Okładka książki - Porzucone dziecko

Porzucone dziecko


Ocena: 5.29 (14 głosów)

,,KOCHAM CIĘ. NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE. I PRZEPRASZAM".

Rok 1991. Późną nocą kierowca spostrzega błąkającego się przy jezdni małego chłopca i wzywa pomoc. Mimo intensywnych poszukiwań nie udaje się odnaleźć jego rodziców. Chłopiec trafia do pobliskiego sierocińca.

Rok 2025. Autor bestsellerowych reportaży, Kornel Malicki, przybywa z rodziną do Cisowic - urokliwej miejscowości u podnóża Bieszczad. Liczy, że pobyt wśród natury i opieka specjalistów z miejscowej kliniki pomoże jego żonie w walce z ciężką chorobą. Bliscy nie wiedzą jednak, że za podróżą kryje się także inny cel: od lat pielęgnowane przez Kornela pragnienie zemsty.

Mężczyzna pamięta traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, które odcisnęły piętno na jego dalszym życiu. Dręczony demonami przeszłości od dawna marzył o wyrównaniu rachunków. Teraz, gdy wreszcie nadarzyła się okazja, nie cofnie się przed niczym, by wymierzyć sprawiedliwość.

,,TO, CO ODE MNIE USŁYSZAŁAŚ, TO ZALEDWIE WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ. NADSZEDŁ CZAS ZEMSTY".

Informacje dodatkowe o Porzucone dziecko:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788384026786
Liczba stron: 352

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Porzucone dziecko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Porzucone dziecko

Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2025-12-09, Ocena: 4, Przeczytałem,
Ostatnio przeżywam niemoc „twórczą”. Czytać czytam, ale pisanie recenzji idzie mi jak z kamienia i mam do nadrobienia parę recenzji. Zacznę od pozycji, która pokazuje, jak bardzo ciężkie przeżycia, także, a może zwłaszcza te z wczesnego dzieciństwa, tkwią w człowieku i nie przepracowane wpływają na całe życie. Bohater, Kornel Malicki, jest dość znanym pisarzem, poruszającym ciężkie, ale realne tematy. To reportażysta, opowiadający głównie o tym co złego dzieje się wokół nas. Facet ma rodzinę – ukochaną żonę i dorastającą córkę. Niestety, od dłuższego czasu żyje z wiszącym nad głową toporem – jego żona ma już ostatnie stadium raka, a On nie może pogodzić się z faktem, że niedługo jej zabraknie. Ale nie jest to jedyne co go gryzie. Kornel pamięta. Pamięta co zdarzyło się w dzieciństwie. Życie u boku patologicznych rodziców, którzy go nie chcieli, a w końcu porzucenie. Pamięta, ale trzyma to w tajemnicy, a ta zjada go od środka i popycha do rzeczy, których normalnie by nie zrobił. Trafiając na ślad ojca, który obecnie piastuje wysokie stanowisko w małym mieście, planuje odwet. To nie jest thriller, który pokazuje krwawą zemstę, autor raczej skupia się na tajemnicy i domowej przemocy i tym, jak przeszłość potrafi zniszczyć człowieka. Cała fabuła skupia się na bohaterze, który wraca do tego co przeżył i choć z pozoru ma normalne życie, to stopniowo dostrzegamy że coś w nim pęka. Mimo że nie ma szybkich akcji

Każde dziecko pragnie miłości swojego rodzica, niestety nie każde dostaje jej tyle, ile potrzebuje, czasami sytuacja jest tak skomplikowana, że czuje się wręcz intruzem we własnym domu i zastanawia się, czy nie lepiej by mu było gdzieś indziej.
Można by rzec, że Kornel Malicki ma wszystko, piękną żonę, cudowną córkę, karierę, która zapewnia mu dostanie życie oraz rzesze fanów wciąż czekających na kolejne książki. Niestety życie nie jest tak kolorowe, jakby się wydawało, jego żona umiera, a on nie może nic z tym zrobić, nie wie nawet, jak dalej będzie żyć, bo to ona wyciągnęła go z życiowego piekła, które w przeszłości zgotowali mu rodzice. Teraz kiedy jest dorosły i ma pieniądze, marzy mu się zemsta, niestety wszystko wymyka mu się spod kontroli i doprowadza on do sytuacji, z której nie ma już odwrotu.
Historie z ciężkim dzieciństwem w tle są dla mnie trudne w odbiorze, ponieważ ciężko mi czytać o krzywdzie dzieci, one powinny być otoczone przez dorosłych troską i miłością, a nie zawsze tak jest. Mały Kornel był bardzo zżyty z mamą, niestety nie wyszło mu to na dobre, cały czas wierzył, że to ojciec jest tym złym, ale po latach zaczął mieć wątpliwości. Widać, że bardzo boli go to, że tak naprawdę sam nie wie, co stało się wiele lat temu, dlatego ukrywa to nawet przed swoją ukochaną, próbując znaleźć wytchnienie w przygodnej relacji, gdzie znajduje ujście swoich złych emocji.
Główny bohater jest mocno zagubiony, widać, że nawet odpowiednia kobieta i silny związek oparty na miłości i zaufaniu nie są w stanie pokonać jego traumy z dzieciństwa. Dlatego czasami warto najpierw skupić się na sobie, przejść terapię i pogodzić się z tym, na co nie mamy wpływu i dopiero wtedy z czystą głową zaczynać jakąś relacje, żeby nikogo nie skrzywdzić i nie dać złudnych nadziei na wspólną, szczęśliwą przyszłość.
Tutaj nie mamy jeszcze postawionej kropki, ciąg dalszy nastąpi i może dopiero wtedy Kornel stawi czoło swojej przeszłości i osobom, które zniszczyły jego życie, mam nadzieje, że nie będę musiała długo na to czekać, ponieważ mam wiele pytań, na które chciałabym uzyskać odpowiedź.

Link do opinii
„Porzucone dziecko” Marcel Moss , Wydawnictwo FILIA Mroczna Strona
Moja ocena: 10/10.

Uwaga!!! Tylko dla czytelników o silnych nerwach, którzy nie boją się mocnych i wyrazistych książek. A taka właśnie jest najnowsza powieść Marcela Mossa.

„Ten mrok, który w sobie nosisz... Zawsze go dostrzegałam, ale o ile dawniej byłeś w nim zanurzony po pas, tak teraz sięga ci prawie po szyję”.

Mrok — gęsty, duszący, zakorzeniony w przeszłości pełnej strachu, cierpienia i samotności. To piętno, jakie los odcisnął na niewinnym dziecku, dziś ciąży dojrzałemu mężczyźnie. Kornel, znany reportażysta, nie boi się trudnych tematów, lecz nawet jego bliscy nie znają demonów, które w nim drzemią. Podróż do Cisowic to dla jego żony szansa na walkę z chorobą, a dla niego — powrót do dzieciństwa, w którym narodził się mrok. To czas, gdy ukryty w nim porzucony chłopiec wreszcie wymierza sprawiedliwość swoim katom.

Marcel Moss odważnie mierzy się w swoich powieściach z trudnymi tematami.
Opisuje je dosadnie, wyraziście, tak, by wywołać w czytelnikach silne emocje i zmusić ich do refleksji nad życiem, otoczeniem, konsekwencjami naszych działań i nad własnymi uczuciami. To, co przeżyliśmy i do czego dążymy, niesie konsekwencje. Od nas zależy, czy staną się one naszą siłą, czy ciężarem. Przeszłość nie powinna nas definiować, choć jej cień czasem wciąż nas dotyka. Podobnie jak głównego bohatera „Porzuconego dziecka”. Bohatera, który nadal skrywa w sobie ogromne pokłady agresji oraz bólu. Bohatera, który jako dziecko przeżył prawdziwe piekło w rodzinnym domu, który został sam z walce o siebie i swoje życie, który pamięta i domaga się wendety.

„Porzucone dziecko” to odważna książka, w której ani na moment nie zabraknie nam emocji. Szokuje swoją brutalnością, ponieważ historia Kornela jest pełna cierpienia, przemocy fizycznej i psychicznej. Ta powieść pochłania bez reszty, mąci nam w głowach, ściska serca i kłuje w brzuch tym okrucieństwem najbliższego otoczenia, w jakim wychowywał się ten bezbronny chłopiec. Wzrusza nawet zatwardziałych czytelników, którzy kibicują bohaterowi w walce o swoją przyszłość. Jednak ich lojalność zostanie wystawiona na próbę, bowiem nasz bohater wyzbył się wszelkiego rodzaju empatii wobec własnych oprawców. A samo zakończenie niejednego wprawi w osłupienie. I co najważniejsze - autor zapowiada ciąg dalszy, także życie Kornela ma jeszcze przed nami sporo tajemnic.

#premierywrześnia #recenzjaksiążki #recenzja #marcelmoss #filiamrocznastrona #bookstagrampolska #bookstagrampl #czytampolskichautorów #czytam #wiejskabiblioteczka

Link do opinii

Marcel Moss po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać thrillery psychologiczne, które trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. „Porzucone dziecko” to mroczna, przejmująca i głęboko emocjonalna opowieść o przeszłości, która nie pozwala o sobie zapomnieć, i o traumie, która kształtuje całe życie człowieka.

Głównym bohaterem jest Kornel Malicki – autor bestsellerowych reportaży. Na pierwszy rzut oka jego wyjazd do Cisowic, malowniczej miejscowości w Bieszczadach, ma być próbą ucieczki przed problemami i szansą na spokojniejsze życie dla jego rodziny, zwłaszcza chorej żony. Jednak za tą decyzją kryje się coś więcej – pragnienie zemsty za koszmarne doświadczenia z dzieciństwa, które Kornel przeżył jako porzucone dziecko.

Fabuła powieści toczy się dwutorowo – w przeszłości (rok 1991) poznajemy dramatyczne losy małego chłopca znalezionego nocą przy drodze, a w teraźniejszości (rok 2025) obserwujemy, jak dorosły Kornel wraca do miejsc, w których doświadczył krzywd, by wyrównać rachunki. Ta narracja daje czytelnikowi poczucie wnikania w psychikę bohatera i pozwala lepiej zrozumieć motywy jego działań.

Moss w mistrzowski sposób buduje napięcie i kreśli portrety psychologiczne postaci. Kornel jest postacią złożoną, pełną gniewu, bólu, ale i miłości do rodziny, co czyni go niezwykle wiarygodnym i ludzkim bohaterem. Historia zmusza czytelnika do zadawania trudnych pytań o sprawiedliwość, winę i granice zemsty.

Styl autora jest jak zawsze dynamiczny i wciągający – krótkie rozdziały, pełne emocji dialogi i stopniowe odkrywanie tajemnic sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Moss nie unika trudnych tematów – porusza problem krzywdy doświadczanej w dzieciństwie, przemocy i jej wpływu na dorosłe życie. Dzięki temu powieść jest nie tylko intrygującym thrillerem, lecz także refleksją nad ludzką psychiką i tym, jak przeszłość potrafi determinować nasze wybory.

„Porzucone dziecko” to książka, która wzbudza wiele emocji – od współczucia i wzruszenia, po gniew i niepokój. To opowieść o bólu, stracie, ale też o sile, by stawić czoła swoim demonom.

Polecam tę powieść wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych i historii pełnych mrocznych tajemnic. To idealna lektura dla tych, którzy lubią wciągające, wielowarstwowe fabuły i chcą przeczytać coś, co poruszy i pozostanie w pamięci na długo po zamknięciu książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - WolneLitery
WolneLitery
Przeczytane:2025-09-28,

Rok 1991: przy drodze pojawia się mały porzucony chłopiec. Rok 2025: Kornel Malicki — znany autor i człowiek na pozór ułożony — przyjeżdża z rodziną do Cisowic. Oficjalnie szuka spokoju i pomocy dla żony, prywatnie pielęgnuje plan, który dojrzewał w nim całe życie: zemstę za traumy z dzieciństwa.
Moss buduje powieść na napięciu między tymi dwiema ramami czasowymi — stopniowo odsłaniając przeszłość chłopca i teraźniejszość mężczyzny, który może być tym samym człowiekiem.

