Gołąb i Wąż czyli Reid i Louise. Ten pierwszy ślepo zatracony w wierze w Boga, który karze im zabijać wiedźmy bo uznaje, że ich magia bierze się z piekła. Dla niego i jemu podobnych są to złe istoty zasługujące tylko na stos. Czy prawda, którą skrywa arcybiskup, ten, któremu Reid ufa, którego darzy największą miłością, którego traktuje niemalże jak ojca zrujnuje mu życie? Czy klapki z jego oczu opadną i zobaczy świat takim jakim jest a nie takim ja go sobie wykreował? Pamiętajmy, nie wszystko jest czarne i białe.
Z kolei Louise od 2 lat ucieka przed swoim przeznaczeniem, porzuciła magię i ukrywa sie nie tylko przed chasseurami ale również przed swoją rodziną. Jednak los nie jest dla niej łaskawy, w wyniku paru zdarzeń zostaje zaaranżowane jej małżeństwo właśnie z chasseurem! I stoim za tym sam arcybiskup. Dlaczego nie wpędził jej do lochu? Dlaczego nie zabił za znieważenie jego podwładnego, bo przecież mógłby uznać że jest on niewinny i nie napastował tej kobiety, tego którego traktuje jak syna tylko połączył ich węzłem małżeńskim? I tak oto czarownica ukrywa się w wieży pełnej łowców czarownic.
Reid na początku wydaje się nieco nieśmiały, niezbyt pewny siebie, trochę irytujący swoim zachowaniem, za to jego żona jest jego totalnym przeciwieństwem. Arogancka, wyniosła, dużo przeklina, kulturę też gdzieś zgubiła. Ale odnajdują się w swojej sytuacji, czas działa na ich korzyść i nawet stara miłość Reida nie jest w stanie przebić się przez tą nić porozumienia, która jest między nimi. Ich romans bardzo fajnie się czyta, wszystko idzie powoli, swoim tempem, nic nie jest wymuszone.
Akcja która toczy się poza tym, kiedy przeszłość dogania Louise toczy się szybko i prosto, możemy być pewni niektórych ruchów ale i tak trzyma w napięciu. Książka Shelby Mahurin jest przede wszystkim pełna dialogów, ciekawych, czasami zabawnych, nie znajdziemy tu żmudnych, niekończących się opisów. Wszystko jest przedstawione prosto i jasno.
Zjednoczeni kochankowie, którzy zostali połączeni przez los i opatrzność. Lou spędziła całe swoje życie na uciekaniu. Teraz, po miażdżącym ciosie Morgane...
Stawka jest jeszcze wyższa, czarownice bardziej zabójcze, a romans niezmiennie gorący! Z niecierpliwością wyczekiwana kontynuacja „Gołębia i węża”...