Mischling czyli kundel

Ocena: 5 (3 głosów)
opis

Jak wielką traumę wywołała II wojna światowa, nawet u kolejnych pokoleń, świadczą choćby wciąż powstające filmy czy – częściej  –książki podejmujące ten temat. Nie jesteśmy w stanie pogodzić się z losem ofiar ani zrozumieć istoty zła, która doprowadziła do tego koszmaru. Affinity Konarrównież usiłuje znaleźć odpowiedzi na najważniejsze pytania, w tym te o granice człowieczeństwa.

12-letnie bliźniaczki Zamorskie, wraz z matką i dziadkiem, trafiają do Auschwitz. Szybko stają się atrakcyjnym materiałem do badań dla doktora Mengelego, żywo zainteresowanego procesem dziedziczenia. Dziewczynki otrzymują przywileje, bogatsze racje żywnościowe, ale stawka za te wygody okaże się zbyt wysoka. Na obóz, a ściślej: na „zoo Mengelego”, patrzymy z perspektywy sióstr. To właśnie ta narracja jest najbardziej poruszającym elementem powieści. 
Oddanie głosu dziecku jest chwytem ryzykownym i często kończy się naiwną opowieścią lub mało realnym filozofowaniem. Konar uniknęła pułapki i stworzyła najlepszą parę narratorów – dziewczynki wchodzące w okres dorastania, przez dramatyczne zdarzenia naznaczone swego rodzaju dojrzałością, ale wciąż do maksimum emocjonalne. W ich języku obserwujemy rozwój bohaterek – najpierw wyróżniają się dziecięcą spostrzegawczością i ciekawością świata (nawet w obliczu śmierci snują ambitne plany samorealizacji), potem częściej skupiają się osobistych komentarzach. Ich mikrospojrzenie ściśle łączy się z makroeskpresyjnością. 
Ale życie obozowe, nawet bestialskie eksperymenty na ludziach to tylko tło dla filozoficznych poszukiwań oraz – przede wszystkim – dla historii niebywałej więzi siostrzanej. Bo „Michling czyli kundel” to głównie opowieść o niezwykłych bliźniaczkach. A relacja między Stusią i Perłą jest naprawdę wyjątkowa – Konar zrezygnowała ze schematycznego ukazywania bliźniaków wyłącznie przez pryzmat ich różnic, odmiennych osobowości. Pisarka skupiła się właśnie na ukazaniu tego, co je łączy. W poruszających wyznaniach Stusia mówi, że Perła to najlepsza cząstka jej samej, że dzięki niej jest zdolna do miłości. Bohaterki wzajemnie się dopełniają, przydzielają sobie role: Stusia odpowiada za radość, zło i przyszłość, Perła dba natomiast o smutek, dobro i przeszłość. To trochę takie metaforyczne funkcje.
Konar usiłuje zachować równowagę (robi to także w warstwie językowej – obok surowej prozy pojawia się styl poetycki) między brutalnością świata a jego pięknem. W warunkach obozowych to niezwykle trudne. Ale nie niemożliwe. Dla bliźniaczek Auschwitz jest miejscem, w którym dojrzewają emocjonalnie. Jedna z dziewczynek się zakochuje, ale ma wątpliwości, czy jej uczucie jest prawdziwe i czyste – bo czy w piekle może zdarzyć się coś dobrego?
Co ciekawe, nadziei szuka się tu nie w modlitwie czy wierze w ludzkie sumienie, ale w miłości. Tu nie ma Boga, który by zapanował nad chaosem, ludzie sami dokonują wyborów, a ich drogowskazem nie jest – jak można przypuszczać – sumienie czy moralność, ale stosunek do drugiego człowieka. Początkowo Stusia wyznała, że wierzy w zdolność samonaprawy świata za sprawą zwykłej życzliwości. Jednak los boleśnie ją z tej wiary odarł. 
Jak zatem walczyć o przetrwanie, pozostając przy tym człowiekiem? U Konar o przeżyciu czy raczej nadziei na nie, decyduje wyznaczenie sobie celu, nadanie sensu dotarcia do niego oraz wyobraźnia, która niejednokrotnie ratuje zdrowie psychiczne bohaterów. Ale skażenie złem zmienia nawet i to. Początkowo Stusia marzy o karierze lekarskiej, pilnie studiuje „medycynę”, do której ma dostęp, znajduje sobie Pacjenta i wydaje się, że to ją trzyma przy życiu. Ale splot coraz bardziej koszmarnych zdarzeń zmienia jej ambicje – dziewczynka zaczyna myśleć wyłącznie o zemście, ta chęć zabicia Mengelego wyznaczy jej dalszą egzystencję. 

„Mischling…” to proza emocjonalna, nie pozostawiająca czytelnika obojętnym. Ta narracja rozdziera serce. Nie sposób otworzyć tej książki i czytać bez przerw. Losy Stusi i Perły – zarówno obozowe, jak i te późniejsze, gdy na pierwszy plan wysuwa się próba poskładania roztrzaskanej tożsamości – z pewnością mocno wyryją się w duszy każdego czytelnika.

Informacje dodatkowe o Mischling czyli kundel :

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-10-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-8097-022-9
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Kinga Młynarska

więcej
Zobacz opinie o książce Mischling czyli kundel

Kup książkę Mischling czyli kundel

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy