Recenzja książki: Żródło

Recenzuje: ksiazkomania

Mercy – Wiedźma z Savannah

I znowu nastał czas na magię, prawdziwą magię. Wiedźmy z Savannah powracają z kolejnymi tajemnicami, równie nieprzewidywalne, jak we wcześniejszym tomie. Trzeba więc przygotować się na pełną emocji powieść, w której niejedna wiedźma może człowiekowi zajść za skórę!

Gdy kłamiesz, by kogoś chronić, możesz próbować się usprawiedliwiać, bo jesteś pewien – albo tak ci się wydaje – że jesteś w stanie uwolnić kochaną osobę od ciężaru wiedzy.

Mercy Taylor została kotwiczącą. Niestety, nie korzysta w pełni ze swojej mocy, musi bowiem najpierw nauczyć się ją kontrolować. Został jej więc powierzony Emmet – Piaskowy Ludek. W życiu Mercy wszystko wywaliło się do góry nogami, a tajemnicze pojawienie się matki, która miała nie żyć, jeszcze mocniej burzy jej i tak już rozchwiane, życie. Ma oparcie w Peterze, ojcu dziecka, które nosi pod sercem, jednak o nim też dowiaduje się nowych, zaskakujących rzeczy. Komu Mercy może zaufać: najbliższej rodzinie, tym, którzy ją wychowywali, czy matce, która przedstawia jej całkiem inną wersję wydarzeń? Dziewczynę czekają naprawdę trudne wybory i decyzje, które musi podjąć jak najszybciej, by ocalić Savannah.

Po zachwycającej i pełnej emocji pierwszej części czas na kontynuację opowieści o przygodach wiedźm z Savannah. Tu również nie brakuje tajemnic, które napędzają ciąg wydarzeń. Tajemnica pojawia się za tajemnicą, zaskoczenie goni zaskoczenie, akcja - akcję. Autor sprawnie bawi się emocjami czytelnika, serwując mu kolejne zaskakujące zwroty akcji. Niektóre tajemnice zapierają dech w pierwsiach. Całość jest daleka od przewidywalności - to jej ogromna zaleta. Do końca trudno odkryć, komu bohaterowie mogą zaufać, kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Podobnie jak trudno przewidzieć, co czeka ich na kolejnych stronach książki.

Bohaterowie powieści ewoluowali od momentu, w którym poznaliśmy ich w pierwszej części cyklu. W książce nie brakuje również nowych postaci, chociażby matki Mercy. Kobieta zjawia się po wielu latach, wywracając życie Mercy oraz rodziny Taylorów do góry nogami. Wszyscy myśleli, że umarła przy porodzie, jednak ona wszystkich oszukała. Co teraz zamierza i po czyjej jest stronie? Tego dowiedzieć się można z lektury.

Źródło zostało napisane bardzo przystępnym, często potocznym językiem, dlatego powieść czyta się błyskawicznie i z przyjemnością. Zdarzały się momenty pewnego przestoju w biegu zdarzeń - pod tym względem Źródło nieco ustępuje pierwszej części cyklu. Jednak nadal to powieść godna uwagi - szczególną przyjemność z lektury powinni czerpać miłośnicy fantastyki. Żywo biegnąca do przodu fabuła, zaskakujące zwroty akcji, pełnokrwiści bohaterowie, liczne tajemnice - to największe atuty nowej powieści z cyklu o wiedźmach z Savannach.