Prawda jest najciekawsza. Wywiad z Piotrem Łopuszańskim

Data: 2023-06-21 15:14:31 | artykuł sponsorowany Autor: Adrianna Michalewska
udostępnij Tweet

– Uważam, że prawda jest najciekawsza. O wszystkim można napisać, kwestia tylko, w jaki sposób. To sprawa smaku i kultury. Moimi bohaterami są ludzie, o których (mimo ich ułomności) warto pisać. Nie interesują mnie zbrodniarze czy beztalencia – mówi Piotr Łopuszański, autor książki Sekrety życia pisarzy i artystów

W książce Sekrety życia pisarzy i artystów pokazuje nam Pan znane z podręczników postaci z innej perspektywy. Czy powinniśmy zaglądać za kotarę prywatności pisarzy i artystów?

Od dawna wydawane są listy, dzienniki i biografie sławnych osób. Dzięki temu poznajemy ich jako ludzi, a nie tylko autorów. Od ponad 30 lat zajmuję się życiem Leśmiana, Holoubka, a teraz także Kopernika. W książce Sekrety życia pisarzy i artystów zaprezentowałem sylwetki wielkich twórców, z których często starano się zrobić osoby pomnikowe lub przywódców duchowych narodu. Nie zawsze się do tego nadawali. Zwykle działo się tak, że ich życie było bardziej złożone niż przedstawiano w dawnych opracowaniach. Warto znać dorobek i prawdziwe życie sławnych twórców.

W szkole, omawiając literaturę, rzadko skupiamy się na życiu twórcy. Czy ma Pan poczucie, że pokazując go od prywatnej, często bardzo ludzkiej strony, moglibyśmy inaczej odbierać jego twórczość?

Naszych klasyków często „przerabiamy” w szkole. Rzadko wracamy do tej literatury w wieku dojrzałym, a warto. Ja często sięgam do Lalki. Jednak znajomość samej twórczości nie wystarczy, by wiedzieć, dlaczego dany pisarz tworzył w pewnym okresie wiersze miłosne, a inny rozpamiętywał swoją młodość. Bez znajomości perypetii życiowych twórców, ich postawy moralnej, światopoglądu, nie rozumiemy w pełni dzieła.

W książce przedstawia Pan chwilami szokujące fakty. Jak Pan dociera do tych danych? Skąd na przykład wiedza o szalonej aferze z młodziutką narzeczoną pisarza?

Kieruje mną ciekawość i dążenie do poznania prawdy o wybitnych postaciach. Szukam po archiwach, czytam listy, dzienniki, docieram do nieznanych dokumentów. W pytaniu o narzeczoną chodzi Pani zapewne o Sienkiewicza. Znamy jego listy. Są też biografie. Z dokumentów wynika, jak toczyły się losy jego kolejnych małżeństw. Z narzeczoną młody Henryk Sienkiewicz musiał się rozstać pod wpływem jej rodziców. Pierwsza żona, chyba najbardziej kochana przez pisarza, zmarła, gdy on pracował nad Potopem. Z drugą żoną rozstał się w atmosferze skandalu, który znamy z listów i z powieści Rodzina Połanieckich, w której w sposób zawoalowany opisał swoje perypetie z Marynuszką i jej opiekunką. Pamiętamy powieściową Linetkę, która zdradza ukochanego. Czy Marynuszka zdradziła pisarza? Nie wiemy. Podobno w rzeczywistości obie panie („baby” – jak pisał Sienkiewicz) były jeszcze gorsze niż w powieści.

Z kolei Żeromskiego oszukiwali wydawcy…

Wielu pisarzy wydawcy oszukiwali i oszukują po dziś dzień. Stefan Żeromski sprawę nagłośnił, bo wydawca nabijał wielokrotnie ponad umowę liczbę egzemplarzy poczytnych powieści. Co warte podkreślenia, negocjacjami z wydawcami zajmowała się żona, Oktawia Żeromska. Po śmierci pisarza wydawca Jakub Mortkowicz płacił honoraria… kochance Żeromskiego, Annie Zawadzkiej, a nie wdowie.

Tych smaczków są dziesiątki. Wielu naukowców i badaczy życia i dorobku pisarzy i artystów przekopuje się przez pamiętniki, zapiski kronikarskie, opracowania. Ale czy jest gdzieś granica opowiadania o prywatności twórców, której nigdy by Pan nie przekroczył?

Uważam, że prawda jest najciekawsza. O wszystkim można napisać, kwestia tylko, w jaki sposób. To sprawa smaku i kultury. Moimi bohaterami są ludzie, o których (mimo ich ułomności) warto pisać. Nie interesują mnie zbrodniarze czy beztalencia.

Nie piszę dla taniej sensacji, lecz dla zaprezentowania biografii twórców do dziś często zakłamywanych. Przecież listy Prusa, Leśmiana, dzienniki Żeromskiego były cenzurowane. Nie znaliśmy więc prawdziwych poglądów, myśli, uczuć ich autorów. Nadal wznawia się też Karafkę La Fontaine’a Wańkowicza w wersji okrojonej. Ocenzurowano tam rozdział o… cenzurze.

