłą, niedocenianą wręcz wyśmiewaną przez osiedlowych czarodziejów. Aniela jest wiedźmą balkonową, dba o kwiaty domowe i balkonowe, tworzy magiczne nawozy a nawet latające ogórki, które potrafią śpiewać. Z Anielką mieszka kot, ale nie taki zwykły, jest to zwierz gadający, grający w karty i załatwiający kosiarki 😁 Grażyna, bo tak się zwie, jest postacią nad wyraz barwną, choć czarną jak noc. Czarny jak noc bywa też Demonicjusz Wolff, znany pisarz i “lekko” stuknięty sąsiad głównej bohaterki. Ta wyjątkowa trójka, odkryje wielkie niebezpieczeństwo czyhające na mieszkańców ziemi. Będą musieli zmierzyć się z demonami z innego wymiaru, a do pomocy dostaną dość wrednego i zadufanego “geniusza roślin”, przez którego ich życie nieraz będzie zagrożone.


Pełna czarnego humoru książka, pełna nietuzinkowych postaci i ciętych ripost, pełna niebezpieczeństw i śmiechu. Jednak ta książka to nie tylko humor i satyra, to też nauka wiary w swoje umiejętności i moc. Odkrywanie swojej prawdziwej wartości i pokonywanie strachu. Sylwia Dec sprawiła, że chcę więcej Anieli, więcej Demonicjusza i więcej GRAŻYNY! Co do Adriela no cóż, ta wredota też dodała swoje ciekawe trzy grosze… Wydaje mi się, że nawet on zasługuje na odrobine sympatii.


Czy polecam?! Oj kochani ja nie polecam, ja wręcz Wam nakazuje biec do księgarni po tę książkę, uwierzcie mi pokochacie ją bardzo mocno. 

Link do opinii

Tytuł: Do Jasnej Anielki. Balkony i demony.

Autor: Sylwia Dec

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Data premiery: 11.03.2025r.

#współpracareklamowa

#współpracabarterowa

#współpracarecenzencka

 

"- Ale z ciebie plotkarz - sapnęłam.

- Nie jestem plotkarzem - prychnął. - Jestem koneserem informacji."

 

Historia, która wciąga od pierwszej strony, pełna zwrotów akcji, humorystycznych dialogów i dobrze wykreowanych bohaterów. Ciekawa fabuła i dobrze poprowadzona akcja jest plusem udanego debiutu. A najbardziej zapadający w pamięć jest kot - Grażyna.

Nigdy bym nie wpadła na taki pomysł, że można tak nazwać kota. 🤣

I te jego riposty, są po prostu w punkt!

Oryginalna, magiczna, trochę zwariowana historia, która rozbawi i przy której miło spędzisz czas.

Gorąco polecam.

Dziękuję wydawnictwu i autorce za zaufanie i egzemplarz recenzencki.

#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl #podróżepopolskiejliteraturze 

Link do opinii

"Do Jasnej Anielki. Balkony i demony" to fantastyczny i dość rozweselający debiut, któremu nie mogłam się oprzeć. Bardzo kolorowa i niezwykle wyjątkowa okładka przyciąga kocimi żółtymi oczami w sposób, któremu nie można się oprzeć. Ja zresztą mam wielką słabość do kotów, więc w sumie to nic dziwnego, że się skusiłam...
Bohaterką jest tytułowa Aniela Jasna, która jest wiedźmą balkonową. Ma niezwykłe magiczne zdolności, mieszka zwyczajnie, w bloku, lecz obserwując osiedlową roślinność stara się im pomagać w w dość specyficzny sposób. Anielka produkuje różne eliksiry dla roślin i rzuca wzmacniające zaklęcia. Chociaż czasem zdarzają się jej też nieoczekiwane efekty jej magicznych zaklęć, no i magiczne wpadki... Za przykład może służyć zwykła mała biedronka, która po czarach Anieli, co jakiś czas zmienia się w w biedroniszcze rozmiarów zdrowego chłopa, z tułowiem zwieńczonym kocim ogonkiem i kocimi uszami na czarnym łebku. Lecz wtedy Aniela była na kacu i czarowała z kartki a na dodatek kot Grażyna usilnie jej w tym przeszkadzał...


"Nie byłam żadną pieprzoną florystką.
Nazywałam się Aniela Jasna i byłam wiedźmą balkonową. Wiedziałam, jak zaczarować rośliny i kwiaty. Miałam czarodziejskie nożyce do podcinania roślin, sznureczek i spryskiwacz. Zawsze nosiłam przy sobie zielone okulary, które pomagały mi dostrzegać choroby roślin. Potrafiłam nawozić magią glebę i zwalczać zaklęciami szkodniki. Ale sama czasem się zastanawiałam, czy taka magia jest komukolwiek potrzebna."
Aniela nie ma łatwego życia. Niby ma proste zadanie, czyli ma tylko dbać o roślinność miejską, lecz nikt jej pracy i wysiłków nie szanuje. Matka, kobieta sukcesu, pracująca prężnie w korporacji, wciąż powtarza, że jej córka jest zbyt naiwna i słaba. Zresztą matka nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że Aniela jest balkonową wiedźmą, myśli, że jest lichą florystką...
Wiedźmowa Rada Osiedla, której członkinią jest też i Anielka Jasna, również nie traktuje jej zbyt poważnie. Wszyscy uważają ją za nieudacznicę, wywyższają się, wyśmiewają się z niej i traktują po macoszemu. Dobrze chociaż, że Aniela ma poparcie sąsiada i niezwykłego kota o imieniu Grażyna...
Gdy na balkonie Anielki pojawia się skrzydlaty przybysz z innego świata, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. To właśnie ta zwykła, nikomu niepotrzebna i wyśmiewana wiedźma balkonowa ma pomóc w walce z potężnym demonem. Kościej Suchotnik zagraża całemu miastu, wszystko to, czego on dotknie natychmiast usycha. W jaki sposób jedna wiedźma balkonowa może go powstrzymać przed tym? Czy ktoś może jej w tym pomóc? Dlaczego skrzydlaty osobnik wylądował akurat na jej balkonie? Czyż miano wiedźma balkonowa nie brzmi dumnie? Dla mnie tak!

Narratorką tej opowieści jest sama główna postać, czyli Aniela Jasna. W czasie lektury pomyślałam, że dobrze byłoby mieć choć trochę magicznych umiejętności tej wiedźmy. W dodatku jej gadający kot to po prostu rewelacja. Chociaż mój kot jest też niezwykły, lecz rozmawiać się z nim po ludzku nie da..., musiałabym pewnie zostać wiedźmą, żeby zrozumieć o czym czasem miauczy...
Przyznam, że autorka miała niesamowite pomysły i z pewnością sama świetnie się bawiła w czasie pisania. Połączenie magii, przyrody, i dość ciekawych osobników ludzkich i zwierzęcych a także i roślinnych stworzyło ciekawą historię. I choć chwilami humor był może tak prosty, że aż wręcz głupi, to jednak zdecydowanie wywoływał śmiech.
Rozrywka gwarantowana.


Dziękuję BONITO i serwisowi Dobre Chwile za możliwość poznania tej książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2025-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy zdarzyło mi się grozić hortensji, że jeśli nie zakwitnie to wywiozę ją na mroźną Suwalszczyznę? Tak. Czy zakwitła? Tak :)
Aniela bohaterka tej książki też rozmawia ze swoimi roślinami, a nawet ze swoim kotem, gdyż jest wiedźmą balkonową. Co prawda czuje się dość mizernie w porównaniu z innymi wiedźmami, taka cicha i spokojna. Kiedy jednak zauważa że trawniki schną na potęgę a z roślinami dzieje się coś niepokojącego, znajduje w sobie siłę aby walczyć z Kościejem Suchotnikiem. W walce tej pomagać jej będą kot Grażyna, oraz sąsiad Demoncjusz.
Książka wyróżnia się lekkim stylem, pełnym humoru i ironii, co sprawia, że czyta się ją z przyjemnością. Bohaterzy są różnorodni, a przy tym wspierają się wzajemnie i zawsze mogą na siebie liczyć. Kot Grażyna jest nieszablonowy i zawsze spłata jakiegoś figla przez co nie da się go nie lubić.
Ta książka jedna wielka fantastyczna przygoda, bo z jednej akcji wpada się w drugą, mamy tu walkę z demonem suszy, przyjaźń, futrzastą furię z ciętym językiem, pisarza, którego nie dziwi nic, miłość i mnóstwo roślin.
Książka ta z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom urban fantasy oraz tym, którzy cenią sobie humor i oryginalne podejście do tematu magii w literaturze.
Oprócz mnie czytała ją również moja córka, która pokochała ją bezgranicznie i dała jej ocenę 10/10, stwierdziła też że ma teraz nowego ulubionego bohatera literackiego, którym jest kot Grażyna :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-03-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Prószyński i S-ka*

Czy mogłam oprzeć się tej okładce? Oczywiście, że nie. Czy tytuł mnie wołał do tego, żeby przeczytać książkę? Oczywiście, że tak. Oczywistości mamy z głowy, a więc już na wstępie wam powiem, że książka jest fenomenalna, ja ubawiłam się po pachy, jestem totalnie nią oczarowana i czekam na więcej, bo nie wiem czy wiecie ale to dopiero początek. Książka jest połączeniem komedii z fantastyką i panuje tutaj kontrolowany chaos.

Aniela Jasna, wiedźma balkonowa, którym głównym zajęciem jest dbanie o przyrodę otaczającą jej okolicę. Zmaga się ona z wieloma kompleksami i porażkami, jako osoba jest oceniana przez pryzmat swoich umiejętności, które nie specjalnie się wyróżniają. W jej domu panuje chaos, który sprowadziła na siebie po części nieudanymi zaklęciami, gadającym kotem Grażyną, który panuje w jej mieszkaniu oraz kolejnymi dziwnymi wydarzeniami, która zaczynają się odgrywać w jej skromnym mieszkanku. Choć Aniela jest wyszydzana przez innych, to właśnie ona będzie musiała sprostać zadaniu pokonania demona, ściągającego na kolejne światy suszę.

Matko, dawno się tak nie uśmiałam przy czytaniu. Moja rodzina patrzyła na mnie jak na wariatkę, a ja niemal płakałam ze śmiechu. Tutaj akcja goni akcję, a co za tym idzie komizm goni komizm. Byłam przekonana, że będzie to dość lekka lektura, co sugerował mi sam tytuł, jednak opis kierował uwagę na poważne aspekty, które byłam przekonana będą potraktowane jak na fantasy przystało. Rzeczywistość okazała się nieco inna, bardziej zaskakująca, a to co dostałam to dla mnie majstersztyk i dosłownie przepadłam dla tej opowieści i szczerze nie mogę się doczekać kontynuacji.

Główna bohaterka jest nieco potrzepana, bardzo ją polubiłam, zaliczam ją do mojego kręgu osób pozytywnie zakręconych, tym bardziej, że jesteśmy niemal rówieśnicami. Anielka jest największym i najwspanialszym atutem tej powieści. Wiedźma, nieco może i nieudolna, ale zdecydowane jest wyjątkowa. Otaczają ją równie pokręcone jak ona istoty, które nadają tej historii dodatkowego animuszu. Fabuła magiczna, zabawna, pełna akcji i jej niespodziewanych zwrotów. Sam pomysł na tą opowieść jest fantastyczny, połączenie kilku światów, niespotykane stworzenia, a każda jedna postać jest pokręcona w pozytywnym tego słowa znaczeniu, zaś samo wykonanie jest po prostu rewelacyjne, napisana w bardzo lekkim i przystępnym dla każdego stylu, nazwy rozdziałów są epickie, ja naprawdę nie mogę i nawet nie chcę się czepiać o cokolwiek.

