Kilkadziesiąt nowości wydawniczych, które do księgarń trafiły w III kwartale 2025 roku rywalizowało o uznanie jurorów i internautów w konkursie i plebiscycie „Najlepsza książka na jesień 2025", organizowanym już po raz 17. przez redakcję serwisu Granice.pl. W głosowaniu oddano kilkadziesiąt tysięcy głosów. Które premiery ostatnich miesięcy warto przeczytać?

Najlepsze książki na jesień 2025
Najważniejszą spośród nagród – nagrodę główną jury – otrzymała książka Ałbeny Grabowskiej Kości proroka (Dom Wydawniczy Rebis).
Ałbena Grabowska w swej powieści zabiera czytelnika w podróż, która obejmuje dwa tysiące lat historii – to zabieg imponujący. Powieść prowadzi czytelników przez Judeę I wieku, Bizancjum w XII stuleciu i współczesną Bułgarię, a wszystkie te warstwy łączy jeden motyw – relikwie Jana Chrzciciela. Autorka pokazuje, jak wokół kości proroka narastała legenda, jak były one przedmiotem kultu, ale i politycznej gry, a – wreszcie – jak stały się przyczyną współczesnych zbrodni.
Ałbena Grabowska splata narracje z różnych epok i robi to mistrzowsko. Wątki historyczne, czyli Judea I wieku i Bizancjum, ukazują mechanizm: od zawsze relikwie były czymś więcej niż symbolem wiary. Stały się towarem, narzędziem polityki, pretekstem do walki. Współczesna część powieści pokazuje, że nic się nie zmieniło – jedynie metody i dekoracje są inne.
Kości proroka to unikalne i brawurowe połączenie wątków kryminalnych z refleksją nad historią i wiarą. Gdzie kończy się duchowość, a zaczyna kalkulacja? Jak cienka jest granica między czcią wobec świętości a zwykłą chciwością? Warto się przekonać, choć odpowiedzi na te pytania są bardzo złożone.
Wakacje nad morzem kojarzą się z odpoczynkiem, plażą i beztroską. Anna M. Brengos zmienia jednak kierunek, bo będzie krwawo, ale też zabawnie. Jej powieść Siup i trup (Wydawnictwo Lucky), która otrzymała nagrodę główną i najwięcej głosów internautów w całym plebiscycie, to mieszanka lekkiego kryminału i komedii absurdu. Całość, napisaną z wdziękiem i pazurem, czyta się jednym tchem!
Siup i trup to historia, w której napięcie i humor idą ramię w ramię. Brengos co chwilę dokłada kolejne elementy łamigłówki, nowe tropy, podejrzane sytuacje, następne ofiary. Wydarzenia rozwijają się dynamicznie, ale zawsze przełamywane są komizmem. Bohaterowie potrafią rozmawiać o morderstwach w taki sposób, jakby mówili o codziennych sprawach. Ta przewrotność dodaje książce charakteru i sprawia, że przy tej lekturze można się zatracić!
Siup i trup to książka, która doskonale sprawdzi się jako lek na gorszy nastrój w chłodniejsze dni. Autorka żongluje podejrzeniami i tropami tak, by czytelnik do końca nie wiedział, kto stoi za zbrodniami. Można się pośmiać, ale jednocześnie zastanawiać nad rozwiązaniem intrygi. Każdy, kto chce na chwilę zapomnieć o codzienności i przenieść się w świat pełen absurdalnych wydarzeń, znajdzie tu coś dla siebie.
Anna M. Brengos udowadnia, że kryminał wcale nie musi być mroczny. Może bawić, zaskakiwać i dostarczać rozrywki na najwyższym poziomie. Warto się o tym przekonać.
Najlepsze książki na jesień 2025 – proza polska
Powieść, która otrzymała nagrodę jury w kategorii prozy polskiej, Szalone Porto Jolanty Kosowskiej zaskakuje. Osobista historia bohaterki łączy się z portretem miasta i jego mieszkańców, a refleksja o samotności i wykluczeniu splata się z elementami kryminału. Autorka prowadzi czytelnika w głąb Porto, ale też w głąb tematów, o których rzadko mówi się w lekkiej literaturze popularnej.
Jolanta Kosowska pokazuje czytelnikowi dwa światy. Z jednej strony mamy turystyczne Porto, pełne kolorowych kamienic, kawiarenek i widoków znanych z pocztówek. Z drugiej – ulice, których nie zobaczymy w folderach reklamowych, gdzie żyją ludzie bez dachu nad głową. Te dwa obrazy istnieją obok siebie i rzadko się przenikają. Dzięki perspektywie Martyny czytelnik zaczyna dostrzegać, jak blisko siebie mogą funkcjonować luksus i nędza.
Powieść zaskakuje ciekawym wątkiem kryminalnym. Ktoś zabija bezdomnych. Nagle piękne Porto staje się miejscem niebezpiecznym i nieprzewidywalnym. Zagrożenie sprawia, że główna bohaterka, Martyna, zostaje wciągnięta w sprawy, których początkowo nie chciała dotykać. Ostatecznie przecież, obojętność na los innych może być równie groźna, jak przemoc.
