Jill Chang jest ekstremalną introwertyczką. Pomimo tego jest prawdziwą bizneswoman i kobietą sukcesu. Na swoim przykładzie pokazuje, że osoby skryte i wrażliwe mają w sobie ogromny potencjał. Empatia, skupienie, zdolności analityczne, umiejętność słuchania i wzbudzanie zaufania- oto niektóre zalety, które mogą rozwijać w relacjach zawodowych. Autorka podpowiada jak introwertyk powinien ćwiczyć sztukę komunikacji i radzić sobie w sytuacjach stresowych. Jestem introwertyczką. Od małego nie lubiłam spędów, nawet rodzinnych. Jestem nieśmiała. Przez to w szkole na lekcjach nawet, jeśli coś wiedziałam to nie odezwałam się. A jak czegoś nie wiedziałam to wstydziłam się poprosić żeby zostało mi to wyjaśnione. Tak było do czasu aż poszłam na studia. Wtedy musiałam zacząć się odzywać na zajęciach, ale wciąż wiele moich introwertycznych cech było dla mnie obciążeniem. Nieco inaczej spojrzałam na nie czytając Moc ciszy. O sekretnej sile introwertyków. Wtedy zrozumiałam, że wady można przekuć w zalety. Ta książka dała prostą receptę by odnieść sukces będąc jednocześnie introwertykiem. Autorka na własnych życiowych doświadczeniach opowiada, w jaki sposób starała się przekuć swoje introwertyczne cechy w sukces. I chociaż książka odnosi się raczej do sukcesu w biznesie, myślę, że jej porady możemy użyć także w innych dziedzinach. Warto jeszcze zauważyć, że po Moc ciszy. O sekretnej sile introwertyków mogą sięgnąć nie tylko introwertycy, ale także ekstrawertycy. Ona pozwoli lepiej zrozumieć osoby o introwertycznym typie osobowości. Dzięki temu praca z nimi może przynieść jeszcze lepsze owoce. A introwertycy? Ci, dzięki książce lepiej zrozumieją siebie i swoje zalety, które czasami wydają się wadami.