Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2021-03-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 120
Tytuł oryginału: The Time Machine
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Feliks Wermiński
„Wehikuł czasu”, wydany po raz pierwszy w 1895 roku, to jedna z najważniejszych powieści w historii światowej literatury science fiction. Fabuła skupia się na losach naukowca, Podróżnika w Czasie, który za pomocą własnoręcznie skonstruowanego urządzenia udaje się w odległą przyszłość, gdzie spotyka dwie odmienne rasy ludzkie – Elojów i Morloków. Autor, podobnie jak w większości swoich powieści, stawia w niej pytanie o wizję rozwoju ludzkości i to nie tylko w kontekście naukowo-technicznym, ale przede wszystkim społecznym. Zagadnienia teorii ewolucji łączy z wizją walki klas, nierówności społecznych, feminizmu. Debiutancka, a zarazem niezwykle wizjonerska, niepokojąca, ponadczasowa – jedna z najbardziej znanych powieści Herberta George’a Wellsa.
Książki uznane za klasyki mają to do siebie, że przesłania w nich zawarte są aktualne mimo upływu lat, ba nawet stuleci. Tak jest i w przypadku książki „Wehikuł czasu” H.G. Wells’a. Ta wydana pod koniec XIX wieku historia naukowca, który za sprawą skonstruowanego własnoręcznie wehikułu przenosi się w czasie zalicza się do klasyków gatunku sci-fi. Odświeżone wydanie zostało wzbogacone o zajmujące posłowie autorstwa Piotra Gocieka.
Naukowiec, zwany Podróżnikiem w czasie, opisuje zaproszonym na obiad dżentelmenom swoją podróż do roku 802701. Budzi ona oczywiście niedowierzanie, jednak jest tak zajmująca, a przy tym spójna i pełna szczegółów, że zarówno goście Podróżnika, jak i czytelnik pochłaniają ją z uwagą . Tym bardziej, że spostrzeżenia dotyczące zastanego w przyszłości ładu odzwierciedlają smutny, acz wysoce prawdopodobny kierunek ewolucji ludzkości. Bo tylko na pierwszy rzut oka życie poznanych tam Elojów, pełne wygody, harmonii, beztroski i bezczynności wydaje się rajem na ziemi.
Im bardziej Podróżnik poznaje przyszły świat, jego mieszkańców i prawa w nim panujące, tym bardziej zmienia się jego teoria odnośnie do kierunku w jakim się rozwinął. Odkrywa prawdziwą twarz tego utopijnego świata, w którym przeciwieństwo Elojów żyjących na powierzchni stanowią Morlokowie, przystosowani do funkcjonowania w ciemnościach.
Czy jedni i drudzy mogą nosić jeszcze miano człowieka? Czy utrata cech determinujących ludzki gatunek nie stawia ich na równi ze zwierzętami?
Opowieść Podróżnika możemy odczytywać jedynie jako fantazję literacką, lub jako ostrzeżenie, w którym kierunku zmierza ludzkość nastawiona na własną wygodę i konsumpcjonizm. Czy to co od tysiącleci napędzało rozwój techniki po osiągnięciu stanu zadowolenia doprowadzi do zguby gatunku ludzkiego? A może osiągnięcie tego stanu nigdy nie nastąpi i pęd ku ułatwianiu sobie życia nigdy nie zgaśnie? Mówią „nigdy nie mów nigdy... "
Opowieść warta poznania.
Klasyka. Prawdziwa klasyka science fiction. Świetnie jak na ponad stuletnią historię opowiedziana podróż w czasie. Dziś pisanie o tym jest znacznie łatwiejsze, bo widzieliśmy i czytaliśmy już różne wariacje na ten temat (sam też pozwoliłem sobie podróżować w czasie w publikowanym w 2003 w Science Fiction Artefakcie 2). Jednak Wells musiał się z tym zmierzyć nie mając takiego doświadczenia, a wyszło to całkiem nieźle. Historii trudno wiele zarzucić. Nie było w niej fajerwerków, ale bohater i świat przyszłości były na tyle wiarygodne, że przeczytałem (znów po kilkudziesięciu latach) z przyjemością.
Kolejne opowiadanie po "Śpiącym przebudzonym" ukazujące wizję społeczeństwa przyszłości. Tym razem jednak Wells przedstawia nam Ziemię w 802 701 roku, kiedy rasa ludzka ewoluowała na dwa odrębne gatunki. Klasyka fantastyki. Polecam.
XIX wiek. Bezimienny wynalazca i naukowiec w gronie najbliższych przyjaciół, lekarza, psychologa, dziennikarza oraz naszego narratora objawia swój niezwykły projekt. Jest nim, jak sam twierdzi wehikuł czasu, którym odbywa podróż do przyszłości roku 802701.