Szalone Porto to refleksja o tym, kogo widzimy i kogo wolimy nie dostrzegać. Powieść łączy wątki obyczajowe i kryminalne, osobistą historię z refleksją społeczną, opis podróży z pytaniami o ludzką godność. Krótko mówiąc: mistrzostwo.
Nagrodę internautów w kategorii prozy polskiej otrzymała Kamienica pszczół Nataszy Sochy (Wydawnictwo Zwierciadło).
W świecie Nataszy Sochy z pozoru zwyczajna przestrzeń zawsze skrywa coś więcej. Tak jest i tym razem. Kamienica, w której rozgrywa się akcja powieści, przypomina żywy organizm, tętniący emocjami, tajemnicami, żalem i nadzieją. Jak ul – uporządkowany, a jednocześnie pełen napięcia i niepokoju.
Kamienica pszczół to historia o winie i przebaczeniu, o tym, jak cienka granica dzieli dobro od zła, a także o potrzebie wspólnoty, która potrafi dać człowiekowi drugie życie.
To również opowieść o empatii, która nie zawsze przychodzi łatwo, kobietach, które potrafią się wspierać, nawet gdy los rozdziela je zbyt wcześnie. I – wreszcie – o tym, że każdy z nas nosi w sobie ciężar, którego nie widać. Główna bohaterka, Maria, jak królowa pszczół, nieustannie poszukuje sensu, równowagi, nowego początku. Okazuje się, że zrozumienie siebie bywa dłuższą i trudniejszą drogą niż wybaczenie innym.
Najlepsze książki na jesień 2025 – komedie
Nagrodę internautów w kategorii komedii – podobnie jak najwięcej głosów czytelników w całym plebiscycie – zdobyła powieść Anny M. Brengos Siup i trup.
Czy komedia romantyczna może zaskoczyć kogoś, kto zwykle stroni od tego gatunku? Tomasz Żak w nagrodzonej przez jurorów powieści Zastrzyk miłości (Wydawnictwo Labreto) udowadnia, że tak. Nie ma tu ckliwego romansu, jest połączenie absurdu, humoru i prawdziwych emocji. Książka podnosi ciśnienie i jednocześnie rozluźnia – jak dobrze wykonany trening po ciężkim dniu.
Tomasz Żak stawia na postaci wyraziste, często – przerysowane, ale dzięki temu szybko zapadające w pamięć. Kajtek, choć początkowo wydaje się stereotypowym karczychem z siłowni, kryje w sobie wrażliwość i potrzebę bliskości. Hanka natomiast to bohaterka, której nie sposób nie polubić. Jest błyskotliwa, odważna, ale też zmaga się z samotnością i codziennym zmęczeniem.
Zastrzyk miłości to też uczta literacka pod względem stylu. Język jest tu lekki, cięty, pełen sarkazmu i świadomego cringe’u. Dialogi brzmią jak fragmenty stand-upu, a dynamiczna narracja sprawia, że książkę czyta się jak odcinek ulubionego serialu. Żak bawi się schematami znanymi z komedii romantycznej: zamiast wzniosłych westchnień i przewidywalnych scen dostajemy gag za gagiem, zaskakujące zwroty akcji i sporą dawkę ironii. To jednak nie tylko czysta rozrywka. Autor umiejętnie wplata momenty refleksji o samotności, potrzebie akceptacji i sile rodzinnych więzi.
Zastrzyk miłości spełnia wszystkie oczekiwania: rozśmiesza, wzrusza i daje chwilę wytchnienia od codzienności. To książka lekka, ale nie banalna, zabawna, ale podszyta autentycznymi emocjami. Tomasz Żak udowadnia, że komedia romantyczna wciąż może być świeża, jeśli autor odważy się pójść krok dalej i zagrać z czytelnikiem na nutach ironii i absurdu.
Najlepsze książki na jesień 2025 – kryminały
Nagrodzona przez jurorów w kategorii kryminałów książka Zemsta i Partnerzy. Śledztwa Renaty Łukowskiej Roberta Ostaszewskiego (Lind&CO) to cykl opowiadań kryminalnych, który udowadnia, że w literaturze gatunkowej wciąż można odnaleźć świeżość i odwagę. Historie stawiają czytelnika w niewygodnej sytuacji – każą zastanowić się nad tym, czy prawo zawsze oznacza sprawiedliwość i co dzieje się, gdy to ofiary domagają się zemsty.
Każde z dwunastu opowiadań to odrębna sprawa, ale wszystkie łączy atmosfera Trójmiasta i silna osobowość głównej bohaterki. Autor świadomie osadza akcję między luksusowymi willami a niebezpiecznymi dzielnicami Nowego Portu czy Brzeźna. Kontrast tych światów potęguje wrażenie, że zbrodnia może mieć miejsce wszędzie. Wątki zaginięć, zdrad czy przemocy domowej składają się na opowieść o bezsilności i potrzebie sprawiedliwości, która nie zawsze idzie w parze z literą prawa.
Ostaszewski tworzy również wyraziste postaci drugoplanowe: biznesmenów, drobnych przestępców, świadków, którzy z pozoru nie mają nic do ukrycia, a jednak skrywają sekrety. W tym świecie nikt nie jest do końca czysty, a granica między winnym a ofiarą okazuje się cienka.
Autor jest mistrzem, jeżeli chodzi o łączenie mroku z ironią. Renata potrafi jednym ciętym zdaniem rozbroić sytuację lub przeciwnika. Dzięki temu historie, choć często dotyczą spraw poważnych, nie przytłaczają. Robert Ostaszewski równoważy dramat humorem, pozostawiając czytelnikowi przestrzeń na oddech, ale jednocześnie nigdy nie pozwala zapomnieć, że stawką jest ludzkie życie i godność.
Nagrodzona przez internautów powieść Uśpienie Joanny Szpak (Wydawnictwo Zwierciadło) to thriller psychologiczny, który wciąga w duszny, pełen napięcia świat. To opowieść o samotności, obsesjach i cienkiej granicy między normalnością a szaleństwem. To książka, która przekonuje, że przeszłość może podważyć fundamenty teraźniejszości. Mocna rzecz!
Główna bohaterka, Natasza Zamel, znajduje chwilowe ukojenie w pracy w schronisku dla zwierząt, choć wciąż dręczą ją natrętne i niepokojące myśli. Na co dzień opiekuje się babcią chorującą na alzheimera, a jej życie wypełnia rutyna i samotność. Wszystko zmienia się, gdy na strychu swojego domu trafia na stary zeszyt. Lektura szybko przeradza się w obsesję. Kto zapisał w nim szczegóły morderstw? Czy opisane wydarzenia naprawdę miały miejsce? Natasza nie wie, komu zaufać ani z kim podzielić się swoimi lękami. W rodzinie ma tylko chorą babcię, matkę pozostającą na dystans i nieobecnego wujka. Nawet więź z przyjaciółką, Emilią, rozpada się, a próby naprawienia relacji kończą się porażką…
Książka Joanny Szpak zdobywa czytelnika atmosferą. Pozornie zwyczajne miejsca – schronisko, dom babci, strych – stają się przestrzeniami pełnymi zagrożenia. Wraz z główną bohaterką czytelnik wędruje po granicy między codziennością a obłędem. Z czasem coraz trudniej odróżnić realne wydarzenia od urojeń bohaterki. To świat, w którym wszystko wydaje się kruche, a każdy szczegół może zmienić znaczenie.
Finał Uśpienia jest mocny i pozostawia pole do interpretacji. Pozostaje refleksja: co w tej historii było prawdą, a co projekcją? Czy Natasza odkryła swoją ciemną stronę, czy tylko padła ofiarą własnych lęków i cudzych tajemnic? Warto się o tym przekonać podczas lektury.
Najlepsze książki na jesień 2025 – powieści pełne emocji
Nagrodę jury w kategorii powieści obyczajowych zdobyła powieść Davida Nichollsa Jesteś tutaj (Wydawnictwo Świat Książki). To niezwykła opowieść o dwójce samotnych ludzi, którzy zgubili się... by się odnaleźć.
David Nicholls po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w konstruowaniu romantycznych historii. W powieści Jesteś tutaj ścieżki miłosne bohaterów prowadzą przez jeziora, wzgórza i deszczowe szlaki Krainy Jezior, a każdy rozdział ukazuje kolejny etap ich wędrówki. Autor zestawia dwoje samotnych czterdziestolatków – Michaela i Marnie – którzy, ruszając w długą trasę, rozczarowani kolejnymi rozstaniami i dręczeni zawodowym wypaleniem, powoli odnajdują w sobie coś, czego nie szukali. Nicholls łączy melancholię z humorem i empatią, ukazując codzienną samotność, nieporadne próby flirtu i drobne gesty, które prowadzą do czegoś większego.
Styl autora sprawia, że powieść nawet przez chwilę nie nuży. Nicholls z czułością opisuje brytyjskie krajobrazy, absurdy współczesności i zwykłych ludzi – z ich wadami i zaletami. W jego świecie życie bywa bolesne, ale też zabawne, a miłość zawsze daje drugą szansę. Jesteś tutaj to ciepła, inteligentna opowieść o dojrzałym uczuciu i cichym odkupieniu – pozostawia czytelnika z uśmiechem na twarzy, jak udana wyprawa w dobrym towarzystwie.
Agata Sawicka w nagrodzonej przez internautów w kategorii powieści obyczajowych książce Dziewczyna z herbaciarni (Wydawnictwo Szara Godzina) sięga po tematy, które są bliskie czytelnikowi. Mówi o potrzebie bezpieczeństwa, odwadze w zostawianiu za sobą trudnych doświadczeń i poszukiwaniu miejsca, w którym można wreszcie poczuć się u siebie. To książka o tym, że nowe życie nie zaczyna się samo. Trzeba je wywalczyć, często wbrew własnym lękom i przeciwnościom losu.
Czytelnik stawia sobie ważne pytanie o przynależność. Czy można poczuć się u siebie w miejscu, które nie ma nic wspólnego z naszym dzieciństwem? Czy więzi zbudowane na nowo mogą być równie ważne jak te, których los nas pozbawił? Agata Sawicka pokazuje, że odpowiedź brzmi tak, ale wymaga odwagi, cierpliwości i gotowości, by otworzyć się na ludzi. Główna bohaterka uczy się tego, że rodzina nie zawsze oznacza więzy krwi.
Powieść ma w sobie dużo ciepła, ale nie jest to historia kocykowa. Pojawia się element kryminalny, poczucie zagrożenia, a przede wszystkim ciężar przeszłości, który bohaterka musi nieść.
Dziewczyna z herbaciarni to poruszająca opowieść o kobiecie, która po latach samotności i cierpienia uczy się ufać sobie i innym. To książka o przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć, ale także o odwadze w szukaniu nowego początku. Droga do szczęścia nigdy nie jest prosta, ale zawsze możliwa. Warto po tę powieść sięgnąć, bo niesie ze sobą zarówno emocje, jak i refleksję. A przede wszystkim przypomina, że każdy z nas potrzebuje swojego miejsca na ziemi.
Miłość, która stwarza problemy. Uczucie, które wydaje się tylko pogłębiać nierówności. Kobieta i mężczyzna w XIX wieku nie są sobie równi, o czym bohaterka nagrodzonej przez jurorów w kategorii romansów powieści Bestia i pani Róża (Wydawnictwo Prozami) przekonuje się na własnej skórze. Katarzyna Hewa ciekawie pokazuje obraz bohaterki, która pragnie być wierna swoim ideałom. Czy będzie miała na to szansę? A może po prostu żyje złudzeniami?
Bestia i pani Róża to historia o kobiecej walce o niezależność w świecie, który odbierał kobietom prawo do samodzielności i głosu. Autorka pokazuje, jak trudne było wyjście poza ciasne ramy konwenansów, jak wielką cenę płaciły te kobiety, które odważyły się marzyć o czymś więcej niż dobre zamążpójście.
Książka Katarzyny Hewy potrafi poruszyć, zirytować, oczarować i zmusić do zastanowienia się nad rolą kobiet w historii i współczesności. Coś dla miłośników historycznego romansu, ale też prozy szukającej odpowiedzi. Prozy, która przypomina o tym, jak ważne są prawa kobiet i walka o własną niezależność.
Nagrodzona przez internautów w kategorii romansów powieść Ja, anielica Katarzyny Bereniki Miszczuk (Wydawnictwo Mięta) to pełna lekkości i humoru kontynuacja historii Wiktorii Biankowskiej – nieco naiwnej, ale uroczej bohaterki, która po piekielnych przygodach tym razem trafia do nieba. Autorka ponownie łączy elementy fantastyki, romansu i komedii, tworząc świat, w którym anioły wcale nie są idealne, a diabły potrafią wzruszać i rozśmieszać. Fabuła jest dynamiczna, pełna zwrotów akcji i zabawnych sytuacji, a w tle toczy się bosko-diabelska intryga, w której Wiktoria staje się kluczową postacią. Trudno nie polubić jej za szczerość, spontaniczność i ogromne serce.
Drugi tom serii utrzymuje klimat poprzedniej części, a może nawet go przewyższa – akcja jest bogatsza, świat przedstawiony – bardziej rozbudowany, a wizja nieba zaskakuje pomysłowością. Miszczuk bawi się motywami religijnymi z przymrużeniem oka, tworząc historię, która nie moralizuje, lecz po prostu bawi i wciąga. Relacje między bohaterami, zwłaszcza diabelsko-ludzki trójkąt miłosny, dostarczają emocji, a charakterystyczne dla autorki poczucie humoru sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Ja, anielica to udane połączenie przygody, romansu i komedii z nutą fantastyki – lekka, przewrotna i idealna lektura, pozwalająca oderwać się od codzienności.
Najlepsza książka na jesień 2025 – powieści z historią w tle
Historia zna wiele spotkań, które zmieniły bieg dziejów. Ale co mogłoby się wydarzyć, gdyby w jednym świecie zetknęli się monarchowie z różnych epok – na przykład on, ostatni król Rzeczypospolitej, pogodzony z utratą tronu, i ona, włoska księżniczka, która przed wiekami zasłynęła jako najsilniejsza kobieta polskiego renesansu? Renata Czarnecka w swojej powieści Awantura o królową Bonę. Król i królowa bez królestwa (Wydawnictwo Axis Mundi) roztacza właśnie taką wizję. Pomysł jest kapitalny, a książka otrzymała nagrodę jury w kategorii z historią w tle!
Akcja powieści zaczyna się w styczniu 1796 roku, gdy Stanisław August Poniatowski zmierza do Grodna – miasta, które staje się dla niego przestrzenią melancholii i bolesnych wspomnień. To symboliczne miejsce: król, który abdykował, przeżywa tu swoje upadki, ale i drobne chwile ludzkiego szczęścia. Później autorka przenosi czytelnika do włoskiego Bari, gdzie obserwujemy królową Bonę Sforzę. Wydaje się, że nic nie łączy tych dwojga – poza tym, że oboje są już na uboczu historii. A jednak Czarnecka pozwala im spotkać się w literackim świecie.
Najciekawszy jest motyw zderzenia epok – króla żyjącego u schyłku XVIII wieku i królowej doby renesansu. Ich spotkanie nasuwa pytanie o rolę jednostki w historii, o to, czy można zmienić losy świata, gdy wydaje się, że wszystko już zostało przesądzone?
Silnie wybrzmiewa też obecność kobiet; nie tylko Bony czy Izabeli Branickiej, ale też postaci mniej oczywistych. Choć formalnie nie sprawują władzy, kształtują relacje, inspirują, a czasem potrafią wpłynąć na decyzje, od których zależą losy kraju.
Czarnecka przeplata powagę i nostalgię z humorem. Daje to poczucie balansu i chwilę wytchnienia.
Awantura o królową Bonę to książka, która wciągnie zarówno miłośników historii, jak i czytelników poszukujących intrygującej fabuły. Autorka świetnie łączy fakty z literacką swobodą.
Monika Raspen po raz kolejny otwiera przed czytelnikiem bramy pałacu Romanowów, a wraz z nimi całego imperium, które w latach 1904-1905 pulsuje niepokojem. Zima stulecia, narodziny carewicza, wojna rosyjsko-japońska i nadciągająca rewolucja – to wszystko składa się na scenerię drugiego tomu serii Kobiety Romanowów. Autorka, wierna historycznym detalom, łączy obraz wielkiej polityki z intymnym światem bohaterów, pokazując Rosję jako organizm pełen sprzeczności. Nagrodzona przez internautów w kategorii z historią w tle powieść W ogrodzie carycy (Wydawnictwo Replika) to porywająca lektura!
Monika Raspen imponuje drobiazgowym researchem. Opisy Petersburga, balów, codzienności dworu i życia zwykłych robotników oddają klimat tamtych czasów. Najważniejsze są jednak emocje. W powieści czuć pulsującą zazdrość, strach i rozpacz, ale też ciepło przyjaźni i determinację kobiet, które nie wahają się walczyć o prawdę.
W ogrodzie carycy to nie tylko opowieść o Romanowach i upadku imperium, ale też historia o tym, że za złotymi murami kryją się dramaty nie mniej bolesne niż w zwyczajnych rodzinach. Blichtr nie chroni przed samotnością, chorobą czy lękiem. Każdy człowiek – niezależnie od pozycji – nosi swoje tajemnice i słabości.
Powieść, tak misternie i pięknie utkana, nie pozwala pozostać obojętnym. Raz porusza do głębi, innym razem – irytuje, ale zawsze angażuje. Dla miłośników historii i literatury obyczajowej będzie to lektura obowiązkowa. A dla wszystkich, którzy lubią, gdy fikcja literacka splata się z faktami – prawdziwa uczta.
Najlepsza książka na jesień 2025 – literatura faktu
Specjalizujący się w mikrobiologii Ludwik Fleck jako jedyny na świecie wyprodukował skuteczną szczepionkę z moczu ludzi chorych na tyfus. Wiele jeszcze innych osiągnięć ma na swoim koncie, dlaczego więc dziś jest postacią niemal nieznaną? Interesująca treść nagrodzonej przez jurorów w kategorii literatury faktu książki Anny Wacławik i Marii Ciesielskiej Fleck. Ocalony przez naukę przybliża sylwetkę człowieka, któremu od początku, z powodu żydowskiego pochodzenia, pod wieloma względami było trudno.
Publikacja Wydawnictwa Agora to całościowa biografia Ludwika Flecka – człowieka, który ratował – mimo obecnego na każdym kroku ryzyka – życie innych. Przedstawiona jest w lekturze codzienność – szara, choć wcale nie zwykła, bo znaczna jej część przypadła na czasy oblężenia Lwowa przez Sowietów i Niemców, czasy masowych mordów więźniów politycznych, lipcowego pogromu Żydów, trudnego życia w getcie i jeszcze trudniejszego w Auschwitz, a także odżydzania stanu lekarskiego, usuwania wpływów żydowskich z życia społecznego i gospodarczego. Przedstawione są w lekturze wzloty i upadki Flecka, jego marzenia, pasje, nadzieje oraz plany na przyszłość, a także powody konkretnych zachowań. Ukazany jest też Lwów, gdzie Fleck rozwijał swą badawczą ciekawość, pogłębiał wiedzę, poszerzał zakres oferowanych badań oraz diagnozował problemy polskiej medycyny i organizacji systemu opieki zdrowotnej. Treść obfitujących w szczegóły rozdziałów oparta została na informacjach z lwowskich archiwów, danych z dokumentów wojskowych, wpisach z pamiątkowych kronik, epizodach z odnalezionych notatek, napisach z tablic pamiątkowych, artykułach prasowych, a także relacjach więźniów oraz wspomnieniach członków rodziny, przyjaciół i współpracowników Ludwika Flecka. Czarno-białe zdjęcia (źródła na końcu książki) uzupełniają tekst. Pomocą służą dolne przypisy wyjaśniające, bibliografia, indeks osób oraz spis skrótów.