To bardzo mocna i poruszająca lektura — pełna emocji, bolesnych wspomnień i dylematów moralnych. Autor świetnie prowadzi czytelnika przez labirynt wspomnień, manipulacji i rosnącej obsesji; robi to bez taniego szokowania, ale skutecznie — są momenty, które ściskają za gardło. Postacie mają trudne, złożone motywacje, a granica między ofiarą a katem bywa tu nieostra.

Jeżeli sięgniecie po tę książkę, przygotujcie się na:
• napięcie psychologiczne i narastającą grozę;
• temat traumy, zemsty i kosztów dążenia do „sprawiedliwości”;
• opowieść o tym, jak przeszłość potrafi wrócić i wstrząsnąć teraźniejszością.

Marcel Moss po raz kolejny pokazuje, że potrafi pisać thrillery, które nie tylko wciągają, ale też zmuszają do myślenia. Dla fanów mrocznych, psychologicznych kryminałów — pozycja obowiązkowa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2025-09-24, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Akcja powieści jest rozpięta między dwoma momentami w życiu głównego bohatera, Kornela Malickiego. Rok 1991. Mały chłopiec zostaje znaleziony samotnie błąkający się przy drodze i trafia do sierocińca. To traumatyczne dzieciństwo odciska piętno na jego całym późniejszym życiu 😢  Rok 2025.  Kornel, teraz bestsellerowy autor reportaży, przyjeżdża z chorą żoną i córką do kliniki w Cisowicach u podnóża Bieszczad.  Oficjalnym powodem jest leczenie żony, ale prawdziwy cel to... zemsta.  Kornel chce wyrównać rachunki z kimś z przeszłości.

✅️ Mocne strony książki to głębia psychologiczna. To nie jest tylko thriller, ale także głęboka powieść o traumie i demonach przeszłości. Autor świetnie pokazuje, jak wydarzenia z dzieciństwa kształtują dorosłego człowieka. Emocjonalny rollercoaster.  Przeżywałam  skrajne emocje bohaterów. Od współczucia dla małego Kornelka (którego po prostu chce się przytulić 🤗) po frustrację wobec decyzji dorosłego Kornela, który dla zemsty jest w stanie zaryzykować wszystko 😣 Klimatyczne tło.  Sceneria Bieszczad z jednej strony spokojna i piękna, z drugiej mroczna i nieprzewidywalna. Doskonale współgra z napięciem i brutalnością wspomnień głównego bohatera. Wciągająca akcja.  Fabuła jest dynamiczna, a autor serwuje niespodziewany zwrot akcji (plot twist) 🤯 i kończy książkę w sposób, który zapowiada kontynuację – "ciąg dalszy nastąpi".

🤔 Co warto wiedzieć przed lekturą?
To nie jest lekka lektura. Autor porusza trudne tematy (porzucenie, przemoc, choroba, żądza zemsty) i ma bardzo mocny, emocjonalny wydźwięk. To kawałek mocnej literatury, która zmusza do myślenia 🤯 Bohater jest  niejednoznaczny. Kornel nie jest czarno-biały. Z jednej strony jest troskliwym mężem i ojcem, a z drugiej  człowiekiem opętanym pragnieniem zemsty. Niektóre jego decyzje mogą budzić w czytelniku sprzeciw.

🎯  Dla kogo jest ta książka?

"Porzucone dziecko" to idealna propozycja dla Ciebie, jeśli  jesteś fanem mocnych thrillerów psychologicznych z dobrze zarysowanymi postaciami. Lubisz historie, w których przeszłość ma bezpośredni wpływ na teraźniejszość. Cenisz sobie książki, które wzbudzają silne emocje i nie boją się poruszać trudnych tematów.
"Porzucone dziecko" to wciągająca i emocjonalnie wymagająca powieść, która udowadnia, że Marcel Moss mistrzowsko łączy wartką akcję z głęboką analizą psychologiczną swoich bohaterów. To historia, która może wywołać uśmiech, smutek, a nawet złość, ale na pewno nie pozostawi obojętnym.

Przeszłość zawsze dopada...😨 #PorzuconeDziecko to mocny thriller psychologiczny o traumie i zemście. Marcel Moss jak zawsze w formie! 🤯 Moja ocena: 10/10🌟  Polecam!

Czy warto po nią sięgnąć? Zdecydowanie TAK! 👍 Jesteście  gotowi na tę emocjonalną podróż?

BRUNETTE BOOKS

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2025-11-20, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 ksiązki 2025, Posiadam, ulubione,

Książka "Porzucone dziecko" autorstwa Marcelego Mossa to pozycja, która z pewnością pozostanie w pamięci czytelnika na długo po przewróceniu ostatniej strony. To świetnie napisana, poruszająca i niezwykle ważna lektura, która dotyka głębokich i często niewygodnych tematów. Autor po mistrzowsku ukazuje psychikę głównego bohatera, który mierzy się z traumą porzucenia. Czytelnik jest wciągany w wir jego emocji - bólu, gniewu, samotności i poszukiwania własnej tożsamości. To nie jest tylko historia; to jest emocjonalna podróż, która zmusza do refleksji nad wpływem wczesnych doświadczeń na całe życie.

Moss udowodnił ,że potrafi pisać o najtrudniejszych sprawach z wyczuciem, ale bez zbędnej taryfy ulgowej. Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2025-11-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Posiadam,

"Porzucone dziecko" Marcel Moss

 

Każde życie, niczym skomplikowana mozaika, składa się z niezliczonej ilości pojedynczych kawałków - wspomnień, decyzji, spotkań, ale też tych najtrudniejszych, bolesnych momentów, które zostawiają głębokie, niezabliźnione rany. Czasem wystarczy jeden fragment tej mozaiki, jeden błąd, jedno porzucenie, doświadczenie głębokiej krzywdy, by cała konstrukcja sensu zaczęła się powoli, lecz nieubłaganie rozpadać. Powieść "Porzucone dziecko" Marcela Mossa , którą dziś mam możliwość omawiać, nie jest jedynie kolejną opowieścią z misternie skonstruowaną intrygą. To przede wszystkim studium duszy człowieka, naznaczonej bólem, zmuszającej do postawienia fundamentalnego pytania: czy można uciec przed echem przeszłości? I jaką cenę jest w stanie zapłacić człowiek, by wreszcie odzyskać spokój utracony w niewinnych latach życia? Ta powieść jest próbą odpowiedzi na te pytania, kreśląc obraz ludzkiej psychiki, wystawionej na najcięższe próby, i ukazując determinację, która każe nam dążyć do prawdy, nawet jeśli ta prawda staje się dla nas nie do zniesienia.

 

Kornel Malicki, ceniony autor reportaży, wydaje się mieć ułożone życie, ale pod fasadą sukcesu skrywa mroczną tajemnicę z 1991 roku, kiedy jako mały chłopiec został porzucony na drodze i trafił do sierocińca. Ta trauma ukształtowała go i doprowadziła do misternie zaplanowanej zemsty. Akcja przenosi nas do współczesności (2025 rok), gdzie Kornel, pod pretekstem leczenia poważnie chorej żony w malowniczych Cisowicach u podnóża Bieszczad, tak naprawdę rozpoczyna grę o wyrównanie rachunków.

 

Moss nie boi się pokazać, jak to opuszczenie i późniejsze, pełne cierpienia dzieciństwo w sierocińcu, deformuje psychikę Kornela. Trauma, niczym choroba, nie zostaje wyleczona z wiekiem; zamiast tego przeradza się w mrocznego demona kierującego dorosłym życiem. Autor stawia tezę, że największą krzywdą nie jest samo porzucenie, ale utrata fundamentalnego poczucia bezpieczeństwa, która owocuje permanentnym poczuciem zranienia i odrzucenia.

 

Wątek zemsty jest więc nie tylko chęcią "wyrównania rachunków", ale przede wszystkim desperacką próbą odzyskania kontroli nad własnym życiem i zamknięcia otwartych ran przeszłości. Kornel, jako ceniony reportażysta, ma narzędzia i pozycję, by zaplanować zemstę z chirurgiczną precyzją, co czyni jego działania tym bardziej przerażającymi i fascynującymi.

 

Jednak autor unika prostego podziału na ofiarę i kata. Przez skomplikowany portret psychologiczny Kornela, autor zmusza czytelnika do postawienia trudnych pytań: czy trauma z dzieciństwa może usprawiedliwiać brutalne decyzje w dorosłości? Czy zemsta kiedykolwiek przynosi prawdziwe ukojenie? Powieść sugeruje, że zemsta jest jedynie gorzkim złudzeniem. Jest destrukcyjnym mechanizmem obronnym, który zamiast uleczyć, jedynie utrwala spiralę bólu. Dramat rodzinny zostaje tu przedstawiony jako wielogeneracyjna klątwa, gdzie winy rodziców stają się ciężarem i motorem autodestrukcji dla dziecka. To właśnie ta głębia psychologiczna i moralna dwuznaczność sprawiają, że "Porzucone dziecko" to znacznie więcej niż tylko szybki thriller. To przede wszystkim głęboki dramat człowieka zniszczonego przez przeszłość. Pojawia się tu trudne pytanie: czy trauma z dzieciństwa może być usprawiedliwieniem dla brutalnych decyzji w dorosłym życiu? I co ważniejsze - czy zemsta w ogóle przynosi prawdziwe ukojenie?

 

Choć zemsta jest sercem fabuły, Moss wzbogaca powieść o inne, równie istotne wątki, nadające jej głębię emocjonalną. Choroba żony Kornela, Gabrysi, wprowadza do mrocznej historii nutę smutku, czułości i miłości. Kontrastuje to z nienawiścią Kornela. Pokazuje, że nawet w cieniu traumy jest miejsce na poświęcenie i autentyczne uczucia. Ten wątek podkreśla kruchość ludzkiego życia i trudne wybory, przed którymi stają bliscy chorego. Sam Kornel Malicki to postać niezwykle złożona - jest kochającym mężem i ojcem, ale jednocześnie człowiekiem pełnym bólu i gotowym na wszystko, by dokonać zemsty. Moss ukazuje jego wewnętrzny konflikt i rozdarcia. Czytelnik współczuje mu i rozumie jego motywy, ale jednocześnie jest przerażony jego działaniami. To sprawia, że bohater jest wyjątkowo wiarygodny i ludzki. Autor stopniowo odkrywa karty, dawkując tajemnice z przeszłości, jednocześnie wciągając czytelnika w teraźniejszy, ryzykowny plan Kornela. Książka jest pełna emocjonalnego ładunku, stawiając trudne pytania moralne i społeczne: o sprawiedliwość, winę, granicę zemsty i siłę traumy. To lektura, która porusza i zmusza do refleksji, pozostając w pamięci na długo po przewróceniu ostatniej strony.

 

Wejdźcie w świat "Porzuconego dziecka", a poczujecie, jak otchłań traumy z dzieciństwa wciąga was bez reszty. Ta książka to emocjonalny wstrząs, który chwyta za serce historią Kornela Malickiego - człowieka naznaczonego opuszczeniem, który staje na rozdrożu miłości i destrukcyjnej zemsty. Czeka Was lektura przesiąknięta głęboką mądrością na temat kruchości ludzkiego życia i nieuchronnych konsekwencji wyborów. Poczujecie przejmującą czułość w obliczu walki Kornela o miłość żony, zestawioną z mrożącą krew w żyłach determinacją w dążeniu do wyrównania rachunków. Marcel Moss stawia najtrudniejsze pytanie: Czy można odzyskać spokój, budując szczęście na gruzach nienawiści? "Porzucone dziecko" to nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale przede wszystkim dramat o człowieczeństwie. Zostaniesz z refleksją, że każdy z nas nosi w sobie swojego "porzuconego chłopca" i że prawdziwa siła leży nie w zemście, lecz w zrozumieniu i przełamaniu zaklętego kręgu bólu. Ta opowieść na długo pozostanie w waszej pamięci, dotykając strun empatii i moralności.

 

Pisarz, znany z eksplorowania trudnych społecznie tematów, posługuje się językiem dosadnym i bezpośrednim, który doskonale oddaje wewnętrzny dramat bohaterów. Jego styl jest dynamiczny, oparty na krótkich rozdziałach i szybkich przejściach między przeszłością a teraźniejszością. Ta struktura buduje ciągłe napięcie i wrażenie narastającej grozy. Dialogi w tej książce są bardzo naturalne, co sprawia, że czynią postaci wiarygodnymi, nawet w obliczu ich mrocznych motywacji. Natomiast krótkie, mocne zdania w scenach retrospektywnych, podkreślające traumę dzieciństwa.

 

Jeśli w Waszych żyłach płynie krew wrażliwa na mroczne sekrety ludzkiej psychiki, a lektura ma skłaniać do głębokiej refleksji, to "Porzucone dziecko" jest książką, którą musicie dodać do swojej listy. To lektura dla tych, którzy nie boją się spojrzeć w mrok dziecięcej traumy. Jeśli zadajesz sobie pytania o naturę zemsty i możliwość przebaczenia, to znajdziesz tu materiał do niezwykle bolesnej, ale i pouczającej konfrontacji. To mądry tekst, który każe zastanowić się nad mechanizmami obronnymi, które wytwarzamy, by przetrwać, i nad tym, jak bardzo potrzebujemy miłości, by nie dać się pochłonąć nienawiści. Przeczytajcie tę książkę, jeśli jesteście gotowi by w prawdzie z pytaniem: Jak wiele z naszych dorosłych decyzji jest jedynie echem krzywd, które spotkały nas, gdy byliśmy tylko porzuconymi, bezbronnymi dziećmi? Ta historia prowokuje do dyskusji, udowadniając, że thriller może być nie tylko lekturą niosącą intrygującą przyjemność i satysfakcję czytelniczą, ale także głęboko humanistyczną opowieścią.

Link do opinii

,,Nie można definiować swojego życia przez pryzmat gorszych chwil. Dzięki nim możemy docenić te szczęśliwe".

 

Najgorsza jest bezsilność wobec cierpienia najbliższej osoby. Kornel Malicki, autor bestsellerowych reportaży, zabiera swoją rodzinę do urokliwej miejscowości w Bieszczadach, wierząc, że spokój oraz fachowa opieka kliniki ukoją ból ukochanej żony, która zmaga się z ciężką chorobą w ostatnim stadium. Nie jest to jednak jedyny powód wyjazdu. Mężczyzna od wielu lat nosi w sobie ciężar bolesnych wspomnień z dzieciństwa i wreszcie dostrzega szansę na wyrównanie dawnych rachunków. Obmyśla plan, który ma ukoić jego demony. Tylko czy zemsta naprawdę potrafi przynieść ukojenie?

 

Czy można prowadzić normalne, poukładane życie, gdy serce i duszę trawią traumy z przeszłości? Gdy każde wspomnienie przypomina stąpanie po kruchej tafli lodu, która pęka pod ciężarem emocji, a człowiek wpada w otchłań lęku i beznadziei, gdzie budzą się w nim najciemniejsze instynkty? Te pytania dość często krążyły mi w głowie podczas lektury, gdy poznawałam przeszłość Kornela. To opowieść, w której stajemy się świadkami sytuacji, których żadne dziecko nie powinno doświadczać. Które szokują, zniesmaczają i nie mieszczą się w głowie. Pokazuje, że czas nie leczy ran ani nie wymazuje bolesnych kadrów przeszłości. Emocje nie znikają, a z czasem znajdą szczelinę i dają swój upust w gniewie, przykrych słowach, czy pragnieniu odwetu. Właśnie to palące pragnienie zemsty stanowi jeden z głównych motywów książki, napędzając kolejne wydarzenia. Przeplatanie się przeszłości z teraźniejszością uważam za duży atut, bo pozwala czytelnikowi złapać oddech i lepiej zrozumieć determinację Kornela. Choć mogłoby się wydawać, że momentami zła jest tu aż nadto, a fabuła zmierza względnie przewidywalnym scenariuszem, autor funduje taki zwrot akcji, że chapeau bas! I cóż pozostaje czekać na kontynuację tej historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Szpilkaczyta
Szpilkaczyta
Przeczytane:2025-10-12, Przeczytałam, Mam,

Witam Was bardzo serdecznie moi drodzy książkomaniacy.

  To dziecko przez swoje  czteroletnie dzieciństwo doświadczyło tyle przemocy i nienawiści ze strony najbliższych mu osób, więcej niż nie jeden człowiek przez całe swoje życie. Trauma odrzucenia rosła w nim w trakcie jego dalszego życia, zapuściła korzenie i z każdym kolejnym dniem przeistaczała się w chęć zemsty, której już jako dorosły człowiek nie był w stanie przezwyciężyć.

  Ciężko czyta się książki, gdzie cierpi dziecko odrzucone, manipulowane, krzywdzone psychicznie i fizycznie. Jakim trzeba być człowiekiem żeby własne dobro stawiać nad życie własnego dziecka. 

  Książka to emocjonalny rollercoaster, mroczna, odkrywa zakamarki umysłu skrzywdzonego dziecka, nieodkładalna, poruszająca. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - anna_zajda
anna_zajda
Przeczytane:2025-10-10, Przeczytałem,

Główny bohater Kornel doświadczył w domu przemocy fizycznej i psychicznej. Żył w rodzinie patologicznej. Chłopiec bał się ojca. Pewnego dnia opuszcza dom rodzinny i jest to początek koszmaru. W chłopcu przez lata kiełkowała chęć zemsty i wyrównania rachunków. Uważał, że w życiu trzeba być brutalnym. W dorosłym życiu jest reportażystą i ma masę możliwości, by zrealizować plan. Poznajemy córkę i żonę Kornela. Żona Gabrysia jest nieuleczalnie chora, a jedyna możliwość to umieszczenie jej w hospicjum.

Akcja powieści toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych. W roku 1991 poznajemy błąkającego się przy drodze małego chłopca, który trafia do domu dziecka. W roku 2025 Kornel przyjeżdża z żoną i córką do kliniki w Cisowicach u podnóża Bieszczad. Oficjalnie powód to leczenie żony, ale prawdziwy to zemsta. Chce wyrównać rachunki z kimś z przeszłości.

Autor stworzył historię, która chwyta za serce i je rozrywa. To opowieść o mężczyźnie, który w wieku 4 lat został porzucony i przeżył piekło, a późniejsze życie przewróciło się do góry nogami. Mała miejscowość staje się scenerią dla opowieści o bólu, rozpaczy i potrzebie sprawiedliwości.

To trudna i poruszająca historia. Sceny z dzieciństwa Kornela wzruszają, wywołują ogrom emocji, łamią serce. Oprócz tego mroku mamy drugie spojrzenie na głównego bohatera. Troszczącego się męża i ojca. To nie tylko historia o zemście. To opowieść o chorobie, o kruchości życia ludzkiego oraz o wyborach, które zawsze mają swoją cenę. Wątek Gabrysi wprowadza w tę mroczną historię nutę czułości, sentymentu i smutku. Pokazuje nam, że w cieniu traumy i nienawiści jest miejsce na miłość i poświęcenie. Jedna osoba - różne osobowości. Książka otwiera nam oczy na postępujące problemy społeczne.

 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Przeklęci
Marcel Moss0
Okładka ksiązki - Przeklęci

Rok 1951. W położonym między Tatrami i Pieninami malowniczym Polskim Spiszu dochodzi do tragicznego pożaru kaplicy, w którym giną wychowankowie miejscowego...

Wymarzona rodzina
Marcel Moss0
Okładka ksiązki - Wymarzona rodzina

38-letnia Clarice wiedzie życie, o którym zawsze marzyła: ma kochającego męża Federico, duży dom i pracę, która sprawia jej satysfakcję. Spełnia się też...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy