OJCIEC, KTÓREGO SIĘ KOPIUJE
,,Kopia ojca" to już trzeci zbiór opowiadań Dicka, tym razem zabierający nas w okres, kiedy talent autora rozwinął się w pełni a pierwsza powieść ukazać się miała na przestrzeni miesięcy zaledwie. Zbiór dojrzalszy, niż poprzednie, bardziej samoświadomy, ale nadal tak samo fascynujący i paranoiczny.
Przybliżanie treści w przypadku antologii i zbiorów krótszych form zawsze mija się z celem. Trudno jest także jednym tylko słowem nadać opowiadaniom Dicka konkretną gatunkową etykietkę. Bo i owszem, prawie wszystko co napisał da się włożyć do szuflady opatrzonej podpisem ,,Science Fiction", a jednak rozpiętość tematów jakie poruszał w swoich pracach wykracza dalece poza gatunkowe ramy. Już bliżej im do filozoficznych dywagacji i koszmarów paranoika, dla którego szaleństwo było codziennością, niż do czystej fantastyki. Mamy to oczywiście mutantów (w sfilmowanym jako ,,Next" ,,Złotoskórym"), mamy też roboty (,,Ostatni z panów"), obce światy (,,Dziwny Eden"), podróże w czasie (,,Stary wiarus") czy dziwne moce (,,Psioniku, ulecz mi dziecko"), jednak to w osobliwych odczuciach Dicka odnośnie rzeczywistości i władzy tkwi największa siła lektury.
W dwóch najlepszych tekstach w tym temacie autor pokazuje ludzi jak on owładniętych obsesją. Nerwicą. Szaleństwem. W ,,Łatwym łupie" przyczyną jest wiara głównego bohatera w to, że jest obserwowany przez niby boską istotę, jednak szczyt wątek ten osiąga w ,,Grze pozorów". Tu bowiem bohaterami są chorzy psychicznie pacjenci żyjący w świecie niekończących się wizji zagrożeń. Ciągłego ataku niedającego im spokoju.
Siła wymowy tych tekstów jest równie wielka, jak w przypadku prac Lovecrafta, który także przecież żył w świecie iluzji i urojeń. U Dicka nawet najbardziej fantastyczne wymysły przejmują prawdą i realizmem, a przy okazji obok kondycji samego autora, doskonale pokazują także kondycję społeczeństwa jego czasów.
Nic dziwnego, że po dziś dzień pozostaje on inspiracją, dla każdego, kto tworzy fantastykę naukową - inspirację, a często także materiał do kopiowania. Trzeba jednak pamiętać od kogo wyszły najpierw te pomysły i kto jest ich ojcem. I to jego poznać najpierw, a kiedy już poznacie - do czego gorąco zachęcam i wprost namawiam - przekonacie się, że już żadne SF nie smakuje tak, jak jego i nie zasiewa takich wątpliwości w rzeczywistość.
Polecam gorąco!
Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/02/04/kopia-ojca-philip-k-dick/
Informacje dodatkowe o Kopia ojca:
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016-01-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788378188094
Liczba stron: 552
Dodał/a opinię:
wkp
Sprawdzam ceny dla ciebie ...