Treść książki Fleck. Ocalony przez naukę jest skarbnicą wiedzy o życiu i naukowej działalności człowieka pochłoniętego myśleniem i badaniami. Napisana w sposób interesujący, wzbogaca wiedzę czytelnika o nieznane dotychczas szczegóły.
Nagrodzona przez internautów w kategorii literatury faktu książka Krzysztofa Drozdowskiego Medyczne zbrodnie nazistów (Wydawnictwo Replika) jest mocna, ważna i bezkompromisowa. To praca, która wymaga od czytelnika skupienia i gotowości na zmierzenie się z faktami, których nie da się łatwo oswoić. Autor rekonstruuje działania lekarzy III Rzeszy, a podczas lektury rodzą się pytania o granice moralności i o to, jak łatwo system ideologiczny może zmienić specjalistów medycyny w ludzi pozbawionych skrupułów.
Krzysztof Drozdowski opiera swoją narrację na dokumentach, relacjach świadków i materiałach z procesów norymberskich, ale też sięga po mniej znane źródła. Pojawiają się tu informacje, które wcześniej pozostawały na marginesie badań. Medyczne zbrodnie nazistów to książka, która przybliża fakty z punktu widzenia zarówno ofiar, jak i sprawców, stawiając czytelnika w niewygodnym położeniu świadka.
Publikacja nie jest łatwa, ale warta poświęconego czasu. Zmusza do zatrzymania się nad tym, co oznacza odpowiedzialność lekarza i gdzie przebiega granica etyki. Pokazuje, że historia nazistowskich eksperymentów medycznych to nie tylko część historii II wojny światowej, ale też test dla współczesnej wyobraźni moralnej.
Najlepsza książka na jesień 2025 – fantastyka
Andrzej Pilipiuk wraca z nowym zbiorem opowiadań o Jakubie Wędrowyczu. Nagrodzona przez jurorów w kategorii fantastyki Wojsławicka masakra kosą łańcuchową (Fabryka Słów) to, oczywiście, jazda bez trzymanki i jednocześnie uczta literacka. Pilipiuk nie rezygnuje z typowego dla siebie czarnego humoru, groteski i lokalnej fantastyki, ale tym razem mocniej niż zwykle sięga też po temat starzenia się bohatera i przemijania świata, który go ukształtował.
Jakub Wędrowycz pozostaje tym, kim był: bimbrownikiem, egzorcystą, filozofem... Autor konsekwentnie trzyma się konwencji, którą wypracował ponad dwie dekady temu. I w tym właśnie tkwi jej siła – Pilipiuk wie, co chce opowiedzieć i wie, jak to zrobić.
Nie oznacza to, że bohater nie zmienił się ani o jotę. Coraz wyraźniej widać, że coś w nim pękło. Nie staje się przez to mniej skuteczny, ale może stać się niebezpieczny dla samego siebie. Bywa, że wygląda jak człowiek, który nie tyle przechytrzył śmierć, co który od lat się z nią przyjaźni. Obok niego wierni towarzysze, Semen i Dębski, pełnią rolę zarówno komicznych kontrapunktów, jak i swoistego łącznika między Wędrowyczem a resztą świata, który powoli wymyka się ich rozumieniu.
Ten zbiór jest dosyć zróżnicowany, nieco arytmiczny. Część opowiadań to typowa zabawa konwencją, która szybko się kończy i zostawia czytelnika z poczuciem satysfakcji, ale też niedosytu. Inne są bardziej rozbudowane, potrafią zaskoczyć chociażby melancholijnym zakończeniem czy komentarzem do współczesnych wydarzeń. Pilipiuk bywa zgryźliwy i momentami otwarcie konserwatywny, ale nie chce nikomu narzucać swego światopoglądu. Raczej wyraźnie pokazuje, że jego bohaterowie i świat, który zamieszkują, powoli się wyczerpują. I to niekoniecznie w sensie literackim.
Wojsławicka masakra kosą łańcuchową nie redefiniuje serii, ale wnosi do niej ważny głos – spokojniejszy, bardziej refleksyjny. Nie dominuje on nad całością, nie odbiera książce jej rozrywkowego charakteru. Ale sprawia, że to coś więcej niż tylko kolejny zbiór przygód ekscentrycznego bimbrownika. To opowieść o starości, lokalności i świecie, który umiera, choć wciąż śmieje się z samego siebie.
