Recenzja ksi±¿ki: Philippe Gratin i Maja naga

Recenzuje: Damian Kopeæ

Ole! Philippe Gratin i Goya, Gaudi, byki, korrida...


Niektórzy ludzie zaczynaj± ka¿dy dzieñ (a dok³adnie ich dzieñ, czyli np. porê oko³o po³udnia) czym¶ istotnym z ich punktu widzenia. P.G. za tak± w³a¶nie rzecz uwa¿a sprawdzenie czy wie¿a Eiffla wci±¿ stoi na swoim miejscu.

"Sprawdza³ to co rano, od dnia kiedy monsieur Eclerec, hrabia Saint Honore i ¶miertelny wróg P.G., pomalowa³ ¿elazn± konstrukcjê wie¿y sympatycznym lakierem, który stale zmienia³ kolor."

Có¿, jak siê ma takich przeciwników, trudno byæ optymistycznie nastawionym do ¿ycia. Na szczê¶cie ka¿dy dzieñ P.G., dobrego z³odzieja dzie³ sztuki, zaczyna siê westchnieniem g³êbokiej ulgi, tak¿e i ten, który w³a¶nie nadszed³. Dzieñ piêkny, albowiem nareszcie zaczê³o siê co¶ dziaæ. W madryckim muzeum Prado dosz³o do niezwykle zuchwa³ej kradzie¿y. Zniknê³a miêdzy innymi Maja naga Francisco Goi. To, ¿e dla wielu by³a to prawdziwa tragedia, nie zmieni³o faktu, ¿e dla naszego dzielnego Phillippe-a sta³o siê ¼ród³em radosnego podniecenia. Znowu bowiem zaczê³o siê dziaæ co¶, co spokojne i nudne dni odsunê³o na jaki¶ czas w niepamiêæ. Pojawi³a siê szansa na brawurow± akcjê, spektakularne odzyskanie skradzionych malowide³ i poczucie dobrze spe³nionego obowi±zku.

Wiemy zatem w jakim kierunku udamy siê tym razem z piekielnie wyrafinowanym Phillippe-em Gratinem. Do kraju korridy i gor±cych rytmów flamenco. Oczywi¶cie, nie wyjedziemy - to znaczy nie wyjdziemy - poza schematy o tym kraju, ale nikt nam przecie¿ nie obiecywa³, ¿e ta powie¶æ to kolejny ciekawy przewodnik firmy Michelin. Bêdzie absurdalnie, lekko i przewiewnie. Nic nie obci±¿y ¿o³±dków, nic nie zaprz±tnie my¶li, nic nie zmusi do g³êbokich analiz czy zastanowienia. Zwariowani, choæ sztampowi bohaterowie, piêkne i nie zawsze równie m±dre kobiety. Tacy jak Gerardini Atomix - fizyk atomowy, Hivano Scartezzini - cz³owiek nieprzewidywalny, Lam Pion - zezowata czujka chiñskiego pochodzenia, Nicolao Armato - duma armii czy Lucien Luciern - wiceszef grupy, przedmiot nadziei P.G., treser szczurów, s³ynnych berneñczyków.

Wiemy, ¿e logika nie bêdzie tu dzia³aæ, w tej dziwacznej zonie swoistego poczucia humoru. Chwilami ma siê wra¿enie, ¿e - co ma czêsto miejsce w ¿yciu - ¿arty najbardziej bawi± ich autorów. Dobrze, ¿e przynajmniej ich. Poczucie humoru bowiem jest niewyrafinowane, oparte o stereotypy i proste gry s³owne. Poniewa¿ ksi±¿ka jest polecana osobom od 10 do 100 lat, ¶mia³o mo¿na za³o¿yæ, ¿e najlepsz± grup± docelow± tej powie¶ci (i ca³ego cyklu) s± osoby ze skraju tego przedzia³u: nastolatkowie i zdziecinniali staruszkowie.

¦wiat tu nakre¶lony jest trochê tak jak w kreskówce na popularnym kanale, przerysowany i nierealny, dziwaczny w trochê zbyt wielu aspektach. Zarówno charaktery bia³e jak ¶nie¿na biel najlepszego i nietaniego proszku, jak i czarne jak smo³a s± wyj±tkowo nietypowe. Trochê jak przys³owiowa z³ota polska jesieñ. Nietypowe, ale w sumie p³askie, jednoznaczne, nieskomplikowane. Jednym przypadnie to do gustu, tym bardziej wymagaj±cym zdecydowanie nie. Bowiem przy ca³ym udziwnieniu fabu³y tak¿e humor jest zbyt prosty, zbyt namacalny i dos³owny. Je¶li chodzi o dzieci, ma to sens, doro¶li (nie zdziecinniali) czytelnicy mog± poczuæ siê dotkniêci takim traktowaniem.

"Ukra¶æ dzie³o sztuki nie jest szczególnie trudno, uda³o siê to wielu. Prawdziwa trudno¶æ to uchowaæ je przed Phillippe-em Gratinem."

Staram siê zrozumieæ tych, którym takie ksi±¿ki siê podobaj±. Proste, jednowymiarowe, jednowarstwowe jak tanie chusteczki, zrêcznie umykaj±ce pamiêci d³ugotrwa³ej. Mogê je sobie wyobraziæ jako relaksuj±c± lekturê w czasie podró¿y: wy³±czamy siê z nurtów ¿ycia, próbujemy zag³uszyæ stukot kó³ i zapomnieæ o porannym wstawaniu. Ca³kiem prawdopodobne, ¿e pomog± nam w tym gor±ce rytmy flamenco, posapywania byków i torreadorów, a nawet tupot podnieconych strusi bior±cych udzia³ w nielegalnych wy¶cigach.

 

Kup ksi±¿kê Philippe Gratin i Maja naga

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz tak¿e

Zobacz opinie o ksi±¿ce Philippe Gratin i Maja naga
Ksi±¿ka
Philippe Gratin i Maja naga
Claudio Comini, Orazio Minneci
Recenzje miesi±ca Poka¿ wszystkie recenzje
Reklamy