Przyznam szczerze, że gdy zobaczyłam na okładce tej książki rekomendację autorki „Tatuażysty z Auschwitz” byłam trochę zawiedziona. Pomyślałam sobie wtedy, że to kolejna komercyjna historia przynosząca więcej szkody, aniżeli pożytku. Postanowiłam jednak sprawdzić, czy faktycznie tak jest. Myliłam się :)
„Ku wolności” to wzruszająca historia Mindli i Kubusia Horowitzów. Sue Smethurst to żona wnuka Mindli i Kubusia i całą historię miała okazję poznać bezpośrednio od samej Mindli. A więc była przedwojenna Warszawa, pierwsze spotkanie Mindli i Kubusia, potajemne randki i spotkania, początkowa niechęć ojca Mindli (klaun to jednak niezbyt pewny mąż…), a w końcu ślub i narodziny oczekiwanego dziecka. Sielanka dobiegła końca wraz z wybuchem wojny. 1 września 1939 roku i pierwsze bombardowania Warszawy. Zdezorientowani ludzie szukający schronienia gdziekolwiek. Kampania wrześniowa, a w końcu kapitulacja i … straszna okupacja. Dla rodziny Mindli straszna podwójnie, ponieważ byli Żydami…
Wybuch wojny rozdzielił Mindlę i Kubusia. Ją wojna zastała w Warszawie, jego w Białymstoku. Mindla podejmuje bardzo ryzykowną i zarazem odważną decyzję – musi dostać się do Białegostoku, do męża! Podejmuje to ryzyko i dociera do Białegostoku. Za późno… Minęli się… A więc droga powrotna do Warszawy. Droga, która zamiast do męża zaprowadziła ją do sowieckiego więzienia!
Nadzieja. Nadzieja, że ten koszmar kiedyś się skończy trzymała Mindlę przy życiu. I doczekała się! Kubuś ją uratował i dzięki niemu wyjechali do Moskwy. Tamtejszy cyrk czekał na niebylejakiego klauna. Gdy trafili do Moskwy próbowali zacząć normalne życie, ale … wiedzieli, że to nie jest ich miejsce, że to nie jest ich docelowy port. Wykorzystali swoją okazję i wraz z Armią Andersa opuścili Związek Radziecki. Pierwszym ich dłuższym przystankiem była Afryka, z której wyruszyli do Australii. Po nowe życie, ku wolności…
Jeśli ktoś szuka historii opisanej pięknym literackim językiem – nie znajdzie jej. Jeśli ktoś szuka prawdziwej historii pełnej emocji (od euforii po strach) – znajdzie ją. Sue Smethurst oczywiście nie jest obiektywna. Wszak opisuje historię dziadków swojego męża. To historia rodzinna i bardzo osobista, ale absolutnie nie przeszkadza mi to w jej odbiorze.
Z wielką ciekawością czytałam także te fragmenty, które były poświęcone Cyrkowi Braci Staniewskich. Zarówno ich przedwojenna działalność, jak i ta w czasie okupacji zasługuje na poznanie. I ten trud, który podejmowali, aby ocalić każdego ze swoich pracowników. „Ku wolności” niewątpliwie rozbudziło we mnie ciekawość, aby poznać historię Cyrku Braci Staniewskich.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2021-08-10
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: The Freedom Circus
Dodał/a opinię:
Monika Kurowska