Karuzela z mordercami

" Karuzela z mordercami " to już kolejne moje spotkanie z twórczością Alka Rogozińskiego. Jego komedie kryminalne są zazwyczaj dla mnie odskocznią od krwawych kryminałów i zawiłych zagadek psychologicznych w thrillerach. Lubię ten gatunek literacki, bo można się i świetnie bawić w czasie lektury, ale też poczuć lekką grozę lub ciarki na plecach związane z ciekawą fabułą, a jednocześnie zdrowo się uśmiechnąć.
Autor nie zmienia sposobu pisania i zawsze zaczyna od przedstawienia postaci i ich krótkiego opisu. To zdecydowanie przydaje się w trakcie lektury, gdy się nieco skomplikują wątki, więc można zerknąć, kto jest kim w danej powieści. 
W tej powieści prym wiodą kobiety. Chociaż to mężczyźni dużo tu mieszają, ale czasem im się tylko tak wydaje...

"“Szatan doskonale wiedział, jakie są życiowe prawdy i że najważniejsza z nich brzmi: To kobiety rządzą światem. 
Nawet jeśli facetom wydaje się, że tak nie jest.”
Izabella Małecka jest księgową, jej życie jest monotonne aż do znudzenia. Po pracy wraca do domu, gdzie czeka na nią... Szatan. To piękny i rasowy kocur, ale dosyć charakterny, zresztą jak każdy niemal kot. Nic w tym dziwnego. Jeśli mieliście kiedykolwiek w domu kota, to zrozumiecie.
Iza marzy jednak o tym, żeby w jej życiu coś się zmieniło. Chciałaby przeżyć jakąś przygodę, a najlepiej kryminalną, w której odegrałaby główną rolę. Jak to często bywa, te najgłupsze marzenia najczęściej się realizują. Powinno się chyba nieco uważać nad tym, czego sobie życzyć... Izabella dostała tyle emocji w swoim życiu, o jakich nawet nie myślała.

"“Z Małecką było trochę jak z filmem drogi: niby wiedziałaś dokąd zmierza akcja, ale i tak wszystko kończyło się inaczej, niż powinno.”
Gdy szef informuje Izę, że chyba ktoś ją śledzi i robi zdjęcia, kobieta od razu poczuła dreszczyk emocji. Wreszcie coś się dzieje. Może to jakiś adorator? Nie wiadomo. Trzeba to sprawdzić. Tylko w jaki sposób się dowiedzieć?
Długo czekać nie musiała na wyjaśnienia, bo wydarzenia tak szybko się potoczyły, że nie mogła tchu złapać. Przypadkiem stała się świadkiem zabójstwa a wkrótce zostaje porwana...
Kto i dlaczego ją porwał? Pewnie to jakaś pomyłka. Lecz kto jej pomoże? Martwi się też i o swojego kota...

Trupów jest coraz więcej, a sprawą zajmuje się Krzysztof Darski, znana gwiazda policji, która występuje w tez w innych powieściach Alka. A że Inspektor jest w zasadzie niezawodny, więc trzeba mieć nadzieję, że i z tą sprawą sobie znakomicie poradzi i rozwikła wszystkie tajemnicze zabójstwa i porwania.

Jak zawsze znajdziemy sporo humoru, ciekawe zwroty akcji oraz intrygujące nawiązania do polityki. 

Alek Rogoziński po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem komedii kryminalnej w polskim wydaniu. Jego najnowsza powieść, „Karuzela z mordercami”, to pełna absurdalnych sytuacji, błyskotliwego humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji historia, która bawi, wciąga i zaskakuje od pierwszej do ostatniej strony.

Główną bohaterką jest Izabella Małecka – trzydziestoletnia singielka, której życie toczy się w rytmie codziennej rutyny. Ma pracę, przyjaciół, kota i dwie aplikacje randkowe, które raczej nie przynoszą szczęścia w miłości. Wszystko zmienia się, gdy zaczyna podejrzewać, że ktoś ją śledzi. Z początku traktuje to jak przygodę rodem z jej ulubionych kryminałów, lecz szybko przekonuje się, że życie z elementami sensacji to nie tylko dreszczyk emocji, ale też prawdziwe niebezpieczeństwo.

Rogoziński w typowy dla siebie sposób bawi się konwencją gatunku. Łączy elementy klasycznej intrygi kryminalnej z parodią, przerysowaniem i ciepłym humorem. Bohaterowie są barwni, lekko przerysowani, ale przy tym bardzo ludzcy. Izabella – mimo swej nieporadności – wzbudza sympatię i stanowi doskonały punkt odniesienia dla czytelnika, który niejednokrotnie sam marzył o „odrobinie sensacji” w życiu, nie myśląc o konsekwencjach.

Największą siłą „Karuzeli z mordercami” jest język – lekki, dowcipny, pełen ciętych ripost i ironicznych obserwacji. Autor z wyczuciem portretuje współczesnych trzydziestolatków: ludzi z pozoru spełnionych, a jednak pragnących czegoś więcej niż codziennej stabilności. I choć Rogoziński nie moralizuje, to jego humor często niesie ze sobą celne spostrzeżenia o samotności, potrzebie bliskości i absurdach współczesnego świata.

Wątek kryminalny, choć utrzymany w lekkim tonie, jest sprawnie poprowadzony. Intryga wciąga, a autor umiejętnie balansuje między komizmem a napięciem. Pojawia się też element rodem z thrillera – wynalazek, który może odmienić życie milionów, i tajemnica, która stawia Izabellę w centrum wydarzeń, o jakich nie śniła nawet w najbardziej fantazyjnych marzeniach.

Rogoziński nie zapomina również o fanach jego wcześniejszych książek – w „Karuzeli z mordercami” znajdziemy znajome smaczki, charakterystyczny styl narracji i tę samą autoironiczną energię, dzięki której jego powieści są rozpoznawalne. Nie brakuje też wątków obyczajowych, w tym scen, które rozbawią do łez – zwłaszcza tych z udziałem kota, prawdziwego bohatera drugiego planu.

Choć fabuła momentami może wydawać się nieco szalona, to właśnie ta karuzela wydarzeń stanowi największy urok powieści. Rogoziński nie sili się na realizm – zamiast tego oferuje czytelnikowi inteligentną rozrywkę, która pozwala oderwać się od codzienności i zanurzyć w świecie pełnym humoru, tajemnic i zwariowanych bohaterów.

Podsumowując, „Karuzela z mordercami” to idealna propozycja dla tych, którzy cenią sobie lekki kryminał z przymrużeniem oka. To historia o tym, że życie potrafi zaskakiwać, nawet gdy tego nie chcemy – i że czasem najgroźniejsze przygody zaczynają się od niewinnego marzenia o odrobinie emocji. Rogoziński po raz kolejny serwuje czytelnikom powieść, która łączy zagadkę, humor i ciepło – w najlepszym, najbardziej rozrywkowym wydaniu.

Lubicie komedie kryminalne? Ja czasami sięgam po ten rodzaj książek. I właśnie z taką do Was przychodzę. Jest to najnowsza książka Alka Rogozińskiego pod tytułem "Karuzela z mordercami". Izabela Małecka to 30-letnia singielka. Prowadzi spokojne, trochę monotonne życie. Ma oddanych przyjaciół, kota, dobrą pracę i konto na aplikacjach randkowych. Ale pojawia się mały problem. Zaczyna podejrzewać, że ktoś ją obserwuje. Ale zamiast paniki pojawia się u niej chęć przeżycia przygody. Jednak do czasu. Jiedy staje się świadkiem zbrodni a następnie zostaje porwana, już nie jest tak wesoło. Autor pokazuje, że musimy uważać na to o czym marzymy, bo czasami mogą się one spełnić. Do tego świetnie skonstruowany miks intrygi kryminalnej z humorem. Akcja strona po stronie przyspiesza a bohaterowie są barwni, ciekawi i z charakterem. Ale nie możemy zapomnieć o Szatanie, czworonogu który odgrywa tu ważną rolę. Świetnie się przy niej bawiłam.

