Pewna historia, o niepewnej siebie. (2/4)

Kwiat_ognia: Ulubione kontakty?- Nie bardzo wiedziała o co chodzi. Wtedy jej wyjaśnił, że jest to zapisanie loginu osoby, dodanie do znajomych. Dzięki temu nieważne na jakim się jest pokoju widzi się, czy dana osoba jest dostępna. A nawet jeśli nie ma jej na czacie można zostawić jej wiadomość, którą odczyta po zalogowaniu się na swoje konto. Ucieszyło ją to i upewniło, że ich znajomość nie przepadnie.

miłyBrun3t: Obiecaj mi tylko jedno.

Kwiat_ognia: Dobrze, tylko co?- Zdziwiło ją to.

miłyBrun3t: Że się we mnie nie zakochasz.- Widziała jak się przy tym uśmiechał. Nie wiedziała, czy to żart czy może coś innego. Zdążyła zauważyć, że ma dość ogromne poczucie humoru dlatego nie umiała właściwie odebrać tego co napisał.

Kwiat_ognia: Czemu?

Kwiat_ognia: To znaczy nie mam takiego zamiaru, pytam w razie czego.- Widział, że się przy tym śmiała ale chciał aby nie odbierała tego jako zalotów z jego strony.

miłyBrun3t: Bo się obrażę i więcej nie odezwę.- Widząc jego twarz w tym momencie trochę się pogubiła. Odpisała natomiast:

Kwiat_ognia: Obiecuję.

<><><>