Karolina Ligocka pokazuje, co to znaczy dobra zabawa i emocjonująca fabuła! Nagrodzona przez internautów w kategorii fantastyki Szczelina mroku (Wydawnictwo Mięta) to powieść, która sprawia, że łatwo zapomnieć o otaczającym świecie. Piekło, dotąd niezdobyte, zostaje zaatakowane przez tajemniczą siłę, a demony zagłady, nieśmiertelne symbole potęgi, okazują się bezradne wobec nowego zagrożenia. Lektura tej książki to wielka przygoda.
Akcja nie zwalnia ani na moment! Są sceny walki (i to jakie), ale są też momenty pełne emocji i refleksji. Wnioski? Dobro i zło nie są czarno-białe, a każda decyzja niesie konsekwencje. Ta powieść jest napisana z wielkim rozmachem i fantazją. Uczta dla wyobraźni! To jedna z tych książek, których nie chce się kończyć, żeby za szybko nie wyjść z magicznego świata…
Szczelina mroku to nie tylko powieść o walce sił nadprzyrodzonych, ale też o kruchości nadziei i sile człowieczeństwa. Jednocześnie bawi, wzrusza i zmusza do refleksji, pozostawiając czytelnika z pytaniami o granice dobra, zła i miłości. Ligocka udowadnia, że polska urban fantasy może bez kompleksów stawać obok światowych bestsellerów.
Ten tom kończy się w sposób, który jednocześnie zamyka pewien etap i otwiera drzwi do kolejnych, jeszcze bardziej emocjonujących wydarzeń. Czytelnik pozostaje z uczuciem niedosytu, tęsknoty i ekscytacji – i to właśnie stanowi o magii tej opowieści.
Najlepsza książka na jesień 2025 – poradniki
Czy można mieć ponad sto lat i wciąż planować przyszłość? Gladys McGarey pokazuje, że tak. Jej nagrodzona przez jurorów w kategorii poradników książka Dobre życie (Wydawnictwo Biały Wiatr) nie jest typowym poradnikiem o zdrowiu, ale zaproszeniem do rozmowy o sensie istnienia. To opowieść kobiety w wieku 103 lat, która całe życie poświęciła pomaganiu ludziom, a dziś, po dekadach pracy jako lekarka, ale też jako matka sześciorga dzieci, dzieli się doświadczeniem zdobytym w gabinecie oraz w codzienności.
Dr McGarey rozpoczęła karierę w czasach, gdy kobiety nie mogły nawet samodzielnie otworzyć konta w banku. Przeszła drogę od pionierki w świecie medycyny do symbolu mądrego starzenia się. Jako współzałożycielka Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycyny Holistycznej stała się głosem nowego myślenia o leczeniu, które łączy ciało i duszę, zamiast traktować je oddzielnie. W jej przekonaniu zdrowie to nie tylko brak bólu, lecz także zdolność do miłości, ruchu, wdzięczności i wewnętrznego spokoju.
Dobre życie to mądra, ciepła i motywująca książka, po której chce się żyć inaczej. Nie z poczucia obowiązku, ale z wdzięczności. McGarey przypomina, że nigdy nie jest za późno, by zmienić kierunek, naprawić relacje, znaleźć radość w prostych rzeczach. W świecie przeładowanym poradami ta książka wyróżnia się szczerością i spokojem. Nie obiecuje cudów. Uczy, jak znaleźć w sobie siłę, by być w pełni obecnym w życiu – tu i teraz. Warto mieć tę pozycję zawsze pod ręką!
Nagrodzona przez czytelników książka Roberta Noble OOBE. Życie realnym mitem to relacja z drogi. Zapis codzienności, który w żadnym razie nie jest codzienny. Po raz kolejny zostajemy zabrani w świat pozasmysłowy.
Punktem wyjścia jest proste pytanie, które może pojawić się w każdym z nas. Co zrobić, kiedy życie toczy się swoim rytmem, ale w nas wciąż rośnie poczucie, że coś nie pasuje? Robert Noble opowiada o dniu, który pod tym względem niczym się nie różnił od innych. Rano wstał, zrobił to, co zwykle. Czuł się zmęczony i zobojętniały. W tym codziennym znużeniu wydarzyło się coś, czego nie umiał już odsunąć. Pojawiła się decyzja. Nazwał to wyborem innej ścieżki. Pisze, że w takim momencie nie ma już odwrotu, bo jeśli raz zobaczysz, że możesz żyć inaczej, nie wrócisz do udawania, że ktoś inny kieruje Twoim życiem. Nie opisuje tego jako cudu. Raczej jako otwarcie drzwi, które zawsze były blisko, tylko wcześniej nikt nie chciał ich dotknąć.
OOBE. Życie realnym mitem to książka napisana w tonie spokojnej rozmowy. Nie narzuca niczego, nie próbuje przekonać siłą. W tym tkwi jej siła – w konsekwencji, z jaką wraca do prostego pytania o to, jak wygląda życie, kiedy zaczynamy je świadomie prowadzić.
Najlepsze książki na jesień 2025 – propozycje dla młodych czytelników
Szwendający się po ulicach miasteczka wściekle żółty samochód ponownie w akcji. Wystarczy tylko przezwyciężyć pewną przeszkodę i za sprawą nagrodzonej przez jurorów w kategorii książek dla dzieci publikacji Szwendarri 2 (Wydawnictwo Labreto) tytułowy pojazd znów będzie mógł mknąć przed siebie, jakby wiózł roześmianą rodzinkę w stronę słońca.
W drugim tomie cyklu Wydawnictwa Labreto opisane zostały równie zabawne – jak w tomie pierwszym – przygody ze Szwendarrim w roli głównej. Mknący przed siebie wściekle żółty Szwendarri zawozi czytelnika w sam środek osobliwych wydarzeń: wizyta u wróżbitki Eleonory i przeprowadzany przez nią profesjonalny proces przepowiadania przyszłości, odpadająca ze starych bułek pleśń, szuflowane, najlepsze z najlepszych, okazy ziemniaków do motocyklowych przyczep motocyklistów zrzeszonych w Kole Motocyklistów Wiejskich, lukratywny knedlowy biznes w Lucynówce, placek z koncertowych wiśni oraz zajęcia z kociej jogi – wszystko to warte jest nie tylko uwagi, ale przede wszystkim przeżycia. Na początku książki zamieszczono zabawne biogramy bohaterów, na końcu rozdziałów – Przygodownik z najciekawszymi, łatwymi do zrealizowania pomysłami oraz notki Wiedzy od kilometra i ciut – ciut wraz z ciekawostkami o rycerzach, ziemniakach, wiśniach, kotach oraz ekspresyjnej sztuce flamenco. W fabułę opowiedzianej przez Patrycję Południkiewicz–Kędzior historii wplecione zostały prawdy warte zapamiętania: wewnętrzne piękno człowieka poznaje się po jego czynach, miłe słowo i przyjazny gest są w stanie zapoczątkować lawinę dobra, dlatego warto wkładać serce w to, co się robi. Tekst uzupełniają kolorowe ilustracje autorstwa Huberta Grajczaka, natomiast przedstawiony na okładce tytułowy Szwendarri z roześmianą rodzinką pośrodku to obrazek wart skupienia wzroku.
Ponieważ w Szwendarrim 2 dzieje się dużo, szybko oraz ciekawie, warto dołączyć do rodziny Majki i przeżyć wspaniałą przygodę.
Nagrodę czytelników wśród książek dla dzieci zdobyła książka Ulica Pazurkowa. Ptasi azyl Aleksandry Struskiej-Musiał (Wydawnictwo Bis), która łączy lekkość dziecięcej przygody z ważnym przesłaniem o empatii, odpowiedzialności i sile wspólnego działania. Autorka po raz kolejny udowadnia, że literatura dziecięca może być nie tylko źródłem rozrywki, ale też mądrym przewodnikiem po świecie wartości, które w dzisiejszym, pełnym pośpiechu świecie, coraz trudniej pielęgnować.
Aleksandra Struska-Musiał potrafi uchwycić to, co w dzieciństwie najpiękniejsze, a więc poczucie wspólnoty, ciekawość świata i bezwarunkową wiarę w dobro. Tematyka ochrony przyrody, troski o zwierzęta i budowania relacji są tu pokazane w sposób naturalny i z dużą dozą humoru. Jej książka jest idealna do wspólnego czytania na głos! A cudowne ilustracje Moniki Rejkowskiej są wspaniałą częścią tej opowieści.
Ulica Pazurkowa. Ptasi azyl to książka pełna ciepła, humoru i niezwykłej wrażliwości. Udowadnia, że nawet najmłodsi mogą mieć realny wpływ na otoczenie, jeśli tylko połączą siły. To również opowieść o budowaniu więzi, odkrywaniu radości ze współpracy i o sile wspólnoty, która potrafi przenosić góry.
W czasach, gdy coraz częściej słyszymy o zaniku więzi sąsiedzkich i społecznych, książki takie jak ta stają się bezcennym przypomnieniem, że to właśnie codzienne drobne gesty budują świat, w którym warto żyć. Najnowsza odsłona cyklu Ulica Pazurkowa ma szansę stać się nie tylko ukochaną lekturą dzieci, ale też impulsem do rozmów w rodzinach o wartościach, które chcemy przekazać kolejnym pokoleniom.
To już wszystkie publikacje nagrodzone w plebiscycie „Najlepsza książka na jesień 2025". Ze zgłoszonymi tytułami zapoznać się można na stronie internetowej plebiscytu, natomiast recenzje biorących udział w konkursie książek, ich fragmenty, a także obszerne opinie czytelników znajdziecie, oczywiście, w naszym serwisie.
Tagi: literatura,