"Czarne słońce" to dla mnie kolejna powieść Żulczyka, w której dominuje charakterystyczny "chuligański" język, a której akcja rozgrywa się w wyimaginowanym świecie, któremu jednak momentami niedaleko do tego rzeczywistego. Fabuła wciągająca, jednak przez całą powieść czytelnik może zastanawiać się, "po co"? Po co zadanie, jakie otrzymał główny bohater. Odpowiedź, jaką jest zakończenie powieści, nie do końca mnie usatysfakcjonowała, co prawdopodobnie wynika z faktu, że po całej lekturze, oczekiwałam raczej mocniejszego, bardziej zaskakującego motywu, tymczasem całą fabułę zdominowała przemoc dla samej przemocy.
Nieopodal Zmorojewa rozpoczęła się wojna. Nie była głośna; nie rozbrzmiewały wystrzały, krzyk żołnierzy, huk spadających bomb. Nikt nie zakłócał...
Dawid to 25-letni student prawa, w którego życiu nie może już wydarzyć się nic więcej. Wszystko jest ustalone. Poślubi jakąś koleżankę Swojej Byłej...