Recenzja ,,Gołąb i wąż"
,,Pewnych rzeczy nie da się zmienić słowami. Pewne rzeczy trzeba zobaczyć. Trzeba je poczuć."
,,Gołąb i wąż" to powieść wydana w 2019r. a jej autorem jest Shelby Mahurin. Pisarka pochodzi z Indiany, a wychowywała się na farmie. Tam jaj bujna wyobraźnia pomagała jej w organizowaniu sobie zabaw. Dziś Shelby czaruje słowa, pisząc książki fantastyczne. Jej debiutancka książka to ,,Gołąb i wąż" pierwsza powieść z cyklu.
Louise jest czarownicą, ale uciekła z sabatu aby żyć spokojnie, bez magii. Postanawia żyć z tego co ukradnie, a mieszkać będzie w Cesarine. Jest jednak pewien problem, w tym mieście ludzie boją się magii, a wszystkie wiedźmy ścigane są przez łowców czarownic. Reid Diggory jeden z najlepszych w tym fachu pracuje dla Kościoła, kierując się jedyną zasadą: Wiedźmy muszą zginąć!. Pewnego dnia ta dwójka się spotyka, a pech zmusza ich do wzięcia ślubu. Czy taki związek ma prawo istnieć?
,,Gołąb i wąż" to świetna opowieść. Jak wielu z was wie uwielbiam dobre powieści fantastyczne, a ta właśnie do takich należy. Zawiera w sobie wątek miłosny i właśnie myślę że ten temat dodaje tej historii pikanterii. Ta dwójka bohaterów, wręcz za sobą nie przepada, ale pech sprawia że, musza nauczyć się przynajmniej ze sobą funkcjonować. Bardzo przyjemna, pełna emocji i zawirowań historia.
Zjednoczeni kochankowie, którzy zostali połączeni przez los i opatrzność. Lou spędziła całe swoje życie na uciekaniu. Teraz, po miażdżącym ciosie Morgane...
Stawka jest jeszcze wyższa, czarownice bardziej zabójcze, a romans niezmiennie gorący! Z niecierpliwością wyczekiwana kontynuacja „Gołębia i węża”...