„Karuzela z mordercami” to najnowsza komedia kryminalna Alka Rogozińskiego, który od lat udowadnia, że potrafi połączyć wciągającą intrygę z lekkim, błyskotliwym humorem. Tym razem autor zabiera czytelnika w wir nieprzewidywalnych wydarzeń, w których przypadkowa bohaterka staje się uczestniczką sensacyjnej historii – i to wcale nie tak zabawnej, jak mogłaby sobie tego życzyć.

Główną postacią powieści jest Izabella Małecka, trzydziestoletnia singielka, prowadząca dość monotonne życie – ma stabilną pracę, grono oddanych przyjaciół, kota i niezliczoną liczbę powieści kryminalnych na półkach. Jej codzienność urozmaicają głównie randkowe aplikacje i poczucie, że ktoś od pewnego czasu ją obserwuje. Iza, marząca od dziecka o prawdziwej przygodzie, nie traktuje tego poważnie, a raczej jako zapowiedź nadchodzących sensacji. Jednak kiedy zostaje świadkiem morderstwa, a później pada ofiarą porwania, szybko przekonuje się, że życie kryminalnych bohaterek wcale nie jest tak ekscytujące, jak się wydawało – zwłaszcza gdy stawką jest własne bezpieczeństwo.

Rogoziński z właściwą sobie lekkością prowadzi fabułę, budując nie tylko ciekawą zagadkę, ale też galerię barwnych bohaterów. Izabella jest postacią, z którą łatwo się utożsamić – ma swoje wady, bywa ironiczna, nieco roztrzepana, ale pełna życia i poczucia humoru. Na drugim planie pojawia się grono nietuzinkowych postaci, które dodają historii barw i energii: przyjaciele Izy, ekscentryczni przestępcy, a także tajemniczy wynalazek, wokół którego zaczynają się toczyć wydarzenia. Nie można zapomnieć o kocie bohaterki – cichym, ale znaczącym uczestniku całej opowieści, który wprowadza nutę ciepła i humoru w najbardziej dramatycznych momentach.

Styl Alka Rogozińskiego pozostaje rozpoznawalny – lekki, pełen błyskotliwych dialogów i celnych obserwacji codzienności. Autor zgrabnie łączy elementy klasycznego kryminału z komedią, umiejętnie balansując między napięciem a rozbawieniem. Dzięki temu powieść czyta się szybko i z przyjemnością, mimo że dotyczy poważnych tematów – zbrodni, zagrożenia życia i ciemnych stron ludzkiej natury. Humor, często w wydaniu ironicznym czy nawet czarnym, nie umniejsza powagi sytuacji, lecz pozwala złapać oddech w chwilach największego napięcia.

Jednym z największych atutów książki są emocje, które wywołuje. Czytelnik razem z Izą przeżywa zaskoczenie, strach, poczucie zagrożenia, ale także chwile rozbawienia i wzruszenia. Rogoziński sprawia, że nawet w komedii kryminalnej bohaterowie nie są płascy – ich reakcje, lęki i decyzje nadają im autentyczności, a czytelnik łatwo angażuje się w ich losy.

„Karuzela z mordercami” to lektura idealna dla tych, którzy lubią kryminały z przymrużeniem oka – wciągające, ale nieprzytłaczające, pełne zwrotów akcji i humoru. To także świetny wybór dla osób ceniących bohaterów z krwi i kości, w których odnajdują własne słabości i marzenia. Rogoziński kolejny raz udowadnia, że potrafi bawić i jednocześnie wciągać w dobrze skonstruowaną intrygę, a jego powieść to doskonała propozycja na wieczór, kiedy chce się zarówno pośmiać, jak i poczuć dreszczyk emocji.

Zdecydowanie warto sięgnąć po „Karuzelę z mordercami” – to książka, która rozbawi, wciągnie i na chwilę oderwie od codzienności, przypominając, że życie czasem potrafi zaskoczyć bardziej niż najlepsza fabuła kryminału.

Lubicie komedie kryminalne?

Główna bohaterka, Izabella Małecka, prowadzi życie typowej trzydziestoletniej singielki.  Monotonia, praca, randki online i… wrażenie, że ktoś ją śledzi! 🔍 Iza od zawsze marzyła o tym, żeby w jej życiu wydarzyło się coś sensacyjnego. No i marzenia się spełniają❗️ Dziewczyna zostaje świadkiem morderstwa, a potem porwana! 😱 Czy Iza wyjdzie z tego cało? I co z jej kotem? 🐱

Alek Rogoziński ma lekki styl i doskonałe poczucie humoru! 😂 Jego połączenie czarnego humoru z kryminałem to strzał w dziesiątkę! Dialogi są naturalne, sytuacje absurdalne, a zwroty akcji potrafią zaskoczyć i rozbawić! Komentarze autora na temat rzeczywistości też są świetne.  Nie raz się uśmiałam! 😜  To właśnie kot Szatan skradł moje serce! ❤️ Ten futrzasty przyjaciel Izy jest nie tylko uroczy, ale też ma swój charakterek. Idealnie odzwierciedla kocią naturę! Jego "obserwacje" świata dodają książce jeszcze więcej humoru. Jeśli jesteście kociarzami, to ten wątek na pewno was rozbawi! 😼
Akcja w książce jest dynamiczna i pełna niespodzianek!  Alek Rogoziński mistrzowsko miesza tropy, wprowadza nowych podejrzanych i seruje zwroty akcji, które bardziej bawią niż straszą. Momentami akcja jest tak intensywna, że ciężko odłożyć książkę! 📖💥

🎯  Dla kogo jest ta książka?

· Dla fanów komedii kryminalnych!
· Dla tych, którzy lubią połączenie humoru i intrygi!
· Dla wielbicieli kotów!
· Dla osób szukających lekkiej, ale wciągającej lektury!

🚫 Małe minusy. Nie każdemu może odpowiadać gatunek komedii kryminalnej,  niektórym może brakować powagi . Ale to już kwestia gustu! 😉

"Karuzela z mordercami" to świetna komedia kryminalna z dużą dawką humoru, zwrotami akcji i uroczym kocim bohaterem! 😼 Polecam ją wszystkim, którzy chcą się zrelaksować i dobrze bawić podczas czytania!

Moja ocena: 8/10 🌟

🔥 Czy polecam?: Tak! To idealna lektura na jesienne wieczory! 🍂📖

Mam nadzieję, że recenzja się podobała! Dajcie znać, jeśli czytaliście – chętnie poznam Wasze opinie! 😍📚✨

BRUNETTE BOOKS

*współpraca reklamowa*

Kolejna komedia kryminalna, która w padła w moje ręce, co ważne jedna z najlepszych jakie czytałam, chyba głównie z tego względu, że pomimo elementów komediowych, w tej książce jednak bardziej dominuje kryminał. To też książka, która spodoba się kociarom, bo pojawiają się w niej momenty napisane z perspektywy tego okładkowego kota, o jakże wdzięcznym imieniu Szatan, choć nie jestem fanką kotów, to ten tutaj niemal mnie kupił, a to ogromne osiągnięcie.

Iza prowadzi zwyczajne i monotonne życie, jednak skrycie marzy, żeby w jej życiu zadziało się coś sensacyjnego. Jej nietypowe marzenie zaczyna się spełniać, najpierw kobieta zdaje sobie sprawę, że jest śledzona, później staje się świadkiem morderstwa, zostaje porwana i uwięziona, a do tego jest w posiadaniu czegoś specjalnego, za co niejeden mógłby zabić. Izabela zostaje wplątana w niebezpieczną grę, w której stawka jest wysoka, a w międzyczasie jej najbliżsi zaczynają coraz bardziej panikować, tylko jej kot Szatan wykazuje się spokojem i już planuje zemstę za pozostawienie go na pastwę losu.

O tym autorze słyszałam wiele dobrego, kilka razy miałam już sięgać po jego twórczość, ale wciąż coś stało na drodze, jednak w końcu się udało i jestem tym pierwszym spotkaniem zachwycona. Autor tutaj niemal równoważy elementy komedii i kryminału, choć mam wrażenie że szala jednak bardziej przechyla się ku kryminałowi. Mamy tutaj naprawdę świetną kryminalną zagadkę, pełną zwrotów akcji, sensacji, manipulacji, a czytelnik podczas czytania może spekulować do woli. Rozwiązanie pomimo tego, że fabuła jest raczej lekka, wcale nie jest takie oczywiste, nawet jeśli już miało się pewność, że udało się wszystko odgadnąć, to autor za chwilę tak obrócił fabułę, że trzeba było zmienić tok rozumowania, nawet na sam koniec zarzuca bombę, także jestem pełna podziwu.

Czytałam już sporo komedii kryminalnych, w każdej z nich pojawiał się chaos, czy to kontrolowany czy wymykający się spod kontroli autora, w przypadku tej książki mam wrażenie, że tego chaosu tutaj nie było. Fabuła była raczej spójna, poukładana, chronologiczna, nawet logiczna, jak na dobry kryminał czy powieść detektywistyczną przystało. Oczywiście pojawiło się wielu bohaterów i wiele wątków, których trzeba było pilnować, żeby się za bardzo nie pogubić, ale to wszystko w jakimś stopniu się łączyło w jedną spójną całość, którą nawet jak się ktoś zagubi w ferworze wydarzeń, na końcówce można się na spokojnie we wszystkim połapać, a nawet zdać sobie sprawę z tego, że można to było przewidzieć.

Książka była rewelacyjna, bawiłam się przy niej przednio. Zarówno mogłam się pośmiać, ale też mogłam wysilić szare komórki, żeby samodzielnie rozwiązać zagadkę. Skala manipulacji w tej powieści jest bardzo wysoka, nie jedna sytuacja czy postać może tutaj mocno zaskoczyć, trzeba być gotowym na wszytko. Historia lekka i przyjemna, chociaż też zaznaczyć, że pojawiły się nieco brutalniejsze sceny, ale nie są one ani drastyczne ani moce, jednak jakiś niesmak mogą powodować u co wrażliwszych czytelników. Jak już na samym początku zaznaczyłam przysłowiowym i dosłownym czarnym koniem, a raczej kotem tej powieści był Szatan, nawet osoba z taką awersją do kotów jak ja uległa temu stworzeniu, wstawki z jego perspektywy były rewelacyjne i jak dla mnie niespotykane, przez co tez lektura w moich oczach stała się oryginalna i nietypowa.

Bardzo mi się podobało, to jedna z najlepszych komedii kryminalnych jaki czytałam. Tą machnęłam za jednym zamachem, świetnie się przy niej bawiąc, dlatego też szczerze zachęcam do lektury, nawet tych, którzy nie są przekonani do tego gatunku powieści, ta książka może nieco zweryfikować opinię na ich temat.

Uważaj, czego sobie życzysz - tak chyba najlepiej podsumować można tę historię. Izabella całe życie marzyła o przygodzie - ale w najśmielszych snach nie pragnęła przecież zostać wplątana w morderczą wojenkę między gigantami techniki, znanymi już czytelnikom bossami mafii i innymi szemranymi postaciami. A na deser mamy tu słodkiego kiciusia.. a nie, tfu! przepraszam : rasowego kocura o -nomen omen - charakternym imieniu.
Znacie prozę Alka Rogozińskiego? Ta pozycja na pewno nie zawiedzie waszych oczekiwań. Nie znacie? To najwyższa pora poznać, jeśli lubicie zadziorny humor i jazdę bez trzymanki!

No dobra, zaczęła się jesień (?). Po jakie książki sięgasz najczęściej? Czytasz bez zmian, to co o każdej innej porze roku? Czy może bardziej otulacjące jesienne, a potem zimowe powieści?

U mnie na pewno pojedyncze, nawiązujące do pory roku pozycje się pojawiają (czy to udane trafienia, zapraszam do poprzedniej rolki ?), ale spektakularnie nie zmieniam gatunku. Czytam to co mi pasuje ?.

"Karuzela z mordercami" Alka Rogozińskiego, to komedia kryminalna, w której główna bohaterka Iza Małecka uważa, że ma nudne życie jak nie wiem co i u każdego coś się dzieje, tylko nie u niej. Do czasu. Ktoś zaczyna ją obserwować. Czy wpada w panikę? Ano nie, bo przecież w końcu coś się zaczyna dziać!

Można powiedzieć, że "marzenie" bohaterki się spełnia, bo zostaje porwana, a to co potencjalnie wydawało jej się wow i kolorowe, takie nie jest. Czy jednak trawa jest bardziej zielona u sąsiada?
Alek Rogoziński łączy zagadkę kryminalną z humorem, więc w wielu momentach ciężko powstrzymać śmiech ?.

Historia warta uwagi, do potraktowania z przymrużeniem oka, bo to opowieść, która na pewno oderwie Cię od codzienności. Może też sposób, by jednak nie uważać swojego życia za nudne? ?

,,Karuzela z mordercami" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Alka Rogozińskiego i przyznaję od razu, że jest ono zdecydowanie udane. Autor znany jest z łączenia kryminału z humorem i lekkim absurdem, ale tutaj znalazłam coś więcej, niż tylko rozrywkę. To historia pełna intryg, zawiłych powiązań, nieoczywistych zwrotów akcji i bohaterów, którzy zostają w pamięci na długo.

Mamy możliwość Izabellę Małecką - trzydziestoletnią księgową, której życie toczy się spokojnym, wręcz nudnym rytmem. Ma pracę, kota o wdzięcznym imieniu Szatan, korzysta z aplikacji randkowych, a wolny czas spędza zaczytując się w kryminałach. Od dziecka marzy o tym, by los uwikłał ją w prawdziwą, sensacyjną historię taką pełną zagadek, niebezpieczeństwa i podejrzanych typków. Problem w tym, że życie nigdy nie dostarczało jej takich emocji. Do czasu.

Wszystko zmienia się w dniu, kiedy Iza znajduje tajemniczy list, zaczyna zauważać, że ktoś ją śledzi, a potem zostaje świadkiem morderstwa. To jednak dopiero początek "zabawy", bohaterka zostaje porwana i wplątana w grę, w której stawką są nie tylko jej własne losy, ale także pewien niezwykły wynalazek mogący odmienić świat. Nagle marzenie o przygodzie zaczyna przypominać koszmar w dodatku taki, z którego nie wiadomo, czy uda się obudzić.

Na uwagę zasługuje sam sposób poprowadzenia fabuły. Akcja toczy się dynamicznie, ale jednocześnie pozostaje spójna i logiczna. Autor umiejętnie równoważy elementy humorystyczne i kryminalne choć mam wrażenie, że szala bardziej przechyla się ku zagadce kryminalnej. To książka, w której czytając możemy spekulować, tworzyć własne teorie i wciąż być zaskakiwanym. Autor wielokrotnie podrzuca tropy, tylko po to, by zaraz obrócić fabułę w zupełnie innym kierunku. Nawet rozwiązanie, które z pozoru wydaje się oczywiste, okazuje się zupełnie czymś innym. A końcówka? To prawdziwa literacka bomba, pachnąca obietnicą kolejnej części.

Ogromnym atutem tej powieści są bohaterowie, są barwni, pełnokrwiści, z własnymi charakterami i motywacjami. To nie tylko Iza i tajemniczy mężczyźni, którzy pojawiają się na jej drodze, ale również cała galeria postaci pobocznych. I oczywiście Szatan, czyli kot, który kradnie całe show. Narracja z jego perspektywy była dla mnie ogromnym zaskoczeniem i powiewem świeżości. Choć nie należę do fanek kotów, tutaj prawie dałam się uwieść temu zwierzakowi a to duże osiągnięcie.

Nie zabrakło też humoru, sytuacyjnego, dialogowego, opartego na uszczypliwych aluzjach. Dzięki niemu książka, mimo że porusza wątki kryminalne, pozostaje lekka i świetnie nadaje się na oderwanie od codzienności.
,,Karuzela z mordercami" okazała się jedną z najlepszych komedii kryminalnych, jakie czytałam. To połączenie dobrze skonstruowanej intrygi, humoru i nietypowej narracji, które sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Idealna na jesienny wieczór, weekendowe popołudnie czy po prostu chwilę, gdy potrzebujemy czegoś lekkiego, ale niebanalnego.

Zdecydowanie polecam książkę zarówno fanom Rogozińskiego, jak i tym, którzy (tak jak ja) dopiero zaczynają przygodę z jego twórczością. Ja na pewno sięgnę po kolejne jego książki.

Zacznę od tego, że Alek Rogoziński to pisarz, którego cenię za to, jak sprytnie łączy kryminalną intrygę z czarnym humorem. Czasami na kartach swoich książek dewastuje jakiś zabytek, popłynie w polityczne i społeczne wątki, ale wszystko to jest podane z umiarem i z przymrużeniem oka. ,,Karuzela z mordercami" to kolejna udana powieść i dowód na to, że w dziedzinie komedii kryminalnych nie ma sobie równych. Ma po prostu talent do tworzenia historii, które są jednocześnie wciągające i absurdalnie zabawne.

Skupmy się teraz odrobinę na fabule. W centrum wydarzeń jest Izabela Małecka, trzydziestolatka, w której życiu najważniejszy jest kot Szatan (uroczy, mądry, wyjątkowy, złośliwy). Izabela jest miłośniczką kryminałów i marzy o przygodzie, która wniosłaby do jej życia odrobinę szaleństwa. Pewnego dnia jej marzenie się spełnia. Zostaje wplątana w aferę kryminalną i jej życie zmienia się w rollercoaster. Porwanie, ucieczki i kilka trupów, a wszystko przez tajemniczy wynalazek. Intryga utkana grubymi nićmi, a tempo akcji oszałamiające!

Alek Rogoziński jak zawsze dba o równowagę między zagadką kryminalną a humorem. Gdzie trzeba, jest poważnie i makabrycznie, a gdzie wypada, jest zabawnie. Sarkastyczne dialogi, ironiczne komentarze i do tego akcja, która pędzi na złamanie karku, gdy dodamy skomplikowaną intrygę kryminalną i plejadę barwnych postaci otrzymamy idealną książkę na poprawę humoru.

,,Karuzela z mordercami" to idealna propozycja dla każdego, kto lubi kryminały, ceni sobie dobry humor i lubi być zaskakiwany. To istna karuzela z emocjami, na której warto się zakręcić.
Polecam!

Główna bohaterka Iza Małecka prowadzi spokojne życie, ale ma marzenie żeby zaczęło się dziać coś sensacyjnego. Jej zdaniem wszyscy przeżywają przygody, a ona ma monotonne życie, w którym nic się nie dzieje. Chce przeżyć coś ekscytującego. Jej uporządkowane życie wali się, gdy staje się świadkiem morderstwa, a ona nie ucieka i angażuje się w sprawę. Zamordowany zostaje przyjaciel jej sąsiada, a sąsiad prosi ja o pomoc. Adrian daje jej pendrive, na którym zapisane jest coś, za co mogło być popełnione nawet morderstwo. Od tego momentu oboje muszą bronić się przed tymi, którzy będą chcieli przejąć pendrive. To co zaczyna się jako niewinna fantazja, przeradza się w karuzelę wydarzeń, która wciąga bohaterkę w wir poważnych intryg. Zostaje porwana i uwięziona. Iza zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, a jej rodzina wpada w panikę. Tylko jej kot Szatan jest spokojny.

Autor stworzył wartą uwagi historię. Umiejętnie łączy kryminał z czarnym humorem, tworząc bardzo dobrą lekturę. Potrafi łączyć zbrodnię z dużą dawką śmiechu. Mamy tu naprawdę świetną zagadkę kryminalną. W książce trup ściele się gęsto, a intrygi plączą się niczym włóczka z kłębka. Nie brakuje humorystycznych i ironicznych dialogów, śmiesznych zwrotów akcji i absurdalnych sytuacji. Iza to bohaterka, którą się lubi od pierwszej strony - zwyczajna dziewczyna wplątana w niezwykłą historię. Ilustracja na okładce nie jest przypadkowa. Jednym z głównych bohaterów jest czarny kot. Autor dał opis postaci i to jest dobry pomysł, bo czytelnik wie kto jest kim. Rewelacyjna książka, która trzyma w napięciu i można bawić się przy niej wspaniale. Polecam fanom niebanalnych powieści z odrobiną czarnego humoru. Miłośnicy komedii kryminalnych powinni być zadowoleni.