Wielka wojna i wielka miłość. Wielkie nadzieje i wielkie rozczarowania. Wielka polityka i wielkie oczekiwania. Wielkie marzenia i wielkie złudzenia. A w tym wszystkim one – panny Terechowiczówny. Klara, Amelka i Róża. Rozsądna, melancholijna i próżna. Mieszanka wybuchowa.
Ałbena Grabowska świetnie zobrazowała perypetie wszystkich bohaterów. A tych z każdym rozdziałem pojawiało się więcej i więcej. I choć autorka sięgnęła ponownie po motyw znany już ze „Stulecia Winnych”, absolutnie nie przeszkadzało mi w zaczytywaniu się w tej powieści. A o jakim motywie mowa? Dwie siostry i jeden mężczyzna… Siostrzana zazdrość, niespełniona miłość, iluzja szczęścia…
Powieść skupia się przede wszystkim na panienkach z Niebielowa, ale w ich losy zostały doskonale wplecione istotne problemy. I jest ich niemało. Staropanieństwo i porządek zamążpójścia sióstr. Ałbena Grabowska przypomniała, że w owych czasach (a mówimy o czasach I Wojny Światowej) ta kwestia była dość zasadnicza. To problem pierwszy.
Chyba nikt w Niebielowie nie przypuszczał, że dożyje takich czasów. Właściciel majątku na wojnie (w wojsku rosyjskim), a we dworze zostały same niewiasty. Kto je będzie bronił w razie ataku? Kto będzie dworem zarządzał? Kto będzie podejmował decyzje? Czy na uczciwość zarządcy można liczyć? Zubożenie. To zubożenie wkradało się powoli i niepostrzeżenie. Aż w końcu trzeba było spojrzeć prawdzie w oczy. Choćby ilość służby drastycznie się zmniejszyła. Ale nic to, Klara pracy się nie bała, zakasała rękawy i wykonywała czynności, których w normalnych warunkach w ogóle by się nie podjęła. Przecież jest panienką, a nie chłopką. Dlaczego tylko Klara przyjęła taką postawę? Przecież w domu były jeszcze dwie siostry… A no tak! To nie wypada! To problem drugi.
Trwa Wielka Wojna! Wojna, która wywróciła cały świat do góry nogami. Polacy na tę wojnę czekali. Wiązali z nią nadzieję wywalczenia niepodległości dla Polski. To nic, że teraz Polacy walczyli przeciwko sobie, bo byli zobowiązani zasilać szeregi wojsk zaborczych, ale … przecież tylko patrzeć, jak będzie formować się Wojsko Polskie… Ale Wielka Wojna przyniosła także wielkie zmiany w dotychczasowym postrzeganiu roli kobiety. Tak, teraz to kobiety coraz częściej przejmowały obowiązki mężczyzn. Ale nie tylko… Opuszczenie własnego miejsca zamieszkania i podjęcie pracy nie powinny już tak bardzo dziwić. Dlaczego więc mieszkanki Niebielowa były takie wstrząśnięte, kiedy Amelia poinformowała je o swojej decyzji? Tak, będzie teraz pielęgniarką w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie. Wszak jest wojna. A jak jest wojną są i ranni. I ktoś musi się nimi opiekować. Ale dlaczego Amelka? To problem trzeci.
Wojna zbliża się ku końcowi. Tak, Polska ma wielką szansę skruszyć kajdany niewoli i odrodzić się. Ale jaka to będzie Polska? Ta nowa Polska? Do kogo się przyłączyć? Kogo wesprzeć? Z kim sympatyzować? I najważniejsze, kiedy odkryć się ze swoimi poglądami?! To problem czwarty.
Ałbena Grabowska zasygnalizowała jeszcze kilka innych wątków, jak choćby ruch sufrażystek czy grypa hiszpanka.
Niewątpliwie to bogata w treści powieść. Powieść pozornie banalna. Ale pozory mylą :)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2021-04-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Monika Kurowska
Przez sto lat rodzina Winnych tworzyła swoją smakową tradycję. W kulinarnym notatniku Winnych znajdziecie przepisy na staropolskie potrawy jadane na Mazowszu...
Poznaj początek historii rodu Winnych z podwarszawskiego Brwinowa. W książce Stuleciu Winnych. Początek Ałbena Grabowska ukazuje pierwsze dekady historii...