
Wśród wielu ciekawych pomysłów, spotkać można między innymi bardzo zabawne odniesienie do trylogii Stephanie Mayer, czyli próbę wytrzepania diamentowego pyłu z zagranicznych, świecących w świetle dziennym wampirów; rzecz, która absolutnie podbiła moje serce, czyli japońską dziewczynkę Samarę, uwięzioną w starym pudle telewizora, ponieważ ktoś ustawił go ekranem do ściany; zdziczałą fabrykę, będącą jednym z moich ulubionych przedstawień miejsc o żywej strukturze i czymś w rodzaju świadomości, no i przede wszystkim zamieszkującego ją kota, którego działanie było niemal równie wyśmienite, co uśmiech fioletowawego, pręgowanego zwierzęcia z Alicji w krainie czarów.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2013-05-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
Zuzanna Bukowska
Witaj w świecie, z którego tak blisko do... piachu Wyobraź sobie, że dziś znaczy przed wiekami, a doczekanie jutra graniczy z cudem... Norwegia A.D....
Oto nadciąga czterech jeźdźców, a każdy ma swoją historię. Wojna zacznie swoją opowieść od niemożliwego - oto doktor Skórzewski, uniewinniony decyzją...