Mint, Caro, Frankie, Coop, Jack i Jessica to grupa dawnych przyjaciół. Razem przeżyli wiele wspaniałych chwil, więc tegoroczny zjazd absolwentów to idealna okazja do tego, by ponownie się spotkać i powspominać.Ups..szkoda tylko, że podczas tej imprezy ktoś postanowił na kogoś zastawić pułapkę. Bo naszych przyjaciół nie tylko łączą piękne momenty, ale i brudne sekrety. Ktoś z nich jest mordercą, który z zimną krwią zamordował wspólną koleżankę. A teraz ktoś inny chce go złapać.Czy mu się to uda?Czy nasi przyjaciele dowiedzą się nareszcie kto zabił Heather?To nie jest porywający thriller, gdzie akcja goni akcję, a my pędzimy na złamanie karku w poszukiwaniu mordercy.Tutaj wszystko dzieje się nieśpiesznie i wyrafinowanie, a atmosfera zagęszcza się bardzo powoli. Chociaż wydaje się, że czytamy obyczaj okraszony szkolnymi wspomnieniami, to jednak z tyłu głowy coraz wyraźniej nam dzwoni, że coś w tej historii jest mocno nie tak. Coś tutaj nie pasuje. I w końcu dzieje się.Prawda kawałek po kawałku odsłania swoje oblicze ukazując najgorszy z obrazów jakie kiedykolwiek człowiek mógł namalować. Pędzel jest unurzany w niewinnej krwi zrobionej z zazdrości, urażonej dumy, ułudy i fałszywego poklasku.Czy nasi przyjaciele dostrzeżą jego brzydotę?Czy ,,artysta" zapłaci za swoje dzieło?Tego dowiecie się z książki.Ja polecam.