Pisze Pan, że długo zajmowano się albo wyłącznie twórczością artysty, albo pisano laurki o jego życiu. Nie łączono tych tematów. Kiedy zmieniono metodologię badań i co było tego powodem?

Jeszcze do niedawna pisano raczej o twórczości bez dobrej znajomości życia pisarzy. To się, na szczęście, zmienia. Myślę, że w pewnym stopniu przyczyniłem się do popularności biografistyki. Jestem autorem pierwszej w ogóle biografii Bolesława Leśmiana. Ukazała się ona dopiero w 2000 roku. Wcześniej nikt nie potrafił zbadać życia poety, toteż pisano o samej twórczości, twierdząc np., że dom wspomniany w cyklu W malinowym chruśniaku jest jakimś Domem Umarłych, a to rzeczywisty dom rodziny matki poety, który znajduje się w Iłży. Pierwsza biografia Holoubka (też mojego autorstwa) ukazała się w 2010 roku. O Koperniku napisałem książkę, w której udowadniam, że dotychczasowe informacje nie były oparte na rzetelnej wiedzy naukowej, na przykład że śląskie korzenie rodziny astronoma to wymysł Leopolda Prowego. Piszę także iż pod koniec życia Kopernik został księdzem. Przedstawiłem dokumenty, na których się opieram. Wcześniej po prostu przepisywano hipotezy z dawnych książek, które przedstawiano jako prawdę. Ja także, żeby poznać epokę, czytam prasę z dawnych lat, biografie znajomych moich bohaterów, ich listy. Poznaję środowisko, w którym obracali się znani malarze, poeci, aktorzy, uczeni.

Chyba ostatnim bastionem były sprawy dotyczące sfery erotycznej twórców. Homoerotyzm Prousta, romanse polskich pisarzy – dziś rozumiemy, że te obszary ich życia mogły mieć związek z twórczością. Ale czy potrafimy o tym rozmawiać, czy pokutuje nadal przekonanie, że Słowacki wielkim poetą był?

Słowackiego chciał zdeprecjonować Gombrowicz w Ferdydurke, podobnie jak później Sienkiewicza. Obaj się obronili. Teraz możemy zaobserwować tendencję zakłamywania biografii pod względem seksualności w inną stronę niż dawniej. Niektórzy zaliczają do grona homoseksualistów także tych twórców, którzy nie mieli takich skłonności. Tak było z Marią Konopnicką, z której na siłę, bez dowodów i bez znajomości obyczajów epoki, starano się zrobić lesbijkę. Podobną tendencję widzę ostatnio w przypadku Juliusza Słowackiego, któremu jedna z autorek przypisała homoseksualizm i rzekomy romans z… Krasińskim! Dowodem miały być: rozstanie obu poetów w duchu sentymentalnym i pobyt Słowackiego w męskim klasztorze w Libanie, gdzie pisał Anhellego. Jak widać nie są to twarde fakty.

Byli, oczywiście, pisarze „inwertyci”. Niektórzy usiłowali ukryć swoje skłonności. Z tego powodu dzieło Prousta jest ułomne, zwłaszcza w tych partiach, które przedstawiają miłość narratora i Albertyny. Proust nie znał miłości wzajemnej i popęd seksualny utożsamiał z uczuciem miłości. Zamienił też swoje relacje z mężczyznami (lokajami, szoferami) na powieściowe związki z kobietami, co sprawia, że czujemy fałsz. Podobnie jest w przypadku Iwaszkiewicza i Panien z Wilka. W rzeczywistości owymi pannami byli panowie.

A co Pana podczas poszukiwań informacji o prywatnym życiu twórców najbardziej zaskoczyło?

Zajmując się ponad 30 lat zbieraniem materiałów biograficznych, nie przeżywam już wielkich zaskoczeń, a raczej uzupełniam mozaikę o nowe elementy, dzięki czemu obraz danego twórcy staje się pełniejszy. Trochę zaskoczył mnie immoralizm młodego Żeromskiego, który ujawnia się w dziennikach i postępowaniu. To ciekawe, że z tego człowieka usiłowano zrobić autorytet moralny.

Jak przypuszczam, ma Pan zapewne w szufladzie więcej esejów, które mogą nas zainteresować. Czy zamierza je Pan opublikować w formie książki? 

Zapewne kiedyś przyjdzie czas na dalszy ciąg. Interesujących postaci, które należałoby prześwietlić niczym skanerem, jest wiele. Tego typu praca wymaga czasochłonnych badań, gromadzenia materiału. Mam już sporo nowych wiadomościach o wielkich ludziach, lecz jeszcze dużo pracy przede mną. Trzeba dokonać selekcji, a następnie napisać w sposób ciekawy i przystępny. A potem przychodzi czas na poszukiwanie dobrego wydawcy, a z tym jest w Polsce sporo problemów.

Książkę Sekrety życia pisarzy i artystów kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.