Książkę przeczytałam w parę godzin, wciągnęła mnie już na samym starcie, takiej bandy pozytywnych świrów dawno nie spotkałam, ale szczerze ich uwielbiam. Nie jestem fanką kotów, ani w ogóle zwierząt domowych, ale kot Grażyna to mój zdecydowany ulubieniec. Lektura mega zabawna, pozytywna i bardzo komfortowa. Panuje tutaj porządek i chronologia wydarzeń, a przy tym występuje kontrolowany przez autorkę chaos, jak ona to zrobiła nie mam pojęcia, ale chylę czoła, bo to jest wspaniałe.

Debiut. Gdybym nie wiedziała, to w życiu bym nie powiedziała, że to debiut. Jak wiecie ja je uwielbiam, ale dawno nie czytałam tak rewelacyjnego. Według mnie to książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie, to lektura idealna kiedy chce się przeczytać coś lekkiego, czy na zastój czytelniczy, od razu was rozrusza do działania. Co więcej ma ona bardzo pozytywny i wartościowy wydźwięk. Dla mnie bomba! Serdecznie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zeberka363
zeberka363
Przeczytane:2025-05-01, Ocena: 5, Przeczytałem,

Świetny debiut ?

Mam wrażenie, że autorka pisząc tą książkę była nieźle nawąchana kocimiętką ? tell mi łajjjjj ?

Dlaczego od kilku dni latają za mną śpiewające ogórki ? tell mi łajjjjj ?

I wszędzie widzę biedronki ? tell mi łajjjjj ? I te nazwy rozdziałów ? tell mi łajjjjj ? Czym jest Światosiewka? Po co przybył Adriel i dlaczego jest taki nieprzystępny? Czy Demonicjusz pomoże Anieli? Co Mózgotrzep zrobi z cebulkami tulipanów? Czy Ludzka Nędza wraz ze swoją brygadą da radę pokonać Kościeja Suchotnika i zieleń wróci ? Przeczytajcie koniecznie ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2025-03-30, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Do Jasnej Anielki. Balkony i demony" to książka, którą po prostu MUSICIE przeczytać!

 

To kawał świetnej polskiej fantastyki! Jest to lekka, genialna, abstrakcyjna i przezabawna książka. Ten humor był po prostu świetny! Do tego te postacie... Cudo!

 

Aniela Jasna to wiedźma balkonowa, jej powołaniem są rośliny, chociaż czasem magia nie działa jak powinna i takim sposobem stworzyła gadającą roślinę, Łajduszki (czyli trzy duszki-ogórki, które ciągle śpiewają Backstreet Boysów), czy biedronkę, która przemienia się w ogromną modliszkę uwielbiającą zażywać kąpieli w wannie. Jej towarzyszem jest kot Grażyna, który potrafi mówić i nie boi się wyrażać własnych opinii. Do tego za sąsiada ma pisarza grozy Demonicjusza, który delikatnie by rzec jest dosyć ekscentryczny. Razem tworzą ciekawą ekipę. Jakby tego było mało dołącza do nich przybysz z innego wymiaru.

 

Totalnie nie spodziewałam się w jakim kierunku potoczy się fabuła, ta historia naprawdę zaskakuje (no może poza wydarzeniem mającym na końcu książki, wiedziałam, że tak będzie!).

 

Kocham! Nie mogłam się oderwać od lektury i przeczytałam tę książkę w jeden wieczór. Nie mogę się doczekać kontynuacji! Na pewno nie raz jeszcze wrócę do tej historii!

 

Po prostu musicie sięgnąć po ten tytuł! Dla tego humoru, postaci, a przede wszystkim dra Grażyny! Ten kot to czyste złoto!

 

Bardzo, ale to bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-03-22, Ocena: 5, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

Jeśli szukasz książki, która oderwie Cię od codzienności, pokoloruje Twoją rzeczywistość, zaskoczy nietuzinkowymi postaciami i wciągnie w świat pełen absurdalnych, ale niezwykle zabawnych zdarzeń - koniecznie sięgnij po ,,Do jasnej Anielki. Balkony i demony" autorstwa Sylwii Dec. Ta powieść to prawdziwa terapia wstrząsowa dla szarych dni, wyzwalająca pokłady wesołości i pozytywnej energii.

 

Już sama okładka i tytuł zapowiadają literacką jazdę bez trzymanki. Wnętrze książki w pełni spełnia te obietnice - historia jest szalona, pełna zwariowanych przygód i nietypowego humoru. Autorka mistrzowsko bawi się słowem, tworząc dialogi i opisy, które nieraz wywołują salwy śmiechu. Jedynym drobnym mankamentem, który może nie każdemu przypaść do gustu, są łamańce językowe i niezwykłe imiona postaci, takie jak Demoncjusz Wolff, Kościej Suchotnik, Adriel Milan czy Mszycożerca. Jednak nawet te lingwistyczne akrobacje idealnie wpisują się w absurdalny klimat tej historii.

 

Aniela Jasna, główna bohaterka tej opowieści, to niezwykła postać - balkonowa wiedźma o niezrównanym talencie do przyciągania kłopotów. Jej życie to kalejdoskop magicznych zdarzeń i absurdalnych sytuacji, które tworzą unikatowy klimat codzienności pełnej niespodzianek. Ale choć Aniela jest centrum wydarzeń, to prawdziwą gwiazdą tej opowieści jest jej kot o imieniu Grażyna. Tak, dobrze słyszeliście - Grażyna to nieprzeciętniak, który nie tylko mówi, ale posiada również inne cechy, które czynią go charyzmatycznym bohaterem. W każdej scenie, w której się pojawia, Grażyna przyciąga całą uwagę, a jego cięte riposty i niebanalne zachowanie są niezaprzeczalnie jednym z największych atutów powieści.

 

To książka dla każdego, kto pragnie oderwać się od codzienności i zanurzyć w opowieści pełnej magii, humoru oraz niewymuszonej radości. Gorąco polecam - ,,Do jasnej Anielki. Balkony i demony" to idealny sposób na poprawę humoru, niezależnie od nastroju i pogody.

 

 

Link do opinii

,,Balkony i demony'' Sylwia Dec

Wydawnictwoproszynski

 

,,Płacisz nam za myszogodzinę, a nie za wypychanie twojego bandziocha, zapchlony kapitalisto.

 

Oto Anielka! Balkonowa wiedźma! Oto koto Grażyna!

Anielka ma fajnego sąsiada piszącego zombiakowe cimcirimci :)

 

,,A to była tylko cebulka.'' Wyobraźcie sobie cebulkę po pićku Evil Beast Mózgotrzep Edition :)

 

Do tego od cholery magii. I genialnego humoru. Oj humor to tutaj jest w stylu Terryego Pratchetta!

Jest dziwnie, jest magicznie i... to wszystko się trzyma kupra Grażyny!

Kot Grażyna ma cięty język i takiego kota my wszyscy potrzebowaliśmy.

Jest śmiechu od cholery, jest również groza. GROZA! Ukłony! Wspaniałe nawiązanie do drzewa Yggrdassil! 

Obudziła się we mnie krew do gier z boskim drzewem!

Autorka przeskakuje z kwiatka na kwiatek, łączy magię aż iskrzy na balkonie!

 

Anielka od kruchej istioty po twardo stąpającej po własnym balkonie!

I o co chodzi z tymi śpiewającymi ogórasami?

A sami się przekonajcie.

Pamiętajcie żeby dbać o rośliny, kwiatki, drzewa i w ogóle.

Bez nich jesteśmy betonozą skazani na zagładę.

Bardzo polecam każdemu.

Niesamowita książka!

Kiedy druga, trzecia i kolejne części?

Szybko prędziusiem chcę więcej!

 

Dzięki wydawnictwo za egzemplarz, książka leci dalej na kolejny balkon.

Zatrzymuję Grażynę xD

 

https://www.instagram.com/share/_hJLP7NEY

Link do opinii
Inne książki autora
Krystyno, uspokój się!
Sylwia Dec0
Okładka ksiązki - Krystyno, uspokój się!

Emerytura to bzdura - chyba że trafisz do sanatorium dla upiorów i demonów! Zgryźliwa południca Krystyna szuka sensu życia na emeryturze. Ale nic nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy