Recenzja książki: Mock

Recenzuje: Anna Globisz

Eberhard Mock powraca. A może raczej: Eberhard Mock debiutuje.

Oto Marek Krajewski powraca do swojego (i czytelników) ulubionego bohatera, ukazując początki jego drogi ku wielkiej karierze. Oto w przedwojennym Wrocławiu młody wachmistrz Mock zmierzyć się musi ze sprawą niełatwą, mogącą otworzyć mu drzwi nie tylko do awansu, ale przede wszystkim do szacunku ze strony dojrzałych śledczych z ugruntowaną już pozycją. Przy tym zmagać się musi jednak z zależnością od przełożonych, w rękach których spoczywa jego los. 

Ciekawym doświadczeniem czytelniczym jest obserwowanie bohatera w czasach, gdy jeszcze niewiele mógł, choć już wyróżniał się bystrością, pomysłowością i wielkim przywiązaniem do zasad, jakim hołdował. Jako młody i niedoświadczony śledczy pozwolił się jednak wplątać w skandal obyczajowy, mogący na stałe wykluczyć go z pracy w policji. Jego jedyną szansą udowodnienia przełożonym, jak wielką stratą byłoby pozbawienie go prawa do wykonywania zawodu, okazało się znalezienie sprawcy niezwykle okrutnego mordu dokonanego na czwórce gimnazjalistów odnalezionych nagich w 1913 roku we wrocławskiej Hali Stulecia. Nad ich zwłokami zawisło ciało z przymocowanymi do pleców skrzydłami. Początkowo podejrzenia są bardzo różne: jedni obstają za zbiorowym samobójstwem, inni - za rytualnym mordem. Nie ulega jednak wątpliwości, że dojść prawdy nie będzie łatwo, choć wskazana jest szybkość – wszystko musi się wyjaśnić jeszcze przed oficjalnym otwarciem Hali, na które ma przybyć członek rodziny cesarskiej, stroniący od skandali.

Mock nie wie jeszcze, jak wiele osób chce mu w rozwiązaniu sprawy przeszkodzić, podsuwając co rusz nowe tropy i narażając go na niebezpieczeństwo. Sprawa jest tym trudniejsza, że zachodzi wielkie prawdopodobieństwo zaangażowania w  nią masonerii, mającej swoich przedstawicieli także we wrocławskiej policji.

Dochodzenie to dla Mocka okaże się przełomowe – nauczy go, że w zawodzie śledczego nie ma miejsca na szczerość, litość czy zaufanie. Liczy się jedynie efektywność. 

Opisanie początków drogi zawodowej Mocka było doskonałą decyzją ze strony Marka Krajewskiego. Tym bardziej, że autor w książce tej udowadnia, że mimo kilku książek słabszych, może powrócić z lekturą na bardzo wysokim poziomie. Mock to kryminał retro w najlepszym stylu – mroczny, gęsty do dymu tytoniowego, pełen brudu burdeli i spelunek, zapachów nocy i niebezpieczeństw. Momentami przypomina klasyczne kryminały noir. Świetna lektura i powrót w wielkim stylu.

Kup książkę Mock

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Mock
Książka
Mock
Marek Krajewski
Inne książki autora
Ostra
Marek Krajewski0
Okładka ksiązki - Ostra

Wszechobecne zło, niesłabnące napięcie i brutalna prawda Mistrz Marek Krajewski zaskakuje w brawurowej współczesnej odsłonie Bliżej nie zidentyfikowane...

Festung Breslau
Marek Krajewski0
Okładka ksiązki - Festung Breslau

Wrzesień 1945. W zbombardowanym mieście pojawia się kolejny trup. Zabójstwo młodej Niemki nie daje spokoju Mockowi. Powinien posłuchać żony i wyjechać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy