– Powieść Na kolana nie miała być kryminałem, tylko historią dochodzenia do prawdy, opowieścią o śledztwie. To historia o ludziach mierzących się z własnym cieniem, o ludziach potrzebujących akceptacji i – przede wszystkim – pomocy, która jednak nie nadchodzi. Zamiast tego moi bohaterowie napotykają nowe problemy i ulegają kolejnym wątpliwościom – mówi Laura Potarzycka, autorka książki. czytaj dalej
– Ludzie boją się przyrody. Boimy się lasu, bo są wilki i kleszcze. Obawiamy się leżenia na łące. Czasem goście Slowhopa czuli się niekomfortowo, budzeni o poranku przez śpiewające ptaki. Słyszałam relacje gospodarzy, którzy opowiadali, że goście przyjechali do domku w lesie, ale tak bardzo bali się prawdziwej ciemności, że uciekli na noc do miasta i wrócili rano. Nie wiemy już, jak wygląda prawdziwe nocne niebo, mamy takie zanieczyszczenie światłem, że stworzono parki ciemnego nieba, żeby ludzie mogli zobaczyć Drogę Mleczną. Dla mnie Dzida jest postacią, która może zachęcić do powrotu do natury. Ona ma świadomość, że to inny świat, ale potrafi ten świat obsługiwać. Jeśli jakaś mama lub babcia po przeczytaniu Zadr zabierze wnuczkę do lasu i zachęci do tego, żeby zdjąć buty, poczuć las gołymi stopami, zorganizuje rodzinny wypad na leśną polanę i pokaże dzieciom, jak rozpalić ognisko, będę czuła, że moja książka zrobiła coś dobrego – mówi Ola Klonowska-Szałek, autorka powieści „Zadry". czytaj dalej
– Zło może być przekazywane na różne sposoby – na przykład poprzez skrywane sekrety czy sposób wychowania. Jednak jakby spojrzeć głębiej, wydaje mi się, że prawdziwe oblicze mroku kryje się za poczuciem krzywdy. Często w odpowiedzi na głęboką ranę człowiek próbuje bronić się poprzez czynienie większego zła. Ma to na celu odwrócenie uwagi od własnego bólu, z którym niejednokrotnie ciężko jest sobie poradzić – mówi Joanna Szpak, autorka książki „Uśpienie". czytaj dalej
– Prawdziwe zło nie zawsze jest oczywiste – często ukrywa się w miejscach, które wydają się bezpieczne i szanowane społecznie, za garniturem pozornej uprzejmości czy sukcesu. Chciałam pokazać, że krzywda może przychodzić w nieoczekiwanej formie, a jej konsekwencje bywają tak samo bolesne jak te jawnie widoczne – mówi Alicja Skirgajłło, autorka książki „Na granicy śmierci", otwierającej cykl „Never Lost Hope". czytaj dalej
Kiedy świat traci stabilność, a góra staje się jedynym miejscem, gdzie można odzyskać oddech, każdy krok zamienia się w próbę charakteru. Wszystko się zmieniło to opowieść o mężczyźnie, który wyrusza na Kilimandżaro, by odzyskać kontrolę nad sobą i odkrywa, że prawdziwe granice nie leżą w wysokości, lecz w decyzjach, jakie podejmujemy, gdy wszystko wokół się rozpada. Danuta Awolusi rozmawia z Marianem A. Noconiem, autorem powieści. czytaj dalej
– Na początku zawsze jest człowiek i jego emocje. W sprawach karnych, które stają się kanwą kryminalnej opowieści, pierwsze bywa oszołomienie, zaraz potem strach, wstyd, gniew, czasem poczucie winy. Konstruując fabułę, zaczynam od nazwania kryminalnych zdarzeń i wytłumaczenia tego, co wydarzy się dalej. Prawo przychodzi chwilę później jako gwarant prawidłowości procedur. Ciemna strona społeczeństwa to tło, które dostrzegam, ale nie oddaję mu pola w tworzonej historii – mówi Magdalena Kornak, autorka książki "Apofenia". czytaj dalej
– Ta opowieść ma bawić, ma pokazać kobiety jako te, które potrafiły postawić na swoim i nakręcać fabułę. Ma pokazać ich radosne oblicza z chwilami zadumania – mówi Renata Czarnecka, autorka książki „Awantura o Królową Bonę. Król i królowa bez królestwa". czytaj dalej
– Dzieciństwo wśród sadów i obserwacja prac ogrodniczych dały mi podstawy, ale szybko zrozumiałam, że każda uprawa może być wykonana na różne sposoby. Dlatego zawsze eksperymentuję, sprawdzam i notuję, co działa, a co nie. Dzielenie się wiedzą wynika u mnie przede wszystkim z chęci niesienia pomocy początkującym. Sama wielokrotnie potrzebowałam wsparcia i je dostawałam. Dzieląc się swoją wiedzą z obserwatorami w sieci i czytelnikami, chcę się odwdzięczyć – mówi Anna Skorupska, autorka książki "Niech się zieleni". czytaj dalej
– Dobre życie to nie życie idealne. To życie, w którym potrafimy przemieniać to, co mamy, w coś pięknego i sensownego. Dobrą analogią jest gotowanie obiadu z tego, co znajdziemy w lodówce. Czasem mamy pełno składników, a czasem tylko kilka – a jednak możemy z tego stworzyć coś wartościowego. Tak samo jest z życiem – mówi Monika Kowalska, długoletnia asystentka Wydawnictwa Biały Wiatr, promotorka poszerzania świadomości i spełnionego życia, a także tłumaczka książki Gladys McGarey Dobre życie. Sześć sekretów zdrowia i szczęścia 103-letniej lekarki. Rozmowę prowadzi Ewa Giurkowicz – dziennikarka i pisarka, trenerka rozwoju osobistego, nauczycielka gimnastyki śmiechu i ruchu terapeutycznego. czytaj dalej
– Żyjemy w czasach wielkiego szumu informacyjnego, rozmazanych granic pojęć, postprawdy i niepewności. To rozmazanie dotyczy też sprawiedliwości. W konwencję kryminału wpisany jest pewien element pocieszenia, bo w nim najczęściej zbrodnia zostaje ukarana, stąd też pewnie po części wynika niesłabnąca popularność tego gatunku nie tylko w Polsce. Tyle tylko, że w rzeczywistości to nie jest takie proste. Tak samo jak fakt, że prawda nie zawsze nas wyzwala, wymierzenie sprawiedliwości nie zawsze oznacza, że zło naprawdę zostało ujawnione i, by tak rzec, naprawione. Uważam, że w przypadku sprawiedliwości często wchodzimy w strefę, którą określiłbym krótko: tak, ale. Ma tego świadomość także Łukowska, która prowadząc śledztwa musi mierzyć się z rozmaitymi dylematami moralnymi. Często ma wątpliwości, ale jednak stawia na działanie, kierując się w nim własnym kodeksem – mówi Robert Ostaszewski, autor książki „Zemsta i Partnerzy. Śledztwa Renaty Łukowskiej". czytaj dalej