Na główną fabułę powieści składa się opis owej podróży. Relacja z niezwykłego miejsca zamieszkałego przez ludzkość przyszłości. Początkowo nasz bohater wierzy, że trafił do utopijnego świata, gdzie króluje pokój, beztroska i piękno. W przyszłości spotyka lud o androgenicznej powierzchowności, który nazywa Elojami, oraz skrytych w podziemiach przepełnionych bujną roślinnością równin Morloków, istoty żyjące w ciemności. Kiedy odkrywa, że jego wehikuł zniknął wyrusza w podróż celem jego odzyskania. Tylko w ten sposób może wyrwać się z przyszłości, która coraz mniej mu się podoba.
Niewielka objętościowo powieść „Wehikuł czasu” mimo, że stanowi ledwie literacki debiut najsłynniejszego twórcy sci fi przez wielu uważny jest za jego opus magnum. Wydana po raz pierwszy w 1895 roku zachwyca do dziś swoją ponadczasowością i wizjonerstwem. Osoby szukające w fantastyce naukowej pieczołowicie wyłożonych opisów futurystycznej technologii mogą się poczuć rozczarowani, bo Wells w żaden sposób nie poszedł w tym kierunku. On poszedł dalej. Poznajemy tu przyszłość cywilizacji, która już osiągnęła wszystko co osiągnąć mogła, zaspokoiła typowo człowieczy pęd do rozwoju, ugasiła drapieżny instynkt zdobywcy. Wells opisuje nam co stanie się z ludźmi gdy Ci zatracą swoje człowieczeństwo, człowieczeństwo ukształtowane dzięki ciągle podsycanej konieczności przetrwania. Nie będą nam już potrzebny indywidualizm, ba, zatrą się nawet granice pomiędzy płciami, a Ci, którym nie udało się osiągnąć pewnego pułapu zostaną zepchnięci w ciemność. Naturalną koleją rzeczy będzie poznawcze uwstecznienie, bo jak rzecze Wells intelekt jest narzędziem przetrwania, a wola przetrwania już nie istnieje, jest tylko bezrozumne, bezuczuciowe trwanie. Nikt o nikogo się nie troszczy, nikt o nic nie dba. Narrator widzi powierzchowne piękno tej utopii, ale dostrzega też wszystko o ciemne i tragiczne. To nie jedyna podróż jaką odbędzie nasz bohater. Dobrze on niemal do kresu będąc jedyną istotą n ziemi widzącą dogasanie słońca.
Podobnie jak było to w przypadku „Wyspy doktora Morau” powieść kończy się niewesołą refleksją, ciężko jednak o inną. Osobiście odczułam coś na kształt smutku czytając o finalnym losie naszego bohatera. Losie równie nieznanym i niezbadanym co przyszłość, a jednak każącym myśleć, że to nie mogło skończyć się dobrze.
Wieczorem usiądźcie wygodnie w fotelu, w migotliwym blasku świeczek i wsłuchajcie się w opowieść naukowca będącego Podróżnikiem w Czasie.
Wyruszycie w przyszłość, aż do roku 802701! Większość z Was zapewne wyobraża sobie stechnicyzowany świat, a ludzi silnych i inteligentnych. A co jeśli będzie zgoła inaczej?
Podróżnik roztacza tu wizję świata, która z początku wydaje się być rajem, ale z czasem gdy zaczynają wychodzić na jaw zasady funkcjonowania tego przyszłego społeczeństwa zaczyna przerażać. W wyniku podziałów społecznych ludzkość wyewoluowała na dwie rasy: delikatnych, wątłych, mało inteligentnych Elojów, żyjących sobie spokojnie i bez zmartwień na powierzchni pięknej ziemi oraz silnych, ciężko pracujących w mrocznych podziemiach, znających maszyny Morloków. Na pierwszy rzut oka panuje tu pozorna harmonia, a jak jest naprawdę?
Ta historia skłania do wielu refleksji. Dokąd my jako istoty ludzkie zmierzamy? Podziały społeczne mają na nas wpływ, widać to już dziś, a co będzie kiedyś? Ludzkie pragnienia i zwyczaje mogą mieć zgubny wpływ przyszłe pokolenia.
Ta ponura wizja wydała mi się być przerażająco realna.
Zdumiewa mnie to, że książka została wydana w 1895 roku, i to jakie niesie przesłanie nadal jest aktualne. Klasyka, którą warto znać.
W tym wydaniu są bardzo klimatyczne ilustracje, które potęgują wrażenia. Dodatkowo jest tu posłowie Piotra Gocieka, wyjaśniające wyjątkowość tego dzieła i jego prekursorskość. Gorąco polecam!
Herbert George Wells powrócił problematyki podróży. Autor przenosi nas w bliższą przyszłość, w XXII wiek, ale nie mniej przerażającą...
Bohater powieści, Graham, w wyniku przedawkowania leków na bezsenność zapada w śpiączkę, z której budzi się ponad 200 lat później...
Przeczytane:2022-05-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2022,
(czytaj dalej)