Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Ocena: 5 (13 głosów)
opis

Jak wygląda praca policjbanta? W jaki sposób wykonywany zawód wpływa na jego życie osobiste? Czy istnieje możliwość by to pogodzić, nie przynosząc pracy do domu i zapominając na chwilę o tym, co się tam przeżyło? Czy można z tej pracy mieć coś dla siebie? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziemy sięgając po znakomitą książkę Jakuba Ćwieka i Adama Bigaja.

„Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu” to zapis wieloletniej służby. Służby funkcjonariusza oddanego pracy, wiernego ideałom, lojalnego kolegom, biorącego udział w zmianach zachodzących zarówno w policji, jak i przecież w samym państwie. To wiele lat wysiłku nakierowanego na zatrzymywanie przestępców, karanie winnych, a także udowadnianie samemu sobie, raz po raz, wciąż i wciąż, że ta praca ma sens, że warto być psem i dla tego systemu się poświęcać. Bo o poświęceniach mowa była każdego dnia.

Na kolejnych stronach Bigaj opowiada o tym, co przeżył przez te wszystkie lata. O samych początkach, pierwszej sprawie, stawaniu się policjantem- takim prawdziwym, uczestniczącym i zaangażowanym, a nie jedynie posiadaczu papierka potwierdzającego umiejętności i hart ducha. Były funkcjonariusz pisze niezwykle szczerze, otwarcie, bezpośrednio, nie kryje się za żadnym tabu. Traktuje czytelnika po koleżeńsku, z szacunkiem, zapraszając go do świata pełnego agresji, przemocy, chamstwa, pijaństwa. Nie szczędzi nam szczegółów. Kiedy ma ochotę przekląć, czy wymaga tego opisywana sytuacja, po prostu to robi. Widać, że, nawet po wielu latach, towarzyszą mu emocje, że czas nie zaciera wspomnień i nie odbiera im koloru i charakteru.

„Bezpański” to pełnowymiarowy dziennik z życia policjanta, przedstawiający różnego rodzaju zmiany, o których warto pamiętać. Dawniej funkcjonariusze na akcje jeździli autobusami miejskimi, swoje rewiry pokonywali na piechotę, a  i z odpowiednim zachowaniem i kierowaniem się moralnością różnie to bywało. Mówi się, że „każdy orze, jak może” i słowa te świetnie odpowiadają temu, co czytamy na kolejnych stronach. Bigaj dzieli się z nami bowiem szczegółami zakrapianych imprez, grzeszkami kolegów z komisariatu, próbami dopasowania poszczególnych sytuacji do własnych potrzeb. Okazuje się, że ciężkie czasy wyglądają zupełnie inaczej okiem policjanta, że inaczej to można było rozegrać.

Ta książka to mądre, wartościowe i kompletne połączenie jego wspomnień, konkretnych spraw, w jakich brał udział policjant, różnego rodzaju anegdotek i ciętych komentarzy. Poznając kolejne szczegóły odczuwamy towarzyszące mu emocje i nastroje odpowiednie dla powieściowych wydarzeń. Niektóre rzeczy czy sprawy szokują, inne powodują niedowierzanie, ale zdarzają się również takie, które bawią. Szczególnie, że całość napisana została możliwie lekko, w sposób dla czytelnika zrozumiały, prostym językiem i z pewną dozą poczucia humoru.

Książkę czyta się dobrze, szybko, przyjemnie. Łatwo się w tę lekturę zaangażować, poczuć klimat opisywanych wydarzeń. Bez wątpienia bardzo pomagają krótkie, choć treściwe rozdziały. Zaczynamy, kończymy, zaczynamy itd., przy tym wciąż sobie powtarzając „jeszcze tylko jeden” i szybko przebiegając wzrokiem treść, wiedząc, że na jednym raczej się nie skończy, bo to przecież tylko kilka minut.

Po „Bezpańskiego” warto sięgnąć. Z jednej strony dlatego, że to interesująca tematycznie historia, jakiej trzeba poświęcić czas. Z drugiej zaś strony to świetna czytelnicza rozrywka. Lekko napisana, dobrze przemyślana, wartościowa, świetnie zredagowana. Rzeczywiście zasługująca na to, by poświęcić jej czas. Taką literaturę faktu to ja rozumiem. Dobrze mieć ten tytuł na swojej półce.

Informacje dodatkowe o Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu :

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788365973894
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię: Ewelina Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Kup książkę Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

A ten kosz? Był dla nas ważny nawet nie ze względu na aktywność fizyczną. Był po prostu kolejnym elementem naszego zgrywania się i integrowania. Współgranie na boisku przekładało się na współdziałanie w codziennej służbie.


Więcej

Bo tak szczerze, z jej [statystyki] punktu widzenia, czym była ta sprawa? Ledwie jednym maleńkim punkcikiem lub jego brakiem. Nam jednak takie odpuszczone, nierozwiązane sprawy siedziały potem na sumieniach.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy