Historia Siergieja Madujewa, który był wolnym człowiekiem jedynie przez bardzo krótki okres w swoim ponad czterdziestoletnim życiu. Czy jednak wolnością można nazwać okres kiedy uciekł z więzienia i cały czas musiał się pilnować aby tam ponownie nie trafić?
Nie da się jednak powiedzieć by przez ten krótki czas było coś czego by potem żałował. Napadał, rabował, zabijał ale...zawsze w garniturze, zawsze uprzejmy wobec napadanych, szarmancki wobec kobiet...czy to jednak wystarczy by określić człowieka, dobrym...?
Zaczęło się fajnie, wiadomo, ucieczka z więzienia, napady i przygody z nimi związane, a potem...potem kiedy już go złapano, książka jak dla mnie stała się nudnawa.
Gdybania, oczekiwania...kara śmierci, która została zniesiona i takie czekanie co wydarzy się później...
Brakło mi czegoś konkretnego.
Niemniej warto poznać historię człowieka, swego czasu najpilniej poszukiwanego w całym ZSRR, o trudnym dzieciństwie, wielu traumach jakie przeżył ale nigdy się nie poddał. Cały czas żył nadzieją na wolność. Wolność, która w pewnym sensie nadeszła dość szybko.
Mała wieś w odległej Rosji. Grupa archeologów z Polski prowadzi wykopaliska. Na wzgórzu nieopodal lasu dokonują odkrycia, które wywróci do góry nogami...
To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu… Ernest Doroszewski ma świetną pracę i piękny dom w malowniczej Pszczynie. Przed nim najważniejszy...