Każdy jest bohaterem własnego życia. Wywiad z Magdaleną Wolff

Data: 2025-04-29 16:38:22 | artykuł sponsorowany Autor: Danuta Awolusi
udostępnij Tweet

– Za pomocą pióra i papieru – lub komputera – tworzymy światy, wzbudzamy emocje, wywołujemy przeżycia. A ponieważ każdy człowiek nosi w sobie własny świat, każdy czytelnik inaczej odbierze tekst. Powieść dotknie innego miejsca w duszy, wzbudzi inne uczucia i refleksje. Dla mnie to magia! – mówi Magdalena Wolff, autorka książki Lot jastrzębia, należącej do cyklu Moc korzeni.

 

Powiedziałaś kiedyś, że pisarstwo to ważna dziedzina magii. Co to właściwie dla Ciebie znaczy?

Za pomocą pióra i papieru – lub komputera – tworzymy światy, wzbudzamy emocje, wywołujemy przeżycia. A ponieważ każdy człowiek nosi w sobie własny świat, każdy czytelnik inaczej odbierze tekst. Powieść dotknie innego miejsca w duszy, wzbudzi inne uczucia i refleksje. Dla mnie to magia!

Cykl Moc Korzeni ma już swój finał – co czujesz? Przeżywasz żałobę czy bardziej celebrujesz sukces?

Najbardziej chyba się cieszę, że historia, która przez ładnych parę lat żyła tylko we mnie, teraz ma odwiedzających, więc mam towarzystwo!

Warcisława z tomu na tom przechodzi intensywną przemianę – od zagubionej dziewczyny do kobiety z misją. Czy to swoisty portret słowiańskiej siły kobiecości?

Na początku założyłam, że bohaterka stanie się silna, lecz chciałam to zrobić po swojemu. Bardzo często w popkulturze stosuje się taki zabieg: bierze się kobietę i daje jej męskie cechy czy atrybuty, na przykład ogromny miecz do ręki. Wywołuje to we mnie opór, bo sugeruje, że kobieta sama z siebie nie może być silna, musi się wzorować na mężczyznach. A tymczasem nie istnieje tylko jeden rodzaj siły i nie trzeba być Conanem w spódnicy, aby ją posiadać. Dlatego Warcisława nie staje się nagle mistrzynią walki, ale zyskuje magiczną moc, a jej przekaźnikiem jest przęślica, czyli kijek, do którego przywiązuje się kądziel – od wieków symbol kobiecości. 

Magiczna szata z piór to nie tylko symbol mocy, ale i dziedzictwa. Jak się zrodził?

Pierzasty płaszcz przewija się w wierzeniach i folklorze, jak choćby u nordyckiej bogini Freyji czy w słowiańskich baśniach o dziewczętach-łabędziach, ale tak naprawdę jest to wątek rozpowszechniony na całym świecie. Nawiązuję też do starożytnych strojów szamanek, stąd także maska do kompletu. Jeśli chodzi o nazwę, to zaczerpnęłam ją z tradycji japońskiej, istnieje nawet sztuka teatru nō: Hagoromo, czyli właśnie Szata z piór. To opowieść o niebiance, która zstąpiła na ziemię i śmiertelnik skradł jej szatę, aby nie mogła wrócić do nieba i została jego żoną.

Motyw religijnego konfliktu – politeizm kontra monoteizm – w twojej powieści brzmi znajomo z perspektywy naszej własnej historii. Opowiesz więcej o tym, jak Ty to odbierasz?

Nie uważam, by nawracanie kogoś na inną wiarę pod przymusem było właściwe. Wskazuje to na wielką pychę i ignorancję nawracającego. W moich książkach starałam się wczuć w sytuację osób, którym obcy wchodzą z przysłowiowymi butami w bardzo osobistą i ważną część życia.

Relacja Warcisławy i Snowida w tej części wybrzmiewa wyjątkowo ciepło i intymnie. Cieszysz się z takiego rozwoju sytuacji? Taki był plan?

Warcisława i Snowid to dwoje ludzi, którzy bardzo potrzebują siebie nawzajem. On może podzielić się z nią swoimi sekretami i spotkać się ze zrozumieniem. Jej przydaje się ktoś, kto przemyśli sprawy na chłodno i zrównoważy jej ognisty, impulsywny charakter, a przy tym wszystkim nie będzie jej oceniał. To, co się wydarzyło w fabule, jest wynikiem takiej właśnie dynamiki.

Mirka – uczennica Pężyrki – to jedna z najbardziej wyrazistych i kobiecych postaci w Locie Jastrzębia. Ile znaczy dla Ciebie ta bohaterka?

Mirka po części symbolizuje to, kim Warcisława mogłaby być, gdyby nie była następczynią tronu (i była mniej zgryźliwa). 

Latawce, leszy, Baba Jaga – magia w Twoim świecie jest zmysłowa, niepokojąca i głęboko zakorzeniona w słowiańszczyźnie. Czy jako japonistka zauważasz wspólne elementy między mitologią Słowian a kulturami Dalekiego Wschodu, które przenikają do Twojej prozy?

Im więcej uczę się o obcych kulturach, tym lepiej widzę, jak pomimo różnic jesteśmy do siebie podobni jako ludzie. To, co łączy absolutnie wszystkie pierwotne tradycje, to animizm, czyli przekonanie, że świat nie jest martwą materią, a jest zamieszkany przez mnogą rzeszę duchów, z którymi należy koegzystować, aby sobie zapewnić dobre życie. Z tego powodu nietrudno znaleźć wspólne cechy polskiej kultury ludowej i zwyczajów choćby japońskich, na przykład wiara w święte drzewa, kamienie, góry, składanie przodkom ofiar z jedzenia i alkoholu, potrzeba oczyszczenia po obcowaniu z zaświatami (a więc narodzinami czy śmiercią), przekonanie, że granica pomiędzy człowiekiem a bóstwem czy istotą nadnaturalną jest nader cienka i wiele innych.

W scenie z płonącym chramem Warcisława mówi o złości, bólu i determinacji. Czy pisanie powieści, całej trylogii, wyzwala podobne emocje?

Bardzo dużą częścią mojego pisarstwa jest emocjonalne „wchodzenie” w moich bohaterów, więc można powiedzieć, że czuję to, co oni, a potem to zapisuję. 

W Locie Jastrzębia pojawia się wiele postaci o niejednoznacznej moralności – Struga, Boruta, Czarny. Któregoś lubisz szczególnie mocno? Za co?

Muszę przyznać, że lubię ich wszystkich! Pana Borutę za elegancję i klasę, Strugę za jej nieokiełznanie, a Czarnego za to, że chociaż pokręcony jak sękata sosna, to jednak stara się pomóc bratu i przemówić mu do rozsądku. Jednakże czy chciałabym któreś z nich spotkać osobiście? To jest zupełnie inna para łapci z łyka…

Jest w Twojej powieści scena zaślubin. Skąd czerpałaś inspirację? Jest wspaniale opisana i pełna detali.

Pisałam tę scenę, trzymając pod ręką książki o polskich tradycjach ludowych. Nasze dawne zwyczaje są tak bogate, że można z nich czerpać garściami, musiałam się pilnować, żeby nie przeładować tekstu szczegółami. Zainteresowanym polecam na przykład Polskie tradycje i obyczaje rodzinne Barbary Ogrodowskiej.

Co dalej? Nowa trylogia?

Myślę, że zanim znów zabiorę się za cykl, napiszę jakieś powieści jednotomowe, być może tym razem współczesne? Pomysły już się gromadzą!

Książkę Lot jastrzębia kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.