W swoich powieściach opowiada o tym, co uniwersalne, przez to, co osobiste. Kreśli portrety kobiet silnych, choć pozornie kruchych, nie boi się pokazywać mroku i pamięci jako formy miłości. W rozmowie o powieści „Halszka. Na brzegu rzeki” Aldona Żółtowska mówi o emocjach, które niosą opowieść, społecznym wykluczeniu, które wzmacnia bohaterki, a także o tym, że rozdarcie może być bardziej ludzkie niż siła. czytaj dalej
– Dzieci są najbardziej niewinnymi ofiarami wojny – każdej wojny. Są skazane na pomoc dorosłych, bo same niejednokrotnie nie wiedzą, jak postępować w rzeczywistości wywróconej do góry nogami. Zabierane jest im wszystko: dzieciństwo, normalność, edukacja, szanse na realizację marzeń. Po takiej traumie powrót do życia nie jest możliwy bez wsparcia drugiego człowieka – mówi Joanna Nowak, autorka książki „Po drugiej stronie muru" z cyklu „Krakowska kołysanka". czytaj dalej
– Dojrzewanie pozwala spojrzeć na nasze życie, wydarzenia które były naszym udziałem, z innej perspektywy. Dostrzec to czego nie mogliśmy widzieć będąc dziećmi – mówi Łukasz Szuster, autor powieści „Abyss”, który nie boi się pytań o traumy, moralne wybory i grozę codzienności. – Nie przepadam za wykładnią wprost, najlepsze interpretacje rodzą się w głowach czytelników. To właśnie piękno literatury – kiedy wydostaje się spod skrzydeł swojego twórcy, żyje własnym, nieprzewidywalnym życiem – podkreśla autor. czytaj dalej
Czy możliwe jest, by dobro przetrwało nawet najciemniejsze czasy? Emilia Kiereś, autorka „Szkatułki", opowiada o dziecięcej wrażliwości naznaczonej wojenną traumą, sile zakorzenionej głęboko w każdym człowieku, roli pamięci oraz o tym, jak wplatać cudowność i harmonię w realistyczny świat powieści. Zapraszamy do rozmowy, w której autorka zdradza kulisy tworzenia literackiego świata, podkreślając, że to czytelnik decyduje, jak zinterpretuje symbole i przesłania tej niezwykłej książki. czytaj dalej
- Każdy człowiek w swoim życiu musi czasem dokonywać niemożliwych z pozoru wyborów, iść na kompromisy, walczyć o prawo głosu, troszczyć się o innych, a czasem wybrać jedną osobę kosztem drugiej. Większość z nas marzy o miłości i udanym związku, ale chce też realizować się zawodowo, uczyć się, czuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Teraz często pogodzenie tych rzeczy bywa trudne. W połowie XIX wieku dla kobiet wydawało się arcytrudne, jeśli nie niemożliwe. Ale były takie panie, którym się to udawało. Przeskakiwały piętnaście poprzeczek na raz. Powinny nam służyć za wzór – mówi Magda Knedler, autorka cyklu „Ścieżkami nadziei". Właśnie ukazał się drugi tom serii – „Północne siostry". czytaj dalej
– Stawiam na niejednoznaczność i staram się ukazać, że bohater nie zostaje wybrany tak po prostu. Bohaterem trzeba się stać, a to przecież zupełne przeciwieństwo fatum. Bo tak naprawdę czy wszystkie przepowiednie muszą prowadzić do przeznaczenia? – mówi Monika Murawska, autorka książki MauRycja. Iskra przeznaczenia. czytaj dalej
– Chciałam stworzyć silną bohaterkę, która jednocześnie jest prawdziwa, a nie wyidealizowana. Taką, która zawalczy o swoje i nie będzie bała się popełniać błędów. Pomimo młodego wieku, Zoya przełamuje konwenanse i konfrontuje się ze światem na własnych warunkach. Jest odważna, zdeterminowana i nie waha się dbać o swój interes. Właśnie ta niepokorność czyni ją tak interesującą postacią do pisania – mówi Paulina Hendel, autorka książki „Szept ognia". czytaj dalej
– Warto mówić i pokazywać dzieciom emocje – także te trudne – bo pomaga to je oswoić, zrozumieć i nazwać – przekonuje Anna Bichalska, autorka cyklu książek o Adelce. W naszym wywiadzie pisarka opowiada o samotności, przeprowadzce i przyjaźni wymagającej odwagi. A także o magii listów pisanych ręcznie i marzeniu o domku na drzewie. czytaj dalej
– „Potępione" to opowieść o ludziach, ich emocjach, traumach. Fantastykę lubię, bo daje więcej możliwości. W świecie jest coś magiczno fantastycznego, czego nie widzimy, bo jesteśmy zbyt zajęci patrzeniem na to co dookoła. Dlatego fantastyka to moje tło. Akcenty jednak kładę na bohaterów i ich emocje – mówi Agata Kabza-Papuga, autorka powieści. czytaj dalej
– Zdanie pomogę ci pada z ust bohaterów mojej książki bardzo często. Wypowiadają je w wielu różnych sytuacjach, a różnią ich intencje i motywacje do niesienia pomocy. Czasem jest to zwykła ludzka życzliwość, czasem wynika z zawodu, który dana osoba wykonuje na co dzień. Ktoś inny pomaga, bo ma niskie poczucie własnej wartości, a wtedy, czuje, że coś znaczy, czuje się potrzebny. Jest jeszcze ktoś, kto pomaga, bo może w ten sposób kontrolować i niszczyć. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że wszystkie powyższe określenia mogą dotyczyć jednej osoby – mówi Monika Czarnowska, autorka książki „Pomogę Ci". czytaj dalej