Kolejna gwieździsta okładka do kolekcji. Mam bzika na punkcie takich, oj mam, ale to już wiecie. Nie muszę Wam tego mówić. Ta książka jest jak przygoda, nigdy nie wiesz, co cię czeka, ale w to brniesz ?
Maybel i Matt to postacie, które doprowadzały mnie do zawirowań umysłowych. Jak wydawało się, że jest ok, to raptem któreś z nich robiło jakąś durnotę. Po prostu cudaki. Chętnie potrząsnęłabym nimi, żeby w końcu oprzytomnieli, ale wtedy nie miałabym tyle frajdy z czytania.
Jednak ta książka to nie tylko momenty, w których uśmiechamy się, to też książka o zranionych duszach, w których buzowały emocje. Dodatkowo przeszłość również ich naznaczyła. Każdy dźwigał swój bagaż i każdy chciał poskładać swoje życie na nowo. Kiedy poznamy ich bliżej, zrozumiemy.
Książka ,,Prawie północ" Zuzanny Kacprzak to książka o przyjaźni, imprezach, miłości, po prostu o życiu, które ma różne kolory.
Postacie drugoplanowe bardzo ubarwiały tę pozycję. Polubiłam wszystkich. Każdy wnosił do fabuły coś ciekawego. Główni bohaterowie byli jak woda i ogień, a wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają i oni również mimo zgrzytów coraz bardziej zbliżali się do siebie. Ich relacja była można powiedzieć trochę skomplikowana.
Jest to debiut i według mnie udany debiut. Autorka ma przyjemne pióro i porusza trudne tematy. W jej książce znajdziemy wiele różnorodnych emocji, które przenikają czytelnika. Wymiana zdań między bohaterami czasami doprowadzała mnie do wybuchu śmiechu. Myślę, że ta autorka zaskoczy na jeszcze nie jedną super pozycją.