Tam gdzie ciepło

Ocena: 5.5 (2 głosów)
opis

 Rok temu, nakładem wydawnictwa Fabryka Słów, ukazała się powieść autorstwa Pawła Kornewa - "Lodowa cytadela", która stanowiła zupełnie nowy wątek w cyklu "Przygranicze". Ta opowieść o losach jasnowidza Jewgienija Maksymowicza Apostoła, zachwyciła swoim niezwykłym klimatem, pokaźną dawką akcji i przygody, oraz pasjonującą intrygą, w jaką to uwikłany został główny bohater. Dziś, mamy przyjemność poznać kontynuację tej opowieści, która to nosi tytuł "Tam, gdzie ciepło", i która to ponownie przenosi nas do krainy wiecznej zimy, jaką to jest Przygranicze...

 Akcja opowieści rozgrywa się w kilka miesięcy po tym, jak pożegnaliśmy naszych bohaterów wraz z końcem lektury "Lodowej cytadeli". Nasz główny bohater - Jewgienij Maksymowicz Apostoł, za sprawą swojego udziału w zniszczeniu owej Cytadeli, zmuszony jest do ukrywania się przed tymi, który chcieliby dosięgnąć go ręką sprawiedliwości i zemsty. Ten trudny i jakże monotonny czas, przerywa niezwykle obiecująca propozycja, jaką to jest wyjazd do oddalonego o dziesiątki kilometrów Siewierorieczeńska, gdzie to miałby on osiąść na stałe, a przy okazji rozkręcić interes z korzyścią dla jego opiekunów... Aby jednak nie było tak pięknie, zwracają się do niego także przedstawiciele sekty Niosących Światłość, którzy powierzają mu za zadanie wytropienia jednego z agentów, który zdradził... I tak oto Jewgienij rozpoczyna swoją długą podroż do nowego, lepszego życia, a towarzyszą mu w niej doskonale znani nam już jego wierni kompani - Napalam i piękna Marina...

 Powieść Pawła Kornewa raz jeszcze przenosi nas do świata wiecznego mrozu i śniegu, w którym to magia, broń palna i spryt decydują o tym, kto przetrwa, a kto zginie... To niezwykle barwna, ekscytująca i intrygująca historia, będąca inteligentnym i efektownym mariażem fantastyki, z mocną sensacją. Tym samym uświadczymy tu i wielkiej przygody, i magicznych zaklęć, i niejednej potyczki z udziałem karabinów, grantów i noży, jak i również swego rodzaju szpiegowsko-kryminalnej intrygi, w którą to wplątuje się nasz Apostoł. Nie zabrakło także wspaniałego klimatu, który tworzą tu barwne i plastyczne opisy tego zimnego i mrocznego świata, na jaki to składają się obszary Przygranicza...

 Pod względem fabularnym, książka ta prezentuje się bardzo dobrze już od pierwszych swoich stron, kiedy to witamy się ponownie z naszym jasnowidzem. Poznajemy jego sytuację i dość niewygodne położenie, w jakim to znalazł się na skutek udziału w zniszczeniu Cytadeli. Następnie pojawia się nowa opcja, możliwość, szansa na wyrwanie się z tego marazmu, która ma swoje minusy i słabe strony, ale i tak jest lepszym wyjściem, aniżeli spędzenie kolejnych miesięcy w hotelu przypominającym więzienie. I tak oto wraz z kolejnymi rozdziałami rozpoczyna się długa, niebezpieczna i trudna wyprawa do Siewierorieczeńska, podczas której to przyjdzie zmierzyć się jej  uczestnikom z anomaliami i bestiami tego świata, jak i również ludźmi, którzy nie rzadko są bardziej niebezpieczni, aniżeli krwiożercze potwory i demony... Nie mniej ekscytująco jest także i w docelowym miejscu podróży, gdzie to Jewgienij musi wcielić się w rolę szpiega i detektywa, by wypełnić powierzone mu zadanie, jak i również by ocalić własną skórę i życie przyjaciół... A finał? Finał to już istne trzęsienie ziemi, które to atakuje nas zewsząd akcją, emocjami i niekończącymi się niespodziankami, jak i również spotkaniem z pewnym dobrze znanym nam bohaterem...;)

 Skoro o bohaterach już mowa..., to prezentują się oni niezwykle okazale i ciekawie. I tak mamy tu do czynienia z trzema głównymi postaciami - Jewgienijem, Napalmem i Mariną, z którymi to przyjdzie spędzić nam mnóstwo wspólnych chwil podczas tej lektury. Jewgienij Maksymowicz Apostoł, to jasnowidz, którego dar pozwala mu m.in. przewidywać przyszłość w zakresie najbliższej perspektywy. A po ludzku, jest to sympatyczny, serdeczny, pomocny i inteligentny facet, który potrafi zadbać o siebie, jak i również o swych bliskich. Bardzo szybko polubiłam tę postać, zwłaszcza ze względu na jego rozsądek i logikę, jaką on się kieruje w życiu, a także za niezwykły dar do przyciągania wszelakich kłopotów i pecha przez duże "P", co jest jego ujmującym i czarującym przekleństwem...;) Napalm, czyli piromanta dysponujący darem wzniecania ognia bez użycia jakichkolwiek przedmiotów, to mężczyzna który z postury przypomina groźnego bandziora, a z charakteru istnego anioła;) No może trochę przesadziłam, ale z pewnością jest on sympatyczny, zabawny, zawsze wesoły i skory do żartów, a ponadto co chwila raczy nas fragmentami swoich ulubionych, często sprośnych, przyśpiewek...;) I wreszcie Marina - rudowłosa piękność, która jako jedyna z tej trójki jest normalnym człowiekiem, pozbawionym jakichkolwiek nadnaturalnych umiejętności. Na pozór bezbronna, delikatna, wiotka niewiasta, która jednak ma swoje sekrety i tajemnice, a i w chwili zagrożenia potrafi zachować zimną krew i ukazać swoje drugie, o wiele ostrzejsze, oblicze...:)

 Czytając tę opowieść, nie sposób nie zachwycić się wykreowanym tu literackim światem, a więc tym zimowym Pograniczem. To miejsce budzące ciarki na naszej skórze, i to nie tylko za sprawą opisów wiecznego mrozu, porywistego wiatru i nieustannych opadów śniegu, ale także i anomalii, jakie w nim występują. Mam tu na myśli hordy zmutowanych wilków, potwory powstałe z mrozu, groźne twory utkane z cienia, czy też znane nam wszystkim zombie... Do tego ludzie nie przykładają się do poprawienia opinii o tym świecie, gdyż przestępczość, przemoc, oszustwo, to jego codzienność.  Oj nie jest to przyjazny i bezpieczny świat, ale z drugiej strony ma on w sobie coś, co pociąga, intryguje, każe widzieć i nazywać go pięknym... Tym czymś jest chyba właśnie ten zimowy krajobraz, sanie służące jako główny środek transportu, futra i czapki przyodziewane przez jego mieszańców. I oczywiście, na dłuższą metę to może męczyć i nużyć, ale na kilka dni bardzo chętnie wybrałabym się do tego zimowego Przygranicza...:)

 Bardzo silną stronę tej opowieści, podobnie jak i całego cyklu Pawła Kornewa, stanowi wątek militariów. Mam tu na myśli zarówno samą walkę, w której to możemy zaobserwować praktyczne zastosowanie różnych rodzajów broni palnej, ale także i długie dysputy bohaterów na temat wyższości danej sztuki i modelu, nad innymi egzemplarzami broni. A rozmów tych na temat karabinów, kalibrów pocisków, konserwacji i obchodzenia się z bronią, jest tutaj mnóstwo. I nawet jeśli czasami sami nieco gubimy się w tym gąszczu nazw, numerów, rozmiarów, to przyznać trzeba obiektywnie, iż wiedza autora na ten temat jest naprawdę wielka i imponująca. Tym samym dla miłośników militariów, książka ta będzie wielką gratką:)

 Powieść tę czyta się z wielką przyjemnością i zainteresowaniem, od samego początku, aż do ostatniej jej strony. Znalazłam tu mnóstwo pasjonujących wydarzeń, intrygujących bohaterów, liczne zwroty akcji i spektakularny finał, którego długo nie zapomnę. Przygoda wypełniająca karty tej historii, sprawiła mi wiele frajdy, jak i również niejednokrotnie przyprawiła o szybsze bicie serca, a i uśmiechu tu nie zabrakło, co jest zasługą głównie przezabawnego Napalma i jego odzywek;) Pod względem warsztatowym, wszystko jest w jak najlepszym porządku, co zresztą nie może dziwić w przypadku tak doświadczonego i uznanego autora, jakim jest Paweł Kornew. Ponadto książka ta idealnie przygotowała mnie do nadchodzącej zimy, za którą dzięki tej lekturze, zaczęłam nawet już z lekka tęsknić...;)

 "Tam, gdzie ciepło", to udana i pasjonująca kontynuacja opowieści o Jewgieniju Maksymowiczu Apostołowie, która to z pewnością przypadku do gustu wszystkim czytelnikom pierwszego tomu, jak i również tym, którzy nie mieli okazji go poznać. Co ważne bowiem, nie trzeba znać tamtej książki, aby móc w pełni odnaleźć się w tej opowieści i czerpać z niej literacką przyjemność. Przygoda, emocje, zabawa i potężna dawka magii w zimowej scenerii - oto co czeka na nas podczas tych 572 stron czytelniczej przygody z tą historią:)

Informacje dodatkowe o Tam gdzie ciepło:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2016-10-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7964-175-8
Liczba stron: 576
Dodał/a opinię: Uleczkaa38

więcej
Zobacz opinie o książce Tam gdzie ciepło

Kup książkę Tam gdzie ciepło

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Żniwiarz
Paweł Kornew 0
Okładka ksiązki - Żniwiarz

Sebastian Mart – samozwańczy egzorcysta, człowiek posiadający władzę nad demonami – powraca w kolejnej odsłonie cyklu „Egzorcysta”...

Przeklęty metal
Paweł Kornew0
Okładka ksiązki - Przeklęty metal

Dobrze wiemy, czym zajmuje się egzorcysta w naszym świecie – wypędzaniem demonów. Jednak czym może się parać w uniwersum, w którym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy