Lightlark

Ocena: 4.73 (11 głosów)
opis

Alex Aster to popularna na TikToku autorka, której powieść „Lightlark” bardzo szybko stała się tam hitem. Wokół książki narosło jednak wiele kontrowersji. Są tacy, którzy książkę uwielbiają i tacy, którzy nie zostawiają na niej suchej nitki. Nie do końca rozumiem, jak to możliwe, że publikacja ta zebrała aż tak wiele negatywnych opinii, jeszcze zanim została wydana. Nawet jednak te niezbyt pochlebne opinie zrobiły wokół książki szum. Została przetłumaczona na ponad 30 języków, a prawa do jej ekranizacji, jeszcze przed premierą tego tytułu zakupił Universal. Nie było takiej siły, która powstrzymałaby mnie od sięgnięcia po „Lightlark”, chociażby tylko po to, aby sprawdzić, o co jest cały ten szum.

Jednym z zarzutów wobec tej książki, o jakich przeczytałam, było kopiowanie niektórych motywów od innych autorów. Wymieniano między innymi „Igrzyska śmierci” i ACOTAR Maas. Wśród porównań widziałam również „Selekcję” Cass i „Czerwoną Królową” Aveyard, a to nadal nie były wszystkie. Czytając, zastanawiałam się, skąd porównania do tych utworów. Bo owszem, jakieś podobieństwo do Głodowych Igrzysk jest, ale jedynie dlatego, że Centennial to również gra na śmierć i życie i odbywa się w odosobnionym miejscu. Poza tym podobieństw nie zauważyłam, a do „Dworów” Maas tym bardziej. Być może można się ich doszukiwać w osobie Grima – władcy Mrocznych, który trochę przypomina Rhysanda. Jednak tego ostatniego widziałam w już tak wielu bohaterach, że kompletnie nie odbieram tego jako inspiracji jego osobą. Świat stworzony przez Aster jest unikatowy i wchłania czytelnika jak piaski pustyni. Na długie godziny. Książka liczy sobie blisko 500 stron, a mimo to pochłania się ją w zatrważająco szybkim tempie. Chociaż lepiej w niektórych momentach zwolnić, żeby się nie pogubić. Bo trzeba się skupić, aby zrozumieć zasady działające światem. Przyznam, że po kilkudziesięciu stronach lektury miałam w głowie niezły mętlik. Później nieco zaczęło mi się to wszystko rozjaśniać, ale początek był trudny. Są w powieści pewne nieścisłości, naliczyłam też trochę dziur fabularnych. Otóż, autorka nie wszystko wyjaśnia na tyle jasno, abyśmy mogli w lot zrozumieć, jak funkcjonuje świat. Już na początku pojawiło mi się w głowie kilka pytań i wątpliwości, na które bezskutecznie szukałam odpowiedzi. Ale ich nie ma. Trzeba polegać na swojej umiejętności analizy i wyciągania wniosków. Wtedy rozumie się więcej. Niektóre z moich pytań i wątpliwości dotyczyły na przykład samej wyspy Lightlark, która wyłania się z wody raz na sto lat. I ok, to jest zrozumiałe i może tak być. Ale w jaki sposób w takim razie żyją na niej normalnie ludzie? Bo okazuje się, że żyją. Zasady rozgrywki i ostatecznego zdjęcia klątw również nie zostały jasno przedstawione. Takie trochę masło maślane. Ale czyta się dobrze. Budowanie świata jest na przyzwoitym poziomie, kreacja postaci również. A sam pomysł to już w ogóle strzał w dziesiątkę.

Tej książki nie da się odłożyć. Wciąga niemiłosiernie i bardzo chcemy wiedzieć, jak dalej potoczy się ta mordercza rozgrywka. Osobiście uwielbiam tę powieść, niezależnie nawet od tego, że nie wszystko było dla mnie tak zrozumiałe, jak chciałabym, aby było. Ale zwroty akcji to mistrzostwo. Szczególnie ten na końcu powieści. Ostatnie rozdziały to huragan. Huragan akcji, emocji i wrażeń. Tak dużo się dzieje i tak bardzo szybko, że przecieramy oczy ze zdumienia. A to, co dzieje się w finale sprawia, że szczęka leci nam do samej podłogi i jeszcze długo nie możemy jej podnieść. Chociaż czytam już coś zupełnie innego i nawet w innym gatunku, przyłapuję się na tym, że wciąż uciekam myślami do „Lightlarku”. Bo to taka książka, o której nie da się zapomnieć. Wiedziałam, że w powieści będzie wątek romantyczny i rzeczywiście jest. Chociaż nie jest dominujący, jest świetny! Okraszony sporą dawką ironii i sarkazmu, totalnie nieprzewidywalny. Tym bardziej, że okazuje się, że o względy jednej kobiety zabiega dwóch panów. Taki trochę trójkąt miłosny. Dodam tylko, że każdy z panów ma jakieś 500 lat, chociaż wyglądają młodo. Na tym polu również sporo się dzieje, ale nie będę psuć Wam niespodzianki i nie zdradzę więcej. Osobiście nie mogę się doczekać kolejnej części, aby dowiedzieć się, jak te relacje się rozwiną. Sam pomysł na grę jest również bardzo ciekawy, ale też dość zawiły. W trakcie gry władcy muszą przestrzegać pewnych zasad, między innymi tej, że żadnego nie wolno zabić aż do pięćdziesiątego dnia jej trwania. Czyli do połowy, bo cała gra obejmuje sto dni. Zasad jest oczywiście więcej, jedne są bardziej logiczne, inne mniej. Ale wszystkie są po coś. Ale jak mówi przysłowie, zasady są po to, aby je łamać i nie trzeba czekać w powieści długo, aby ktoś to wykorzystał.

„Lightlark” być może nie jest do końca dopracowany, a może to tylko wstęp do właściwej rozgrywki i więcej wyjaśni się w kolejnych tomach. Czego by o tej książce nie powiedzieć, nie można odmówić jej hipnotycznego wręcz magnetyzmu, który z ogromną siłą przyciąga do niej czytelnika i sprawia, że nie możemy się od niej oderwać. Jest w niej fascynująca tajemnica (nawet więcej niż jedna), która rozpala wyobraźnię i wywołuje dreszcz emocji. Są nietuzinkowi bohaterowie, którzy ukrywają swoją prawdziwą twarz i o których co chwilę będziemy zmieniać zdanie, tak są nieoczywiści. Są kłamstwa, intrygi, sojusze oparte na kruchych podstawach, romanse między rywalami, klątwy nękające królestwa, niesamowite moce władców. Jest napięcie, wyścig z czasem i są niesamowite zwroty akcji, które zmieniają bieg historii, a przede wszystkim wbijają czytelnika w fotel. No i jest całkiem nowy, ciekawie skonstruowany świat, którego nie znajdziecie nigdzie indziej. Podobało mi się i oczywiście Wam tę książkę gorąco polecam!

Informacje dodatkowe o Lightlark:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788382661408
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Lightlark
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Dodał/a opinię: maitiri_books

Tagi: Fantasy dla dzieci i młodzieży

więcej
Zobacz opinie o książce Lightlark

Kup książkę Lightlark

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Lightlark (#2). Nightbane
Alex Aster0
Okładka ksiązki - Lightlark (#2). Nightbane

Wciągająca, pełna wartkiej akcji kontynuacja bestsellerowej powieści Lightlark Alex Aster.   Isla zdobyła miłość dwóch obdarzonych wielkimi mocami władców...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy