Klątwa siedmiu kościołów

Ocena: 2.5 (2 głosów)
Siedem praskich kościołów, siedem okrutnych morderstw. Kończy się XX wiek. Mieszkańcami ponurej jesiennej Pragi wstrząsa seria tajemniczych morderstw. Podejrzenie pada na człowieka bez pracy i przyszłości, ale z osobliwym talentem, kochającego miasto, które ginie na jego oczach. Udręczonej i rozbity, stanie się nowym Golemem, w którym można czytać jak w kryształowej kuli. Kto jest mordercą? Kto ofiarą? Kto zawinił, a kto tylko przymknął oko? Jak to się stało, że historia wypadła ze swych kolein, i kiedy w nie powróci? „Klątwa siedmiu kościołów”, horror rozgrywający się w magicznej Pradze, przynosi odpowiedzi na te pytania.

Miloš Urban (ur. 1967) należy do grona najciekawszych prozaików czeskich ostatniego dziesięciolecia. Pisze również dramaty i scenariusze filmowe. Jego powieści, opowiadania i eseje tłumaczone były na kilka języków europejskich.

Informacje dodatkowe o Klątwa siedmiu kościołów:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 83-7469-324-X
Liczba stron: 248

więcej

Kup książkę Klątwa siedmiu kościołów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Klątwa siedmiu kościołów - opinie o książce

Avatar użytkownika - Anna_Valerious
Anna_Valerious
Przeczytane:2015-01-15, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Bardzo nużąca. Fabuła skupia się na losach nieudacznika K., który wstydzi się swojego pełnego imienia. Z zamiłowania wielbiciel gotyku i Średniowiecza, z wykształcenia policjant i niespełniony historyk. Jak w wielu podobnych historiach nie ma dziewczyny, właśnie stracił pracę, a w Pradze dochodzi do niewyjaśnionych morderstw, o dziwo nie na ludziach, a kościołach!. Ludzkie ofiary są tylko metaforą umierającej w nowoczesności Pragi, którą tak pokochali główni bohaterowie, w tym nasz K. Szczerze mówiąc ta książka jest szalona. Przez większość fabuły nie wiadomo o co chodzi, tłumaczenie też fatalne, nie mogłam uwierzyć, kiedy ni stąd ni zowąd pojawił się UWAGA! jednorożec, który nic nie wniósł do całej historii. Zakończenie z kolei było już zupełną abstrakcją, której się nie spodziewałam (ale zostawię Wam niespodziankę). Nie znam się na sednie powieści gotyckich, jednakże stwierdzić muszę, że autor zaszalał i doprowadził do oszołomienia czytelnika własnym umysłem. W tej książce niczego nie można być pewnym, nawet tego czy trup rzeczywiście jest trupem. Główny bohater miesza rzeczywistość ze średniowiecznymi realiami, po prostu bez żadnego przygotowania czytelnika na tok zdarzeń przenosi się umysłem do Średniowiecza. Nie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Geronimo26
Geronimo26
Przeczytane:2010-08-08, Przeczytałem, Mam,
Bardzo ciekawa książka, mądrze napisana, warta przeczytania!
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy