Oto najlepsze książki na wiosnę 2018!

Kilkadziesiąt książek rywalizowało w 13 kategoriach o uznanie jurorów i internautów w konkursie i plebiscycie „Najlepsza książka na wiosnę 2018". W głosowaniu oddano ponad 45 tysięcy głosów. Które książki wydane w ostatnich miesiącach zapamiętamy na dłużej? 

- Już po raz dziesiąty w plebiscycie organizowanym przez redakcję serwisu Granice.pl wybieramy „Najlepsze książki na wiosnę" - mówi Sławomir Krempa, redaktor naczelny portalu. - Trzynaście konkursowych kategorii pozwala na wskazanie najbardziej interesujących premier wydawniczych minionych miesięcy. Wyboru dokonuje grono profesjonalistów zajmujących się rynkiem książki oraz - równolegle - czytelnicy, głosując za pośrednictwem strony internetowej www.ksiazkanawiosne.pl W ten sposób w naszym plebiscycie odbija się jak w zwierciadle polski rynek książki, panujące na nim mody i trendy.

Tegoroczni zwycięzcy

Najważniejszą spośród nagród - nagrodą główną jury - uhonorowana została Wiłka smocza dziewczynka Antoniny Kasprzak (Wydawnictwo Bis).

- Wiłka smocza dziewczynka napisana jest przystępnym językiem, inspirowanym zdaniami budowanymi przez dzieci. Jednak nie tylko dialogi chwycą czytelnika za serce. To przede wszystkim głębia uczuć i ogromne pokłady empatii u małych bohaterek sprawiają, że czytelnik pokocha książkę Antoniny Kasprzak już od pierwszej strony - podkreśla Magdalena Galiczek-Krempa z redakcji serwisu. - I chociaż większość spraw i wynikających z nich wniosków powiedziana została wprost – wszak Wiłka smocza dziewczynka to książka kierowana do dzieci – wiele dorosły czytelnik wyczyta także między wierszami. I, być może, to właśnie przede wszystkim zabiegani rodzice, przytłoczeni nawałem obowiązków, zawodowych spraw i problemów, które trzeba rozwiązać, powinni w pierwszej kolejności przeczytać Wiłkę smoczą dziewczynkę, by świeżym okiem spojrzeć na rodzinne życie.

Internauci wskazali z kolei na Przedsmak zła Alex Kavy (Harper Collins). 

- To lektura niezwykle intensywna już od pierwszej strony. Żadnych zbędnych wstępów i opisów, sama akcja i to wyjątkowo... brutalna - podkreśla Dominika Róg-Górecka.

- Atutami powieści są liczne zwroty akcji i pełna napięcia atmosfera. W tej historii wszystko może się wydarzyć. Nikt nie jest bezpieczny. Z niezwykłym przejęciem śledziłam rozwój wydarzeń i do samego końca nie mogłam się oderwać od lektury. Jeśli cenicie sobie kryminały oparte na motywie „wyścigu” z przestępcą, dynamicznej akcji oraz nieszablonowej historii, koniecznie sięgnijcie po Przedsmak zła - podkreśla czytelniczka.

Najlepsza proza

Pośród literatury pięknej polskich autorów jurorzy postanowili wyróżnić Antygonę w piekle Marka Weissa (Wydawnictwo JanKa).

- W tej powieści na los pojedynczych ludzi nakładają się losy całych zbiorowości - kultur czy religii, wszystko zależy od przyjętego punktu widzenia. Chrześcijaństwo ściera się tu z islamem, w tle odzywają się jeszcze wyznawcy buddyzmu i zdeklarowany ateizm. A w tym podzielonym świecie-piekle dwoje ludzi chce nie tylko uratować swoją szansę na miłość. Ani myśli też pogodzić się z wizją, że wygrywa okrucieństwo i siła.

Najwięcej głosów czytelników przypadło z kolei powieści Agnieszki Rusin Nikt nie może się dowiedzieć (Wydawnictwo Lucky). 

 - Agnieszka Rusin pięknie przedstawiła szczerą przyjaźń. Ola w każdej sytuacji może liczyć na swoją przyjaciółkę Renatę. Takiej relacji niejeden czytelnik mógłby pozazdrościć, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie o czystość uczuć coraz trudniej - twierdzi Izabela Wyszomirska.

- Nikt nie może się dowiedzieć to wzruszająca, pełna emocji powieść o samotności, przyjaźni, tajemnicy sprzed lat, potrzebie miłości, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Z pewnością książka Agnieszki Rusin nikogo nie pozostawi obojętnym.

Wielkie emocje, czyli najlepsze powieści obyczajowe i romanse

Na miano najlepszej powieści obyczajowej tej wiosny zasługuje - zdaniem jurorów - książka Renaty Kosin Jedwabne rękawiczki (Wydawnictwo Filia). 

- To powieść zaskakująca - ale nie ze względu na wątki, coraz bardziej gmatwające całą, skomplikowaną historię rodziny Laury, lecz z uwagi na zaskakujące i mocno uwiarygadniające całą opowieść zakończenie - podkreśla Magdalena Galiczek-Krempa.

- Kiedy zaczynamy wątpić w prawdziwość przedstawionej historii, jak obuchem w głowę autorka raczy czytelnika mocnym „powrotem na ziemię”.

Czytelnicy wśród powieści obyczajowych zwrócili uwagę na propozycję Wydawnictwa Szara Godzina - na książkę Bieg do gwiazd Dominiki Smoleń. Dlaczego to pozycja godna uwagi? 

- Bieg do gwiazd to powieść o osobie dotkniętej depresją, przepełniona jest więc smutkiem i tylko miejscami pojawiają się w niej przebłyski nadziei. Proces „zdrowienia” głównej bohaterki trwa w powieści długo, a jego efekty są bardzo kruche. Nawet najmniejsze niepowodzenie może mocno zaburzyć tę chwiejną, z trudem znajdowaną równowagę. Właściwie do ostatnich stron nie wiemy, jakich wyborów dokona Ada. Życie składa się z wielu niewiadomych, z licznych wzlotów i upadków, z sytuacji, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, z wyborów, których konsekwencji często nawet sobie nie wyobrażamy. I chociaż nikt z nas nie chce być chory, nikt z diabetyków nie prosił o cukrzycę, to jednak zawsze można stanąć do walki. O skończenie wymarzonych studiów, znalezienie ciekawej pracy, założenie szczęśliwej rodziny i urodzenie zdrowych dzieci.

 Wielkich emocji nie brak również w nagrodzonych w tym roku romansach, a więc w wyróżnionej przez jurorów powieści Curtis Sittenfeld Pierwsze wrażenia (Wydawnictwo Sonia Draga). 

- To współczesna wersja Dumy i uprzedzenia Jane Austen. Wersja w pełni odpowiadająca czasom, w którym przyszło nam żyć.

- Sittenfeld z dużą dozą dystansu i ironii snuje opowieść o pięciu siostrach i ich rodzicach, którzy z uporem godnym lepszej sprawy wciąż próbują decydować o ich życiu. To historia o poszukiwaniu miłości i szczęścia, ale też o tym, że bardzo często rzeczywiście z rodziną najlepiej wychodzi  się na zdjęciach. Wszyscy, którzy są ciekawi, jaki byłby współczesny Pan Darcy, z pewnością nie mogą przejść obok tej książki obojętnie. 

Najwięcej głosów internautów z kolei przypadło powieści To jedno spojrzenie Doroty Milli (Filia)

Autorka opowiada o Rozalii, która wyjechała do Warszaw, by stać się tancerką, a powróciła do pielęgnowanej od lat pasji tworzenia... oprawek okularów

Nietuzinkowie bohaterowie pierwszego i dalszych planów, optymistyczna wymowa i przesłanie, zaskakujące zwroty akcji, spora dawka wzruszeń, a także odrobina poczucia humoru - to wszystko sprawia, że To jedno spojrzenie będzie świetną propozycją dla wszystkich miłośników gatunku.

Dla miłośników mocnych wrażeń. Najlepsze kryminały i thrillery

Najlepszy kryminał tej wiosny? Zdaniem jurorów to Bezdroża Arnego Dahla (Czarna Owca). 

- Trudno nie zachwycić się tym, z jaką drobiazgowością Arne Dahl plebie intrygę swojej powieści, jak sprawnie buduje napięcie i prowadzi narrację. Bezdroża to lektura wymagająca nieustannej uwagi, a także skłaniająca czytelnika do próby samodzielnego rozwikłania opisanej w powieści sprawy. 

Na uwagę zasługuje także dobrze zarysowane tło powieści i wiarygodnie sportretowani bohaterowie. Z pewnością każdy miłośnik kryminału będzie tą książką co najmniej usatysfakcjonowany. 

Nagrodę internautów w kategorii powieści kryminalnych otrzymał Rozmówca Chrisa Cartera (Wydawnictwo Sonia Draga)

- Wartka akcja, dobrze wykreowane postaci, inteligentna i logiczna fabuła, zaskakujące zakończenie, które nie jest jednak wymyślone „na poczekaniu" i niewiarygodne - wymienia atuty powieści czytelniczka serwisu Granice.pl

Ważne jest w tej powieści dostrzeżenie również swego rodzaju „drugiego dna", tego, przed czym Chris Carter ostrzega czytelników: niebezpieczeństw związanych z naszą internetową aktywnością. Powieść zasadniczo bez słabych punktów. Mocna, chwilami wstrząsająca, mądra i zapadająca w pamięć.

Za najlepszy thriller wiosny czytelnicy uznali Przedsmak zła Alex Kavy, który otrzymał również nagrodę główną internautów w tegorocznym plebiscycie. Jurorzy natomiast wskazali na powieść Detonator Kathrin Lange (Wydawnictwo Media Rodzina). 

- Muzułmański policjant Faris Iskander jeszcze nie pozbierał się po poprzedniej swej sprawie, a już staje przed kolejnymi wyzwaniami. Jego była zostaje znaleziona martwa, a w Kościele Pamięci mężczyzna barykaduje się z zakładnikami, podkreślając, że jedyną osobą, z którą będzie negocjował, jest właśnie Iskander. Czy te sprawy są w jakiś sposób powiązane? Jak wiele może znieść jeden człowiek, któremu życie wydaje się coraz bardziej walić? Bardzo mocna, wciągająca, wiarygodna i aktualna powieść potwierdza, że nie powinniśmy ograniczać się wyłącznie do ogromnie popularnych kryminałów skandynawskich - że również nasi zachodni sąsiedzi mają na tym polu sporo do powiedzenia.   

Z przymrużeniem oka

Jurorzy pośród lektur „z przymrużeniem oka" wyróżnili powieść Jej wysokość P. Joanne McGregor (Wydawnictwo Kobiece). 

Jej wysokość P. to bardzo dobra powieść, która wciągnie czytelnika już od pierwszego rozdziału. Książkę czyta się bardzo szybko, z ciekawością śledząc rozwój wypadków. Kierowana jest przede wszystkim do młodych czytelników, jednak będzie też miłą odskocznią od codziennych obowiązków dla dorosłych. Większość problemów poruszonych w powieści zostało wyłożonych wprost, co jednak nie przeszkadza w rozwoju akcji i nie zaburza interesującej, choć miejscami nieco przewidywalnej, fabuły. Książka Joanne MacGregor to świetna propozycja dla nastolatków, która pomoże im spojrzeć na własne życie i na codzienność swoich rówieśników z większą empatią i z nieco innej - może: bardziej świadomej - perspektywy.

Czy życie musi płynąć samotnie, nawet jeśli to, co w nim najlepsze, już nas spotkało, a potem przeminęło? Czy miłość życia może się przytrafiać tylko nastolatkom?

Skąd! Dojrzałe kobiety są jak wino! I wiedzą, czego chcą! Nawet jeśli się jest typem księżniczki, której na niczym nie zależy... to czasem zdarzyć się może, że korona spadnie pod naporem zwykłych spraw, a wtedy... może właśnie zjawi się książę, chociaż bez konia i w bojówkach lub ze stetoskopem na szyi? Czasem dla odczarowania rzeczywistości przyda się miotła z czerwoną kokardą. Czasem wystarczy uśmiech.

Nagrodzona przez czytelników książka Miry Białkowskiej Wcale mi nie zależy to pełna wigoru, humorystyczna opowieść o życiu i stosunkach damsko-męskich, przy której można się i wzruszyć, i setnie ubawić. 

 Z historią w tle

Miłośnicy powieści historycznej po prostu muszą sięgnąć po nagrodzoną przez krytyków powieść Krew wojowników. Książę Łukasza Czeszumskiego.

Choć istota fabuły powieści jest fikcyjna, akcja została osadzona w autentycznych realiach historycznych, a wiele wydarzeń miało miejsce naprawdę. I tak w powieści możemy śledzić zmagania Cesarza Karola z Królem Francji, którzy prowadzili między sobą wojnę o Włochy. Występują tu również autentyczne postacie kondotierów, dowódców, kardynałów. Dla miłośników historii nie lada gratką będzie z pewnością opis Bitwy pod Bicoccą – pierwszej, w której broń palna zmasakrowała oddziały piesze. Na tym tle toczy się wciągająca akcja, pełna zaskakujących zwrotów biegu zdarzeń. Atutem powieści jest też z pewnością świetnie zarysowana postać głównego bohatera, który ewoluuje, zmienia się, starając się odnaleźć w kolejnych sytuacjach. 

Najwięcej głosów internautów przypadło powieści Życie za życie Katarzyny Janus

Autorka przygotowała dla czytelnika sporą dawkę emocji i wrażeń, nie szczędząc mu łez i radości: ciekawie uplecioną fabułę, nietuzinkowych bohaterów oraz przestrzeń na snucie własnych domysłów i przypuszczeń. I nie proponuje łatwych i prostych rozwiązań. Targa uczuciami bohaterów, nie osadza zbyt długo w jednym miejscu. Niektóre sceny przypominają te z dobrych filmów sensacyjnych: z zazdrosną kobietą w tle, urażoną męską dumą i honorem, elektryzującą intrygą, podsycaną fałszywymi oskarżeniami, w konsekwencji prowadzącymi do licznych niedomówień.

W tej powieści dużo się dzieje, jak to w życiu. Czy każdy z bohaterów w gmatwaninie zdarzeń odnajdzie swoją drogę, swoje szczęście? I komu pisane będzie życie za życie?

Literatura faktu

Pośród literatury faktu jurorzy wyróżnili książkę Brat Albert. Biografia Natalii Budzyńskiej (Wydawnictwo Znak). 

Brat Albert, jakiego znamy z obrazów i świątobliwych opowieści, jest czuły, miłosierny i troskliwy, ale jednocześnie bardzo nieprawdziwy. Nastoletni Chmielowski napadł przecież na pocztowy furgon, a z oddziałem powstańców „komandosów” atakował Moskali, walcząc o życie i wolność. W czasie potyczki z nimi stracił nogę. Uciekając przed represjami, zamieszkał aż w Paryżu, gdzie klepał biedę, mogąc jedynie pomarzyć o życiu wyższych sfer. Po ogłoszeniu amnestii dla powstańców wrócił na ziemie polskie. Natalia Budzyńska pokazuje świętego jako człowieka z krwi i kości, ukazując zarówno wymiar jego świętości, jak i przywary, cechy po prostu ludzkie. Dlatego biografia brata Alberta jej autorstwa to książka, która zainteresuje nie tylko osoby wierzące. 

Czytelnicy z kolei wskazali na Ludzką twarz Izraela Estery Wieji (Wydawnictwo Koinonia).

- Autorka porusza ciekawe tematy - zarówno te lepiej znane, jak i te skrywające się w cieniu owych nośnych medialnie. Często sięga głębiej niż potoczne, mało precyzyjne opinie. Tak jest chociażby w przypadku kibuców i ich roli w społeczeństwie. Interesujący jest rozdział o językach używanych w Izraelu, zwłaszcza hebrajskim. Poszerzają horyzonty obserwacje dotyczące świąt żydowskich, Holokaustu i pamięci o pomordowanych oraz o odłamach ortodoksyjnych Żydów - docenia Damian Kopeć.

- Myśli wyrażane są dobrze zrozumiałym, komunikatywnym językiem. Autorka angażuje się emocjonalnie w opis, co nadaje książce bardzo osobisty, ciepły charakter. Czyta się ją przyjemnie bo Estera Wieja potrafi jasno wyrażać swoje myśli. Komuś odwiedzającemu tylko przez kilka dni Izrael trudno wejść głębiej w otaczający go świat, dostrzec różne wymiary toczącego się tu życia. Kilkuletni pobyt, osobiste nastawienie i szczera chęć poznawania innych ludzi, które motywowały autorkę, przyniosły poszerzony obraz izraelskiej rzeczywistości. Nawet jeśli nie pełny, to z pewnością szerszy niż doświadczenia czy wyobrażenia przeciętnego mieszkańca innego kraju.

Literackie inspiracje

Tych dostarczyć mają czytelnikom publikacje rywalizujące w kolejnej spośród konkursowych kategorii. Takie jak książka Elżbiety Krzyżaniak-Smolińskiej W cudzych butach  (Wydawnictwo Kos), która otrzymała nagrodę internautów. 

- To historia „żelaznej kobiety", która przez wiele lat poszukiwała najbardziej ekstremalnych wrażeń: zdobyła Mont Blanc, przepłynęła wpław rzekę Wartę czy ukończyła najtrudniejsze polskie zawody survivalowe, by w końcu znaleźć spokój i szczęście w praktyce duchowej. 

Elżbieta Krzyżaniak-Smolińska zarówno mówi o wydarzeniach, które ją ukształtowały, jak i prezentuje swą filozofię duchową. I obie warstwy jej książki są równie interesujące.

Jurorzy nagrodzili z kolei publikację Grzegorza Godawy Rodzina wobec nieuleczalnej choroby dziecka (Oficyna Wydawnicza Impuls). 

- Książka powstała w celu prezentacji praktycznego wymiaru życia rodziny znajdującej się w specyficznej, niezmiernie trudnej sytuacji choroby i zagrożenia życia dziecka.

Tanatopedagogiczny wymiar ludzkiej egzystencji stanowi istotny kontekst podjętych rozważań. Analiza danych uzyskanych w wywiadach i w czasie obserwacji uczestniczącej w życiu rodziny pozwala określić, jak rodziny objęte opieką domowego hospicjum ustosunkowały się do choroby dziecka i do nowych warunków życia. Dzięki temu możliwe jest wskazanie praktycznych sposobów realizacji zadań rodzin dzieci objętych opieką domowego hospicjum.

Najlepsza fantastyka...

 ...to z pewnością wyróżniona przez krytyków powieść Kristin Cashore Nieskończone światy Jane (Wydawnictwo Jaguar). 

- Powieść czyta się szybko, choć zwroty akcji i meandry fabuły, jakie serwuje czytelnikowi Kristin Cashore, mogą na początku lektury powodować niemały mętlik w głowie. Początkowe nagromadzenie bohaterów w rezydencji Trashów, ich imion, funkcji i koligacji także wywołuje wrażenie chaosu, jednak z każdą kolejną stroną czytelnik orientuje się, że więcej istotnych dla fabuły postaci już się nie pojawi. Że tylko ci bohaterowie są kluczowi dla rozwoju akcji - mówi Magdalena Galiczek-Krempa. - Niekończone światy Jane to powieść kierowana przede wszystkim do nastoletnich czytelników, ale wiele przyjemności z lektury czerpać będą także dorośli. Dopracowane opisy, ogromna dbałość o szczegóły i zwyczajną logikę to spore atuty książki Kristin Cashore.

Internauci z kolei najczęściej głosowali na fantastyczną powieść Łzy boga deszczu. Nosicielka Barbary Mikulskiej (Wydawnictwo Alegoria).

Co jest największym skarbem na Ziemi? Woda. Bez niej nie ma życia. Na szczęście wieki temu Bóg Deszczu za pośrednictwem swojej wysłanniczki podarował czterem dziewczynkom cztery kamienie – swoje Łzy. I zawarł z ludźmi układ. Co kilkaset lat kolejne Nosicielki Łez muszą udać się w tajemne miejsce i odprawić magiczny rytuał, który sprawi, że wody na Ziemi nigdy nie zabraknie.

Bora dowiaduje się o swoim posłannictwie w osiemnaste urodziny. Wraz z wyznaczonym jej przez Źródło mocy Opiekunem wyrusza w podróż, aby wypełnić misję. Nie wie, jak niebezpieczna będzie to droga. Na cudowny kamień czyhają Czarni Mnisi, których przywódca chce przejąć kontrolę nad wodą na całym świecie i w ten sposób zmusić wszystkich ludzi do poddaństwa. A pokonać bądź przechytrzyć zakonnych niełatwo, bowiem oprócz tego, że opanowali podróżowanie w czasie, to dysponują technologią, o której współcześni Borze mogą jedynie pomarzyć.

Dla najmłodszych czytelników

... jurorzy rekomendują książkę Piąte przez dziewiąte Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Wojciecha Widłaka (Wydawnictwo Adamada).

Autorzy tej niewielkiej pozycji nienachalnie i z humorem wprowadzają dzieci w świat cyfr (nie mylić ze światem cyfrowym), pełen przygód i baśniowej magii. 

Dodatkowym atutem publikacji są zabawne, barwne ilustracje Agnieszki Żelewskiej.

A internauci? Internauci polecają opowieść Wiewiórek i Bóbr. Przygody leśnych detektywów Magdy Podbylskiej (Wydawnictwo Bis). 

- To ciepła, mądra i ucząca opowieść o różnicach, które nie tylko nie powinny dzielić, ale które wręcz pozwalają wspólnie w ciekawszy i bardziej kreatywny sposób odkrywać otaczający nas świat - twierdzi Magdalena Galiczek-Krempa. - Jeśli czegoś nie potrafimy, nie oznacza to, że danych umiejętności nie posiada nasz przyjaciel. Uzupełniając się, szybciej dojdziemy do wyznaczonego celu, łatwiej przyjdzie nam też zrozumieć wiele zawiłych kwestii.

Książka Magdy Podbylskiej wprowadza młodego czytelnika w świat zwierząt, które rzadko goszczą w potocznych rozmowach. Nie ma tu zająców, niedźwiedzi czy lisów. Są za to zwierzęta, z którymi pewnie nawet dorosły czytelnik nie miał wcześniej do czynienia. Pozwala to poszerzyć wiedzę dziecka, ale mocno działa także na wyobraźnię odbiorcy. Autorka - zarówno w tekście książki, jak i w dołączonym na końcu publikacji słowniczku - załącza ciekawostki dotyczące opisywanych gatunków zwierząt.

 Idealna propozycja dla starszych dzieci...

...to z pewnością nagrodzona przez jurorów książka A u nas powstanie, również autorstwa Magdy Podbylskiej (Wydawnictwo Bis). 

- A u nas Powstanie! to ciepła, wzruszająca i pełna empatii opowieść o czasach, które - chociaż dawno minęły - powinny pozostać żywe w naszej pamięci - twierdzi Magdalena Galiczek-Krempa.

- Zestawienie bohaterskich czynów młodych ludzi z wygodnym i bezproblemowym życiem Oli i Wojtka – współczesnych dorastających dzieci – pokazuje, jak odwaga naszych przodków pozwoliła nam zbudować wolność, solidny grunt pod tworzenie spokojnej przyszłości. Opowieść Magdy Podbylskiej więcej, dobitniej i ciekawiej mówi o historii Polski niż niejeden szkolny podręcznik.

Czytelnicy w tej kategorii nagrodzili książkę Faro ze Słonecznej Zatoki Weroniki Kurosz (Wydawnictwo Alegoria). 

- Faro ze Słonecznej Zatoki to książka, którą czyta się z ogromnym zainteresowaniem - docenia publikację Magdalena Galiczek-Krempa.

- Zabawne perypetie bohaterów co chwilę rozśmieszać będą młodszych i starszych czytelników. Bardzo dobrym pomysłem ze strony autorki było zamieszczenie na końcu książki informacji źródłowych dotyczących flamingów oraz wyjaśnienia, że miejsce akcji książki jest autentyczne – znajduje się na Półwyspie Jukatan w Meksyku. Dzięki temu mali czytelnicy zaraz po lekturze będą mogli zaspokoić swoją ciekawość i znaleźć odpowiedzi na frapujące ich pytania. A może także kiedyś wybrać się na wakacje z rodzicami, by flamingi zobaczyć na żywo w ich naturalnym środowisku?

Młodzieży...

...bez wątpienia do gustu przypadnie Kłamstwo Care Santos (Akapit Press), nagrodzone  w plebiscycie przez jurorów. 

- Publikacja dotyka ważnego tematu, jakim są bez wątpienia znajomości internetowe - wskazuje jedna z czytelniczek.

- Książka udowadnia, że mimo pozorów, zawsze możemy się na kimś zawieść i nic nie jest pewne. Jednak, mimo tych zastrzeżeń, Care Santos podkreśla, że zawsze warto dać komuś drugą szansę. Może nie wszystko jest jeszcze stracone?

Autorka porusza w Kłamstwie również wiele innych, ważnych - szczególnie dla młodzieży - tematów, na które warto zwrócić uwagę. Może ta książka choć trochę wpłynie na nasze postrzeganie świata?

Wreszcie - nagrodzone przez czytelników powieści Wydawnictwa Jaguar, które otrzymały w plebiscycie identyczną liczbę głosów.

Na bal można iść z niechęcią. Na bal można nie pójść, gdy szkoła z różnych względów po prostu go nie organizuje. Bal może okazać się wymykającą się spod wszelkiej kontroli szaloną orgią. Do pójścia na bal może skłonić chęć wywołania zazdrości u byłego chłopaka. Można też zorganizować alternatywny „antybal” u siebie w domu. To tylko kilka pomysłów, wokół których autorzy – Elizabeth Craft, Cecily von Ziegesar, Holly Black, Sarah Mlynowski i John Green – zbudowali fabuły swoich opowiadań, zawartych w zbiorze Mój pierwszy bal - mówi Magdalena Galiczek-Krempa. - To świetna lektura, którą można czytać na wiele sposobów. Od deski do deski, wybierając teksty ulubionych autorów czy też wracając do opowiadań, które najbardziej zapadły nam w serce. I chociaż formuła amerykańskich balów nieco odbiega od obrazu dobrze nam znanych studniówek, to jednak jest coś wspólnego w zabawach nastolatków, którzy w tę jedną noc zdają się nie pamiętać, że już za moment wejdą w dorosłe życie.

Ostatnią spośród nagrodzonych przez internautów książek jest powieść Powiedz wreszcie prawdę Dany Reinhardt.

 - To opowieść o dojrzewaniu do odpowiedzialności za własne życie i podejmowane decyzje. To historia o tym, że nie można pozwolić sobie na to, by ktoś dyrygował naszym losem, bez względu na to, jak pozornie wygodne i bezproblemowe może się to wydawać. River nie ma prawa jazdy, bo zawsze i wszędzie woziła go była dziewczyna, Penny. Gdy związek się rozpada, chłopak nie ma nawet jak dotrzeć każdego dnia do szkoły. Autorka oswaja także trudną przeszłość chłopaka, udowadnia, że nie korzenie decydują o tym, kim się staniemy, ale świadome wybory, jakich każdego dnia dokonujemy.

Nagrodzone w plebiscycie „Najlepsza książka na wiosnę" publikacje prezentowane są na stronie internetowej www.ksiazkanawiosne.pl Tam też można znaleźć więcej informacji o poszczególnych tytułach.