Pewna historia, o niepewnej siebie. (1/4)

Autor: art_roxana
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

***

Idąc na egzamin miała wrażenie, że wszyscy na nią patrzą jeszcze bardziej niż zwykle. I nie są to miłe spojrzenia tylko prześmiewcze. Róża była osobą, której albo się nie dostrzega, ignoruje, albo się z niej nabija. Nie wiedziała dlaczego tak jest. Starała się nigdy nikomu nie wadzić, nie zaczepiać. Jeśli widziała, że ktoś potrzebuje pomocy to pomagała. Nie wyglądała tak strasznie jak siebie oceniała. Nie nosiła dekoltów ani mocnych makijaży. Ubierała się w mało jaskrawe kolory aby się nie rzucać w oczy. Zwykle były to jeansy i zależnie od pory roku ładne koszulki, koszule, swetry.  Włosy też zawsze miała schludne, rozpuszczone albo w kucyk. Nawet warkocz czasem jej wychodził. Teraz nie było łatwo zrobić coś z jej czupryną. Długo zastanawiała się czy iść na uczelnie w poniedziałek. Zdecydowała jednak, że pójdzie. Podkład, który dała jej Julia okazało się, że się przydał. Najpierw oczywiście sprawdziła całą jego etykietę łącznie z datą ważności. Potem nałożyła niewielką ilość na skórę, gdzie w razie kłopotu nie będzie nic widać. Kiedy po przeszło półgodzinie skóra w tym miejscu nie była żółta, podrażniona, nie wyskoczyły żadne bąble użyła go na twarzy. To było łatwiejsze niż się obawiała i faktycznie dość dobrze zakrywał nie do końca zmyte jeszcze malunki. Włosy uczesała w miarę możliwości i ubrała materialną opaskę. Jakoś dodawała jej pewności, bez niej czuła się łysa. Resztę ubrała tak jak planowała. Czarne spodnie, biała bluzka i cienki ciemny sweter na ramiona. Gdy dotarła na uczelnię i weszła na korytarz, który prowadził pod salę odetchnęła. Była jako jedna z pierwszych, choć nie było to w jej nawyku. Kilkoro zaczytywało się w notatkach, a dwóch pozostałych cicho rozmawiali. Usiadła na krześle przy oknie i też zaczęła powtarzać notatki. Gdy zbliżała się godzina egzaminu zaczęło się schodzić coraz więcej ludzi. Nikt nie zwrócił uwagi na Różę za co była im wdzięczna. Dopiero wchodząc na salę jedna z koleżanek, która czasem zamieniła kilka słów z Różą wypaliła zdziwiona.

-Róża? Nowa fryzura? Świetnie wyglądasz!- Powiedziała tak zapewne ze zwykłej uprzejmości ale było to miłe. Potem każdy skupił się na egzaminie.

***

Kolejne dni upływały w nie lepszej atmosferze jak poniedziałek. We wtorek grupa Róży odrabiała zaległy wykład, w czwartek był kolejny egzamin ale tak naprawdę poza oficjalną nazwą w ogóle nie przypominał egzaminu. Po Zaczynamy! każdy wyciągnął notatki i bezczelnie spisywał odpowiedzi na trzy pytania, które dostał. Wykładowca na to pozwalał, bo wychodził z założenia, że jeśli ktoś był na jego zajęciach to powinien mieć informację, które im przekazywał. A to gdzie je ma, to już nie jego sprawa. Jedni w głowach, inni w zeszytach. Był na tyle wyrozumiały, że zdawał sobie sprawę, że materiału jest bardzo dużo. Nie popierał do końca bezmyślnego wykuwania na blachę, bo uważał, że ważniejsze jest by wiedzieć gdzie szukać. Po rozpoczęciu egzaminu wykładowca przyglądał się grupie i przynajmniej połowy wcześniej nie widział. Doskonale wiedział, że nie wszyscy uczęszczają na jego wykłady, bo obecności nie były wymagane. Przestrzegał jednak tych, którzy przychodzili aby nie udostępniali swoich notatek i nie byli naiwniakami. Jednak zawsze znajdzie się ktoś, kto z różnych powodów odda swoje notatki. W trakcie egzaminu Róża dostała kilka wiadomości na telefon. Odczytała je dopiero po wyjściu z sali. Były to wiadomości od jej klientek, którym robiła paznokcie. Chciały umówić się na następny dzień. Choć nie bardzo miała ochotę na pokazywanie się ludziom to zgodziła się. Pieniądze zawsze się przydadzą.

 <><><>

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
art_roxana
Użytkownik - art_roxana

O sobie samym: Pisanie to moje hobby, nie zawsze wychodzi idealnie. Chętnie wczytuję się w opinię innych. Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to i chcę, aby inni szanowali moje.
Ostatnio widziany: 2024-02-25 16:54:12