Święci z Qumran

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Tylko niestrudzeni odkryją prawdę o sobie.

Młody Egipcjanin po tragicznych wydarzeniach w swoim rodzinnym domu ucieka wraz z macochą do Jeruzalem. Na jej prośbę zostaje przyjęty do elitarnego zakonu esseńczyków w Qumran, gdzie prowadzi pustelnicze życie. Jednak z upływem lat, dostrzegając coraz wyraźniej wynaturzenia i hipokryzję w łonie zakonu, przeżywa zwątpienie i duchowe rozdarcie. Kiedy na jego drodze staje „tajemniczy brat”, który przedstawia mu zupełnie nową wizję życia, opartą na nieznanej do tej pory etyce, chęć porzucenia wspólnoty gwałtownie w nim narasta. Ponadto płomienne uczucie do uroczej i szlachetnej kobiety tylko umacnia go w swym wyborze. Wkrótce opuszcza klasztor, nie zdając sobie sprawy, że spędzone tam lata na zawsze położą się cieniem na jego życiu...

"Święci z Qumran" to pasjonująca opowieść, w której autor w oparciu o mało znane fakty stawia tezę, że wtajemniczenie Jezusa z Nazaretu do życiowej misji miało swój początek w osobliwym zakonie znad Morza Martwego. Ta pełna trudnych pytań i niejednoznacznych odpowiedzi historia opowiada o zaskakującej duchowej przemianie, która wydarzyła się w czasach kresu moralności i wyższości mamony nad cnotą – pod wieloma względami tak bardzo podobnymi do tych, w których żyjemy obecnie.

"Czas nie istnieje. On jest wytworem naszego umysłu, tam jest skrzętnie przechowywany przez myśli. W nich gromadzone są także nawyki człowieka lub jego plany na przyszłość. Twoje myśli, czy tego chcesz czy nie, są również myślami wspólnoty, w której się wychowałeś. Wszystkie tworzą bagaż kultury i obyczajów, lecz ty, Mennepherze, nie jesteś swoimi myślami. Ty jesteś swoją Świadomością, a ona nie kieruje się obrzędowością i zwyczajami ludzi. Strach, ból, poczucie szczęścia lub cierpienia żyją jedynie w twoich myślach, a nie w Świadomości. Czy wiesz, że przez całe życie pozostajesz niewolnikiem swojego umysłu, który więzi cię za pomocą myśli?"

"Ukazując burzliwe zmagania bohatera, autor dyskretnie przenosi nas do Palestyny z I wieku; w czasy erozji moralności i powszechnej akceptacji wobec zdrady etycznych wartości, gdzie zapach ulicy miesza się z rozpalającym wyobraźnię nauczaniem Mistrza z Nazaretu. Autor wkładając w usta bohaterów głębokie refleksje, daje czytelnikowi okazję wejrzenia w siebie; robi to cierpliwie i z rozwagą. Do tej książki się wraca. Ilekroć otworzymy ją na dowolnej stronie, mimowolnie stajemy się poszukiwaczami własnego - JA."
Bożena Sienkiewicz
 

Informacje dodatkowe o Święci z Qumran:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-02-20
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788381477567
Liczba stron: 386
Język oryginału: polski

Tagi: powieść historyczna misja Jeruzalem Egipcjanie

więcej

Kup książkę Święci z Qumran

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Święci z Qumran - opinie o książce

„Ile jest płaczu i bólu, kiedy człowiek umiera, a jak niewiele miłości i akceptacji, kiedy żyje“

Uwielbiam książki, które poza fabułą, niosą ze sobą głębsze znaczenia, zmuszając do refleksji odbiegając od ogólnie przyjętych dogmatów i znanych teorii dotyczących początków kształtowania się chrześcijaństwa ale też starożytnego świata. Taką lekturą jest powieść „Święci z Qumran“.

Sławomir Dąbek jest podróżnikiem, historykiem i orędownikiem kultury świata antycznego. Od wielu lat zajmuje się historią starożytnej Palestyny. Podróżując do miejsc wymienionych w Biblii, mógł osobiście dotknąć związanej z nimi historii.

Na książkę zwróciłam uwagę dzięki jej opisowi i pięknej okładce, która jest miła w dotyku, niczym aksamit. Jej zaletą są skrzydełka z krótkimi informacjami o autorze oraz fragmentem recenzji napisanej przez Barbarę Sienkiewicz. Kolorystyka utrzymana jest w piaskowym tonacji przywołującej na myśl bezkresną pustynię. W centrum frontu widać kobiecą postać trzymającą postrzępioną kartkę z tekstem.

Dzieje głównego bohatera zostały ujęte w pięciu częściach nazwanych Księgami składające się z kilkunastu rozdziałów, których tytuły są zarazem początkiem ich pierwszego akapitu. Autor zabiera nas do czasów, gdy o Jezusie z Nazaretu zaczyna być głośno. Wokół niego gromadzi się duża ilość słuchaczy, którym objawia swoje nauki. Toczą się dyskusje o nowym porządku, o mesjaszu, który ma nadejść i zbawić świat. Nie jest to jednak historia życia Chrystusa, lecz raczej opowieść o przemianach, jakie dokonywały się w tamtym okresie w umysłach ludzi. Pan Sławomir Dąbek wysnuwa w niej tezę, iż początek misji Jezusa nastąpił w zakonie mieszczącym się nad Morzem Czarnym. 

Mennepher - młody Egipcjanin, musi opuścić razem ze swoją macochą ukochany, rodzinny kraj i uciec do Jeruzalem. Okazuje się, że to zaledwie początek jego podróży, która odciśnie na życiu młodzieńca znaczący ślad. Jego macocha podstępem umieszcza go w zakonie w Qumran, gdzie kończy się mu dzieciństwo i zaczyna niełatwe, dorosłe życie. Początkowo chłopak buntuje się, gdyż dostrzega wiele sprzeczności między tym, czego uczą kapłani a tym, co sobą reprezentują. Z czasem przyjmuje doktrynę zakonną ale zauważa, że „Starsi Wspólnoty nie potrzebują kreatywnie myślących. Raczej lojalną, oddaną wspólnocie sprawie intelektualno - duchową masę“. Gdy pewnego dnia poznaje piękną Noemi, staje przed dylematem, co wybrać: miłość czy powołanie na mnicha. Innym aspektem, który skłania go do przemyśleń jest tajemnicza postać w grocie, którą miał okazję spotkać. Jego słowa na długo pozostają mu w pamięci i nurtują, rodząc pytania.

"Kiedy w pełni pogodzisz się z tym, co masz, wtedy zmienisz to w wewnętrzny spokój" 

Książka „Święci z Qumran” jest utrzymana w filozoficznym klimacie, w której autor stawia wiele pytań i zagadnień do rozważenia. W dialogi swoich bohaterów wplata różne teorie, które stanowią pole do zastanowienia nad dziejami chrześcijaństwa, losu człowieka i duchowego aspektu istnienia. Ze względu na dużą ilość rozbudowanych tekstów dialogowych, książkę czyta się wolno, gdyż wymaga ona uważnego śledzenia poszczególnych wypowiedzi. Większość z nich została podparta tłumaczeniami ze słynnych rękopisów z Qumran oraz cytatami z Biblii Tysiąclecia oraz dostępnymi publikacjami, których listę znajdziemy w końcowych przypisach.

To powieść wyróżniająca się na tle innych, które możemy zobaczyć na księgarskich półkach zarówno oprawą graficzną jak i treścią. Poruszane w niej zagadnienia wymagają uważnego czytania, czasami zatrzymania się, by zastanowić się nad poruszaną kwestią. Nie ma w niej nagłych zwrotów akcji i pozornie niewiele się dzieje. Z głównym bohaterem podążamy w stronę jego przeznaczenia spotykając wiele postaci, z którymi prowadzi on różnorodne dyskusje o naturze świata rzeczywistego ale i duchowego szukając prawdy o sobie.

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Recenzja pochodzi z mojego bloga: 

Link do opinii

„To czego szukasz, poszukuje ciebie”.

Święci z Qumran to lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Wystarczy tylko dogłębnie i wnikliwie rozejrzeć się wkoło, a można zauważyć, ile wzajemnych relacji i stosunków wymaga poprawy czy wzmocnienia. Nie bądźmy głusi i ślepi, zauważmy bliźnich i wzmocnijmy ich chociażby dobrym słowem czy drobnym gestem. To tak niewiele, a potrafi uczynić tak wiele. Zachęcam do podróży przez pustynię, gdzie dobre słowo niesie się szerokim echem ...

Młody Egipcjanin, Mennepher, po śmierci ojca, został – na prośbę macochy – umieszczony w elitarnym zakonie esseńczyków w Qumran, gdzie prowadził pustelnicze życie. W miarę upływu czasu zauważał hipokryzję panującą w zakonie, nie zgadzał się z głoszonymi przez mnichów prawdami. Wydawały mu się coraz bardziej obce i wynaturzone. Na swojej drodze życiowej spotkał „tajemniczego brata”, którego nauki w nim kiełkowały. Obecny zakon stał się dla niego nieodpowiednim miejscem, chęć jego porzucenia w nim narastała, aż doszło do punktu kulminacyjnego i zrzucił habit. Czuł się wolnym człowiekiem, ale obawiał się o swoje życie. Ponadto gorące uczucie do czystej i nieskazitelnej jak łza kobieta umocniło go w przekonaniu, że postąpił słusznie. Uważał, że nie można służyć dwóm panom. Lepiej szczerze i prawdziwie, ale jednej prawdzie. Ale trzeba pamiętać, że lata pobytu za murem klasztoru odcisnęły na bohaterze piętno. Czy będzie potrafił żyć poza murem klasztoru? Czy sumienie pozwoli mu spokojnie żyć i rozwijać się? Czy miłość zwycięży i będzie jego kierunkowskazem na dalsze lata życia? A może będzie tak pochłonięty nauki nowego proroka, że nie będzie widział dla siebie życia w związku z kobietą?

Święci z Qumran to niesamowita lektura, pełna życiowych i miarodajnych nauk. Z niej tryskają niewyczerpane pokłady miłości, życia w prawdzie, pokoju i szacunku dla drugiej osoby. Wartości, którym hołduje bohater, powinny być drogowskazem dla każdego człowieka, każdy powinien wziąć sobie do serca chociaż jeden promyk z całej gamy pozytywnych wartości. Wystarczy obejrzeć się wkoło i zauważyć drugiego człowieka, uśmiechnąć się do niego, powiedzieć dobre i ciepłe słowo. Bardzo często docenia się człowieka i tęskni za nim, gdy już go nie ma pośród nas. Ale to już jest za późno …

„Ile jest płaczu i bólu, kiedy człowiek umiera, a jak niewiele miłości i akceptacji, kiedy żyje”.

Jestem pewna, że po głębszej lekturze i refleksji, każdy w tej powieści odnajdzie cząstkę samego siebie. Autor skłania nas do wniknięcia we własne wnętrze, nurtuje nas masą intrygujących pytań, na które odpowiedzi często dopiero poszukujemy. Błądzimy, ale w słusznej sprawie, szukamy swojego prawdziwego „ja”. Autor sieje ziarnko niepokoju i zostawia nas samych, sami musimy wydobyć z głębi własnych przekonań, to co najlepsze.

„Pamiętaj, wspierać trzeba, a nie tonąć we łzach. Nadal dla wielu akceptacja i szacunek wobec człowieka bywają ponad ich siły. Żeby kochać miłością anielską, trzeba pierś wystawianą na medale zastąpić piersią mlekodajną. A mało komu przychodzi to bez wysiłku”.

Święci z Qumran to emanująca prawdą i urokliwą atmosferą czasów Jezusa z Nazaretu historia. Urzeka od pierwszych stron, porusza wewnętrznie i powoduje, że w każdym czytelniku zachodzi duchowa przemiana. Często dotychczasowa hierarchia wartości zostaje zakłócona i rozpoczynają się poszukiwania tych prawdziwych duchowych doznań.

„Jezus nie pragnie człowieka zaprogramowanego na określone zachowania, pragnie uczynić człowieka wolnego, w pełni zanurzonego w miłości do bliźniego”.

Dziękuję autorowi, że ta lektura pojawiła się w tym momencie. Jest bardzo pożądana w dzisiejszych czasach, gdzie światem rządzi pieniądz i ludzie dążą za wszelką cenę do pomnażanie dóbr materialnych. Nie dostrzega się drugiej osoby i jej wołania o pomoc. Ludzi stali się sobie obojętni i zamknięci w kokonie własnych przyjemności. Warto zadać pytanie, na co mi te wszelkie dobra, przecież korzystać z nich mogę tylko tu, w ziemskim życiu, po śmierci i tak nie będą mi potrzebne. Czy zatem warto poświęcać swój cenny czas i energię na bezgraniczne bogacenie się? Czas się opamiętać i stworzyć własną hierarchię wartości, która zaspokoi nas duchowo i zapewni wewnętrzny ład oraz zapewni umiar w hołdowaniu materializmowi.

„Bogactwo deprawuje i życiowo rozprasza. Bycie prawdziwym uczniem Jezusa zobowiązuje nas nie tylko do przestrzegania Bożych przykazań. Jezus zachęcał nas, abyśmy go naśladowali również w jego ubóstwie. Miłość do bogactwa może omotać człowieka, stając się wielką przeszkodą dla jego cnoty. Ona wymaga ofiar, zaś pokusa bogactwa żąda bez końca nowych zysków”.

Ta powieść jest uniwersalna i ponadczasowa. Nie ważne na której stronie się ją otworzy, z każdej strony bije miłość, radość, spokój i opanowanie. Ona jest skarbnicą dobrych myśli i refleksji. Nie sposób ich wszystkich przytoczyć, ale niektórym warto poświęcić chwilkę. Niech podsumowaniem nauk płynących z tej mądrej lektury będą poniższe słowa:

„Droga człowieka jest prosta. Kiedy rozważa on w łasce wiary własne doświadczenie, nie wolno mu nie wyciągać wniosków. Inaczej nie tworzy wartości, które stanowią o jego rozwoju. Tylko one wynoszą ludzi na wyższy poziom duchowy. Od poznania siebie zależy, czy będzie żył w świadomości człowieka duchowo pijanego, czy też wyciągnie wnioski i wzniesie się na wyższy poziom świadomości. Czas płynie. Ludzie, którzy tego nie robią, z czasem stają się w swych sercach ślepi, a wtedy nie potrafią zobaczyć siebie takimi, jakimi są. Będąc jak pijani winem, widzą świat i siebie duchowo nijakim, bez wyrazu”.

Piękna i pełna wzruszeń historia, proszę, aby każdy przeżył ją na swój niepowtarzalny sposób ...

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy