Opinia o książce - Dom na skraju lasu

Opinia napisana przez: RudeKadry

"Dom na skraju lasu" zwiodła mnie swoją niepozornością, nie spodziewałam się historii tak mocnej, bolesnej. Przeszłość zgrabnie plącze się z teraźniejszością, aby ugościć czytelnika w niezwykle oryginalnej i nietuzinkowej fabule.Powojenna rzeczywistość nie była kolorowa, a wydarzenia, które odegrały się tuż po wojnie nadal są żywe we wspomnieniach wielu ludzi. Niektórzy interesują się tym prywatnie, a niektórzy, tak jak Dorota, zajmują się tym zawodowo i właśnie to jest początkiem historii jaką zaserwowała nam autorka. Na zlecenie biznesmena polskiego pochodzenia musi rozwikłać zagadkę sprzed lat, aby ten mógł odbudować relacje z żoną. Właśnie wtedy cofamy się do 1946 roku, poznajemy Michalinę Starską i podążamy jej śladami...Przeszłość odciska swoje bolesne piętno na teraźniejszości, prawdą jest, że nie da się od niej uciec. Można się tylko z nią pogodzić, co bywa niezwykle trudne i traumatyczne. Co Dorota odkryła? Co ukrywała Michalina? I co z tym wszystkim miała wspólnego żona Langera?Aura tajemnicy sprawiła, że nie potrafiłam odłożyć tej książki, chciałam poznać odpowiedzi za pytania, jakie na każdym kroku stawiała przede mną autorka.Natalia Bieniek w wyjątkowo barwny i plastyczny sposób oddała realia życia w czasach polskiego socjalizmu, wszechobecnej propagandy, jednak nie skupia się głównie na tych mechanizmach, a na osobach, które żywo w tym uczestniczyły. Może właśnie w tym tkwi szkopuł, w jak ciekawy sposób zostało to oddane na kartach tej historii?Nie ukrywam, że to właśnie opisy funkcjonowania partii szczególnie mnie zainteresowały, ale nic w tym dziwnego - uwielbiam wątki historyczne."Dom na skraju lasu" to mocna książka, wydarzenia które rozegrały się na przestrzeni lat były spowite mgłą tajemnicy i razem z Dorotą odkrywamy pełnię tragedii, jaka rozegrała się przed laty. Jej odkrycie zaskoczyło mnie równie mocno, jak bohaterów tej historii.