Publicystyka

Proponowana przez Polską Izbę Książki a popierana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego tak zwana "Ustawa o Książce" zakłada wprowadzenie przymusu stosowania w detalu stałych cen książek. Jej celem miałoby być między innymi: (i) uratowanie przed upadkiem małych księgarni, (ii) spowodowanie, że również książki małych wydawców byłyby łatwo dostępne. Niestety, w praktyce służyć będzie przede wszystkim dalszemu wzmocnieniu pozycji gigantów, utrwaleniu status quo lub też stanie się kolejnym "martwym przepisem" - pisze Jacek Chołoniewski w odpowiedzi na propozycję Polskiej Izby Książki.  czytaj dalej

- Istnieje różnica pomiędzy zdawaniem sobie sprawy z czasu a obsesją na jego punkcie. Nie dałoby się żyć w obecnym świecie, jeśli nie wiedzielibyśmy, czy jest poranek, czy wieczór. Ale można ograniczyć zamartwianie się czasem, na przykład zdejmując zegarek, nie zastanawiając się, ile czasu zajmie nam rozmowa z najbliższą osobą, i wygospodarowując czas każdego dnia, by spokojnie pomyśleć, pomodlić się, pomedytować i podziwiać piękno przyrody - mówi w wywiadzie Mitch Albom, autor książki Zaklinacz czasu.      czytaj dalej

Zbliża się kolejna rocznica drugiego dnia wesela i obrzędu oczepin po ślubie Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Wśród weselnych gości przybyłych z miasta obecny był wówczas Stanisław Wyspiański, jako świadek na ślubie przyjaciela. Narodowy dramat, który powstał na kanwie zabawy weselnej, próbują wskrzesić co roku krakowianie zawsze 21 listopada. Tego dnia tłumnie gromadzą się goście w bronowickich strojach, gra kapela, słychać śpiewy, dorośli i dzieci z miejscowych szkół odtwarzają obrzęd osadzania chochoła albo malownicze konne orszaki z Bronowic do kościoła Mariackiego. Wybierzmy się z krewną rodziny Rydlów w wędrówkę do przedwojennych Bronowic Małych oraz do Krakowa z czasów okupacyjnych i późniejszych (nie tak znowu odległych). Wybierzmy się w nią wraz z Marią z Trąbków Rydlową - wdową po Jacku Rydlu, wnuku Pana Młodego, która swoje wspomnienia spisała w książce Moje Bronowice, mój Kraków, opublikowanej właśnie nakładem Wydawnictwa Literackiego. czytaj dalej

Za co kocham kino? Za jego niezwykłą moc, polegającą na zabieraniu widza do światów, które dotychczas było dla niego nieosiągalne, odległe, zakazane. Obiektyw kamery to swoiste okno, poprzez które podziwiamy owe światy i żyjących w nich ludzi, towarzyszymy im w chwilach dobrych i złych, obserwując ich codzienne zmagania z losem. Ten swoisty rodzaj "podglądania" z poczuciem bezpieczeństwa - bo my, siedząc wygodnie w kinowym lub domowym fotelu, nie musimy się bać o to, co bohaterom filmu przyniesie kolejny dzień - jest jak narkotyk, na który zapotrzebowanie wzrasta wraz z każdym kolejnym mądrym filmem. Na szczęście są reżyserzy, którzy ten apetyt w pełni zaspokajają. Do takich twórców należą Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze. I choć na ich kolejny film musieliśmy czekać blisko osiem lat, to warto było zachować cierpliwość. Owocem ich pracy jest bowiem oczekiwana od bardzo dawna i głośna na długo przed swoim powstaniem - "Papusza". czytaj dalej

- Bardzo ciekawią mnie mroczne strony ludzkiej duszy. To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, w czterech ścianach, i w umyśle człowieka. Myslę, że ludzie z natury są dobrzy, ale mają silne ciągoty ku złemu, a także ku rzeczom nadprzyrodzonym, niewyjaśnialnym - a im ciężej im w życiu, tym chętniej zwracają się w tym kierunku. Często patrzę na przechodniów, takich porządnie i nudno wyglądających, i zastanawiam się, jakie mają tajemnice, do czego byliby zdolni? Swiat jest pełen dziwaków przebranych za "normalsów". A każde dziwactwo z czegoś wynika. Jeśli chce się pokazać te dziwactwa w książce w sposób przekonujący, trzeba też pokazać, z czego mogły się wziąć - mówi w rozmowie z Justyną Gul Karolina Monkiewicz-Święcicka, autorka powieści Taniec z przeszłością. czytaj dalej

- Z dziennikarstwa wiem, że pierwszych 20 sekund decyduje o tym, czy odbiorca będzie czytał dalej, czy będzie słuchał, oglądał dany materiał. W czasach tak dużego natłoku informacji swoisty “lead” jest kluczowy - także w powieści. Dla mnie jednak liczy się raczej cały prolog- musi być mocny, intrygujący. Przystępując do pisania, nie czekam na “iluminację”. Siadam, zastanawiam się nad tym, o czym ma opowiadać dany fragment i zabieram się do pracy. Reszta dzieje się automatycznie - mówi Tomasz Sekielski, dziennikarz, autor powieści Sejf i Obraz kontrolny w rozmowie ze Sławomirem Krempą.  czytaj dalej

W ostatnich latach mamy niebywałą okazję podziwiania na ekranach kin filmów osadzonych w realiach Polski lat 70-tych. Co więcej, są to często filmy naprawdę udane, opowiadające w interesujący sposób o ważnych kwestiach. Wystarczy wspomnieć chociażby doskonałe "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha, równie udane "80 milionów" czy niedawno goszczący w kinach film Piotra Mularka "Yuma". Albo też - jak się okazuje - bardzo interesujący obraz Jacka Bromskiego, zatytułowany "Bilet na księżyc". czytaj dalej

- Dla mnie czło­wiek zawsze był ważny. O tym ostatnio myślę, o mojej świadomości, że jestem, że istnieję, o moim wcieleniu się w człowieka. Jak pisałem w Nowoli­piu, będąc dzieckiem, wierzyłem, że razem ze mną narodził się świat. Potem się dowiedziałem, że istniał przede mną. A teraz już wiem bardzo dobrze, że będzie beze mnie. Więc życie jest najważniejsze, nie tylko dla człowieka, dla muchy też - mówił Józef Hen w rozmowie z Donatą Subbotko, opublikowanej 16 kwietnia 2013 w "Gazecie Wyborczej". Rozmowa ta znalazła się w książce Wiem, co mówię, czyli dialogi uzdrawiające. Spotkania z Józefem Henem. Zapraszamy do jej przeczytania w 90 urodziny pisarza.  czytaj dalej

Choć uznawany był za ikonę francuskiego egzystencjalizmu, powtarzał uparcie: Nie jestem egzystencjalistą. Dla wielu osób był wzorem intelektualnym, ale i ikoną... mody! Naśladowano jego "egzystencjalny ubiór": ubierano się na czarno, zakładano golfy, marynarki, okulary w rogowych oprawkach. Dziś setne urodziny obchodziłby Albert Camus, laureat Literackiej Nagrody Nobla, autor Dżumy, będącej przez wiele lat lekturą obowiązkową w polskich szkołach.  czytaj dalej

Bywały czasy, a i pewnie nadal dla niektórych czasy takie trwają, w których człowiek zmuszony jest zrezygnować z siebie, z własnej rodziny na rzecz cudzego życia i cudzej wygody. Sama należę do pokolenia, które nie bardzo wie, czym są zmiany systemowe, czym jest rewolucja, do czego to wszystko prowadzi. Dla mnie to podniesienie wieku emerytalnego było największą pomyłką. Również i moje pokolenie dotknęło masowe wysłanie młodych ludzi na studia, by trochę zmniejszyć poziom bezrobocia. Po studiach nic się nie zmieniło. Dalej nie ma się perspektyw na dobrą pracę, a kredyty studenckie same się przecież nie spłacą. Tkwimy w wielkim kołowrotku. Toczymy się wyłącznie z konieczności. czytaj dalej

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje